.......................nic tylko powiesić się przyjdzie w ramach urozmaicenia.
Właśnie wyczytałam na stronie www.polskiobserwator.de że w Berlinie przedłużono dotychczasowy lockdown do 9 maja. Nawet mnie to nie wkurzyło, przyzwyczaiłam się po prostu do życia na ćwierć gwizdka -nincs problema (nincz problema) jak mówią nad Balatonem.
Z nieco fajniejszych wiadomości to od najbliższej niedzieli, osoby które są już dwa razy zaszczepione p.covid-19 a od ostatniego szczepienia minęło 15 dni, mogą po okazaniu dowodu obu szczepień, korzystać z usług fryzjerskich, salonów kosmetycznych, bywać w muzeum i robić zakupy bez okazywania ujemnego wyniku testu na obecność wirusa. Chyba sobie oba świstki oprawię w przezroczyste plastikowe, sztywne okładki. No szał -ciał. Następne szczepienie mam 30 kwietnia, więc już około 15 maja będę mogła zaszaleć i kupić sobie nowe dżinsy , bo ja to dżinsowa babcia jestem.
Czytam b. śliczną książeczkę Joan Powers "Mały poradnik Kubusia Puchatka" i właśnie przeczytałam:
"Ci, którzy są Mądrzy i mają Mózgi, nigdy niczego nie rozumieją" oraz "Miś, który nie uprawia Ćwiczeń Gimnastycznych na Schudnięcie, nie schudnie. Miś który je uprawia, też nie schudnie." I moim zdaniem to są święte słowa- sama prawda.
Czytam też coś poważniejszego - Mariana Brandysa "Nieznany Książę Poniatowski" i szczerze tę pozycję polecam. To życiorys drugiego bratanka ostatniego króla Polski, starszego od Józefa, księcia Stanisława Poniatowskiego.
Poza tym słucham tego:
A słucham z zachwytem bo dostałam wczoraj w ramach prezentu urodzinowego nowiutkie super głośniki Logitecha. Zięć się śmiał, że mogę teraz prowadzić dyskotekę.
Miłego i Dobrego dla Was Wszystkich!!!