Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tint. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tint. Pokaż wszystkie posty

sobota, 10 stycznia 2015

Nowości Kosmetyczne - JoyBox + Zakupy

Witajcie!
Ostatnio przybyła mi całkiem spora ilość nowości i zapełniły one trochę wolnego miejsca w moich szafkach.
Część z nich to prezent świąteczny - Joy Box, który dostałam od chłopaka. Następne kosmetyki to już moje zakupy. Ech, w lutym nic nie kupię! Nie mogę! 
*
Produkty, które chciałam znaleźć w pudełku wybierałam sama. Oprócz niego dostałam jeszcze cudny stroik oraz żel z prześmiesznym breloczkiem (mój chłopak dostał wersję męską ;)). 
W Joy Boxie było kilka podstawowych produktów takich jak: Tint do ust Bell, żel pod prysznic Original Source kokosowy, wazelina Vaseline, maseczka Bielendy, pasta Signal oraz 30ml krem do rąk Eveline. 
Następnie można było wybrać trzy produkty, spośród kilkunastu proponowanych. Ja skusiłam się na cienie Anabelle Minerals, bransoletkę byDziubeka oraz masło do ciała Organique. 
Same cienie AM w połączeniu z masełkiem Organique przewyższają wartość pudełka. Jestem z niego bardzo zadowolona. 
Teraz przyszedł czas na moje ostatnie zakupy. Były raczej spontaniczne, a nie planowane. 
Rozjaśniający spray do włosów znalazłam w Naturze za 18.99zł. Nie mogłam się oprzeć, skoro w cenie regularnej kosztuje około 35zł. Jeśli nie użyję teraz to wykorzystam w przyszłości ;).
Róż w Sephorze dorwałam na całkiem fajnej promocji. Z 40zł (z tego co pamiętam) był przeceniony na 14.99zł. Jak dla mnie to jego kolor bardziej wskazuje na to, że można go wykorzystać w roli bronzera. Na pewno się nie zmarnuje. Znajdę dla niego jakąś funkcję :D.
Mój deal zakupowy. Paletka z pięcioma cieniami Inglot kupiona za niecałe 40zł. Gdybym wszystko kupowała oddzielnie musiałabym zapłacić ponad 60zł. Zwariowałam... 
Ale to nie jest wszystko! Postanowiłam jednak, że rozłożę to na dwa, oddzielne posty :).
Te zdjęcia robiłam jak byłam u chłopaka. Mała odmiana od "różowego, okiennego tła" :D.
Co sądzicie o moich nowościach? Znacie? Coś Was szczególnie zaciekawiło?
Czekam na Wasze komentarze! :)

sobota, 27 grudnia 2014

Nowości Świąteczne

Święta, Święta i po Świętach :)
Witajcie!
Żyjecie? Jak minęły Wam Święta? Co znaleźliście pod choinką?
Okres świąteczny dla mnie zawsze jest wyjątkowy. Wigilia w gronie rodziny, masa prezentów pod choinką, wszystko ozdoby i światełka... Uwielbiam!
W tym roku byłam chyba bardzo grzeczna bo Mikołaj przyniósł mi sporo prezentów :). Chciałabym się pochwalić wszystkimi, ale stwierdziłam, że pokażę Wam raczej te bardziej związane z tematyką mojego bloga - a uwierzcie mi - nie jest ich mało :D.
*
Szczerze pisząc to nie wiem od czego zacząć! Może jednak zaprezentuję najpierw zawartość trzech paczuszek, które dotarły do mnie tuż przed Świętami.
Pierwszą dostałam od wspaniałej Beaty. Jej talent przekłada się na niesamowite cuda, które robi. Beatka była niesamowicie miła i sprawiła mi wielką przyjemność! Dostałam śnieżynki do powieszenia na choinkę (jest ich sporo, kilka zdjęłam by Wam pokazać ;)), cudną, małą choineczkę oraz maseczkę różaną do twarzy. Dziękuję bardzo! :*
*
Gdy wróciłam pewnego dnia do domu z pracy, zobaczyłam małą kopertę zaadresowaną do mnie. Gdy spojrzałam na nadawcę od razu wiedziałam od kogo pochodzi! Czerwona Filiżanka postanowiła przysłać mi paczuszkę pełną różności za bycie aktywnym komentatorem, za udzielanie się na blogu. Przemiła niespodzianka, której w ogóle się nie spodziewałam!
Oto co było w środku (w tym mój kochany błyszczyk! KLIK):
*
Trzecia paczuszka, która dotarła do mnie w środę rano była wygraną na blogu Oli. Konkurs organizowany był ze sklepem internetowym Zielony Sklep. Wszystko było dokładnie zapakowane, nic się nie stłukło ani nie zniszczyło :). Oto co znajdowało się w środku:
Książka: Ajurweda a uroda; mydło Chandrika (pachnie cudownie!); odżywka-krem do włosów Dabur Vatika, Woda różana (która była na mojej chciej liście!) oraz Chyawanprash 250, o którym możecie poczytać TUTAJ.
Wszystkie produkty są dla mnie nowe. Jestem niesamowicie ciekawa książki, mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się ją poczytać :). 
Przesyłkowy Mikołaj był bardzo hojny! Ale domowy również nie zawiódł. Przyznam się - takich prezentów się nie spodziewałam :).
Raz jednak pomylił się i kilka rzeczy przyniósł do mojej przyjaciółki, która musiała mi dostarczyć prezenty ;D. W ślicznie zapakowanej torebeczce znalazłam trzy kosmetyki firmy Astor! Ach, wie co dobre.
Róż, tint do ust oraz lakier do paznokci. Cuda :). 
Wieczorem, w wigilijny wieczór znalazłam pod choinką wielkie, zapakowane pudło. Nie uwierzycie co było w środku!
Piękny kufer, w którym miejsce znalazła moja kolorówka. Jestem nim po prostu oczarowana, cudowniejszego nie mogłam sobie wymarzyć <3. Po rozdaniu prezentów i ogarnięciu się ze wszystkim stwierdziłam, że trzeba go wypełnić. Wreszcie moje cienie, tusze, podkłady i reszta kosmetyków oraz akcesoriów do makijażu ma godne miejsce :D. Jedynie pędzle mieszkają gdzie indziej ;). W najbliższym czasie postaram się pokazać środek.
*
Również wieczorem Mikołaj przyniósł mi wymarzoną rzecz, o kupnie której myślałam od bardzo długiego czasu!
Różowa gąbeczka ma wiele imion. A nawet może mieć inny kolor ;). Wszyscy jednak wiemy do czego służy. Teraz znalazła się również w moim posiadaniu! Jestem niesamowicie szczęśliwa. Już nie mogę się doczekać testów.
W moim domu jest pewna tradycja. Prezenty znajdujemy pod choinką w wieczór wigilijny oraz poranek, w Pierwszy Dzień Świąt. Rano "Kosmetyczny Mikołaj" również przyniósł mi coś dobrego :3.
W ślicznie zapakowanej folii odkryłam balsam do ciała oraz peelingującą piankę Organique! Czy można chcieć czegoś jeszcze?
Dzisiejszy post, po długiej przerwie, jest niezbyt skromny :D. Ale musiałam podzielić się z Wami moją radością. Kilka produktów jest już w użyciu, mam nadzieję, że ze wszystkiego będę zadowolona :).
Z prezentów niekosmetycznych to mogę zdradzić, że (wraz z królikiem :D) dostałam genialny nawilżacz do powietrza oraz super termofor :). 
Na Mikołajki dostałam kubek termiczny. Jednak Święty Mikołaj stwierdził, że chyba nadciągają mroźniejsze dni więc podarował mi jeszcze kubek termiczny z możliwością podgrzewania w samochodzie! Ach, chłodne poranki na uczelni z gorącą herbatę. To jest dopiero szczęście <3.
Chciałabym podziękować moim wszystkim Mikołajom! Nawet nie wiedziałam, że byłam taka grzeczna :D.
Chętnie się dowiem co znaleźliście pod swoją choinką ;)!
Na koniec pokażę Wam mój wczorajszy widok z okna. Nawet nie wiecie jak byłam zaskoczona widząc pierwszy śnieg :D
Trzymajcie się!