Wielkanocy czas .... świąteczne ozdoby DIY

Wielkanoc.

Czas wiosny, czas radości...budzącego się życia ...

Dom wysprzątany, zostało jeszcze trochę gotowania.

Czas niespieszny, rodzinny ...

Czas na przygotowanie dekoracji.

Chciałam spróbować już dawno, ale jakoś zawsze było nie po drodze.

Wreszcie mi się udało zrobić miski - osłonki z gipsu.

Czas wielkanocny sprzyja tej dekoracji, bo troszkę przypomina skorupki jajek.

Proste w przygotowaniu, szybkie ...

Potrzebujemy do tego opatrunek gipsowy, miskę z wodą i balony.

Moczymy opatrunek ok 5 sekund.

Delikatnie odciskamy.

Zaczynamy oklejać dół balonu, na taką wysokość jaką chcemy mieć osłonkę.

Przychodzi taki moment, że potrzebujemy pomocnej ręki ;))

Oklejałam trzy balony, w różnej wielkości .

Jeden troszkę nieforemny, ale chwilę przytrzymałam palcem, a potem kiedy już leżał sam się uformował.

Najlepiej zostawić je na jakąś godzinkę, choć już po ok 15-20 min niecierpliwi mogą przebić balony :)

Uwaga jest to taki mały wybuch niekontrolowany ... z mnóstwem malutkich białych odłamków gipsu ;)

Wypełniłam gotowe osłonki folią, aby można było umieścić w nich rośliny.

Zasiałam wcześniej owies ... wyrósł  okazały.

Lepiej wysiać go w mniejszych pojemnikach, bo swój musiałam przeciąć nożyczkami tak się zakorzenił.

A potem moje córki kazały mi założyć koszulę, aby bardziej świątecznie było ;))

 

Zrobiłam też wianuszki z bukszpanu ... bardzo je lubię.

Są naturalne, delikatne, minimalistyczne .

Dotrwaliście do końca ?

Tylu zdjęć to chyba jeszcze nie było ... wszystkie na których jestem robiła Marcelina

Proste ozdoby upiększą nasze domy na ten wyjątkowy świąteczny czas. 

************

Życzę Wam czasu rodzinnego, niespiesznego ... 

cieszcie się każdą chwilą spędzoną z najbliższymi i tego czasu dla drugiej osoby , który jest nam wszystkim ogromnie potrzebny ... Radujcie się bo przyszedł Wielkanocy czas ...

 

Wielka księga inspiracji ...

Kilkakrotnie już wspominałam Wam, że pracuję, pracowałam nad jednym większym projektem ...
Dlatego zniknęłam.... nie było wpisów zbyt często, nie pojawiałam się u Was.... Po prostu mój czas nagle ogromnie się skurczył.

Do tej pory nie mogłam nic napisać ...

Aż do dziś, bo dziś już wszystko wiadomo.

Ale może zacznę od początku ...

kiedy w styczniu 2015 r napisała do mnie pani Dorota z portalu Zszywka.pl z propozycją współpracy przy wydaniu książki z inspiracjami dla wszystkich, którzy kochają ręczne prace wydało mi się to mocno odległe i nierealne. 

Później kiedy już pani Natalia a po niej pani Ania z wydawnictwa Egmont  przedstawiły mi plan współpracy, wymagania i oczekiwania, wszystko nabrało mocno realnych kształtów.

I tak oto zostałam współautorką książki z inspiracjami, wspólnie z Anna Jakubską i  Ewą Rokitnicką z bloga kokoshkablog

Przez kilka miesięcy przygotowywałam materiał, robiłam projekty, zdjęcia - tu mocno pomogła mi moja córka Marcelina, szczególnie przy robieniu jak i dostosowywaniu wymiarów zdjęć.

Matylda mocno mi dopingowała i regularnie dostarczała kawy :)
A najbardziej od samego początku wspierał mnie mój kochany mąż.
Nie jest to takie proste jak na początku się wydawało.... przygotować czterdzieści projektów, do tego zdjęcia, opisy.
Czasem trzeba było robić coś po raz kolejny, bo okazywało się że zdjęcia mi wyszły do niczego ;))
Ale po kilku miesiącach,  kiedy poszedł ostatni transfer materiału... 

pozostało tylko czekać kiedy to projekt wejdzie w życie ....

I tak oto właśnie dziś  mogę już zapowiedzieć, że książka niebawem trafi do księgarni. 

Jest pełna pomysłów, DIY czyli krok po kroku opisanych jak je wykonać, z pełną dokumentacją zdjęciową.

 Pomysły na ozdoby do domu, dekoracje, prezenty i wiele, wiele innych ... 

między innymi jak zrobić prostą czapkę na drutach :)

To książka dla wszystkich, którym radość sprawia ręczna praca.

Przedpremierowo będzie ją można zakupić w Empiku już od 29.08.2016r.

A oficjalna premiera będzie miała miejsce 14.09.2016r. 

Na pewno mogę zapowiedzieć małą niespodziankę ....ale na razie ciii ;)

Jestem troszkę stremowana, bo jak wiecie takiego doświadczenia jeszcze nie przeżyłam ;)

Ale cóż w życiu wszystkiego trzeba spróbować, więc trzymajcie kciuki co bym się za bardzo nie stresowała.

Pozdrowienia ślę ciepłe :)

Wesołego Alleluja ..... świąteczne wianuszki

Czas pędzi nieubłaganie ... ani się człowiek dobrze nie obejrzał za Bożym Narodzeniem, 

a tu już Wielkanoc ...

U mnie w tym roku spokojnie, bez gonitwy, bez pośpiechu.

Zostało jeszcze troszkę gotowania, pieczenia, ale w sumie to sama przyjemność.

Ważne, że ten czas bez nerwów, bez nadmiernego spinania się,

z czasem na kawę i chwilkę przyjemności.

Powyciągałam zajączki, kurki i aby troszkę ozdobić dom uwiłam swój i ozdobiłam kupiony wianek.

Delikatnie, bez nadmiaru ... naturalnie.

 W tym tygodniu przyszła wcześniej zamówiona książka o kwiatach .

Dla miłośników florystyki raj , mnóstwo inspiracji i ciekawych wiadomości :) 

Polecam serdecznie :) 

Kilka gałązek, troszkę bluszczu, piórka, jajeczka i wianek gotowy.

Teraz można je powiesić i cieszyć oczy.

**********

Co prawda to bardziej pastorałka , ale podoba mi się ... i myślę, że na te Święta też pasuje ...

Uśmiechajcie się szeroko, cieszcie z maleńkich przyjemności 

i każdej chwili spędzonej z tymi których najbardziej kochacie ....

Życzę Radosnych Świąt Wielkiej Nocy !!