Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Biovax. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Biovax. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 25 czerwca 2017

Recenzja L'Biotica Biovax - Balsam Odbudowujący do włosów i Maska Intensywnie Regenerująca Opuntia Oil & Mango

Kochani!
Chciałabym Wam opowiedzieć o dwóch produktach zawierających w swoim składzie olej z opuncji oraz masło z mango. Brzmi kusząco, prawda? Czy oba kosmetyki się sprawdziły? Czy jestem zadowolona z ich działania?
Zapraszam do czytania i komentowania :)
*
L'Biotica Biovax, Odbudowujący balsam do włosów, Maska intensywnie regenerująca, Olej z opuncji i mango

Od producenta + skład:
BIOVAX® Opuntia Oil & Mango to intensywnie regenerująca kuracja przeznaczona do włosów zniszczonych i bardzo zniszczonych, pozbawionych gładkości i blasku.
Dzięki skoncentrowanej postaci kremowego balsamu, bogatego w naturalne substancje lipidowe, odbudowuje zniszczone włókno włosa, zapobiega łamaniu i rozdwajaniu końcówek. Wygładza, ujarzmia i nabłyszcza pasma. 

Kompleks naturalnych substancji lipidowych LipidFX:
- Opuntia Oil jest źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych Omega-6 i Omega-9, które tworzą ochronną warstwę na włosach. Drogocenny olej sprawia, że włosy stają się idealnie gładkie i lśniące bez efektu obciążenia.
- Masło Mango spektakularnie wygładza włosy i zapobiega rozdwajaniu się końcówek. Dyscyplinuje włosy, ułatwiając ich układanie.
- Ceramidy są naturalnym cementem łączącym łuski włosa. Odbudowują suche, zniszczone włosy dzięki czemu stają się sprężyste, elastyczne i dobrze nawilżone.

90% zawartości składników pochodzenia naturalnego.
0% silikonów   0% parabenów   0% parafiny   0% SLS / SLES
*
Maska Intensywnie Regenerująca Opuntia Oil & Mango zawiera kompleks substancji lipidowych LipidFX, który odbudowuje i cementuje zniszczoną powierzchnię włosa, przywracając jej gładkość i połysk.
Opuntia Oil tworzy ochronną warstwę na włosach, sprawia, że włosy stają się gładkie i lśniące bez efektu obciążenia.
Masło Mango wygładza włosy i zapobiega rozdwajaniu się końcówek. Dyscyplinuje włosy, ułatwiając ich układanie.
Ceramidy odbudowują suche, zniszczone włosy dzięki czemu stają się sprężyste, elastyczne i dobrze nawilżone.

Produkt przebadany dermatologicznie. 
87% zawartości składników pochodzenia naturalnego. 
0% silikonów 0% parabenów 0% parafiny 0% SLS / SLES
Balsam i maskę L'Biotica Biovax otrzymałam do testów w Boxie Only You. Balsam jako produkt pełnowymiarowy stosowałam niemal po każdej kąpieli bądź na suche włosy natomiast maskę użyłam dwa razy po umyciu włosów.
Balsam otrzymujemy zapakowany w kartonik, na którym znajdują się wszystkie informacje. Docelowy produkt zamknięty został w tubie z otwarciem na "klik", które działa bezproblemowo. Tubka jest miękka i wyciskanie balsamu nie sprawia żadnych problemów. Producent informuje, że 90% składników kosmetyku jest pochodzenia naturalnego, dla mnie duży plus.
Maskę otrzymałam w saszetce o pojemności 20 ml, która starczyła na dwa zastosowania. Pełnowymiarowe opakowanie ma pojemność 250ml. 
Oba kosmetyki pięknie pachną, owocowo i słodko (ach to mango!). Zapach umilał mi każdą aplikację produktów i żałowałam, że nie zostawał on na dłużej na włosach niż kilkanaście minut. 
Zarówno maska jak i balsam posiadają kremową konsystencję i dobrze rozprowadzają się na włosach.
Moje włosy są cienkie i rozjaśniane. Niestety przez to od połowy długości są bardzo suche i się plączą. Po zastosowaniu maski na mokre włosy, pozostawieniu na 15-20 minut i spłukaniu cieszyłam się niesamowicie gładkimi włosami, które na mokro świetnie się rozczesywały. Po wyschnięciu były miękkie w dotyku i wygładzone. Byłam bardzo zadowolona z efektu i żałowałam, że saszetka starczyła mi jedynie na dwie aplikacje.
Balsam wypróbowałam zarówno na suche włosy jak i mokre, zaraz po umyciu. Niestety ten produkt mine nie zachwycił. Nie poradził sobie z obecnym stanem moich rozjaśnianych włosów. Aplikowany na mokro nie ułatwiał rozczesywania. Na sucho i mokro delikatnie wygładzał. Nie zapobiegł łamaniu włosów ani rozdwajaniu się końcówek. Balsam nie obciążał włosów jak zaznaczył producent, co jest dla mnie bardzo ważne.
Jak widzicie, zdecydowanie bardziej moje włosy polubiły maskę. Balsam niestety nie poradził sobie z bardzo rozjaśnionymi, suchymi włosami ale wiem, że bardzo dużo osób go sobie chwali. 
Ja zużyję go do końca, być może jeszcze dłuższa kuracja zapewni większe  i lepsze efekty. Dodam, że balsam jest bardzo wydajny, przy regularnym stosowaniu przez 1,5 miesiąca zostało mi jeszcze około 1/3 tubki!
Balsam o pojemności 100ml kosztuje około 17zł, maskę o pojemności 250ml również można znaleźć w cenie 17 zł
Znacie serię L'Biotica Biovax Opuntia Oil & Mango? Ja jestem zachwycona zapachem tych kosmetyków, niestety moje zniszczone rozjaśnianiem włosy nadają się chyba tylko do podcinania :(. 
Dajcie znać czy stosowałyście te kosmetyki i jakie macie o nich zdanie. 
Jak tylko poradzę sobie z zapasami to na pewno zainwestuję w pełnowymiarowe opakowanie maski z tej serii :).

poniedziałek, 17 kwietnia 2017

Box Only You - "Rozkwitnij wiosną!"

Witajcie!
Jak spędzacie Święta? Mam nadzieję, że w rodzinnej, wesołej atmosferze :). 
Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować zawartość niesamowitego boxa, który otrzymałam w zeszłym tygodniu. Box Only You to pudełko pełne kosmetycznych produktów, tworzone przez portal Only You. Kosmetyki z poprzedniej edycji "Dookoła włosów" bardzo "przypadły do gustu" moim włosom ;). Czy i w tym pudełeczku znajdę kosmetyki, które mnie zachwycą? Zobaczcie dalej co znalazło się w boxie "Rozkwitnij wiosną"!




Również i tym razem nie mogłam przestać się zachwycać grafiką na pudełku. Motyle, kolory i zielona wstążka idealnie wpisują się w aurę wiosny - tą pogodną aurę ;). Otwierając box od razu zobaczyłam list, w którym prócz powitania w akcji, zostały opisane kosmetyki znajdujące się w środku. 
NOU Secret Blanc to owocowo-kwiatowa woda perfumowana skierowana do nowoczesnych, dynamicznych kobiet, które nie boją się wyzwań. Muszę przyznać, że zapach jest bardzo intrygujący! Pełna recenzja niebawem :). 
BANDI Professional - Krem z kwasem migdałowym i polihydroksykwasami ma za zadanie nawilżyć, a także złuszczyć naszą skórę. Przeznaczony dla każdego typu cery.
*
Nowości od L'biotica Biovax to Maska intensywnie regenerująca do zniszczonych włosów oraz Balsam odbudowujący bez spłukiwania. Seria Opuntia oil&Mango nie była mi wcześniej znana więc bardzo się cieszę z możliwości wypróbowania tych produktów. 
*
Kosmetyk, który ciekawił mnie od bardzo dawna ale nigdy nie miałam odwagi by go wypróbować to Maska złuszczająca do stóp matki Laura Conti. Jestem bardzo ciekawa czy moje stopy zareagują na kwasy owocowe i inne aktywne składniki zawarte w tym produkcie. 
Maska nawilżająca na tkaninie od BIOTEQ to produkt idealnie wpisujący się w obecne potrzeby mojej skóry. Po zimie przyda się porządna dawka pielęgnujących składników mojej twarzy. 
*
6 pięknych lakierów Bell w wiosennej odsłonie. Kolor 03 Secret Flower, piękny turkus z drobinkami rozświetlającymi już zagościł na moich paznokciach. Cudo! Wszystkie kolory zostaną zaprezentowane na blogu, a uwierzcie mi... Jest na co popatrzeć :). W boxie znalazłam również Regenerujący olejek różany do skórek i paznokci od marki Mollon Pro. Teraz moje paznokcie otrzymają kompleksową opiekę!
*
Krem i Serum marki Ziaja z serii Antyoksydacja - Jagody Acai to dla mnie nowość, którą mogłyście już zobaczyć na Instagramie Bizarre_Case :). Jestem bardzo ciekawa tych produktów zważając na to, że nie młodnieję, a twarz i szyja potrzebują odpowiedniej pielęgnacji. 
Znacie produkty, które znalazły się w tej edycji Boxa Only You? 
Które kosmetyki zaciekawiły Was najbardziej? Dajcie znać!
P.S. Kto również rusza jutro na siłownię po świątecznym folgowaniu? :D

niedziela, 10 kwietnia 2016

Recenzja Biovax - Maska do włosów przetłuszcających się

Witajcie!
Pogoda za oknem niestety nie pociesza, ciągle chce mi się spać, ale nie ma to czy tamto! Recenzja musi być :D. A Wy jak się czujecie? Senni czy może pełni energii bo czujecie już wiosnę?
Na rozruszanie zapraszam do przeczytania recenzji :).
*
Biovax, Maska do włosów przetłuszczających się

Od producenta + skład:
*
*
Maskę otrzymałam do testowania od Biovax L'biotica już spory czas temu. Wcześniej stosowałam wersję Naturalne Oleje, która bardzo przypadła mi do gustu. Teraz miałam okazję używać maseczkę 'intensywnie regenerującą do włosów przetłuszczających się'. Jak się sprawdziła?
Maskę kupujemy w kartonowym pudełeczku. W środku znajduje się także czepek wspomagający regenerację włosów oraz serum wzmacniające. Serum starczyło mi na jedną aplikację - włosy były po nim miękkie, gładkie i nie puszyły się, natomiast czepek używam wielokrotnie i jestem z niego zadowolona. 
Sama maska zabezpieczona jest jeszcze kawałkiem plastiku, który trzeba oderwać by się do niej dostać. Plastikowe opakowanie jest solidne, otwarcie go nie sprawia problemu ale zamknięte bez obaw możemy włożyć do torby/walizki/kosmetyczki bez obaw, że maska z niego wypłynie.
Maseczka ma postać budyniu o kremowej konsystencji. Pachnie przyjemnie i bardzo dobrze rozprowadza się na włosach. Po aplikacji lekko zawiązuję włosy gumką i nakładam czepek, po czym zakładam jeszcze ręcznik na głowę. I w takim turbanie chodzę minimum 45 minut. Staram się wykonywać zabieg minimum raz w tygodniu.
Ze zmyciem maski nie ma żadnego problemu. Już w czasie zmywania można wyczuć, że włosy są niesamowicie miękkie. Głowę myję zwykle wieczorem i pozwalam włosom naturalnie wyschnąć. Po zastosowaniu maseczki nie ma problemu z ich rozczesywaniem, są gładkie, nie puszą się i są lśniące.
A jak z działaniem na przetłuszczanie się włosów? Muszę przyznać, że jestem opornym przypadkiem, moje cienkie włosy, pozbawione bez objętości, mają dużą tendencję do przetłuszczania się. Maska przedłużyła świeżość moich włosów o prawie dobę co uważam za dobry wynik. Dodając do tego jej działanie zmiękczające oraz pielęgnacyjne muszę przyznać, że jest to kolejny wariant masek Biovax, który na pewno kupię ponownie.
Muszę także uzwględnić, że maska nie spowodowała powstania łupieżu ani żadnych podrażnień.
Wiele z Was szczególnie zwraca uwagę na zawartość różnych składników. Maska Biovax nie zawiera w swoim składzie parabenów oraz SLSów.
Za 250ml maseczki w zestawie z czepkiem i serum trzeba zapłacić około 20zł choć często można zakupić maski Biovax w promocji :).
*Fakt, iż otrzymałam maskę do testów nie wpłynął na moją opinię odnośnie testowanego produktu.
Z czystym sumieniem mogę polecić wypróbowanie tej maski osobom z włosami z tendencją do przetłuszczania się. Jestem ciekawa czy jej używałyście i zauważyłyście efekty.
Macie swoje ulubione wersje masek Biovax?
Zapraszam do zapoznania się z recenzją: Biovax, maseczka Naturalne Oleje KLIK.
Oraz do wzięcia udziału w Wiosennym Rozdaniu! KLIK

niedziela, 11 maja 2014

Recenzja Biovax - Maska Naturalne Oleje

Weekend prawie dobiega końca, a mnie głowa boli jak zaczynam myśleć o zbliżających się kolokwiach, zaliczeniach i sesji. Ale dzisiaj cieszę się jeszcze ładną pogodą, mam w planach spacer no i oczywiście naukę...
W tym poście zaprezentuję Wam maskę do włosów, o której czasem wspominam na Waszych blogach. Zapraszam do czytania :).
*

Biovax, Maska do włosów Naturalne Oleje

Od producenta:

BiovaxŸ Naturalne Oleje Argan Makadamia Kokos to swoista BioOdnowa dla włosów, dzięki którym przejdą one efektowną przemianę. Kompozycja starannie dobranych szlachetnych olejów zapewnia kompleksową rewitalizację i odmłodzenie włosów na całej ich długości.

Kuracja uwalnia naturalne piękno i energię Twoich włosów, przywracając im zmysłowy wygląd oraz utrzymując je w doskonałej formie. Bogata maseczka o aksamitnej konsystencji kryje w sobie całe dobrodziejstwo drogocennych olejów, które przeniknie do włosa w trakcie zabiegu.
Receptura maseczki BiovaxŸ zawiera w swoim składzie 3 naturalne oleje obfitujące w cenne substancje odżywcze gruntownie rewitalizujące zarówno włosy, jak i skórę głowy bez efektu obciążenia.
Efekt na włosach:
- włosy pełne blasku, życia i energii,
- równomierne nawilżenie, wygładzona powierzchnia włosów,
- promienne, lśniące zdrowym blaskiem włosy,
- niezwykła elastyczność i sprężystość,
- zabezpieczona przed promieniowaniem UV struktura włókien.

Skład: Aqua, Cetyl Alcohol, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Quaternium-87, Cetrimonium Chloride, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Cocos Nucifera Oil, Betaine, Acetylated Lanolin, Lawsonia Inermis Leaf Extract, Parfum, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Methylisothiazolinone, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid, Triethanolamine, Hexyl Salicylate


Maskę kupiłam w Hebe, w promocji za 14 zł i nie wiedziałam czego się spodziewać.
W opakowaniu znalazłam czepek, saszetkę eliksiru wygładzająco-nawilżającego oraz plastikowy słoiczek z odżywką.
Producent zaleca trzymanie maseczki na wilgotnych włosach przez 15 minut lub dłużej.
Ja trzymam godzinę. Zwykle we wtorki, kiedy oglądam "Prawo Agaty" ;).
Konsystencja maski jest kremowa, bardzo łatwo rozprowadza się na włosach. Dołączony czepek umożliwia zatrzymanie ciepła. Następnie owijam głowę ręcznikiem i trzymam taką konstrukcję przez godzinę. 



Włosy, po spłukaniu maseczki są miękkie w dotyku i świetnie się rozczesują. Pozostawiam je do naturalnego wyschnięcia. Gdy włosy są już suche nie tracą na miękkości, są lśniące i sypkie. Nie występuje efekt obciążenia. 
Maseczka świetnie pachnie, ale zapach na włosach nie utrzymuje się zbyt długo po spłukaniu kosmetyku.
Bardzo dużym plusem dla mnie jest również wydajność. Po kilku użyciach nie dotarłam jeszcze do połowy opakowania.
Już kupiłam drugie opakowanie tej maski. Tym razem trafiła mi się okazja w Super-Pharm za około 12 zł. 
Cena bez promocji: ok. 19 zł za 250 ml.
Naprawdę uważam, że jest warta wypróbowania. Jeśli ktoś nie chce kupować od razu pełnowymiarowego opakowania to przypominam, że w Biedronce są dostępne saszetki równych masek Biovax za 2 zł :).
Chciałabym również przypomnieć o moim rozdaniu :)

Żeby wziąć udział w nim udział trzeba się zgłosić pod odpowiednim postem: KLIK.
Serdecznie zapraszam :).

Miałyście tą maskę? Co o niej sądzicie?
Może jesteście fankami innych wersji? 
Czekam na Wasze komentarze i życzę miłej niedzieli! :)

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Zakupy Kosmetyczne

Niestety cudowny weekend, który spędziłam w Częstochowie dobiegł końca (przedłużony o czwartek, piątek oraz połowę poniedziałku ;)).
Ale dzięki temu mogę się Wam dzisiaj pochwalić jakie nowe kosmetyki przywiozłam ze sobą do domu po dwukrotnej wizycie w Hebe, a także w Ziaji w Galerii Jurajskiej.
*
Nie są to duże zakupy, ale jestem z nich zadowolona. 
Tak więc po kolei...
- Drobnoziarnisty peeling do twarzy, Eveline Cosmetics: peeling przeznaczony do cery normalnej i mieszanej. Zawiera kwas hialuronowy, olejek arganowy, algi laminaria, witaminę E oraz D-pathenol (sprawdzone, znajdują się w składzie ;)). Był w promocji, kosztował 9 zł bez dwóch groszy.

- Korektor do brwi, Eveline Cosmetics: Tak! W końcu kupiłam jakiś kosmetyk do brwi, pierwszy raz w życiu! Jego zadanie to: przyciemnić, nabłyszczyć i optycznie regulować brwi. Jestem bardzo ciekawa jak będzie wyglądał na moich brwiach i czy będzie mi pasował. Dam znać :). Kosztował 15 zł.
*
- Intensywnie regenerująca maseczka, L'biotica Biovax: zawiera w sobie naturalne oleje: argan, makadamia, kokos. Dla zainteresowanych: brak SLS, SLES, olejów mineralnych. Duży plus za nietestowanie na zwierzętach! Moje włosy ostatnio jakby trochę straciły na miękkości i połysku więc mam nadzieję, że po tej masce będą zregenerowane i lśniące. Czekajcie na recenzję :). Cena: w promocji kupiłam za 13,99 zł.

- Oczyszczające plastry na nos Botanical Choice, Purederm: Już wypróbowane! Działają. Polecam je jednak osobom z widocznymi i trudnymi do pozbycia się wągrami na nosie. Z malutkimi sobie nie poradzą. Skóra na nosie po użyciu nie jest podrażniona i nie jest sucha. 6 plastrów można dostać w cenie 14 zł. 
*
- Maska oczyszczająca z glinką szarą, Ziaja: do cery mieszanej, tłustej i trądzikowej. Kupiłam jedynie żeby przetestować jak się sprawdzi na mojej skórze twarzy. Ma zmniejszać widoczność rozszerzonych porów, normalizować pracę gruczołów łojowych oraz łagodzić podrażnienia skóry. Cena: 1,69 zł za 7 ml.

- Mleczko micelarne uniwersalne de-makijaż, Ziaja: na drugim miejscu w składzie parafina, kupione z ciekawości; także dlatego, że cena była niska oraz dodany był drugi produkt za darmo :D. 

Bio-żel pod oczy i na powieki, kojący ze świetlikiem i prowitaminą B5: ma wpływać kojąco na podrażnienia, nawilżać skórę i zmniejszać nadwrażliwość na światło, łagodzić oznaki zmęczenia oraz tonizować i wygładzać naskórek.
Taki zestaw kosztował mnie 9,99 zł. Mleczko 200 ml, bio-żel 15 ml. Możecie spodziewać się recenzji na ich temat. Jestem bardzo ciekawa czy to mleczko będzie mi się podobać i czy nie podrażni mojej skóry.
Plastry na nos oraz peeling kupiłam podczas pierwszej wizyty w Hebe. Dzisiaj, podczas drugiej, w mojej torbie znalazła się maska do włosów oraz korektor do brwi. 
Ostatnie kosmetyki kupiłam w firmowym sklepie Ziaji.
Wszystkich produktów jestem bardzo ciekawa, jednak największych i najlepszych efektów oczekuję od maski oraz korektora :). Mam nadzieję, że mnie nie zawiodą. Recenzje będą jak tylko lepiej zapoznam się z moimi nowymi nabytkami.
Miałyście, któryś z tych produktów?
Może ktoś miał tą maskę do włosów i używał jej w inny sposób niż podany na opakowaniu (wmasować we włosy i skórę głowy, zostawić na 15 minut, powtarzać co 3-5 dni)? Chętnie przyjmę każdą radę byle tylko poprawić stan moich, cienkich i ostatnio trochę pozbawionych życia, włosów.
Napiszcie co myślicie o moich zakupach! Może przesadziłam? :D