Gatunek: literatura piękna, fantastyka
Motywy: tajemnica, reinkarnacja, pętla czasowa, pytania o sens życia, miłość, biseksualna bohaterka.
„Meet Me in Another Life” (tłum. „Spotkaj mnie w następnym życiu”) autorstwa Catriony Silvey to zaskakująca, piękna i melancholijna proza opowiadająca o dwójce uwięzionych w czasowej pętli ludzi poszukujących sensu istnienia.
Thora i Santi są jak ogień i woda. Ona jest zagubioną w świecie, często dającą się ponieść emocjom pragmatyczką. Santi to spokojny, pełen nadziei i wiary determinista, wierzący w to, że ludzkim życiem kieruje przeznaczenie. Ta dwójka studentów spotyka się przez przypadek pod zniszczoną wieżą zegarową w Kolonii. Mimo wyraźnych różnic światopoglądowych, bohaterowie odczuwają wzajemne, niezrozumiałe przyciąganie. Strach i niepewność związane z nagłym napływem uczyć do Santiego sprawiają jednak, że Thora unika kontynuowania znajomości.
Kilka tygodni po spotkaniu kobieta dowiaduje się, że Santi zginął. Pewne okoliczności jego śmierci wskazują na to, że przyczyniło się do niej właśnie spotkanie z Thorą. Bohaterka zaczyna czuć niesamowity żal z powodu straty człowieka, który tak jak ona pragnął sięgnąć gwiazd.
Powyższy opis jest streszczeniem pierwszego rozdziału książki, który wprowadza czytelnika w niezwykłą opowieść o dwojgu ludzi zamkniętych w cyklu ciągłych narodzin i śmierci. Thora i Santi w kolejnych wcieleniach wracają do Kolonii, by ciągle się spotykać i wzajemnie wpływać na swoje życia. Z każdym powrotem bohaterowie zaczynają zapamiętywać coraz więcej ze swoich przeszłych wcieleń, co prowadzi ich do pytania o cel niezwykłego cyklu, w którym zostali uwięzieni oraz o naturę samego życia i przeznaczenia, a także łączącej ich relacji.
Catriona Silvey napisała przepiękną, tajemniczą opowieść, która jest literackim klejnotem, choć nie będę przeczyła, że wgryzienie się w tę opowieść zajęło mi trochę czasu, ponieważ jest to tytuł z gatunku tych, których fabuła toczy się dość ospale, tempa nabierając dopiero w okolicach finału. „Meet Me in Another Life” to powieść łącząca w sobie wiele gatunków – fantastykę, elementy kryminału, powieść społeczno-obyczajową i filozoficzną - w której głównym wątkiem zdaje się być próba odpowiedzenia na pytanie dotyczące natury istnienia, poznania drugiego człowieka oraz rozwiązanie zagadki związanej ze swoistą pętlą czasową, w której uwięzieni zostali główni bohaterowie powieści. Bardzo ciekawe jest to, że pisarka stworzyła postacie stanowiące swoje przeciwieństwa w kwestiach charakterów i wyznawanych poglądów, co prowadzi do pojawienia się w książce wielu interesujących, skłaniających do refleksji dialogów i scen.
Rzeczą, która absolutnie nie oczarowała w tym tytule była obecna w niej zagadka związana z reinkarnacją pary głównych postaci. Pisarka co rusz podrzucała wskazówki dotyczące jej rozwiązania, które dla mnie sensu nabrały dopiero w momencie, w którym w powieści pojawił się niesamowity zwrot akcji, a autorka odkryła przed czytelnikami wszystkie karty. W życiu nie wpadłabym na rozwiązanie misternej łamigłówki stworzonej przez Catrionę Silvey, choć pozostawiła ona czytelnikom bardzo wyraźne i wręcz oczywiste tropy – dobra, błyskotliwa zagadka jest czymś, co w powieściach uwielbiam i niesamowicie cenię, a tutaj zagadka była prawdziwym majstersztykiem!