Dziś przybywam do Was ze spóźnionymi zakupami, jakie poczyniłam w Rossmanie jeszcze przed wyjazdem w góry.
Oto zatem kilka produktów, które z pewnością przydadzą mi się w żywocie mym poczciwym:
A teraz w zbliżeniu.
Tu herbatki:
od lewej: herbata w torebkach Figa, herbata w torebkach Granat, każda 4 zł. |
Tu coś do oczodołów:
B-lens płyn do soczewek miękkich, 30 zł. |
Babydream, oliwka dla dzieci, ok. 5 zł. |
Capivit Total Action, suplement na skórę włosy i paznokcie, ok. 20 zł. |
Facjata:
Bielenda, krem nawilżający Argan + Makadamia + Marula, ok. 20 zł. |
Usteczka:
Lilliputz, pomadka ochronna wiśniowa, ok. 4 zł. |
Paszki:
Isana 48h, dezodorant w spray, ok. 4 zł. |
Cyce:
Bielenda Sexy Look, jędrny biust intensywne serum modelujące, ok. 20 zł. |
Stópki:
Pachnące Buty, wkładki zapachowe do butów, ok. 8 zł. |
Krem do cyców i krem na facjatę już swe miejsce znalazły w obecnej pielęgnacji.
Dezodorant także prężnie działa i pot niweluje.
To samo tyczy się płynu do soczewek, który zacnie mi soczewki oczyszcza z osadów wszelakich.
Co do herbatek, te najprawdopodobniej zostaną - o ile już nie zostały - wyżłopane w górach.
Reszta specjałów będzie miała swą premierę użytkowania w czasie najbliższym.
A Wy co ostatnio kupiłyście?
Kathy i Leon