Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dotknięci. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dotknięci. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 30 maja 2021

Tula, w stylu chibi ^^

Cześć kochani 💓 Dzisiaj zapraszam na ostatni rysunek z serii chibi czarownic Sagi o Ludziach Lodu. Dawno, dawno temu narysowałam Sol i Ingrid, więc wreszcie przyszedł czas na Tulę, wraz ze swoim fletem, na którym grała niebezpieczną melodię...kto zna tą historię ten wie, że nasz Anioł o Czarnych Skrzydłach nieźle namącił w życiu Ludzi Lodu😉

Rysunek wykonałam Promarkerami i kredkami Polychromos, w szkicowniku. 


Poniżej, dla przypomnienia poprzednie chibi rysunki, Ingrid i Sol:)



Dziękuję za uwagę i na koniec zapraszam na drugiego bloga, na którym zamieściłam recenzję bardzo ciekawej książki KLIK 

Pozdrawiam i życzę spokojnej niedzieli 😘


sobota, 9 stycznia 2021

Inspiracja z okładki - Shira i Mar z tomu "Ogród Śmierci"

Cześć! Zaczęłam ten rok od rysowania, co jest dobrym znakiem😄 Być może wrócą mi chęci do tworzenia rysunków lub innych artystycznych rzeczy i posty takie jak ten, będą pojawiać się częściej. Obiecuje, że się postaram! To zresztą jedno z moich tegorocznych postanowień, publikować przynajmniej jeden post tygodniowo, co wiąże się z przynajmniej jednym rysunkiem na tydzień 😊. Dzisiaj mam dla was kolejną odsłonę serii "Inspiracja z okładki", która polega na tym, że rysuję swoją wersję okładki danego tomu Sagi o Ludziach Lodu, wzorując się na książkach wydawnictwa Pol-Nordica. 

Okładka tomu "Ogród Śmierci" przedstawia Shirę oraz Mara. Historia tego rysunku jest moim zdaniem bardzo ciekawa, więc po krótce Wam ją opowiem. Shira znajduje się we wnętrzu góry na Wyspie Czterech Wiatrów. Dziewczyna ma do przejścia kilkanaście niebezpiecznych grot, w których czyhają na nią różne zadania. Drogę przez te groty wskazuje jej Mar. Ten straszny potomek Ludzi Lodu trzyma w ręku pochodnię i dopóki wytrwale to robi, Shira podąża za jej blaskiem. To m. in. od niego zależy, czy dziewczyna odnajdzie drogę do Źródeł Życia, które są celem tej niebezpiecznej wędrówki.

Na blogu znajduje się szczegółowy artykuł na ten temat, jeżeli spodobała Wam się ta historia, to zapraszam KLIK 😊

Rysunek wykonałam w całości kredkami Polychromos, kolory połączyłam blenderem.


Na oryginalnej okładce z przodu znajduje się Shira, a z tyłu jest Mar z pochodnią, ja połączyłam te dwie strony w jedną.



Jeżeli chcecie zobaczyć pozostałe Inspiracje z okładki, to zapraszam do zakładki Spis Treści, znajduje się tam spis wszystkich postów znajdujących się na blogu, podzielone na te związane z Sagą o Ludziach Lodu oraz pozostałe.

Znacie historię Shiry i Mara? Jak podoba Wam się rysunek? 
Życzę udanego weekendu, wypoczywajcie😘

poniedziałek, 13 kwietnia 2020

Inspiracja z okładki - Ślady Szatana

Witajcie kochani, dzisiaj zapraszam Was na kolejną inspirację z okładki. Tym razem podążymy Śladami Szatana za niesamowitym i mrocznym Ulvhedinem. Scena przedstawia wątek porwania sympatycznej Elisy, która tą niebezpieczną podróż przeżywa delikatnie mówiąc wyjątkowo...kto czytał ten tom ten wie, że trudno osądzać postępowanie tych dwojga;) W każdym razie osobiście uwielbiam Ulvhedina, mimo że na początku był takim potworem...

Rysunek powstał na podstawie okładki tomu "Ślady Szatana" ale jak widać, jest zupełnie inny. Bardzo chciałam przedstawić tych bohaterów tak, jak ja ich widziałam, a okładka nie do końca to oddawała.


Jakie jest Wasze zdanie na temat tej pary? Czy uważacie, że w prawdziwym życiu jest możliwe odnalezienie miłości w takich okolicznościach jak u tych dwojga? Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję, że święta spędziliście w zdrowiu i spokoju:)



sobota, 14 września 2019

Targenor - Król Ludzi Lodu

W tym poście przeczytacie szczegółową historię o Wędrowcu w Mroku, czyli Targenorze, także jeśli nie chcesz sobie spoilerować, to lepiej nie czytaj;) Tekst napisałam już dawno temu, ale rysunek powstawał dosyć długo, stąd dopiero teraz publikuję historię tak ważnej postaci. Mam nadzieję, że opłacało się czekać i zarówno opis jak i rysunek się spodobają:) Rysowałam tym razem trochę w bardziej komiksowym stylu niż większość postaci na blogu, ale szczerze mówiąc nie pamiętam już jak ja to wcześniej robiłam xD




Targenor
ur. 1265 r. zm. 1295 r.

Targenor urodził się w 1265 roku i był owocem gwałtu Tengela złego na swojej wnuczce Didzie. Wraz z nim przyszła na świat jego bliźniacza siostra Tiili. Dzieci te zostały spłodzone w akcie kazirodczym gdyż Tengel Zły pragnął potomków z czystej krwi Ludzi Lodu, aby móc potem ich wykorzystać do swoich tajemniczych, mrocznych celów. Dida wraz z bliźniętami zamieszkała w osobnej chacie, ale czarownik uprzedził, że kiedy przyjdzie właściwa pora zabierze dzieci. Kobieta postanowiła je bronić za wszelką cenę i nigdy nie wydać wyrodnemu ojcu. Niestety potęga Tengela złego była ogromna i wkrótce po ukończeniu osiemnastych urodzin Tiili zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Krótko potem również Targenor poszedł za ojcem wbrew swojej woli, ale o tym za chwilę...

XIII wiek, kiedy Tengel zły mieszkał w ukrytej pomiędzy górami Dolinie Ludzi Lodu był dla jej mieszkańców okresem strachem, bólu i utraty wolności. Zły czarnoksiężnik rządził całą osadą i bezlitośnie karał nieposłuszeństwo, w dodatku magicznymi runami sprawił, że nikt nie mógł jej opuścić. Mieszkańcy potrzebowali kogoś, komu można było zaufać i kto niósł by pomoc i pociechę. Wybrali do tej roli syna Tengela Złego, obciążonego złym dziedzictwem Targenora, który jednak był całkowitym przeciwieństwem ojca. Odznaczał się szlachetnością, dobrocią i mądrością, w dodatku posiadał leczące dłonie, oraz różne inne nadzwyczajne zdolności, które wykorzystywał w imię dobra. Ludzie postanowili w tajemnicy przed Tengelem Złym ogłosić go królem Ludzi Lodu i w jego osiemnaste urodziny wręczyli mu wykutą u kowala koronę. Targenor był wzruszony i zaszczycony mianowaniem, postanowił też zawsze walczyć przeciwko swojemu ojcu i bronić przed nim swoich podwładnych.

Niestety Tengel Zly miał inne plany. Od samego początku wyznaczył Targenora jako kogoś, kto będzie stał u jego boku wyrażając pełne posłuszeństwo. Wciekał się strasznie i potwornie mścił na mieszkańcach widząc, że jego syn nie chce mu służyć.
Tymczasem jego najwierniejszą poddaną była Guro, również obciążona złym dziedzictwem krewna. Jednym z jej zadań było opuszczanie doliny i donoszenie Tengelowi Złemu o tym co się dzieje na świecie. To co przekazywała mu kobieta było niestety bardzo niezadowalające.
Świat był zacofany i zdominowany przez kościół. Dokoła szerzyły się zarazy i epidemie. Czymś takim Tengel nie chciał władać, więc wpadł na pomysł, że zapadnie w sen do momentu, aż nastaną lepsze czasy. Do tego celu niezbędny mu był Targenor, który musiał go uśpić, później czuwać nad jego ciałem, a następnie obudzić go, kiedy uzna, że już nadszedł odpowiedni czas. Miał tego dokonać grą na zaczarowanym flecie. Usypiający flet Tengel Zły chciał otrzymać od Szczurołapa z Hameln, natomiast flet budzący do życia był w domu Didy. Tengel przyniósł go z dalekiego wchodu, z ziemi na której się urodził.

Tengel Zły nie wiedział o bardzo istotnej rzeczy. Flet budzący do życia został skradziony i wyniesiony z Doliny Ludzi Lodu. Dida o tym wiedziała, ale trzymała to w tajemnicy. Pewnego dnia Tengel Zły w swoim zadufaniu i pysze pochwalił się Didzie jaki wspaniały obmyślił plan. 
Kobieta wraz z Targenorem postanowili wykorzystać sytuacje, aby na zawsze pozbyć się Tengela Złego. W ukryciu wystrugali flet na podobieństwo tego skradzionego, tak, aby czarownik sądził, że to jest ten budzący do życia. Jeżeli ktoś uśpi Tengela Złego to na zawsze.

   Tengel Zły stwierdził, że nadszedł już czas, aby jego syn do niego dołączył, jednak Targenor odmówił. Próbował więc go zmusić, ale król Ludzi Lodu nosił ze sobą bardzo potężny amulet, który go chronił - korzeń mandragory. Z jego powodu czarnoksiężnik nie mógł się zbliżyć do chaty Targenora i jego matki, Didy.
Pewnego dnia uknuł spisek, w którym pomogła mu Guro.

   Do uszu Targenora i Didy dobiegło żałosne nawoływanie kobiety. Widzieli przez okienko, że to Guro biegnie w ich stronę.
- Targenorze, potrzebuje twojej pomocy! - Wołała już z daleka.
Król Ludzi Lodu wyszedł jej na spotkanie, gdyż nigdy nie odmawiał pomocy, nawet komuś takiemu jak służebnica Tengela Złego. 
- Tengel Zły bardzo się na mnie zezłościł, gdyż odmówiłam mu usługiwania. Chciałam odejść od niego, a on za karę utopił w rzece wszystkie moje sieci - płakała zrozpaczona - Teraz umrę przez niego z głodu! Tylko ty mi możesz pomóc je wyciągnąć, błagam.
Targenor bez namysłu zostawił w chacie koszule, buty i mandragorę - aby ich nie zamoczyć. I to był jego największy błąd w życiu. Tengel Zły czekał na swojego syna przy brzegu i nic nie mogło go teraz powstrzymać przed zdobyciem władzy nad umysłem Targenora. Dida opłakiwała syna wiedząc, że ten już nie jest sobą. Stał się arogancki, nieczuły i wielbił swojego ojca jak mistrza.

Nastał dzień wyprawy w poszukiwanie miejsca na sen czarnoksiężnika. Targenor ubrał się w najlepsze szaty, zabrał ze sobą potężny miecz, który otrzymał od ojca, oraz zaczarowany flet budzący do życia, który tak naprawdę był bezwartościowym kawałkiem drewna. Didzie udało się sprawić, że jej syn nie pamiętał, iż razem go wystrugali na podobieństwo tego skradzionego. Był przekonany, że ma ze sobą prawdziwy, zaczarowany instrument.

Pierwszym zadaniem Targenora było odnalezienie Szczurołapa, aby ten podarował mu usypiający flet, oraz został poddanym Tengela Złego. Kiedy się spotkali okazało się, że Szczurołap nie ma zamiaru służyć czarownikowi. Zdjął zaklęcie z Targenora, tak, że ten na powrót stał się sobą, oraz podarował mu usypiający flet z nadzieją, że uśpi Tengela Zlego na zawsze. Od tej pory król Ludzi Lodu musiał udawać, że wciąż jest pod zaklęciem ojca, aby wykonać misję do końca.

 Targenor miał wyruszyć w poszukiwanie nieznanych ludziom jaskiń, aby tam Tengel mógł zasnąć. Tymczasem czarownik trzymał się w ukryciu, aby nie wzbudzać sensacji wśród zabobonnych ludzi.
Poszukiwania zakończyły się na okolicach Słowenii

Tengel Zły chciał, aby Targenor nawet po śmierci pilnował miejsca jego spoczynku, więc zaczarował jego ducha, aby stał się nieśmiertelny. Następnie ułożył się do jednej z najbardziej niedostępnych jam jaskini, a Targenor zagrał usypiającą melodie. Kiedy młodzieniec miał pewność, że Tengel Zły jest sparaliżowany snem odkrył wszystkie karty. Wyjawił, że Szczurołap odmówił służenia takiej zakale jak on i że ściągnął czar z Targenora. Natomiast flet, który miałby obudzić Tengela do życia został dawno temu skradziony. On wraz ze swoja matką wystrugali podróbkę tego instrumentu, pozbawioną jakichkolwiek mocy, przez co Tengel Zły już nigdy się nie obudzi.

 Targenor niestety nie docenił mocy umysłu swojego ojca. Tengel Zły wysłał w jego kierunku potężną skoncentrowaną siłę napędzaną nienawiścią, która przeszyła ciało młodego króla. Targenorowi udało się ostatkiem sił wyjść z jaskini, ale stracił równowagę i stoczył się z urwiska do rzeki. To był kres życia, a początek nieśmiertelnej drogi jego ducha, którego nazywano w Słowenii Wędrowcem w Mroku.
Król Ludzi Lodu postanowił wykorzystać nieśmiertelność, aby czuwać nad miejscem snu swego złego przodka i pilnować, aby nigdy nikt go nie obudził. Sprawił również swoją ogromną mocą (którą nota bene otrzymał od Tengela Złego), aby zmarli obciążeni złym dziedzictwem Ludzie Lodu trwali jako nieśmiertelne duchy, tak jak on i dzięki temu mogli czuwać nad swoimi żyjącymi bliskimi.

***

Bardzo dziękuję każdemu, kto dotarł do końca tekstu. Targenor znalazł w moim sercu szczególne miejsce i żałuję, że w książkach nie poświęcono mu jeszcze więcej uwagi. A co wy sądzicie o tym bohaterze? Pozdrawiam serdecznie 💓

czwartek, 15 marca 2018

Drzewo genealogiczne 13 pokolenie

Hej moi mili :D Jeśli myśleliście, że zapomniałam o drzewku genealogicznym Ludzi Lodu, to byliście w błędzie ^^ Wiem, minęło bardzo dużo czasu od ostatniego pokolenia, ale oto jest szczęśliwa trzynastka, więc bez zbędnych tłumaczeń...

W tym pokoleniu jest 10 nowych postaci, a większość jest dobrze znana wśród fanów SoLL. Od lewej widzimy obrzydliwego Erlinga, zwanego też Pancernikiem. Następnie mało znane rodzeństwo, czyli Petra i Peter. Tak przy okazji, przypomni mi ktoś, czy Petra to " Kobieta na brzegu"?
Następnie mamy przystojnego Christoffera, obciążoną złym dziedzictwem Benedikte, piękną Vanję, oraz biednego Linde-Lou.


Dorysowałam też drugie połówki ich rodziców, czyli: Per, Anneli i Agneta.
Co do Ulvara, to zmieniłam mu kolor włosów i myślę, że teraz bardziej będzie pasował do naszych wyobrażeń;)

Do końca pozostały mi tylko cztery pokolenia, nawet nie wiem kiedy to zleciało;) Zastanawiam się, w jaki sposób połączyć te wszystkie części w jedno wielkie drzewo...nie wiem czy się to uda xD

Jeśli chcecie zobaczyć poprzednie pokolenia zapraszam TUTAJ (zakładka "Sagowe drzewo").
Pozdrawiam:)

piątek, 10 listopada 2017

Film - Obciążeni Złym dziedzictwem Ludzi Lodu

Witam w ten radosny wieczór:) Jestem przeszczęśliwa, bo skończyłam coś nad czym pracowałam przez ostatni tydzień i dzisiaj mogę Wam to wreszcie pokazać :D

Nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta, ale kilka lat temu zrobiłam filmik z postaciami z Ludzi Lodu. Pamiętam, że bardzo się podobał, ale niestety usunęłam konto na YouTube, na którym on był opublikowany przez co przepadł bez śladu. Miał on duże dla mnie znaczenie sentymentalne, gdyż grafika, która w nim była pochodziła z galerii forum fanów SoLL na Socjum. Teraz nie sposób odnaleźć większości tych grafik, co mnie zawsze ogromnie smuci.
Mimo, że wtedy postanowiłam nie zrobić już ani jednego filmu, zmieniłam zdanie i ostatnie kilka dni pracowałam nad tym, który dzisiaj Wam pokażę:)

Obrazy, które w nim zamieściłam znalazłam w Internecie i troszkę edytowałam na potrzeby filmu, tak aby postacie jak najbardziej przypominały te z książek. Możecie być pewni, że każdy z nich dokładnie dopieszczałam;)
Dodatkowo postanowiłam rzucić się na głęboką wodę i zamieścić wizerunki WSZYSTKICH obciążonych złym dziedzictwem. Także filmik podzielony jest na linię Taran-Gai i Norweską.
Niestety każda klatka ma jednakowe przejście, więc aby przeczytać pierwszą stronę najlepiej ją spauzować;) To wszystko wina aplikacji, która nie miała opcji różnicowania czasu trwania zdjęcia.

Coś jeszcze...? Muzyka, która leci w tle to: Clint Mansell Death Ss the Road to Awe , czyli ta sama melodia co w tym pierwszym filmiku (moja ulubiona:))

Nie przedłużając oto filmik, napiszcie koniecznie co o nim sądzicie :)


Film znajdziecie też na moim kanale na YouTube KLIK

Zanim się z Wami pożeganam muszę napisać jedno zdanie na temat nowego wyglądu bloga. Stwierdziłam, że taka stonowana, chłodna grafika lepiej pasuje zarówno do mnie, jak i do Ludzi Lodu. Dajcie znać, czy jest lepiej:)

Miłego wieczora i dobranoc:*

piątek, 23 czerwca 2017

Sol Angelika w stylu Chibi

Cześć wszystkim, w końcu się wyspałam i od razu mam lepszy humor;)
Dzisiaj chciałam Wam pokazać moja druga postać w słodkim stylu Chiby^^ Ponownie jest to kobieta z Sagi o Ludziach Lodu i ponownie czarownica, ale tym razem ciemnowłosa i z ładniejszym tłem;) Bohaterka nazywa się Sol Angelika i jest chyba jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci Sagi. Charakteryzowała się szczególna urodą, oraz charakterem, które były dla niej równocześnie atutem, jak i zgubą.


Rysunek wykonałam cienkopisem Micron, Promarkerami i kredkami akwarelowymi FC.

Jaką postać narysować w następnej kolejności? Dajcie znać:)

sobota, 6 maja 2017

Drzewo genealogiczne - 12 pokolenie, Marco i Ulvar w roli głównej

   Cześć wszystkim :D Po bardzo długiej przerwie nadszedł czas na kolejne pokolenie Ludzi Lodu. Dla niewtajemniczonych wyjaśniam, że postanowiłam narysować całe drzewo genealogiczne do serii książek "Saga o Ludziach Lodu". Postacie są moimi wyobrażeniami, inspirowanymi opisami z książek.

  Wpisując imiona i daty urodzenia zauważyłam, że doszłam już do tych postaci, które żyły do samego końca Sagi :D To oznacza, że jestem już bliżej końca niż dalej. Wiecie ile postaci do tej pory narysowałam? Sama nie wiem, ale policzmy...100 postaci, WOW, no to mam piękną, okrągłą liczbę haha :) To niesłychane, że tyle portretów udało mi się stworzyć i każdy jest inny. Do końca drzewa pozostało około 36 bohaterów, w sumie to też nie mało;)

 Oto 12 pokolenie Ludzi Lodu:


Bohaterowie występujący po lewej stronie pochodzą z najmniej znanej linii Ludzi Lodu. Nie znalazłam ich opisów w książce, więc są całkowicie wymyśleni przeze mnie. Nie mniej jednak jeżeli jakaś postać się nie zgadza z waszym wyobrażeniem to dajcie znać, jestem ciekawa jak wy ich widzicie:)

Mamy tutaj kilka na prawdę ważnych postaci, między innymi Marca i Lucyfera. Nie było łatwo przenieść na papier moje wyobrażenie o nich, ale ostatecznie jestem zadowolona:) W tym wpisie chciałam jeszcze bliżej przyjrzeć się rodzeństwu, które moim zdaniem jest najbardziej niezwykłe z całej Sagi.

Marco i Ulvar, bo o nich mowa, to bliźnięta, ale stanowiące zupełne przeciwieństwo. Marco jest pięknym, szlachetnym człowiekiem, który żyje dla dobra ludzkości. Ulvar jest obciążony złym dziedzictwem Ludzi Lodu,  oszpecony klątwą i nie liczy się z nikim, ani z niczym.


Dawno temu narysowałam Ulvara markerami i zapomniałam o nim, teraz jest dobry moment, aby go pokazać:)



Na tym kończę dzisiejszy wpis, mam nadzieję, że zaciekawiłam nie tylko fanów Sagi o Ludziach Lodu:) Życzę wszystkim udanego weekendu:)


 

sobota, 10 grudnia 2016

Hanna Paladin, opis postaci



Hanna Paladin
ur. 13.10.1666 r,
Rodzice: Gabriela i Kaleb
siostra: Villemo

  Hanna jest dotknięta złym dziedzictwem Ludzi Lodu. Przyszła na świat jako przerażające monstrum o żółtych oczach, które nosiło w sobie wszystkie charakterystyczne cechy obciążonej. Przez wiele lat żyła obok rodziny i społeczeństwa, targana samymi negatywnymi uczuciami. Była nieobliczalna, pozbawiona skrupułów i absolutnie nikt dla niej nic nie znaczył. Jej wyjątkową zdolnością były prorocze sny, które stały się głównym powodem jej największych problemów. 
   Pewnej nocy przyśniła jej się walka wybrańca Ludzi Lodu -  Nataniela z Tengelem Złym, która kończyła się klęską złego przodka Ludzi Lodu . Tengel Zły dowiedział się o proroczym śnie Hanny i zaczął ją dręczyć, aby ta zdradziła mu jak ta walka będzie przebiegać. Po uporczywych i bolesnych torturach Hanna zdradziła Tengelowi Złemu, że czeka go porażka. Krótko po tym dziewczyna odebrała sobie życie skacząc z okna w swoim pokoju.
  
  Tengel Zły znając swoją przyszłość zdołał obrobić się przed mocami Nataniela i to Ludzie Lodu przegrali ostateczną walkę. Jeden z duchów Ludzi Lodu - Targenor, posiadający ogromną wiedzę i zdolności postanowił odnaleźć najszlachetniejsze wcielenie Hanny i spróbować cofnąć się w czasie do fatalnego dnia, kiedy Tengel Zły poznał treść snu. Znalazł takiego kogoś dopiero w XXI wieku, a była tą osobą Patricia Petit, krewna Gabriela Garda z Ludzi Lodu. Namówił dziewczynę, aby przeniosła się we śnie do dnia śmierci Hanny, weszła w jej ciało i spróbowała zmienić ją na lepsze. Tak też się stało. Bieg historii uległ zmianie. Targenor zablokował myśli Tengela Złego, tak, że nie mógł dręczyć Hanny telepatycznie, a dziewczyna powoli przejmowała na siebie cechy Patrici i zaczęła się zmieniać w lepszego człowieka. Pogodziła się z rodziną, poznała historię Ludzi Lodu, która porwała Hanne w wir przygód.

Głównym wątkiem dotyczącym Hanny jest jej wewnętrzna walka z samą sobą, gdyż nie łatwo jest odrzucić dziedzictwo i zacząć żyć zgodnie z zasadami moralnymi.

Cechy charakteru: zbuntowana, niecierpliwa, często agresywna, poirytowana, inteligentna, uparta, starająca się żyć w zgodzie z zasadami moralnymi.

Wygląd: wysoka, mocno zbudowana, długie, czarne włosy, żółte i dzikie oczy w ciemnej oprawie, szeroki nos i wystające kości policzkowe, pełne usta.

  Każdy sagomaniak wie, że w Sadze o Ludziach Lodu nie było postaci Hanny Paladin. Jest ona bohaterką wymyśloną przeze mnie i występuje w moim fanfiction. Rysunki przedstawiają moje wyobrażenie tej postaci:) Pierwszy wykonałam kredkami i przedstawia Hanną po przemianie na lepsze. Ten pod spodem zrobiłam markerami i kredkami. Widać od razu z kim mamy do czynienia, Kto czytał moje opowiadanie ten zapewne zna wątek z śladami paznokci na ścianie...:(


   Uważacie, że Hanna jest ciekawą bohaterką? Jak wam się podobają rysunki? Przyznam szczerze, że nie było łatwo ją narysować, tak aby posiadała wszystkie cechy obciążonej złym dziedzictwem. Chciałam połączyć brzydotę z interesującą urodą i chyba mi się udało...:) Pozdrawiam:)




czwartek, 3 listopada 2016

Prezentacja dotycząca Ludzi Lodu, autorstwa Weroniki Ignaciuk

  Witajcie kochani:) W dzisiejszym poście pragnę zaprosić Was do obejrzenia bardzo ciekawej prezentacji dotyczącej Ludzi Lodu. Autorem tego projektu jest Weronika Ignaciuk prowadząca bloga Książkowy Świat Niki. Każdy fan tej wspaniałej sagi na pewno znajdzie w prezentacji to, co lubi, a osoby, które jeszcze jej nie czytały mogą poznać najważniejszych bohaterów występujących w tych książkach. Obrazek przeniesie Was na bloga Weroniki, zapraszam:)


  Przy okazji chciałam zaprosić do współpracy wszystkich, którzy tworzą cokolwiek związanego z Sagą o Ludziach Lodu. Chętnie podlinkuje lub opublikuje Wasze prace w wolnej chwili. Chciałabym, aby rzesza fanów Sagi rosła i żeby stała się ona bardziej popularna w sieci, a co za tym idzie, aby łatwiej było fanom się komunikować i spędzać razem czas:) 

  Zdradzę Wam, że już niedługo pojawi się recenzja "Toradora!", rysunki kolejnych postaci z Wiedźmina, decoupage na chlebaku krok po kroku, oraz mam nadzieję, że skończę rysunek na konkurs u Samanty Lesiak. Trochę sie tego zbiera, mam nadzieję, że ze wszystkim podołam:)

Pozdrawiam wszystkich cieplutko w ten deszczowy, wietrzny dzień. U was też padał śnieg?:D

piątek, 21 października 2016

Inspiracje z okładki Sagi o Ludziach Lodu - porównanie rysunków z okładkami

    Hej kochani, nie mogłam się doczekać żeby ponownie się do was odezwać. Chciałabym dzisiaj  pokazać moje rysunki wraz z oryginalną okładką, czego wcześniej nie zrobiłam, nie wiem czemu:/
Zdjęcia porównawcze musiałam zrobić z lampą błyskową, bo wciąż jest szaro i ciemno, więc są troszkę prześwietlone, wybaczcie. Natomiast stan moich książek świadczy o tym, jak często ich używam;)

Rysunki pokażę w kolejności tomów, zaczynamy:)

1.  "Zauroczenie", tom 1




2. " Polowanie na czarownice", tom 2




3. "Otchłań", tom 3



4. "Tęsknota", tom 4




5. " Kwiat Wisielców", tom 16




6. " Zęby Smoka", tom 19




7. " Anioł o Czarnych Skrzydłach", tom. 25





Osobiście najbardziej podoba mi się Anioł o Czarnych Skrzydłach a najmniej Otchłań. A jakie jest wasze zdanie? Pozdrawiam:)

edit: Przypominam, że zbieram pytania do Q&A:)

środa, 19 października 2016

Inspiracja z okładki - Tengel Dobry i Silje z tomu " Polowanie na czarownice", pytania do Q&A

  Witajcie:)

    Tą okładkę chciałam narysować już dawno temu, ale postać Tengela sprawiała mi masę trudności. Kilka razy go szkicowałam i gumowałam wciąż nie zadowolona z efektu. Ostatecznie musiałam dać sobie kilka dni przerwy, aby zacząć to z nową energią i świeżym umysłem i udało mi się ją skończyć:) Obrazek powstał inspirowany okładką drugiego tomu Sagi o Ludziach Lodu pt. "Polowanie na czarownice". Jak widać moje wyobrażenie Tengela jest zupełnie inne niż to na okładce, jednak zachowałam jego pocieszającą minę;) Silje natomiast jest zmartwiona i smutna tym, co się wokół nich dzieje, a działo się na prawdę źle. Mamy tu dym, ogień, zniszczony budynek i czyhających żołnierzy...ciężkie to były dla nich czasy:/



   Z technicznego punktu widzenia rysunek powstał całkiem nowym zestawem kredek Grip od Faber-Castel. Powiem tylko, że rysuje się nimi bardzo przyjemnie, są miękkie, ale nie tak miękkie jak Mondeluzy, i nadają się również do rozmywania wodą. Kolory są jednak mniej wyraziste niż "Koh-i-noorskie wersje", za to lepiej pokonują pory kartki i gładko się je prowadzi. Być może zrobię kiedyś o nich recenzje:) Obecnie są świetnym dopełnieniem do pozostałych moich zestawów, bo niestety nie mam wszystkich potrzebnych kolorów.

     Jako, że jest to już siódma inspiracja okładkami Sagi zrobił się z tego mały cykl. Poniżej zdjęcie okładki i rysunku, do poprzednich rysunków z tej serii  również dodam takie zdjęcia, dam znać kiedy, bo na ten moment brakuje mi odpowiedniego oświetlenia by cykać fotki;)



   Ostatnio kilka osób pytało mnie o Q&A, więc jeżeli ktoś chce mnie o coś zapytać to śmiało, piszcie w komentarzach, a ja zbiorę pytania i w weekend opublikuje odpowiedzi:)

Pozdrawiam was gorąco:)

sobota, 15 października 2016

Podaj Dalej Challenge od Werczii i Gealach

  Witajcie kochani w kolejnej odsłonie zabawy Podaj Dalej Challenge. Przypomnę zasady: ktoś rysuje wymyśloną przez siebie postać i nominuje 5 osób, które mają tę postać również narysować, a potem wymyślić swoją itd itp. Ostatnio nie udało mi się na czas narysować mojej OC, ale skoro dostałam dwie kolejne nominacje to musiałam się w końcu do tego zabrać;)

   Pierwsza nominacja pochodzi od Werczii z bloga Zwykłe kreski na papierze, a TUTAJ jest jej rysunek. Moją interpretację wykonałam kredkami akwarelowymi i żelopisami.




   Drugą nominację otrzymałam od Gealach z bloga Pseudoartystycznego. OTO jej rysunek. Tym razem użyłam kredek K-I-N Polycolor i częściowo Faber-Castlle Grip.
Śmiesznie wyszedł mi ten "dzióbek";)



   Uważam, że ciekawie się złożyło, gdyż jedna praca pokazuje panią mroku, a druga panią światła, więc całkiem kontrastowo;)

   Czas na moją OC. Tym razem będzie to mężczyzna. Wymyśliłam obciążonego złym dziedzictwem nieznanego potomka Ludzi Lodu. Co to oznacza? Że jest to człowiek, w którym płynie krew czarnoksiężników, charakteryzuje się ogromną siłą mięśni oraz woli, posiada nadnaturalne zdolności, które rozwija wraz z wiekiem. Mój bohater jest wojownikiem, jego powołaniem jest walka i dowodzenie armią.
Jest wysoki i dobrze zbudowany, ma nieproporcjonalnie szerokie ramiona. Jego twarz ma ostre rysy, wystające kości policzkowe, skośne, żółte oczy, szeroki nos i pełne usta. Włosy są ciemne i szczecinowate. Nazywa się Gorg:)
 

Poniżej bez tła, jest trochę przejrzyściej;)



   Od strony technicznej rysunek wykonałam chyba wszystkim co miałam w domu. Bazowe kolory wykonałam Promarkerami, potem cieniowałam kredkami różnego rodzaju, użyłam trochę białego żelopisu, a na końcu namalowałam tło akwarelami.

Nominuję:)
1. Sarawii
2. Moshi
3. Ishtir
4. Ami
5. Justyna

Powodzenia w tworzeniu i pozdrawiam;)

piątek, 2 września 2016

Sierpniowe podsumowanie twórczości

  Miesiąc temu pokazywałam Wam lipcowe szkice, a tym razem tytuł obejmuje moją twórczość w szerszym znaczeniu. Dzięki Waszym wspaniałym blogom jestem bombardowana inspiracjami z niemal każdej dziedziny sztuki i techniki rysunku, co bardzo mnie mobilizuje do tworzenia:) Już dawno nie miałam takiego "kopa" jeśli chodzi o rysowanie, a to również dzięki Waszym obserwacjom i komentarzom, dziękuje Wam za to:*

  Jeżeli chodzi o szybkie szkice, to w tym miesiącu skupiłam się na mężczyznach. Nie chce uciekać od rzeczy, które przy rysowaniu sprawiają mi trudność, a wychodzić im na przeciw, stąd proszę o wyrozumiałość jeśli chodzi i męskie sylwetki;)




  Poza szkicami zrobiłam kilka rysunków do drzewa genealogicznego. Bardzo opornie mi idzie to pokolenie i podejrzewam, że kolejne też takie będą z dwóch powodów. Po pierwsze coraz mniej mam w pamięci z Sagi, a po drugie pojawia się coraz więcej bohaterów, którzy byli bardzo słabo opisani lub wcale i po prostu nie wiem jak ich przedstawić. Ale obiecuje, że się nie poddam i skończę to drzewo choćby nie wiem co :)





  Odkąd kupiłam szkicownik to rysuje w nim sporo projektów i różne inne rzeczy "na szybko", lub też prace, które nie wymagają dużego formatu,







Próbowałam też zrobić jakiś lineart pod markery i powstały dwa, pierwszy porzucam, bo mi się nie podoba, a drugi chyba pokoloruje.



Nareszcie kupiłam blok z czarnymi kartkami i mogłam wypróbować rysowanie białą kredką. Te rysunki powstały w około pół godziny każdy, nie są jakieś powalające, chciałam po prostu poćwiczyć tę, dla mnie nową, technikę;)



Bałam się, że nie będę miała co pokazać w sierpniowym podsumowaniu i nie mam pojęcia, kiedy ja to wszystko narysowałam;) Ale ostrzegam, że to jeszcze nie wszystko... Pozdrawiam:)


środa, 27 lipca 2016

Inspiracja z okładki - Ingrid i Dan z tomu "Kwiat Wisielców"

Jedna z moich ulubionych okładek jest ta z tomu "Kwiat Wisielców", która przedstawia szelmowską Ingrid i jej krewniaka Dana. Dopiero rysując zauważyłam, że w tle jest szałas, oraz piękny widok na góry i ( wg mojej interpretacji) na lodowiec. Tak więc jest to scena, kiedy Ingrid i Dan byli u wejścia do Doliny Ludzi Lodu, a że czarownica jest zakryta tylko prześcieradłem to domyślam się, że może to być moment po upojnej nocy z Danem:) Tylko dlaczego on jest ubrany? ;)


Rozdział 10 fanfiction jest gotowy, ale opublikuje go w weekend, żebyście za bardzo nie tęsknili jak pojadę. Pozdrawiam:)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...