Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Stefan Türschmid. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Stefan Türschmid. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 17 stycznia 2016

"Mrok i mgła" Stefan Türschmid

Wydawnictwo: Rebis
Liczba stron: 448
Rok wydania: 2015

Historia młodej mieszkanki Leningradu, wychowanej na ideałach komunistycznych, która - rzucona w wir przygód - powoli traci wszystkie złudzenia.





Nigdy nie byłam miłośniczką historii. Wkuwanie suchych dat i faktów zawsze niezmiernie mnie nużyło, co innego powieści historyczne. Chociaż historia nie leży w kręgu moich zainteresowań, bardzo lubię czytać powieści oparte na historycznych wątkach - historia ubrana w fabułę potrafi być szalenie atrakcyjna, zwłaszcza kiedy czytelnik śledzi losy bohaterów, którzy stają mu się bliscy w trakcie lektury.

„Mrok i mgła” autorstwa Stefana Türschmida jest zajmującą opowieścią, której fabuła rozgrywa się w stalinowskiej Rosji. Akacja tego utworu biegnie dwutorowo. Czytelnik śledzi losy młodej, zafascynowanej komunizmem Soni Buriagin. Drugi wątek koncentruje się wokół działań wodza narodu Stalina. Wątki są od siebie niezależne, przecinają się zaledwie w dwóch punktach powieści. Po raz pierwszy, kiedy zafascynowana komunizmem siedemnastolatka dostrzega przejeżdżającego przez Leningrad Stalina i po raz drugi, kiedy będący u schyłku swego życia generalissimus czyta wspomnienia spisane przez Sonię. Postaci głównej bohaterki i członków jej rodzina, przedstawienie ich losów rozgrywających się na tle burzliwej i krwawej historii ZSRR sprawiły, że wypełniona faktami, nazwiskami i datami powieść nabrała literackiej lekkości, stała się atrakcyjną czytelniczo opowieścią, a nie sfabularyzowanym dokumentem, którego treścią było streszczenie kilkudziesięciu lat rządów Stalina   

Tematyka utworu jest poważna i niezwykle dramatyczna. Wątek Soni jest fascynujący, choć w pewnych momentach brak w nim elementu poczucia wiarygodności. Pisarz zdecydował się uczynić bohaterką dziewczynę wychowaną w duchu komunizmu, wzorową towarzyszkę należącą do partii. Choć rodzina Buriaginów jest oddana władzy, to pada ofiarą czystki. Ideały Soni i jej wiara w nieomylność władz topnieją, w miarę jak na nią i jej bliskich spadają kolejne nieszczęścia. Dziewczyna jest świadkiem narastającej w kraju psychozy, stopniowy uświadamia sobie mechanizmy rządzące państwem, dostrzega zakłamanie władz. Przebudzenie Soni jest procesem niezwykle bolesnym i trudnym, okupionym wieloma stratami. Historia wiernej komunistki zdradzonej przez partię i naczelnego wodza stanowi ciekawą część powieści.

Nie mniej fascynujący jest wątek skupiający się na przedstawieniu brutalnej polityki Stalina. Włos jeży się na głowie, kiedy człowiek czyta do jakich okrucieństw dopuścił się ten bezwzględny polityk, którego działania doprowadziły do śmierci milionów niewinnych ludzi. Nigdy nie interesowała mnie współczesna historia Rosji, nawet nie pamiętam, czy w szkole zdążyliśmy kiedykolwiek dojść do omówienia okresu stalinowskiego, więc wiele faktów przedstawionych w powieści było dla mnie zupełnym zaskoczeniem. Nie wiedziałam, że wielki terror przyjął tak ogromne rozmiary i rozlał się na cały kraj. Powieści Türschmida jest emocjonującym i bardzo mocnym utworem, ukazującym okrucieństwo przywódcy, organów partyjnych i administracyjno-porządkowych oraz wypaczenie systemu komunistycznego. Myślę, że pisarz doskonale ukazał brutalne mechanizmy rządzące społeczeństwem ZSRR za rządów Stalina.

Jeśli poszukujecie dobrze napisanej, ciekawej powieści historycznej, to gorąco polecam „Mrok i mgłę” - to przemyślany, dobrze napisany utwór, którego lektura wywołuje silne emocje.