Niestety jest to punkt newralgiczny południa Włoch... Nie, wcale nie ze względu na brak hoteli, pensjonatów, czy też kwater prywatnych, ale ze względu na proporcje cen do jakości świadczonych usług...
Wielu właścicielom wydaje się, że turyście wystarczy dać jedynie łóżko z niezmienianym, a nawet nie czyszczonym od lat materacem i będzie zadowolony.
Oczywiście za jak największe pieniądze...;)
Na szczęście nie wszyscy wychodzą z tego założenia i są placówki, gdzie można rzeczywiście poczuć się usatysfakcjonowanym pobytem i płaconym rachunkiem...
Jednym z takich miejsc, które przyznaję bardzo korzystnie mnie zaskoczyło jest B&B Messapico
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twój komentarz jest wprawdzie moderowany, ale zawsze mile widziany...;))