Niestety jest to punkt newralgiczny południa Włoch... Nie, wcale nie ze względu na brak hoteli, pensjonatów, czy też kwater prywatnych, ale ze względu na proporcje cen do jakości świadczonych usług...
Wielu właścicielom wydaje się, że turyście wystarczy dać jedynie łóżko z niezmienianym, a nawet nie czyszczonym od lat materacem i będzie zadowolony.
Oczywiście za jak największe pieniądze...;)
Na szczęście nie wszyscy wychodzą z tego założenia i są placówki, gdzie można rzeczywiście poczuć się usatysfakcjonowanym pobytem i płaconym rachunkiem...
Jednym z takich miejsc, które przyznaję bardzo korzystnie mnie zaskoczyło jest B&B Messapico
Puglia...królestwo wina i oliwy...kuchnia włoska w pełnym tego słowa znaczeniu... Kilka słów na temat regionu, kuchni...bazy turystycznej... kilka porad gdzie warto zajrzeć, i które miejsca omijać szerokim łukiem...:)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą baza turystyczna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą baza turystyczna. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 22 sierpnia 2010
sobota, 14 sierpnia 2010
Pizza...
Myślę , że jest to jeden z tematów wartych poruszenia...
Pizza we Włoszech urasta do rangi niemal dzieła sztuki...i po bliższym przyjrzeniu się jej wytwarzaniu na to zasługuje... Pizzaiolo, bo tak się nazywa po włosku osoba je wytwarzająca brzmi we Włoszech dumnie :) Jest to tutaj jeden z lepiej płatnych zawodów... bo dobry pizzaiolo to skarb.
Podstawową różnicą pomiędzy pizzą podawaną w Polsce i tą włoską jest piec.
Szanująca się pizzeria używa tylko i wyłącznie pieca na drewno i to drewno nie byle jakie, a oliwne.
Pizza we Włoszech urasta do rangi niemal dzieła sztuki...i po bliższym przyjrzeniu się jej wytwarzaniu na to zasługuje... Pizzaiolo, bo tak się nazywa po włosku osoba je wytwarzająca brzmi we Włoszech dumnie :) Jest to tutaj jeden z lepiej płatnych zawodów... bo dobry pizzaiolo to skarb.
Podstawową różnicą pomiędzy pizzą podawaną w Polsce i tą włoską jest piec.
Woda...
Nie...zdecydowanie nie pomyliłem czcionki...Chodzi mi o związek chemiczny o nazwie H2O, który to jest spożywany, a nawet niezbędny do życia...;)
We Włoszech , a szczególnie ich południowej części są problemy z wodą...
Większość nadmorskich punktów gastronomicznych i hoteli nie jest podłączona do sieci wodociągowej i w związku z tym , dla oszczędności korzystają z własnych studni bardzo często nieautoryzowanych i nie badanych pod kątem zdrowotnym.
Dwa lata temu rozpoczęła się akcja kontroli z ramienia tutejszego Sanepidu. Wynikiem było zamknięcie kilkudziesięciu lokali gastronomicznych i hoteli.
Oczywiście nie jest to powodem do paniki, należy jednak pamiętać, że to co wycieka z kranu niekoniecznie nadaje się do picia...a może być nawet słone.
Wodę dla celów gastronomicznych dowozi się cysternami, a ujęcia z wodą pitną powinny być oznakowane. Na wszelki wypadek jednak lepiej zaopatrzyć się w zapas wody mineralnej .
We Włoszech , a szczególnie ich południowej części są problemy z wodą...
Większość nadmorskich punktów gastronomicznych i hoteli nie jest podłączona do sieci wodociągowej i w związku z tym , dla oszczędności korzystają z własnych studni bardzo często nieautoryzowanych i nie badanych pod kątem zdrowotnym.
Dwa lata temu rozpoczęła się akcja kontroli z ramienia tutejszego Sanepidu. Wynikiem było zamknięcie kilkudziesięciu lokali gastronomicznych i hoteli.
Oczywiście nie jest to powodem do paniki, należy jednak pamiętać, że to co wycieka z kranu niekoniecznie nadaje się do picia...a może być nawet słone.
Wodę dla celów gastronomicznych dowozi się cysternami, a ujęcia z wodą pitną powinny być oznakowane. Na wszelki wypadek jednak lepiej zaopatrzyć się w zapas wody mineralnej .
Subskrybuj:
Posty (Atom)