Ostatnio miałam przyjemność wziąć udział w świetnym konkursie dotyczącym Sagi o Ludziach Lodu. Rzadko taka możliwość się zdarza, więc nie mogłam przejść obok tego obojętnie ;)
Praca konkursowa mogła być w formie rysunku, grafiki, wiersza itd. i miała nawiązywać do tematu przyjaźni i miłości.
Oczywiście postanowiłam coś narysować, a że czasu miałam niedużo, to wybrałam tym razem digital painting. Swoją drogą dzięki temu konkursowi powróciłam do dwóch rzeczy, które robiłam na początku prowadzenia tego bloga, czyli dobre kilka lat temu. Chodzi mi o rysowanie motywów z Sagi za pomocą tabletu graficznego, który ostatnio trochę się zakurzył ;)
Rysunek przedstawia Silję, Tengela Dobrego, Sol, Liv i Daga, mieszkających w Dolinie Ludzi Lodu. Chciałam w ten sposób ukazać prawdziwą miłość i przyjaźń, która istnieje mimo życia w trudnych warunkach górskiej doliny.
Skoro jesteśmy już w temacie Sagi i mam nadzieję zobaczą ten post jej fani, mam dwie wiadomości, smutną i wesołą...
Zacznę od smutnej. Strona z forum www.ludzielodu.mixxt.pl jest już nieosiągalna i zablokowana, ze względu na zbyt duży czas nieaktywności. Przez ostatnie miesiące starałam się przywrócić stronie nieco życia, ale niestety się nie udało.
Dobra wiadomość jest taka, że nadal jestem administratorem strony na Facebooku, gdzie aktywność jest spora i mam nadzieję, że z wieloma fanami Sagi o Ludziach Lodu się tam spotkam.
Wczoraj ruszyłam tam z akcją " Nasze wyobrażenia do drzewa genealogicznego Ludzi Lodu" i serdecznie Was zapraszam do zabawy.
Klikając w baner poniżej przeniesiecie się do strony z tą zabawą, zachęcam do uczestnictwa :D
Na dzisiaj to wszystko, życzę wszystkim miłego dnia, pozdrawiam :*
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą konkurs. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą konkurs. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 24 maja 2018
niedziela, 21 maja 2017
Moja interpretacja "Małej Syrenki" - praca konkursowa
Witajcie kochani:) Mam nadzieję, że odpowiednio wykorzystaliście ten piękny, majowy weekend, mimo, że prognozy straszyły nas burzą i deszczem:P U mnie nie padało, a nawet się opaliłam, a jak u was?
Ten rok, jak na razie był dla mnie głównie czasem rysowania zamówień i prac konkursowych. Tak się złożyło, że od od stycznia wzięłam udział w ...sześciu konkursach. Ciężkie to były dni, jednak rysowanie pod presją czasu jest troszkę męczące, ale okazało się, że opłacalne. Nigdy bym nie przypuszczała, że uda mi się coś wygrać, w większości przypadków brałam udział dla zabawy ;P
Czemu o tym piszę? Zachęcam Was moi drodzy do próbowania swoich sił w konkursach. Być może nie uda się za pierwszym, drugim, a może nawet i trzecim razem, a nagle przyjdzie taki dzień, że staniecie na podium! Pamiętajcie, tylko ten nie ma szans, kto nie bierze udziału:)
Dzisiaj przedstawię Wam moją ostatnią pracę konkursową, tym razem organizatorką była Marcysiabush, a hasłem konkursowym: " Jestem z bajki".
Kto mnie obserwuje, ten wie, że klimat bajkowy, to mój ulubiony styl rysowania, więc tym bardziej chciałam stworzyć coś wyjątkowego. Wybrałam bajkę "Mała Syrenka", gdyż jest moją ukochaną animacją z dzieciństwa ever ^^
Do wykonania użyłam najpierw farb akwarelowych, potem markerów, a na końcu kredek i białego żelopisu. Miałam sporo czasu, więc mogłam na spokojnie dopieszczać szczegóły ;)
Jestem z tego rysunku bardzo zadowolona i cieszę się, że został doceniony. Jednak ta praca nie była moim pierwszym zamysłem. Początkowo rysowałam swoją wersję "Pięknej i Bestii", jednak popełniłam w niej sporo błędów (np. brak dłoni bestii na talii Belli), a panowie Płomyk i Zegar byli zbyt podobni do stylu Disneya. Postanowiłam zacząć wszystko od nowa i to była moim zdaniem dobra decyzja:)
Napiszcie mi proszę, w jakiś konkursach Wy braliście dotąd udział i czy udało Wam się coś wygrać, zachęcajmy innych wspólnie :)
Ten rok, jak na razie był dla mnie głównie czasem rysowania zamówień i prac konkursowych. Tak się złożyło, że od od stycznia wzięłam udział w ...sześciu konkursach. Ciężkie to były dni, jednak rysowanie pod presją czasu jest troszkę męczące, ale okazało się, że opłacalne. Nigdy bym nie przypuszczała, że uda mi się coś wygrać, w większości przypadków brałam udział dla zabawy ;P
Czemu o tym piszę? Zachęcam Was moi drodzy do próbowania swoich sił w konkursach. Być może nie uda się za pierwszym, drugim, a może nawet i trzecim razem, a nagle przyjdzie taki dzień, że staniecie na podium! Pamiętajcie, tylko ten nie ma szans, kto nie bierze udziału:)
Dzisiaj przedstawię Wam moją ostatnią pracę konkursową, tym razem organizatorką była Marcysiabush, a hasłem konkursowym: " Jestem z bajki".
Kto mnie obserwuje, ten wie, że klimat bajkowy, to mój ulubiony styl rysowania, więc tym bardziej chciałam stworzyć coś wyjątkowego. Wybrałam bajkę "Mała Syrenka", gdyż jest moją ukochaną animacją z dzieciństwa ever ^^
Do wykonania użyłam najpierw farb akwarelowych, potem markerów, a na końcu kredek i białego żelopisu. Miałam sporo czasu, więc mogłam na spokojnie dopieszczać szczegóły ;)
Jestem z tego rysunku bardzo zadowolona i cieszę się, że został doceniony. Jednak ta praca nie była moim pierwszym zamysłem. Początkowo rysowałam swoją wersję "Pięknej i Bestii", jednak popełniłam w niej sporo błędów (np. brak dłoni bestii na talii Belli), a panowie Płomyk i Zegar byli zbyt podobni do stylu Disneya. Postanowiłam zacząć wszystko od nowa i to była moim zdaniem dobra decyzja:)
Napiszcie mi proszę, w jakiś konkursach Wy braliście dotąd udział i czy udało Wam się coś wygrać, zachęcajmy innych wspólnie :)
sobota, 18 marca 2017
Sami jako trenerka Pokemon - mój rysunek na konkurs
Hej hej, dzisiaj zostały ogłoszone wyniki konkursu organizowanego przez Sami z bloga: Moja pasja, moje hobby, więc mogę pokazać Wam swoją pracę. Zadaniem było narysowanie Samanty jako postać z jakiegoś fikcyjnego świata. Tak się składa, że Sami od razu skojarzyła mi się z Pokemonami, więc przedstawiłam ją jako trenerkę tych słodkich stworków:)
Tło rysunku zrobiłam markerami i kredkami, a postacie samymi kredkami. Robienie tej pracy zajęło mi bardzo dużo czasu, ale efekt końcowy mnie zadowala ^^ Co prawda niczego nie wygrałam, ale udział w konkursie sprawił mi wiele przyjemności:)
Oto rysunek
Jeden konkurs się skończył, drugi się kończy za niedługo, a trzeci się nie dawno zaczął, więc mam pełne ręce roboty. Bierzecie udział czymś udział? Pozdrawiam :*
Tło rysunku zrobiłam markerami i kredkami, a postacie samymi kredkami. Robienie tej pracy zajęło mi bardzo dużo czasu, ale efekt końcowy mnie zadowala ^^ Co prawda niczego nie wygrałam, ale udział w konkursie sprawił mi wiele przyjemności:)
Oto rysunek
Jeden konkurs się skończył, drugi się kończy za niedługo, a trzeci się nie dawno zaczął, więc mam pełne ręce roboty. Bierzecie udział czymś udział? Pozdrawiam :*
piątek, 24 lutego 2017
Moje fantastyczne zwierzę - Floraun
Hej wszystkim:) Ostatnio pisałam troszkę o tym, że biorę udział w kilku konkursach organizowanych przez blogerów, a jeden z nich już dobiega końca, więc chyba mogę pokazać co na niego przygotowałam;)
Konkurs jest organizowany na blogu Ilojleen, a poniżej macie baner, który Was tam przekieruje. Pozostało jeszcze kilka dni, więc może ktoś jeszcze spróbuje swoich sił;)
Konkurs jest organizowany na blogu Ilojleen, a poniżej macie baner, który Was tam przekieruje. Pozostało jeszcze kilka dni, więc może ktoś jeszcze spróbuje swoich sił;)
Zadaniem konkursowym jest narysowanie swojego wymyślonego fantastycznego zwierzaka. Tematyka bardzo mi przypadła do gustu, bo można było użyć wyobraźni. Rzadko rysuję zwierzęta, ale taka dowolna forma jest dla mnie zbawienna;)
Do rysunku trzeba dodać imię zwierzaka i krótki opis (to drugie nie jest obowiązkowe).
To moja praca:
Opis pracy:
Floraun Jest niesamowitym połączeniem zwierzęcia z rośliną (fauna i flora). Jego sierść to miękki, puszysty mech, a grzywna i ogon to długie, jędrne źdźbła trawy. Poroże obrasta delikatny bluszcz, a cała postać zakwita pachnącymi kwiatami. To jednak nie wszystko. Floraun każdym swoim krokiem powoduje, że nawet z najbardziej jałowej ziemi wyrasta świeża roślinność. To niesamowite zwierzę przesypia zimę i budzi się około marca, aby pomóc naturze przywrócić wiosnę.
Floraun może pokazać się także niespodziewanie w miejscu np. dotkniętym klęską żywiołową. lub na obszarze zniszczonym wybuchem wulkanu, aby pobudzić roślinność do życia. Jest strachliwy i nie ufa ludziom, zobaczenie go przez człowieka niemal graniczy z cudem, jednak nie jest to nie możliwe. Jeżeli ktoś dba o środowisko i żyję zgodnie z naturą może mieć szczęście zobaczyć Florauna ukradkiem.
Ludzie mówią tak:
Gdy ktoś Matce Naturze nagrzeszy
Floraun przybędzie i ją pocieszy.
Technika wykonania to: postać - kredki akwarelowe, tło - farby akwarelowe, plus farba akrylowa biała
Dzisiaj to z mojej strony wszystko. Kto z Was też brał udział w tym konkursie?
Trzymajcie kciuki:)
piątek, 6 stycznia 2017
Wyniki konkursu "Jestem Żywiołem"
Witajcie moi mili, zapraszam Was dzisiaj na podsumowanie i wyniki konkursu, który organizowałam z okazji zdobycia 100 obserwatorów. Powiem Wam szczerze, że bardzo obawiałam się, iż nikt się nie zgłosi, bo pierwsza praca dotarła właściwie na sam koniec, więc trzymaliście mnie w niepewności cały miesiąc...na całe szczęście miałam z czego wybierać, chociaż ilość zgłoszeń nie powala, bo otrzymałam 5 rysunków. Zdaje sobie sprawę z tego, że dla wielu z Was grudzień jest miesiącem bardzo zabieganym, więc nie mam żalu. Natomiast z tych pięciu prac się ogromnie cieszę i bardzo, ale to bardzo Wam dziękuję za zgłoszenia:)
Tyle w kwestii wstępu, teraz pokażę Wam wszystkie pięć prac i krótko napiszę jakie wywołują na mnie wrażenie. Ze względu na to, że rysunków jest mało to umieszczę także opisy, bo moim zdaniem są świetnym dopełnieniem dzieł. Kolejność wg. daty otrzymania zgłoszenia. Zaczynamy:)
1. autor: Mien Harel
Moja opinia
Po pierwsze ucieszyłam się, że autorka wybrała żywioł powietrza, ponieważ jest on też moim ulubionym żywiołem i to z nim się utożsamiam. To, co Mien Harel zamieściła w opisie to, dokładnie to co ja sama myślę. Tak, więc droga Wiktoria mogę cię nazywać żywiołową siostrą:)
Rysunek od razu przypadł mi do gustu ze względu na mangowy styl, w którym ostatnio coraz bardziej się lubuję. Bardzo spodobały mi się włosy, oraz sukienka i to, że Wiktorii udało się oddać w nich wiatr:)
2. autor: Werczii
Moja opinia:
Po pierwsze uwielbiam konie, więc jak tylko zobaczyłam ten rysunek od razu mi się spodobał:) Rysunek jest monochromatyczny, ale to absolutnie nie ujmuje mu niczego, wręcz przeciwnie, aż kipi wodą i dynamiką. Opis bardzo dobrze ukazuje charakter autora i powiązanie go z wybranym żywiołem
3. autor: Akacja
Opis: Biorąc udział w konkursie postanowiłam zaryzykować i poeksperymentować z nową techniką. Zdecydowałam się na coś czego zazwyczaj nie robię: praca ma charakter bardziej graficzny i symboliczny, niż typowo malarski (jak to zazwyczaj u mnie). Zdecydowałam się na ogień. Dlaczego? Zasugerowałam się moim Znakiem Zodiaku - Strzelec przypisywanu jest temu żywiołowi. Choć nie jestem osobą zbyt dynamiczną czy ekstrawagancką, uważam że ogień do mnie pasuje. I to nie ze względu na to jaka jestem na zewnątrz, ale dlatego, że w moim wnętrzu nieustannie tli się płomień zmuszający mnie do tworzenia. Coś palącego stale wisi nade mną, w mojej głowie wciąż powstają nowe obrazy, nawet gdy dopada mnie melancholia i nie mam ochoty na tworzenie. Może na tym właśnie polega bycie artystą - wnętrze człowieka dniami i nocami płonie od nowych pomysłów, a ulgę może przynieść jedynie uzewnętrznienie tych wizji, czyli tworzenie sztuki.
Tyle w kwestii wstępu, teraz pokażę Wam wszystkie pięć prac i krótko napiszę jakie wywołują na mnie wrażenie. Ze względu na to, że rysunków jest mało to umieszczę także opisy, bo moim zdaniem są świetnym dopełnieniem dzieł. Kolejność wg. daty otrzymania zgłoszenia. Zaczynamy:)
1. autor: Mien Harel
Opis: Gdy
wychodzę na zewnątrz, często czuję na sobie zimne podmuchy wiatru
( bo kto nie ). Ale czy ktoś właściwie zastanawiał się, dlaczego
tak jest? Czemu ludzie ignorują te ciche, łagodne pieszczenie,
dopóki nie nawiedzi ich potężna wichura? Zawszę słyszę :
"Ale dzisiaj wieje wiatr !" Ale przecież on wcale
nie nawiedza, nie budzi grozy. Delikatnie wędruje, wywija, kręci i
podryguje. To dzięki niemu nasze włosy tańczą w bezmelodyjnym
walcu. Policzki pokrywają się rumianymi plackami, suknie wirują
wokół własnej osi, a ludzie czują, że naprawdę żyją. Dlatego
dziwi mnie, jak mogą tak po prostu to ignorować? A powietrze?
Przecież to dzięki niemu możemy wziąć głęboki oddech, aż
nasze płuca zlękną się i oddadzą zgubę. A jednak, huragan
niesie ze sobą ukryte, niszczycielskie ja. Każdy posiada cząstkę
siebie, którą wolałby ukryć. Dlaczegóż więc i on nie może
okazać swego oburzenia?
Na
pewno słyszałaś kiedyś : " Czuję się jak powietrze".
Niewidzialny. Skryty. Odepchnięty. Ale to powinien być zaszczyt.
Oznacza to, że jesteś najważniejsza na Ziemi, bo bez ciebie nie
byłoby świata.
Podsumowując
moją czczą gadaninę, wybrałam powietrze, ponieważ dzięki niemu
można zrozumieć istotę słabości, a jednocześnie siły, będąc
najważniejszym podmiotem ludzkości.
Po pierwsze ucieszyłam się, że autorka wybrała żywioł powietrza, ponieważ jest on też moim ulubionym żywiołem i to z nim się utożsamiam. To, co Mien Harel zamieściła w opisie to, dokładnie to co ja sama myślę. Tak, więc droga Wiktoria mogę cię nazywać żywiołową siostrą:)
Rysunek od razu przypadł mi do gustu ze względu na mangowy styl, w którym ostatnio coraz bardziej się lubuję. Bardzo spodobały mi się włosy, oraz sukienka i to, że Wiktorii udało się oddać w nich wiatr:)
2. autor: Werczii
Opis:
Woda to największe bogactwo natury. W każdej swej postaci jest
przepiękna. Zwykle odznacza się niezwykłą subtelnością,
delikatnością i melancholijnością, aczkolwiek czasami ukazuje nam
swoje drugie oblicze. Wtedy staje się przerażającą,
niszczycielską siłą, która potrafi zmieść wszystko wokół
siebie. To tak trochę jak ja ;D, dlatego ja najbardziej utożsamiam
się z tym żywiołem.
W
mojej pracy ukazałam galopującego konia wody, pana wszystkich wód.
W ten sposób chciałam uwidocznić szlachetną duszę, którą kryje
w sobie zarówno woda, jak i to zwierzę.
Moja opinia:
Po pierwsze uwielbiam konie, więc jak tylko zobaczyłam ten rysunek od razu mi się spodobał:) Rysunek jest monochromatyczny, ale to absolutnie nie ujmuje mu niczego, wręcz przeciwnie, aż kipi wodą i dynamiką. Opis bardzo dobrze ukazuje charakter autora i powiązanie go z wybranym żywiołem
3. autor: Akacja
Opis:Jestem
Żywiołem? Wydaje mi się, że tak. Nie sugerowałam się jednak
znakiem zodiaku, czy gwiazdami. Żadna mitologia nie wchodziła tu w
grę. Czemu? Odpowiedź jest prosta, jestem podwójnym powietrzem, co
oznacza, że nic prawdziwego nie mogło, by się zdarzyć. Wszystko,
co rysuję, byłoby ulotne i niewyraźne (sama nie ogarniam tego
zdaniaXD). Może to dlatego wiele osób uważa, że moje rysunki
wyglądają, jak by były robione na szybko? Wiar,który je
rozwiał, nie wybierał. Czy to ma w ogóle sens? Kategoryzowanie
siebie i swojej natury poprzez jakaś nadludzką siłę? Wydaje mi
się, że nie. Każdy z nas nosi w sobie cząstkę tej nadludzkiej
siły. Mniejszą lub większą, ale nosi. Czy to niewystarczający
powód, by nie kategoryzować ludzi? Już w przedszkolu otarłam się
o dwa sposoby myślenia. 1. Wszyscy ludzie są tacy sami. 2. Każdy
człowiek jest inny. Jako kilkulatką zastanawiałam się kto, ma
rację i dlaczego tak to wygląda. Czemu ludzie się spierali, co
jest prawdą... I tutaj się zatrzymajmy... Jeśli myślimy, że
jesteśmy tacy sami to, czemu są ludzie, którzy myślą inaczej niż
my?
Nie
wiem czemu ten krótki tekst, opisuje jak dla mnie idealnie tę
pracę. Jesteśmy trochę jak dzieci. W sensie, że żywioły są
trochę jak dzieci. One nie wybierają. Mają w sobie tę radość.
Szanują każdego, cieszą się z byle głupot, i pocieszają
każdego. Nie widzą przeszłości tylko przyszłość otwartą na
zmiany. Więc jeśli one są dziećmi, a ja jestem żywiołem... To
ty jesteś dzieckiem:D
Moja
opinia:
To jest właśnie przykład
pracy, do której opis moim zdaniem jest niezbędny, aby go
zrozumieć. Dlatego zachęcam do przeczytania, ponieważ różni się
on nieco od pozostałych, ma w sobie świeże spojrzenie na ten
temat. Rysunek zaciekawił mnie kompozycją i kolorystyką, dzięki
niemu możemy zobaczyć cząstkę z każdego z czterech żywiołów.
4. autor: Isthir
Opis: Biorąc udział w konkursie postanowiłam zaryzykować i poeksperymentować z nową techniką. Zdecydowałam się na coś czego zazwyczaj nie robię: praca ma charakter bardziej graficzny i symboliczny, niż typowo malarski (jak to zazwyczaj u mnie). Zdecydowałam się na ogień. Dlaczego? Zasugerowałam się moim Znakiem Zodiaku - Strzelec przypisywanu jest temu żywiołowi. Choć nie jestem osobą zbyt dynamiczną czy ekstrawagancką, uważam że ogień do mnie pasuje. I to nie ze względu na to jaka jestem na zewnątrz, ale dlatego, że w moim wnętrzu nieustannie tli się płomień zmuszający mnie do tworzenia. Coś palącego stale wisi nade mną, w mojej głowie wciąż powstają nowe obrazy, nawet gdy dopada mnie melancholia i nie mam ochoty na tworzenie. Może na tym właśnie polega bycie artystą - wnętrze człowieka dniami i nocami płonie od nowych pomysłów, a ulgę może przynieść jedynie uzewnętrznienie tych wizji, czyli tworzenie sztuki.
Moja
opinia: Zapewne każdy artysta zgodziłby się z opisem tej pracy. We
mnie też siedzi ten płomień, który każe mi coś tworzyć i im
dłużej zwlekam, tym on bardziej parzy. Rysunek moim zdaniem
świetnie oddaje ten nastrój. Ishtir udało się w prosty i
symboliczny sposób ukazać istotę tego żywiołu i to, w jaki
sposób on na nią działa. Praca zauroczyła mnie formą (trochę
plakatową) i tym jak dobrze pokazała, to, co autorka czuje.
5. autor: Paulina Sasha.
Opis:
Cóż,
chciałam przedstawić żywioł wody poprzez istotę nimfo-podobną,
która sama składa się z wody i może się w nią zmieniać. Dla
podkreślenia żywiołu użyłam samych niebieskich kredek i starałam
się ,,pobawić" odcieniami, czego za często nie robię.
Moja opinia: Na rysunku mamy panią wody, co widać na pierwszy rzut oka. Opis nie zdradza nam, dlaczego autorka się utożsamia właśnie z tym żywiołem. W rysunku podoba mi się zestawienie różnych odcieni niebieskiego, oraz jej włosy (kocham niebieskie włosy:))
Skoro przedstawiłam Wam wszystkie prace, pora na ogłoszenie wyników. Rysunek, który wybrałam otrzymał największą ilość punktów. Moim zdaniem jest bardzo staranny, zgodny z tematem, pomysłowy i najbardziej mocny w swoim przekazie. Bije od niego wiele uczuć, które nie od razu nasuwają się do głowy...wiecie już o którą pracę mi chodzi?
Konkurs "Jestem Żywiołem" wygrywa Ishtir
Laureatkę proszę o przesłanie mi danych do wysłania nagrody:) Proszę też o informację, którą książkę wybierasz, lista jest TUTAJ
Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za udział w tym konkursie, za poświęcenie mi swojego czasu i wykonanie tak ślicznych rysunków:) Jeszcze na koniec powiem Wam, że moim żywiołem jest powietrze, zawsze to wiedziałam, a ostatnio potwierdziłam to szukając w internecie żywiołów przypisanych znakom zodiaku:) A jakim żywiołem wy jesteście? Pozdrawiam wszystkich:*
wtorek, 29 listopada 2016
100 obserwatorów! Czyli obiecany KONKURS :D
Witajcie moi mili, kilka postów temu obiecałam Wam i sobie, że jeśli liczba obserwatorów dobije setki to zorganizuje swój pierwszy konkurs. Przyznam, nie sądziłam, że osiągnę taką liczbę, a już na pewno, nie tak szybko :P Jest to mój pierwszy konkurs na blogu, ale mam ogromną nadzieję, że znajdą się chętni by w nim uczestniczyć:) Nie przeciągając...
1. Zadanie konkursowe
Zadaniem konkursowym będzie praca plastyczna. Myślę, że nikogo to nie dziwi, wszak to blog o takiej tematyce;) Jako, że moi kochani czytelnicy pałają się różnorodnymi dziedzinami sztuki, nie ograniczam technik i sposobów wykonania pracy. Może to być rysunek, obraz, handmade, grafika komputerowa itd. Natomiast nie może to być fotografia.
Jeżeli pracą jest grafika komputerowa, to proszę nie tworzyć jej z gotowych zdjęć z internetu, tylko narysować coś samemu...
2. Sposób oceniania
Prace konkursową będę oceniać wg poniższych kryteriów w skali od 1-5:
- zgodność pracy z tematem konkursu
- kreatywność/oryginalność
- estetyka wykonania
- walory artystyczne
- całokształt, ogólne wrażenie
- opis pracy*
*Przez opis pracy rozumiem przedstawienie w słowach, co chciało się przekazać poprzez pracę. Będę zwracać uwagę na jakość, nie ilość słów:) Opis nie jest konieczny, ale można za niego dostać dodatkowe punkty.
Kryteria są tak dobrane, aby każdy miał szansę na wygraną. Jeżeli uważasz, że nie masz szans, bo inni ładniej rysują, to jesteś w błędzie. Nie liczy się tylko "talent", ale pomysłowość i ciekawy opis pracy:) Być może masz zdolności literackie? Możesz je tu pokazać i zyskać punkty:)
Wygra praca, która po zsumowaniu punktów uzyska ich najwięcej. W razie remisu wybiorę tą, którą uznam ogólnie za lepszą:)
3. Temat konkursu to:
"Jestem żywiołem"
Chciałabym, abyście w artystyczny sposób pokazali z jakim żywiołem się utożsamiacie. Jest ich pięć: woda, ogień, powietrze, ziemia i eter.
5. Jak przesłać pracę konkursową
- zdjęcie lub skan pracy wysyłacie na adres: klaudekf884@gmail.com
- w temacie wpisujecie " Konkurs - Jestem żywiołem".
- w treści napiszcie swój nick/imię i nazwisko/coś co was zidentyfikuje.
- zdjęcie/skan powinno być dobrej jakości.
- praca powinna być podpisana
6. Czas trwania konkursu
od 30.11.2016 r. do 31.12.2016 do godz. 23.59, czyli miesiąc:)
7. Wyniki
Ogłoszę na blogu, do dwóch tygodni po zakończeniu konkursu. Wszystkie prace konkursowe będą opublikowane na blogu.
8. Nagrody
Wyślę niezwłocznie po zgłoszeniu się osoby, która wygra i podaniu przez nią adresu do wysyłki. Wysyłam tylko na teren Polski pocztą polską paczką poleconą:) W przypadku nie zgłoszenia się laureata nagroda zostanie przekazana następnej osobie, która miała najwięcej punktów itd.
Nagrodami są przedmioty, które używałam , ale są w bardzo dobrym stanie i mają swoją wartość.
Jedna książka do wyboru:
1. "Ostatnie życzenie" A.Sapkowski. Gatunek fantasy. Książka zawiera opowiadania o przygodach wiedźmina. Kupiona w księgarni, raz przeczytana.
2. "Najciemniejsza część lasu", Ramsey Campbell. Gatunek horror. Książka z dreszczykiem, kupiona w księgarni i raz przeczytana.
3. "Niebiańska przepowiednia", James Redfield. Gatunek przygodowa z elementami fantastyki. Na podstawie tej książki powstał popularny film. Kupiona na targach książki, ale jest w dobrym stanie.
Do tego można wygrać:
4. Piękne etniczne kolczyki. Kupiłam je w Twinpigs w Żorach. Są bardzo widowiskowe, u mnie wisiały jedynie na garderobie:)
5. Pastele olejne. Użyłam je raz i porzuciłam.
Do nagród jest jeszcze niespodzianka wprost ze sklepu:)
Dodatkowe informacje:
- każdy może wysłać jedną pracę konkursową
- nie ma ograniczeń wiekowych
- prace muszą być wykonane samodzielnie
- można publikować prace przed rozstrzygnięciem konkursu na blogach, Deviantart itd.
- potwierdzę mailam każdą nadesłaną pracę konkursową
Wszelkie wątpliwości i pytania zgłaszajcie w komentarzach.
Kto ma ochotę wziąść udział?
Pozdrawiam:*
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Etykiety
akryle
(1)
akwarele
(16)
andrzejki
(1)
anime
(13)
ankieta
(1)
black-white
(3)
ceramika
(1)
challenge
(5)
decoupage
(11)
dodatki
(69)
dotknięci
(77)
drzewo genealogiczne
(25)
fanfiction
(3)
forum
(1)
fotografie
(3)
funfiction
(29)
góry
(1)
halloween
(8)
harry potter
(41)
inne
(2)
kobiety
(146)
kolorowanka
(4)
komiks
(9)
konkurs
(6)
kredki
(125)
manga
(9)
markery
(49)
mężczyżni
(86)
miejsca
(1)
miejsca z SoLL
(16)
moje prace
(310)
okładki
(8)
ołówek
(21)
pirografia
(4)
podróże
(2)
poradniki
(5)
postacie nadprzyrodzone
(20)
postacie nie pochodzące z Ludzi Lodu
(53)
postacie z rodu Ludzi Lodu
(128)
prywatnie
(2)
przerobione zdjęcia
(14)
przestrzeń twórcza
(1)
Q&A
(1)
recenzja
(7)
rękodzieło
(16)
rocznica
(1)
Saga o Królestwie Światła
(1)
SoCz
(12)
symbolika
(2)
tuszitam
(2)
tutorial
(6)
walentynki
(1)
Wiadomości związane z Saga
(8)
wiadomości związane z Sagą
(33)
Wiedźmin
(2)
wybrani
(18)
zaklęcia
(2)
zakochani
(10)
zakupy
(6)
zdjęcia
(6)