Nie lubię stać przez kwadrans mieszając risotto, nie lubię też rozgrzanego masła, które powinno się w nim znaleźć. Dlatego, kiedy mam ryż krótkoziarnisty, na przykład arborio, robię paellę. Jej mieszać nie trzeba, a nawet się nie powinno, a poza tym mogę użyć oliwy i wsypać sporo wędzonej papryki.
W przepisach na peallę najczęściej czytałem, że powinny być w niej równocześnie świeże owoce morza, kurczak, królik, groszek cukrowy... - prawdziwa patelnia ofiarna. Wynika to oczywiście z tego, że paella to danie resztkowe, jednak ja musiałbym wszystkie te "resztki" kupić. Robię zatem kilkuskładnikową paellę z morską mieszanką z mrożonki, pomidorkami koktajlowymi i papryką. Jej przyrządzenie zajmuje moment, dzięki czemu jest świetna na wczesny obiad.
W przepisach na peallę najczęściej czytałem, że powinny być w niej równocześnie świeże owoce morza, kurczak, królik, groszek cukrowy... - prawdziwa patelnia ofiarna. Wynika to oczywiście z tego, że paella to danie resztkowe, jednak ja musiałbym wszystkie te "resztki" kupić. Robię zatem kilkuskładnikową paellę z morską mieszanką z mrożonki, pomidorkami koktajlowymi i papryką. Jej przyrządzenie zajmuje moment, dzięki czemu jest świetna na wczesny obiad.
Do paelli używam ryżu arborio, który teraz łatwo kupić na przykład pod nazwą ryżu do risotto. Trudniej dostać wędzoną paprykę, która bywa czasem w delikatesach tradycyjnych czy internetowych. Paella się jednak bez niej obejdzie - ryż arborio ma na tyle wyrazisty smak, że jeśli użyjecie zwykłej, słodkiej papryki w proszku nie będzie większej różnicy. Jeśli jednak kupiliście już hiszpańską wędzoną paprykę, do czego bardzo zachęcam, spróbujcie przepisów, gdzie naprawdę jest ona na pierwszym planie: paprykowych krewetek i fajitas z kurczakiem.
Wracając do paelli:
Paella z owocami morza
Składniki (5-6 porcji):
- 200 g ryżu arborio (ryżu na risotto - oczywiście możecie być oryginalni i użyć oryginalnego hiszpańskiego ryżu do paelli),
- paczka mrożonych owoców morza (w mojej było 300 g),
- 1 średnia czerwona cebula,
- 1 czerwona papryka,
- 2 garście pomidorków koktajlowych,
- 3 ząbki czosnku,
- dwie łyżki słodkiej wędzonej papryki (lub słodkiej niewędzonej),
- kilka pręcików szafranu,
- litr bulionu (może być z kostki dostępnej w sklepach ekologicznych - bez glutaminianu sodu),
- sól,
- oliwa.
Przygotowanie:
- Rzecz podstawowa - użyłem dużej patelni o płaskim dnie.
- Rozmroziłem owoce morza.
- Rozgnieciony wcześniej i posiekany czosnek, pokrojoną grubo czerwoną cebulę i paprykę podsmażyłem na dwóch łyżkach oliwy.
- Dodałem owoce morza, odparowałem je przez chwilę i posypałem łyżką wędzonej papryki.
- W międzyczasie kilka pręcików szafranu namoczyłem w niewielkiej ilości gorącej wody.
- Wsypałem na patelnię ryż oraz dodałem płyn z szafranem i bulion (można dosolić, w zależności od tego jak słony jest bulion).
- Po chwili dodałem pokrojone na połówki pomidorki koktajlowe.
- Przykryłem, doglądałem, dolewałem wody w razie potrzeby. Pod koniec gotowania posypałem jeszcze wędzoną papryką.