Wszędzie już świąteczne wpisy, choinki, prezenty .... dziś taka data ....
a ja jeszcze z zaległościami ....
Jak zorientujecie się po zdjęciach czapka dziergana jakiś czas temu,
ale że grudzień bliższy dziś październikowi w pogodzie to pozwolę sobie pokazać.
Z cieplutkiej i miłej wełny z merynosa.
Soczyście granatowa.
Lubię ten odcień głębokiego granatu.
Prosty fason, delikatny splot.
Mam jeszcze kilka czapek w zanadrzu i to w kolorze .... szarości oczywiście też ;))
Ale - aby nie było to choć jeden mikołajowy akcent, komplet w jego kolorze ;)
****
Dziś nowe dźwięki zasłyszane przypadkiem ... delikatne takie ...
Dobrego tygodnia dla Was :)