Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Paula Daly. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Paula Daly. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 25 czerwca 2015

"Gdy przejdziesz przez próg" - Paula Daly


Tytuł oryginału:Keep Your Friends Close.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
    Rok wyd:2014
Stron:456
Kraj:Wielka Brytania
Opisałam również: "Co z ciebie za matka"

Natty i Sean są zgodnym, dobranym małżeństwem z dwójką dzieci. Mieszkają w niewielkiej miejscowości, gdzie prowadzą swój hotel. Praca pochłania praktycznie cały czas Natty, która trzyma wszystko twarda ręką. To ona dba, by wszystko funkcjonowało tak, jak trzeba i by goście chętnie do nich wracali. Efektem tego jest wieczne zmęczenie, brak czasu na relaks i czas poświęcony rodzinie. I chociaż oboje bardzo się kochają, ich życie intymne nie układa się tak, jak powinno.
Pewnego dnia do ich domu przyjeżdża z wizytą najlepsza przyjaciółka Natty, Eve. Kobieta właśnie rozstała się z mężem i szuka schronienia w cieple rodzinnej atmosfery. Eve to jedyna prawdziwa przyjaciółka Natty, znają się ze studiów i mówią sobie o wszystkim. Natty ufa jej bezgranicznie, powierzyłaby jej swoje życie. Jak się okazuje bardzo szybko będzie musiała powierzyć jej opiekę nad swoją rodziną. Młodsza córka małżeństwa, przebywająca na wycieczce we Francji, trafia do szpitala w stanie krytycznym. Natty rzuca wszystko i leci, by być przy córce. Czuje wyrzuty sumienia, że zostawia Eve cały dom na głowie, nie podejrzewa nawet, do czego zdolna jest jej przyjaciółka.

Wystarczyło kilka dni, by poukładany świat Natty się zawalił. Kiedy wraca wraz z córką do domu, nie ma już męża. W krótkim czasie traci dom i pracę, a zyskuje opinię szalonej mścicielki.

Jak to się stało, że ludzie, którym ufała bezgranicznie tak ją zdradzili? Natty nie poddała się łatwo. Po początkowym szoku i rozpaczy, zaczyna węszyć w życiu Eve i odkrywa  rzeczy, o których się jej nie śniło. Zdaje sobie także sprawę, że życie, jakie do tej pory prowadziła, nie było idealne, że starając się być perfekcyjna w roli pani domu, matki i właścicielki hotelu, zatraciła radość życia i zaniedbała swoje stosunki z mężem.

Książkę pani Daly czyta się bardzo szybko, napisana jest bowiem lekkim stylem i nieskomplikowanym językiem. Autorka stopniowo zwiększa napięcie, akcja się rozwija i wraz z Natty próbujemy odzyskać wszystko, co straciła.
Nie jestem usatysfakcjonowana. Po pierwsze, niektóre wydarzenia uważam za zbyt mało prawdopodobne. Kochający mąż, ostoja rodziny, który nigdy nie pomyślał nawet o zdradzie, nagle, w jeden wieczór daje się porwać namiętności i nie dość tego, zakochuje się bez pamięci. Jego żona zajmuje się dzieckiem, które być może właśnie umiera a on oddaje się seksualnym ekscesom. Ja wiem, że takie rzeczy się zdarzają, ale Sean został przedstawiony w taki sposób, że cała późniejsza sytuacja wydaje się niewiarygodna. Po drugie przyjaciółka. Jak można się z kimś przyjaźnić, mieć do kogoś pełne zaufanie, powierzać swoje najskrytsze myśli i jednocześnie nie wiedzieć o tej osobie kompletnie nic? Nie znać jej rodziców, męża, nie być u niej w domu, nie wiedzieć, gdzie pracuje.  Dla mnie nierealne.
"Gdy przejdziesz przez próg" to taki lekki thriller psychologiczny, który nie usatysfakcjonuje zagorzałych fanów gatunku. To książka dla tych, którzy lubią lekkie historie podszyte dreszczykiem niepokoju oraz dla osób, które rzadko sięgają po tego typu książki.


Gra w kolory ( listopad 2014 - granatowy )
Wyzwanie biblioteczne
W 200 książek dookoła świata
Czytam opasłe tomiska

piątek, 28 marca 2014

"Co z ciebie za matka" - Paula Daly

"Potem dostrzega ją. 
Jest sama. Idzie równym krokiem, wyprostowana. Ma około dwunastu lat - choć może jest trochę starsza i  wygląda młodo jak na swój wiek.
Przechodzi przed samochodem, a jego puls znów przyspiesza. Gdy się uspokaja, czuje przyjemny dreszcz."
Lisa Kallisto to wiecznie zabiegana, próbująca nad wszystkim zapanować kobieta, której nie zawsze się to udaje. Praca i opieka nad trójką dzieci, brak czasu dla męża, wieczne zmęczenie, kłopoty finansowe, to codzienność Lisy. Poza tym Lisa na każdym kroku czuje się winna, gorsza od innych matek. Ma niskie poczucie swojej wartości, chociaż zupełnie niepotrzebnie. Jest dobrym człowiekiem. Wrażliwa, kochająca, myśląca o potrzebach innych. Praca w schronisku dla zwierząt jest jej pasją. Ma kochającego męża Joe'go, który jest niesamowicie lojalnym i oddanym partnerem. Ich rodzina jest dla nich wszystkim.
Kate z kolei to nie pracująca matka dwójki dzieci, całkowicie poświęcająca się opiece nad nimi. Mieszka w dużym, nowoczesnym domu, jej mąż Guy zapewnia im dobrobyt, a ona sama angażuje się we wszelkiego rodzaju imprezy szkolne. Zawsze ma czas dla dzieci. Wie o nich wszystko.
Lisa i Kate, dzięki przyjaźni swoich nastoletnich córek, również się zaprzyjaźniły. Pewnego dnia jednak ich przyjaźń zostaje wystawiona na próbę. Córka Kate znika w momencie, kiedy powinna znajdować się w domu Lisy, pod jej opieką. Czy dziewczyna uciekła, czy może uprowadził ją pedofil, który parę miesięcy wcześniej zgwałcił inną nastolatkę? Lisa jest przepełniona poczuciem winy, które ją dosłownie zżera.

Historię tego, co było dalej, poznajemy z trzech różnych źródeł. Pierwszym jest sama Lisa, dzięki czemu dowiadujemy się jak to wydarzenie wpłynęło na całą jej rodzinę. Drugą jest Joanne - niezamężna, bezdzietna, jednak pełna empatii pani detektyw, która pracuje nad sprawą zaginionej dziewczynki. Dzięki niej dowiadujemy się jak przebiega śledztwo. Trzecim źródłem jest sprawca, co zupełnie mnie zaskoczyło, w pozytywnym znaczeniu. Przez chwilę znajdujemy się w głowie zboczeńca i wraz z nim wybieramy ofiary.

Zapowiada się trudna sprawa, która wywrze ogromny wpływ na dalsze życie co najmniej dwóch rodzin i odkryje zupełnie nieznane oblicze kilku z ich członków. Książkę czyta się błyskawicznie. Napisana przystępnym językiem, podzielona na dość krótkie rozdziały, i przede wszystkim oferująca wciągającą fabułę. Jako mama czternastolatki, oczywiście od razu wyobraziłam sobie koszmar zaginięcia córki. Coś strasznego.

Powieść jest thrillerem, jednak ja przez większość czasu odbierałam ją raczej jako książkę obyczajową z rozbudowanym wątkiem kryminalnym. Autorka porusza tu sporo problemów obyczajowych, począwszy od przedmiotowego traktowania zwierząt, poprzez codzienne problemy pracującej matki,prawdziwą, wybaczającą miłość, kończąc na brnięciu po trupach do celu. Historia trzyma w napięciu, zaciekawia, zmusza do myślenia. Zakończenie jest dość zaskakujące, chociaż domyśliłam się go jeszcze przed końcem książki.


Wyzwanie kryminalne
Wyzwanie biblioteczne
Czytam opasłe tomiska - 411 stron
Europa da się lubić