Pisałem ostatnio, że przekonuję się do anchois. W ramach przekonywania klasyk, w którym małe rybki odgrywają znaczącą rolę - spaghetti a'la putanesca.
Co znaczy "putanesca" tłumaczone jest w każdej książce kucharskiej, a czemu mafijne? Przepis zaczerpnąłem z Książki kucharskiej rodziny Soprano, ponieważ uznałem bohaterów tego przełomowego w historii telewizji serialu za kompetentnych zarówno w temacie makaronu jak i prostytucji. Książka jest mocno sfabularyzowana, co daje efekt raz zabawny, raz groteskowy, ale czyta się i gotuje z niej przyjemnie.
Przepis pochodzi z rozdziału Gniew, poczucie winy, samotność i jedzenie. Makaron na czarną godzinę?
Spaghetti a'la putanesca
Składniki (3 porcje):
- 2 ząbki czosnku
- mała papryczka chilli pozbawiona pestek lub suszone chilli
- puszka pomidorów
- 12 czarnych oliwek
- 12 kaparów
- 10 filetów anchois
- 300 g spaghetti
- pół pęczka natki pietruszki
- suszone oregano
- oliwa
Przygotowanie:
- Drobno posiekałem oliwki, kapary, czosnek, anchois, papryczkę i natkę pietruszki.
- Podsmażyłem na dwóch łyżkach oliwy posypane oregano czosnek z papryczką. Po chwili dodałem odcedzone pomidory z puszki. Gotowałem 10 minut.
- Dodałem oliwki, kapary i anchois. Gotowałem parę minut.
- Połączyłem z ugotowanym spaghetti i posiekaną natką pietruszki.
A po kolacji polecam serialowego drinka a'la Mad Men.