piątek, 30 stycznia 2015

Kropelka mięty w zimowym lesie .... czyli szary komplet w warkocze z miętowym pomponem :)


Witam w piątek, w ten niespieszny wieczór muzyką umilony ....

Zima trzyma !!
U nas sypie porządnie, okolica zrobiła się iście bajkowa.
Taką zimę to ja lubię bardzo.

A na zimę wiadomo, co najbardziej popularne z dzianiny jest ?
Czapki oczywiście :)

To chyba moja ulubiona część zimowej garderoby ... właściwie nie tylko zimowej,
bo gdy tylko mały chłód na dworze to ja zaraz sięgam po czapkę.
Moje M. wyssały zamiłowanie do czapek z mlekiem matki i nie muszę ich zmuszać  aby głowy chroniły przed zimnem.

Tą czapkę już kiedyś robiłam.
Pewna miła osoba jak mi napisała - zakochała się ...
Więc co było robić, trzeba było wydziergać.
Kłopot był jedynie z włóczką, bo na czapkę znalazłam w przepastnych moich pudłach.
Na komin jednak już nie i nie do kupienia włóczka ta już.
Ale zdecydowałyśmy, że dobiorę coś podobnego.
Udało się kolor bardzo podobny znaleźć, tylko zupełnie inna faktura włóczki.
I tak oto powstał szary komplet zimowy z pomponem w kolorze mięty, bladego turkusu ...

Na teraz w sam raz :)

















Zdjęcia robione troszkę na raty.
Oczywiście zasługa współpracy Little Mi i Matyldy ... taki team M.

************

Z listy LP3 - Jack White, lubimy go słuchać całą rodziną.

Cieszmy się pięknym czasem.

Życzę Wam










poniedziałek, 26 stycznia 2015

Poduszka i pled dziergany w warkocze ... karmelowy komplet


Pledy dziergane na drutach to dla mnie wyzwanie.
Projekty to długoterminowe są, cierpliwości uczą ...

Na efekt końcowy trzeba się naczekać.
Zimą jak najbardziej wskazane ich dzierganie, bo w miarę przybywania dzianiny
można się się nią okryć w chłodne wieczory ;)

Poprzedni robiłam w kolorze ecru.
Ten karmelowy.
Pobawiłam się troszkę warkoczami.
Powstał pled 140 cm / 160 cm.
Miły, ciepły na chłodne zimowe wieczory  :)
Do kompletu poduszka.


























Sezon czapkowy w pełni, więc jeszcze kilka czapeczek udziergam tej zimy :)

Co to w człowieku siedzi, że potrzebę stukania drutami taką niepohamowaną w sobie nosi  ...

Na śnieg wszyscy czekamy, u nas pięknie pobieliło okolice, mam nadzieję że troszkę się nim nacieszymy ...

**************

Dziś takie nowe dźwięki, w głowę mi weszły i wyjść nie chcą ... ;))



Pięknych zimowych Wam życzę i pozdrawiam serdecznie :)





sobota, 17 stycznia 2015

Zimowe szarości ... ciepła czapka i szal dziergane z pasją


Kiedy długo się na coś czeka ... podobno cieszy jeszcze bardziej ...

Mam nadzieję, że tak było w tym przypadku.
Przemiła Judyta była bardzo, bardzo cierpliwa i czekała na ten komplet bardzo długo ...
Czasem tak się zdarza ...

Ale wreszcie się udało i na zimne dni będzie jak znalazł.
Z cieplutkiej, milutkiej wełny.
Szary komplet na zimę ...

W zimowej scenerii... oto efekt współpracy moich pociech ...
















































Chyba się zagalopowałam  ... ale jak tu wybrać z setek zdjęć ... 

Następny wpis będzie o kolejnym długo trwałym projekcie ... ale za to nie w szarości ;))


*************

Z piątkowej LP3 



Wspaniałego weekendu życzę wszystkim i udanego tygodnia :)

Pozdrawiam ciepło !!

czwartek, 1 stycznia 2015

Tweed na zimę .... ręcznie dziergane czapki beanie


Pierwszy dzień nowego 2015 roku .
Minął mi ten 2014 tak szybko, że nawet człowiek mrugnąć porządnie nie zdążył ...
przyniósł tyle pięknych chwil ... 
nauczył cieszyć się z drobiazgów ...
cieszyć się obecnością osób, które dają tyle radości z tego , że po prostu są ....
i dziękuję im pięknie za to po stokroć !!!

Czas przed świętami jak wszyscy wiemy zapracowany bywa bardzo ...
uszczknęłam z niego odrobinę dla najbliższych i dla siebie ...
bo jak to pisałam nie raz - szewc bez butów chodzi ... a ja bez nowej czapki od ....lat kilku
udało się :)


Włóczkę kupiłam już dawno temu.
Tweed podoba mi się nie od dziś, szary oczywiście , wplecione w niego te małe niteczki, 
pęczki w neutralnych barwach, uwielbiam !!!
Drapie ciut, ale mnie to nie przeszkadza ...

Marce moja zażyczyła sobie taką czapkę, prostą  robioną ryżem, do wywijania ....
Zrobiłam najpierw dla niej i od razu pokochałam :)
Marce nosi wywiniętą.











Marce ma jasno szarą.
Ja w ciemnej szarości ... noszę jak " smerfetkę "
Mati czeka na swoją kolejkę, będzie miała czarną.
Tylko czasu znajdę ciut ;)






Koniec roku i początek nowego to u nas czas szczególny ...
w tym roku tym bardziej bo okrągła rocznica 20 się trafiła ...
uczciliśmy ten czas chcąc zobaczyć kawałeczek kraju znanego z pięknej architektury,
dzieł sztuki, nowości w trendach mody i sztuki użytkowej ...
a że my nietypowi z natury jesteśmy, więc razem z latoroślami świętować postanowiliśmy
póki jeszcze ochotę mają z nami czas spędzać ;))

tak więc kilka ujęć mojej dzianiny w pięknych okolicznościach ... miejskich  ;)



 








Czas był to niezwykły pełen radości ....
Więcej zdjęć z Mediolanu zapewne u mojej Marce już wkrótce :)

***********

Dziś lista wszech czasów na Trójce i miejsce pierwsze od kliku lat


Życzę wszystkim wspaniałego 2015 roku !!

Z ciepłym pozdrowieniem :)
 

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...