GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Beauty by Tchibo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Beauty by Tchibo. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 29 października 2020

2538. Beauty by Tchibo Eyeshadows Palette paleta cieni do oczu

 Witajcie!

Dziś czas na kolor na powiekach.

Będę mówić o Beauty by Tchibo Eyeshadows Palette paleta cieni do oczu.

Słowo od producenta: "This eyeshadow set conjures a natural make-up or Smokey Eyes for the mysterious look. In the cosmetic case with integrated mirror are six eyeshadow shades with silky shimmer and a soft duo applicator for applying. A step-by-step guide to make up the eye is also included. The eyeshadow is suitable for all skin types.

  • For Smokey Eyes or a natural make-up
  • 6 Eyeshadow shades with silky shimmer."

Produkt w okazałości:





Od producenta:



Po otwarciu puzderka:



Na dłoni:


Szczegóły:

Cena i dostępnośćprodukt znalazłam na Allegro za ok. 10 zł.
  Zapach: bez zapachu.
 Konsystencja: cienie na powieki.
 Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe, marnej jakości zawierające sześć cieni w tonacji beżowej. Pojemność całości: 7,5 g.
Wydajność: dobra. Takie opakowanie staczy na kilka miesięcy używania.
Działanie: kiepskie. Zacznę od tego, że jestem maniaczką palet do makijażu oczu i namiętnie używam tych produktów do swego codziennego make up. Obecnie moja kolekcja liczy coś ok. 20 palet (kiedyś było 40!) i wciąż korcą mnie nowe, szczególnie te z mało znanych marek. Na paletkę Tchibo - bo kto powiedział, że ta firma tylko kawę serwuje- .trafiłam na Allegro, podczas tzw. szukania promocji. Nie muszę mówić, że od razu kliknęłam "kup teraz", bo przecież musiałam ją mieć i przetestować, choćby z czystej ciekawości. I niestety, nie była to dobra decyzja, bo o ile kawę Tchibo wielbię i mogę ją pić codzienne, tak powyższa paleta do żadnego użytku się nie nadaje...  Te cienie są suche jak cement i osypują się jak piasek na pustyni. Pigment? Praktycznie nijaki, a podczas blendowania kompletnie zerowy; ot lepszy efekt bym osiągnęła malując się kredkami świecowymi. Cienie w ogóle nie trzymają się powieki i mimo bazy, już po godzinie od aplikacji, zaczynają się rolować i uciekać. Możemy zapomnieć o jakimkolwiek przenikaniu kolorów czy łączeniu odcieni. Dno, bubel i żenada. Co prawda produkt mnie nie podrażnił ani nie uczulił, ale do makijażu się to coś nie nadaje. Dlatego, drogie Tchibo, zajmij się lepiej swoją kawą, a biznes kosmetyczny sobie odpuść. 

Ocena: 1/5

Miałyście?

Kathy i Leon

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru