Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Maybelline. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Maybelline. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Zakupy plus wygrana

Witajcie!
Dzisiaj chyba zrobiłam z 30 zdjęć produktów, które kupiłam. Taka ilość zdjęć spowodowana jest pogodą. Pierwsze robiłam przy brzydkiej, drugie przy lepszej, a trzecią sesję zorganizowałam gdy na chwilę wyszło słońce.
Drugi tydzień promocji w Rossmannie... Ech, wolę nie myśleć co będzie jak zacznie się zniżka na lakiery :D.
Do tego chciałabym się Wam czymś pochwalić, ale to na koniec ;). Wisienka na torcie.
Zakupy
- Pump up, Lovely: prawie wszyscy piszą o tej maskarze więc czemu ja mam jej nie wypróbować przy takiej cenie? Szczoteczka mi się podoba, zobaczę co będzie z efektem.
- Scandaleyes eye shadow paint, Rimmel: uwielbiam brązowe cienie. Przy stoisku Rimmel i Maybelline stałam chyba z 20 minut nie mogąc się zdecydować. W końcu używając testera wypróbowałam ten cień i się zakochałam. Na pewno napiszę o nim recenzję! :)
- Rozświetlacz do oczu, Lovely: wpadł w moje ręce przypadkowo. Jestem ciekawa jak się sprawdzi bo szczerze pisząc nie miałam jeszcze takiego produktu.
- Eyeliner i rozświetlacz w żelu Fabulous, Miss spory: tutaj zaszalałam bo produkt zobaczyłam po raz pierwszy i wzięłam. Jeszcze nigdy nie miałam eyelinera w takiej formie, zaciekawił mnie również ten roświetlacz. Myślę, że zmaluję na temat tego kosmetyku recenzję ;).
- Pyłek brokatowy, Wibo: ostatnio mam fazę na różne takie pierdółki do paznokci, a że był w promocji to włożyłam do koszyka. 
- Paletka czterech cieni, Maybelline: ten kosmetyk kupiła mi już mama podczas drugiej wizyty w Rossmannie. Długo zastanawiałam się nad tym produktem przy pierwszej wizycie, ale mój wybór padł na cień z firmy Rimmel. Bardzo się cieszę, że i ten dostał się w moje łapki.
Ceny kosmetyków:
- Tusz Lovely: 4,59 zł
- Cień Rimmel: 10,19 zł
- Rozświetlacz Lovely: 3,92 zł
- Eyeliner Miss sporty: 7,64 zł
- Pyłek Wibo: 3,99 zł
- Paletka Maybelline: 19,78 zł
Nietypową szminkę wygrałam w rozdaniu u Anity. Jestem bardzo zadowolona z wygranej, to moja pierwsza :D. Szminka ma kolor niebieski. Ale spokojnie, nie zostawia takiego zabarwienia na ustach. Tak naprawdę po nałożeniu szminka ma kolor różowy. Bardzo delikatny - przypadł mi do gustu. 
Na pewno stanie się moją codzienną towarzyszką ze względu na odcień różowego, który, o dziwo, mi się podoba :). Dziękuję!
To wszystko co na dzisiaj przygotowałam. Jak tam Wasze łupy? 
Boję się, że nie wytrzymam i polecę jeszcze do Natury. :D
Miałyście któryś z kosmetyków, jakie zaprezentowałam?
Czekam na Wasze opinie i komentarze.

piątek, 28 marca 2014

Denko

Hej wszystkim ;).
Dzisiaj pierwszy post z cyklu denko, który jest bardzo popularny. Może nie są to wielkie zbiory ale cieszę się, że cokolwiek uzbierałam. Zapraszam do czytania i oglądania.
*
Jak można zauważyć produkty są różnorodne. Do ciała, do twarzy, włosów a także dwa produkty z kolorówki. Nie będę się dużo rozpisywać na temat każdego, ale parę słów opowiem: czy się sprawdziły i czy kupię jeszcze raz.
Astor, Podkład Skin Match Fusion Make Up, 103 Porcelain - jego recenzję możecie znaleźć w tym poście.
Osobiście jestem z niego bardzo zadowolona i jeśli nie będę chciała zaszaleć z czymś nowym to skuszę się ponownie na ten podkład. Cena: około 46 zł.

Maybelline One by One Volium Express Mascara, Pogrubiający tusz do rzęs - byłam bardzo zadowolona z tej maskary. Świetnie rozczesuje rzęsy, wydłuża i się nie kruszy. Pomalowane rzęsy utrzymują się w świetnym stanie przez cały dzień. Nie mam jej nic do zarzucenia. Jak widzicie jakiekolwiek napisy zniknęły z opakowania, ale to znak jak często po nią sięgałam! Tusz ten dodatkowo jest bardzo wydajny. Z tego co pamiętam miał być nawet wodoodporny i całkiem nieźle dawał sobie radę. Można go kupić za około 30 zł :).
*
Pielęgnacyjny krem do stóp, Exclusive Cosmetics - świetny kremik, który na pewno kupię jeszcze raz. Mimo, że znajduje się w tubce 30 ml starcza na tydzień. Co wieczór przed snem smarowałam nim stopy i efekt nawilżenia oraz zmiękczenia utrzymywał się do następnego użycia. Wystarczy niewielka ilość kremu. Dobrze się wchłania i bardzo łatwo go wmasować w skórę. Zapach ma charakterystyczny, może nie każdemu przypadnie do gustu, ale dla mnie jest odświeżający (zapach silnie miętowy). Do kupienia za około 4 zł w sklepach Rossman.

Nivea, Krem do rąk Przeciw Starzeniu się Skóry - krem do skóry suchej z filtrem UV i Q10. Kupiłam go bo moja mama go brała i niewiele się zastanawiając również włożyłam egzemplarz dla siebie do koszyka. Krem ma delikatny zapach, który utrzymuje się chwilę na dłoniach. Bardzo fajnie nawilża i przynosił mi ulgę gdy zmarzły mi dłonie. Oznak starzenia na rękach jeszcze nie mam, ale nie żałuję, ze go kupiłam. Krem nie jest tłusty i będzie się też nadawał na cieplejsze dni. Kosztuje około 9 zł.
*
Maseczka-peeling-żel 4 w 1 korygująca niedoskonałości od Tołpy - maseczka występuje w zestawie dwóch połączonych saszetek. Niestety zachowałam dla Was tą mniej ważną saszetkę, która nie ma na sobie nawet nazwy. Maseczka ma głęboko oczyszczać, detoksykować, wyrównywać koloryt skóry. Czy tak robi? Oczyszczenie zauważyłam, detoksykacji wierzę na słowo :D. Co do kolorytu to nie widzę efektów. Mimo wszystko jest z niej bardzo zadowolona. Moja skóra po użyciu jest wyraźnie wygładzona i nawet! nawilżona. Używam jej jako peelingu mechanicznego, a następnie jako peelingu enzymatycznego. Dwie saszetki do kupienia za cenę około 7 zł.

AA 18+, Technologia Wieku Pielęgnacja Młodości, Oczyszczający peeling do mycia twarzy - muszę przyznać, że nie kupiłam tego kosmetyku ale dostałam go w prezencie. Uważam, że jest świetny. Delikatnie peelinguje, nie podrażnia. Po jego użyciu buzia jest wygładzona i odświeżona. Skóra nie jest ściągnięta - za to wielki plus! Można nabyć ten peeling za około 17 zł. Polecam!
*
Schwarzkopf 3 Wetter Taft Mega Stark - świetny i mocny lakier do włosów. Kupiłam małe opakowanie bo potrzebowałam na imprezę. Na co dzień nie używam lakieru bo nie uważam by był zdrowy dla włosów, poza tym nie potrzebuję utrwalenia fryzury. Dzięki niemu moje włosy były na swoim miejscu przez całą imprezę. Jest poręczny więc zabierałam go ze sobą na wyjazdy. Dla kogoś, kto nie używa lakieru na co dzień, jest idealny. 75 ml do kupienia za około 7 zł w Rossmanie.

Nivea Szampon Nadający Balsk i Objętość Diamond Volume - plus za diamentowy pył w składzie oraz za płynną keratynę. Często widzę, że mamy znaleźć diamenty w produkcie, a w składzie nigdy nie ich nie ma :). Szampon nie nadał moim włosom objętości, a błyszczące mam odkąd pamiętam. Fajnie się pieni i dobrze myje. Produkt 400 ml można kupić za około 10 zł i uważam, że warto go wypróbować.
*
Decleor Paris Moisturising Body Milk - nie sądzę by był dostępny w jakimś sklepie stacjonarnym. Piszę Wam o nim bo w końcu to także kosmetyk :D. Podkradłam go mojej mamie. W pojemniku znajdowało się mleczko, które świetnie nawilżało moją skórę i jednocześnie cudownie pachniało. Mimo, że opakowanie jest duże wyglądało na półce bardzo estetycznie. Pompka działała bez zarzutu. Nie mam zielonego pojęcia ile kosztowało, ale cieszę się, że mogłam go używać.

Eveline Cosmetics Slim Extreme 4D Diementowe Serum wyszczuplające - miało redukować cellulit i tkankę tłuszczową, pobudzać mikrokrążenie i modelować sylwetkę... Serio? Nie zauważyłam żadnego z tych "obiecanych efektów". Duży plus za to, że firma nie testowała tego produktu na zwierzętach i to by było chyba na tyle. Zawiodłam się. Nie spodziewałam się ogromnych cudów, ale chociaż małego, widocznego efektu. A tu nic.Jeśli ktoś chce go wypróbować na własnej skórze to można go kupić za około 18 zł w Rossmanie. 
To wszystko co chciałam Wam dzisiaj zaprezentować. Miał ktoś cokolwiek z mojego denka? Może ktoś odniósł lepsze wrażenia w stosunku do tego serum wyszczuplającego? 
Czekam na Wasze komentarze ;).