Makowiec |
Makowiec to bez wątpienia najlepsze polskie ciasto. Nie ma sobie równych, ale tylko pod warunkiem, jeśli zawarta w nim masa makowa jest zrobiona w domu. Przepis na masę opublikowałam już jakiś czas temu i znajdziecie go TUTAJ. W moim domu piecze się makowiec dwa razy do roku, w Wielkanoc i oczywiście na Święta Bożego Narodzenia. Zawsze w liczbie 3 sztuk :-) Nie rozdrabniamy się. Dlatego proporcje, które podaję są dość spore i wiem, że większość zrezygnuje z zastosowania mojego przepisu. Nic nie poradzę. Tak pieczemy i nigdy żaden kawałek się nie zmarnował. Jest rodzina, są goście i nic dziwnego, że tak szybko znika. Ważne, by przechowywać go w chłodnym miejscu pod przykryciem, wówczas nadal pozostanie wilgotny. Wykonanie masy makowej jest dość pracochłonne, zwłaszcza że na noc namaczam mak, a następnego dnia gotuję, studzę i mielę go trzykrotnie w maszynce. Najpierw sam mak, potem dosypuję cukier. Do masy zawsze dodaję ubite z cukrem żółtka, masło, rodzynki moczone całą noc z ciemnym rumie, skórkę pomarańczową, orzechy, migdały, miód i moje ukochane ekstrakty: waniliowy oraz pomarańczowy. Żeby masa nabrała puszystości już w końcowym etapie dodaję ubitą na sztywno pianę z białek i delikatnie mieszam. Odstawiam masę makową do stężenia (niekiedy na całą noc). Następnego dnia próbuję i w razie potrzeby dolewam kapeńkę rumu. Makowiec musi w końcu być wyborny! Najlepszy!
Z ciastem drożdżowym jest jak z kobietą. Trzeba zabrać się do niego bez pośpiechu i z miłością. Składniki muszą mieć temperaturę pokojową. Pamiętajcie o tym!
PS. Zdjęcia są kiepskiej jakości. Robiłam je w Wielkanoc i na szybko. Jeśli tegoroczne makowce uda mi się sfotografować korzystniej z pewnością podmienię zdjęcia.
Z ciastem drożdżowym jest jak z kobietą. Trzeba zabrać się do niego bez pośpiechu i z miłością. Składniki muszą mieć temperaturę pokojową. Pamiętajcie o tym!
PS. Zdjęcia są kiepskiej jakości. Robiłam je w Wielkanoc i na szybko. Jeśli tegoroczne makowce uda mi się sfotografować korzystniej z pewnością podmienię zdjęcia.