Czytam Wasze blogi i oglądam zdjęcia i coraz częściej myślę o jesieni cieplej, przyjaźniej ...
Tak pięknie ją pokazujecie, że nie taka straszna, że kolorów ma tysiące ... i bogactwem swym naturalnie się z nami dzieli ...
Czasu tylko trzeba by mieć worek zapasowy, aby nacieszyć się w pełni ...
U mnie piątek dziś zabiegany - niestety,
szkolenie, sprzątanie - zaległości z tygodnia trzeba nadrobić,
a i sobota zapowiada się dość pracowicie, czapeczkę i szalik dla młodej damy mam wydziergać ;)
Cynamonowe bułeczki w planach ... co tam , dam radę ;))
Dziś etui z białym ptaszkiem, kiedyś już było.
Tym razem z miętowym serduszkiem i troszkę inny kolor nóżek.
Ten wzór chyba najbardziej się podoba,
bo właśnie robię kolejne ale w innym kolorze i nie z serduszkiem, pokażę jak się uporam ze zdjęciami ;)
I ostatnie z moich tegorocznych ...
Teraz troszkę odpoczynku, troszkę muzyki ...
Chwilka dla mnie ...
Nowa piosenka Muse .... od zawsze uwielbiam ...
Udanego, słonecznego, ciepłego weekendu moi mili ...
Pozdrawiam :)