Majówka, majówka i już po.
Pogoda nie zachęcała, ale trzeba było gdzieś się ruszyć.
Deskowanie, malowanie skończyliśmy więc ruszyliśmy w drogę ...
pomimo kropelek z nieba płynących, mgły ....
Co miało też swój urok, bo wybraliśmy się na jurajskie zamczyska.
Troszkę mrocznie, tajemniczo ...
Roślinność z deszczu zachwycona - zdaje się leciutko śpiewać ...
A my no cóż nie ważne jaka pogoda, ważne że razem :)
**************
Następnym razem już bardziej rękodzielniczo ;)
Życzę miłego tygodnia i zapraszam na cukierki.