GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sleek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sleek. Pokaż wszystkie posty

sobota, 3 września 2016

1187. Makijaż wieczorowy z paletką Sleek Arabian Night

Witajcie!

Dziś czas na zmysłowy, orientalny makijaż.


Bohaterem akcji będzie paletka Sleek Arabian Night Smoke & Shadow, o której pisałam tu: Klik! 


Oto efekt:







Użyte kosmetyki:

a) oczy: tusz do rzęs Maybelline Lash Sensational; baza pod cienie własnej roboty: Klik!

b) użyte cienie:





To już drugi makijaż z tej paletki, jaki wykonałam na łamach bloga.

Pierwszy jest tu: Klik!

Uwielbiam malowanie paletkami ze Sleeka.


Ich trwałości, bogatej gamie odcieni i wydajność nie równa się żadna inna paletka.


A Wy co sądzicie o wytworze Leona?


Kathy



środa, 2 września 2015

824. Makijaż z paletki Sleek Arabian Night Smoke & Shadow

Witajcie!

Dziś oko pomaziamy.

Użyjemy do tego zacnej paletki Sleek Arabian Night Smoke & Shadows, o której pisałam tu: Klik!

Oto efekt:





Użyte kosmetyki:

a) oczy: eyeliner Lovely Pin Up; tusz do rzęs Loreal Telescopic Clean Definition Klik!; baza pod cienie własnej roboty: Klik!

b) użyte cienie:



Makijaż  był wykonany przed pracą, wytrzymał całe 8 godzin i dał czadu również na babskiej imprezie piątkowej, o której pisałam tu: Klik!

A co Wy myślicie o malunku Leona?

Kathy

czwartek, 5 lutego 2015

618. Wielkie zakupiska!

Witajcie!

Powoli dochodzę do siebie po tych wszystkich stresach i emocjach ostatnich 7 miesięcy.
Jeszcze tylko momentami czuję się jak na haju szaleńczym, ale to z każdą minutą i godziną ustępuje.

Aby więc całkowicie poczuć się rześko i dziarsko, udałam się w miejsce, które najlepiej sprzyja ozdrowieniu.

Nie była to jednak wizyta u lekarza specjalisty psychologa, ale w skromnej drogerii Rossman.
Zakupy bowiem uleczą każdą babę z wszelakich dolegliwości.

Oto co upolowałam:

od lewej: Isana, żel pod prysznic/płyn do kąpieli Hibiskus i Kokos, ok. 5 zł; Isana, peeling do ciała, ok. 6 zł; Isana, masło do ciała Granat i Figa, ok. 7 zł.

W zbliżeniu:




Żel pod prysznic już testowałam i jestem nieco rozczarowana...
Spodziewałam się bowiem lepszych efektów zapachowych i pieniących się.
Ale cóż, trudno się mówi, nie będziem płakać.

Tenże peeling do ciała z kolei, miałam wcześniej i z tego co pamiętam do złuszczania naskórka podczas kąpieli bym całkiem całkiem.

Nad masełkiem natomiast miałam dylemat.
Czy wziąć wersję kakaową czy ową z granatem...
Dumałam kilka minut zawzięcie, aż w końcu zdałam się na los szczęścia i z zamkniętymi oczyma wymacałam na ślepo opcję owocową.
Teraz się gapię na nią właśnie i wdycham kusząco słodki zapach mazidła.

Najlepsze zostawiłam jednak na koniec.
Ten poniższy skarb przybył do mnie świeżo z rana pocztą.
Jest to zakup bardzo spontaniczny z wyprzedaży kosmetyków u Izy D.

paletka Sleek, Arabian Night Smoke & Shadows, ok. 27 zł
 Tu kolorki w całości:


Tu w zbliżeniu:



Sami przyznacie, że Rossmanowskie łowy mają się niczym puch marny do paletki ze Sleeka.
Genialne kolorki, świetna pigmentacja, cudowna okazja cenowa!

To już moja druga paletka ze Sleeka: Klik!
I mam nadzieję, że na tym poprzestanę, bo inaczej nie zużyję tychże mazideł nigdy...

A Wy co ostatnio zakupiłyście?

Kathy Leonia

czwartek, 15 stycznia 2015

597. Ulubieńcy 2014, cz. 1 - kolorówka

Witajcie!

Jak już zdążyliście zauważyć, nie jestem typową blogerką urodową.
Nie szastam dumnie tu i ówdzie współpracami z firmą X czy Y, nie wrzucam radośnie co miesiąc ulubieńców czy też bubli produktowych, ani też bezczelnie nie prezentuję Wam projektu DNO.

Uznałam jednak, że co do postu o ulubieńcach roku zrobię wyjątek.

W końcu są to produkty, których działanie cudne winno być zachwalane wszem i wobec, a fama skuteczności i niezawodności powinna być niesiona słowem pisanym hen daleko aż do samych nieboskłonów blogosfery.

Pozwoliłam sobie więc podzielić tego typu post na dwie części.

Dziś ukażę Wam ulubione produkty z kolorówki vel makijażu, by w następnej notce zaprezentować mazidła pielęgnacyjne.

Zaczynamy:

a) róże:

od lewej: BELL, 2 skin Pocket Pressed Rouge, nr 02; TCW Blush Stick

Niezmierni ulubieńcy od roku 2013. Piękne odcienie różowości, wydajność i taniość. Recenzja: Klik!

b) lakiery do paznokci:

lakiery Golden Rose, seria: "With protein",  nr 235 i 329

Lakiery Golden Rose goszczą u mnie od zawsze. Tanie, dostępne, trwałe. Ta firma ewidentnie przeważa w moich zbiorach mazideł pazurowych: Klik!

c) tusz do rzęs:

tusz Loreal Telescopic Clean Definition

Tusz jedyny na świecie, który robi z moich rzęs firany. Wydajny, cudnie czarny. Recenzja: Klik!

d) perfumy:

Moschino Cheap & Chic Light Clouds

 Tak pachnie ulotność chwil i szczęście. Niezmienny i jedyny zapach na poprawę humoru ot co. Recenzja: Klik!

e) pomadka ochronna:

Mariza pomadka ochronna z filtrami UV

Świetna ochrona przed wysychaniem ust, pyszny smak i genialna wydajność. Recenzja: Klik!

f) cienie do powiek:

Sleek Au Naturel

Genialna pigmentacja, powalająca trwałość, śliczne odcienie. O paletce i makijaż nią stworzonych: Klik!


g) eyeliner:

Lovely Eyeliner

Czerń idealna w kreskach na powiekach. Produkt tani, trwały, wydajny. Recenzja: Klik!


h) puder:

Bell Satin Mat Powder puder matujący w kamieniu

Jedyny produkt, który ujarzmia świecenie mojej kapryśnej cery. Idealnie dopasowany kolorystycznie, wydajny, tani. Recenzja: Klik!


i) pomadka:

Miss Sporty
 Piękny kolor, niezła trwałość, cudny zapach i smak. Do tego tania i wydajna. Recenzja: Klik!

j) bronzer:

Bell Sun Powder puder brązujący
Cudowny, jedyny brązujący specyfik, który sprawia, że nie straszę ludzi bladością wampiryczną. Wydajny, tani, łatwo dostępny. Recenzja: Klik!

k) korektor:

Bell Perfect Cover maskujący korektor w płynie

Świetny, tani łatwo dostępny produkt polski. Zakrywa wszelakie cienie, maskuje niedoskonałości, a także dodatkowo matuje cerę. Nie podrażnia, nie uczula. Recenzja: Klik!

l) błyszczyk:

Sensique błyszczyk do ust
 Odkrycie tak naprawdę późnego listopada. Piękny i trwały kolor, delikatny połysk, miły zapach. Nie wysusza ust, nie uczula. Niedługo recenzja.

 A jacy byli Wasi ulubieńcy w kolorówce w roku 2014?

Kathy Leonia

czwartek, 4 grudnia 2014

555. Makijaż z paletki Sleek Au Naturel, cz. 2

Witajcie!

Dziś przybywam do Was ponownie z makijażem wyprodukowanym przez Leona.
Wariacje kolorowe opierały się były na paletce Sleek Au Naturel: Klik!

Tym razem jest to klasyczna, delikatna odsłona codzienniego makijażu.
Spokojnie możemy nosić taki look do pracy, na uczelnię, do szkoły.
Ładne podkreślone oko, stopniowy gradient  w kolorystyczne cieni, cienka kreska i tusz do rzęs.
Klasyka i szyk bez przerysowań.
 Czegoż chcieć więcej?

Dość jednak gadania, oto ów efekt:






Użyte kosmetyki:

a) oczy: cenie Sleek zaznaczone jak poniżej; eyeliner Lovely Pin Up; tusz do rzęs Loreal False Lash Wings; baza pod cienie własnej roboty: Klik!

b) użyte cienie:



Zacnie wyszło?

Kathy i Leon

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

441. Makijaż z paletki Sleek Au Naturel

Witajcie!

Pamiętacie jak jakiś czas temu jarałam się zakupem paletki mojej pierwszej ze Sleeka?
Na pewno macie owo zdarzenie wiekopomne w pamięci, kto jednak nie pamięta:  Klik!

Od tamtego czasu, paleta sleekowska zawładnęła mą duszą i umysłem do tego stopnia, że każdy makijaż powstaje przy użyciu właśnie tego cudu.

Żeby nie być gołosłowną, zapodam Wam dziś leonowy look, noszony ostatnie prawie codziennie.

Oto efekt:


można powiększyć przez "klik" na zdjęcie

można powiększyć przez "klik" na zdjęcie

można powiększyć przez "klik" na zdjęcie

Użyte kosmetyki:




a) twarz: podkład BB Nivea Cera Jasna; puder brązujący z Bell (słoik po moczniku); puder Constance Carol nr 2 Tender Touch,

b) oczy: cienie Sleeka zaznaczone jak poniżej; trwały liner 16 godzin Stays No Matter What z Essence; tusz do rzęs Oriflame Master Curl; w słoiczku - baza pod cienie własnej roboty: Klik!



Jak Wam się podoba powyższy makijaż?

Kathy i Leon

PS. Dziś już trzecie jazdy!
O losie!

piątek, 27 czerwca 2014

407. Wielkie zakupisko!

Witajcie!

Oszalałam.
Zwariowałam.
Pieniądze znów wydałam...

Ale jest już moja i nikomu jej nie oddam!

O czym mowa?

O słynnej i sławetnej paletce Sleeka.
Au Naturel - bo o niej mowa - od dziś należy i do mnie:






Wylicytowana sprytnie na Allegro za 20 zł (już z przesyłką!) cieszy i raduje serce me.

Możecie wierzyć, że nie było łatwo.
Pot i krew lały się strumieniami, gdy tak czekałam dzień cały na finalne wyniki rozgrywki licytacyjnej...
Nie mogłam spać, nie mogłam jeść...

Aż wreszcie... BUM!
I sukces!
Ha!

Kurczę, naprawdę miałam farta w tejże licytacji, gdyż normalna cena powyższych paletek wynosi ok. 40 zł plus przesyłka.

Tak więc , można rzec, nabyłam Sleeka za pół darmo!

Idę się podniecać nowym nabytkiem.

Kathy Leonia

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru