Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wyczekane. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wyczekane. Pokaż wszystkie posty

31 października 2014

październik 2014 – podsumowanie

Październik upłynął pod znakiem przygód w kosmosie i w przeszłości, a także kilku powtórek. Mieszanka przypadkowa, acz okazała się całkiem przyjemna.
Jak zwykle statystyki są na końcu postu, natomiast lista przeczytanych książek, uzupełniana na bieżąco, jest po prawej, w zakładce „przeczytane w 2014”.

● ● ●

Lois McMaster Bujold, Strzępy honoru (Ocena: 4,5/6)
Lois McMaster Bujold, Barrayar (Ocena: 4,5/6)
Lois McMaster Bujold, Uczeń wojownika (Ocena: 5/6)
Lois McMaster Bujold, Granice nieskończoności (Ocena: 4,5/6)
Lois McMaster Bujold, Towarzysze broni (Ocena: 5/6)
Lois McMaster Bujold, Gra (Ocena: 4,5/6)
Lois McMaster Bujold, Cetaganda (Ocena: 4,5/6)
Lois McMaster Bujold, Lustrzany taniec (Ocena: 4,5/6)

Paweł Jasienica, Rozważania o wojnie domowej (Ocena: 4,5/6)
Paweł Jasienica, Polska Piastów (Ocena: 5/6)
Paweł Jasienica, Polska Jagiellonów (Ocena: 5/6)

Waldemar Łysiak, Kolebka
Polska jest w trudnym okresie po rozbiorach, gdy nie zgasły jeszcze całkiem nadzieje na odzyskanie niepodległości. Podboje Napoleona i jego życzliwość dla Polaków upewniają pragnących wolności dla ojczyzny, że obrali słuszną drogę popierając cesarza Francuzów. Na tle epopei wojennej kreśli Łysiak losy dwóch braci, Jana i Dominika, każąc im walczyć, kochać i marzyć o ideałach.
W powieści pojawia się wiele postaci historycznych, od Napoleona i Talleyranda po Dąbrowskiego, Wybickiego i księcia Poniatowskiego – wszyscy prezentują się swojsko, choć opisani są ogólnikowo, bez zbytniego wgłębiania się. Bonaparte jawi się jako dobroczyńca Polski, tylko niedobrzy wrogowie mu przeszkadzają, jakieś zamachy organizując. Wątek miłosny jest nieprzekonujący, jakby dolepiony na siłę, dla urozmaicenia. Ale ogólnie może być, zwłaszcza że to debiut, więc na pewne niedociągnięcia przymyka się oko.
(Ocena: 4/6)

Stefan Grabiński, Namiętność
Nieco mniej już czytany autor uznawany był za polskiego Poego, co stawia go wysoko na literackiej arenie. Namiętność jest opowieścią o znajomości z przypadkowo poznaną kobietą. Wyjątkowe otoczenie, tajemnice i pojawiająca się postać tworzą duszną atmosferę, z czymś nieznanym i groźnym wiszącym nad niedaleką przyszłością. Można posłuchać.
(Ocena: 4/6)

Leonore Fleischer, Rain Man
Charlie Babbitt, inteligentny i sprytny kombinator, dowiaduje się o śmierci ojca. Z zaskoczeniem odkrywa, że majątek, jaki miał przypaść jemu, dostał starszy brat, chory na autyzm, przebywający w ośrodku opieki, o którego istnieniu Charlie nie wiedział, a raczej nie pamiętał. Chcąc wymusić na opiekunie inny podział majątku porywa Rain Mana i pokazuje mu nieznany świat.
Rain Man pozwala spojrzeć na inny świat, jaki tkwi w umyśle autystyka i prześledzić drogę ponownego rodzenia się więzi braterskiej, dojrzewania Charliego do akceptowania odmienności, z jakiej nie zdawał sobie sprawy, uświadomienia sobie niedoskonałej miłości, jaką darzył go ojciec, jak i jego dumy z ewentualnych przyszłych dokonań młodszego syna. Powieść krótka, ale bardzo bogata w postawy i charaktery, warta przeczytania.
(Ocena: 4/6)

Alice Hoffman, Gołębiarki
Rok 70 naszej ery, twierdza Masada, w której schronili się Żydzi przed rzymskimi legionami. Losy czterech bohaterek, od istotnych początków, przez drogę, jaką podążały, by wreszcie znaleźć się w gołębniku niezdobytego miasta. Cztery opowieści, całkiem różne i jednakowo poruszające, zazębiające się życiorysy, znajdujące końcowy przystanek w Masadzie. Historia opowiedziana z punktu widzenia kobiet, zwykle stojących w cieniu, niebiorących bezpośredniego udziału w walce, a mających znaczący wpływ na wynik wojny.
Bardzo dobra powieść historyczna, sugestywnie przenosząca w czasy starożytne, w rejony świata targane ciągłymi wojnami, pozwalająca inaczej spojrzeć na tamten świat, zauważyć to, co kryje się pod powierzchnią i nie jest jednoznaczne. Odrobina magii, o jaką podejrzewa się jedną z bohaterek, okrasza spokojną narrację, urozmaica zwyczajność codzienności czasu wojny, obfitującej nie tylko w śmierć, ale i w nowe życie, które rodzi się mimo okrucieństwa i przemocy, i miłość, wbrew wszystkiemu trwającą.
(Ocena: 5/6)

Harper Lee, Zabić drozda
Opowieść Smyka, młodszej latorośli adwokata Atticusa Fincha, o dzieciństwie spędzanym w małej miejscowości na południu Stanów Zjednoczonych z bratem Jemem i przyjacielem Dillem. Zwykłe zabawy dziecięce urozmaicane są tajemniczym sąsiedztwem, czasem miłymi spotkaniami, a niekiedy trudnymi do akceptacji uwagami dorosłych, którym nie podoba się sposób wychowywania dzieci przez Atticusa. Od pewnego momentu na plan pierwszy wysuwa się dziedzictwo z południa Stanów w postaci prześladowania Murzynów i jawna niesprawiedliwość, na którą nie znajdują sposobu nawet powołane do tego instytucje. Smyk musi się nauczyć oceniać i milczeć, bo nie zawsze można powiedzieć, co się myśli, bez skrzywdzenia innego człowieka; musi też znosić obelgi ludzi, którzy nie dysponują dostateczną wyobraźnią, by uznać człowieka w czarnoskórym. Mądra powieść o dojrzewaniu i zmianach w myśleniu dzieci i dorosłych.
Powtórka bardzo dobrej powieści zaowocowała podniesieniem oceny. Oj, chciałoby się więcej takich mądrych, ciepłych i mimo wszystkich niosących nadzieję książek.
(Ocena: 6/6)

Lisa Genova, Motyl
Alice Howland jest wykładowcą uniwersyteckim, ekspertem lingwistyki, jeżdżącą po świecie z wykładami. Ma też kochającego męża i trójkę dzieci. W wieku pięćdziesięciu lat zaczyna tracić pamięć – zapomina słów i dobrze znanej drogi. Diagnoza jest tragiczna: choroba Alzheimera o wczesnym początku. Zmienia się całe życie Alice i jej rodziny, plany ulegają ruinie, a na plan pierwszy wysuwa się staranie o jak najdłuższe zatrzymanie chwil, które minęły.
Straszna perspektywa może prowadzić do załamania albo pobudzić do walki o każdy dzień, o nadanie wartości chwilom spędzanym z bliskimi i na robieniu tego, co ważne, by jak najdłużej być sobą. Mimo braku realnych perspektyw na wyleczenie, Alice i jej rodzina nie tracą nadziei, że może zostanie wynaleziony nowy lek, który przynajmniej zahamuje rozwój choroby albo nawet skłoni neurony do odbudowania ścieżek pamięci. Alice traci część siebie, ale i coś zyskuje – pełniej odbiera mowę ciała, odczytuje uczucia, rozumie pragnienia. Niesamowita powieść o walce o każdy świadomy dzień, z przerażającą świadomością, że to równia pochyła – tym większa chwała z każdego, drobnego nawet zwycięstwa, tym większa wartość każdego kroku w codziennym trwaniu.
(Ocena: 5/6)

Lois Lowry, Dawca
Świat utopijny, unormowany w każdym aspekcie, ściśle przykrojony do regulaminu usankcjonowanego wieloletnią tradycją, świat, w którym nie ma bólu i nieszczęść, ale brakuje też kolorów i dźwięków, smaków i uczuć. Niewielka społeczność wyznacza każdemu wchodzącemu w dorosłość rolę, do której najlepiej się nadaje. Jonasz, jako jedyny spośród rówieśników, otrzymuje wyjątkowy przydział – zostaje odbiorcą. Wolno mu zachowywać się inaczej niż dotąd, zadawać pytania i poznawać to, co przed pozostałymi mieszkańcami jest ukryte.
Powtórka bardzo dobrej powieści, tajemniczej i przyprawiającej o dreszcz, potęgującej napięcie w oczekiwaniu na zaskakujący finał. Bardzo ludzka w wymowie, podkreślająca dobro tkwiące w naturze młodego człowieka, niezgadzającego się na konieczne według zwyczaju zło w imię wspólnego, iluzorycznego dobra.
(Ocena: 5/6)

Lisa Genova, Lewa strona życia
Codzienna pogoń za obowiązkami: domem, rodziną, pracą, wtłacza Sarę w kierat, z którego tylko potężny wstrząs może ją wytrącić. Wykorzystująca każdą minutę dnia na aktywność, niepozwalająca sobie na oddech, robiąca karierę matka trójki dzieci i żona kochającego męża, jadąc do pracy ulega wypadkowi. W wyniku uderzenia w głowę Sara traci świadomość lewej strony – nie istnieje dla niej to, co znajduje się po lewej stronie ciała, kartki, pokoju. Długa rehabilitacja ma pomóc jej odzyskać jak najwięcej z dawnego życia, zauważać obie strony, wrócić do aktywności, do jakiej była przyzwyczajona.
Żmudna droga do normalnego życia okupiona jest wieloma porażkami, które Sara musi przezwyciężyć, wykazując się hartem ducha i systematycznością w ćwiczeniach, coraz bardziej skomplikowanych, aż do pełnej sprawności fizycznej. Potrzebna jest duża odporność psychiczna, by podejmować trud kolejnych dni z upośledzeniem, by przyjmować pomoc od osób trzecich, by nie pozwolić sobie na załamanie i odpuszczenie ćwiczeń.
Powieść bardzo dobra, ale czytanie utrudnia zbyt duża ilość błędów i literówek; właściwie tekst sprawia wrażenie, jakby nie tknął go redaktor i korektor (zostały nawet takie byki, jak wielokrotnie spotykane: „za wyjątkiem” i „po środku”). Szkoda. :(
(Ocena: 5/6)

Roger Zelazny, Dworce Chaosu
Corwin ma powstrzymać Chaos, który zagraża Amberowi i cieniom w postaci burzy nadciągającej z północy, mającej zmieść z powierzchni znany synom Oberona świat. Pomaga mu w tym obecność Klejnotu, a przeszkadza któryś z braci – wskazanie i unieszkodliwienie zdrajcy może powstrzymać zagładę.
Wróciłam do świata Amberu po dłuższym czasu, żeby sprawdzić, czy może jednak nie warto przeczytać całego cyklu. Niestety nie podobało mi się – Dworce Chaosu są dla mnie zbyt chaotyczne nawet jak na taki tytuł, bohaterowie nie porywają, z samą fabułą jest nieco lepiej, ale nie rekompensuje to niestety pozostałych wad. Ciąg dalszy sobie daruję.
(Ocena: 3,5/6)

John Crowley, Późne lato
Wizja świata w dalekiej przyszłości, gdy większość mieszkańców wyginęła, a ci nieliczni, którzy przeżyli, mają wyraźne trudności z rozmnażaniem się. Od czasu do czasu znajdowane są artefakty dawnej cywilizacji, ale potomkowie ich konstruktorów i użytkowników nie znają przeznaczenia urządzeń, nie potrafią się nimi posługiwać i nie widzą sensu ich działania. Czasem tylko znajdzie się ktoś, kto chce wiedzieć więcej, zrozumieć dalekie korzenie, więc wyrusza na poszukiwania.
Ciekawa powieść, ale trochę ciężko napisana; trzeba się przedzierać przez kolejne strony i nie jestem pewna, czy powieść warta jest włożonego w nią wysiłku.
(Ocena: 4/6)

● ● ●

Statystyki:
W sumie (w miesiącu/w roku): 21/257
Powtórki: 4 (Fleicher, Lee, Jasienica, Lowry)
Cykle zakończone: 2 (Barrayar, Amber: Pierwsze kroniki Amberu)
Cykle w trakcie: 1 (Jasienica)
Autorzy polscy: 5 (Łysiak, Grabiński, Jasienica x 3)
Autorzy obcy: 16 (Fleicher, Hoffman, Lee, McMaster Bujold x 8, Genova x 2, Lowry, Zelazny, Crowley)
Średnia ocen: 4,66

Realizacja projektów i wyzwań:
Książki historyczne – 0
Nobliści – 0
Z półki (nowe [z powtórkami]/razem w roku [z powtórkami]/cel) – 2[4]/66[88]/31
Wyczekane – 12 (Hoffman, McMaster Bujold x 8, Genova x 2, Zelazny)
Wojna i... literatura – 0
Z literą w tle – 17 (L/Ł: Łysiak, Jasienica x 3, Fleicher, Lee, McMaster Bujold x 8, Genova x 2, Lowry)
Czytam fantastykę – 8 (McMaster Bujold x 8)
Jubileuszowe lektury – 0

30 września 2014

wrzesień 2014 – podsumowanie

Na wrzesień zaplanowałam sobie, żeby czytać książki pasujące do dwóch wyzwań: Z literą w tle i Polacy nie gęsi. Zobaczcie, w jakim stopniu mi się udało. :)
Jak zwykle statystyki są na końcu postu, natomiast lista przeczytanych książek, uzupełniana na bieżąco, jest po prawej, w zakładce „przeczytane w 2014”.

● ● ●

Janusz A. Zajdel, Limes inferior (Ocena: 5,5/6)

Janusz A. Zajdel, Paradyzja (Ocena: 5/6)

Antoni Marczyński, Czarci Jar (Ocena: 4/6)

Joe Alex, Powiem wam, jak zginął (Ocena: 4/6)
Joe Alex, Śmierć mówi w moim imieniu (Ocena: 4/6)
Joe Alex, Jesteś tylko diabłem (Ocena: 4/6)
Joe Alex, Cichym ścigałam go lotem (Ocena: 4/6)
Joe Alex, Zmącony spokój Pani Labiryntu (Ocena: 3,5/6)
Joe Alex, Gdzie przykazań brak dziesięciu (Ocena: 4,5/6)
Joe Alex, Piekło jest we mnie (Ocena: 4/6)
Joe Alex, Cicha jak ostatnie tchnienie (Ocena: 4/6)

Bohdan Petecki, Tylko cisza (Ocena: 5/6)

Agnieszka Turzyniecka, Dziewczynka z balonikami
Młoda Polka, na stałe mieszkająca w Niemczech, nie radzi sobie w życiu. Pomoc znajduje w końcu w szpitalu, na oddziale psychiatrycznym, gdzie leczona jest na depresję. Trudna walka pacjentów o zdrowie umożliwiające normalną egzystencję nie zawsze kończy się sukcesem, co Marlena obserwuje na zmianę z poczuciem fatalizmu i wiarą we własne siły.
Początkowo bardzo ciekawa powieść pod koniec rozczarowuje. Ciężko było mi zaakceptować ostatnią decyzję bohaterki, czułam, że robi krok wstecz, wchodzi w paszczę lwa itp. Ale to jej wybór, pewnie z takim bagażem doświadczeń, jaki niosła od dzieciństwa, nie umiała podjąć innej decyzji. Szkoda. Ale powieść napisana jest sprawnie, z wyczuciem i empatią, dobrze się czyta.
(Ocena: 4,5/6)

Adam Leszczyński, Zbawcy mórz oraz inne afrykańskie historie
Kilka spojrzeń na Afrykę, biedną i zacofaną, głodną i cierpiącą. RPA, Malawi, Kenia, Ghana, Somalia – tak różne, a jednak mające wiele wspólnego. Inna mentalność, inne wartości, różne podejście do życia, ciała i własności, odmienne zwyczaje – to wszystko opisuje Autor z dużym wyczuciem, jasno i klarownie, prosto, bez ozdobników. Do tego dorzuca analizę przyczyn trudności i niemożności dogonienia tak zwanej cywilizacji Zachodu, historyczne uwarunkowania zacofania i odmienną kulturę, która ma niebagatelny wpływ na dzisiejszą codzienność.
Dobre reportaże, pozwalające na nowe, lepsze spojrzenie na przyczyny głodu i kontrastów, rzucających się w oczy podróżników po Afryce. Warto przeczytać.
(Ocena: 5/6)

Andrzej Pilipiuk, Oko Jelenia: Droga do Nidaros, Srebrna Łania z Visby, Drewniana twierdza, Pan Wilków, Triumf Lisa Reinicke, Sfera Armilarna
Cykl Oko Jelenia przenosi czytelnika do XVI wieku, do czasów schyłku panowania Hanzy na morzach. Ze współczesnej, ginącej Ziemi przenosi tam kilku bohaterów przybysz z kosmosu, wyznaczając im zadanie odnalezienia tajemniczego Oka Jelenia, czymkolwiek ono jest, a za cerbera wyznaczając im gadającą łasicę. Poszukiwania podejmują Marek, nauczyciel informatyki, i Staszek, nastolatek z Warszawy, a towarzyszy im Helena, dzielna szlachcianka z drugiej połowy XIX wieku, przeistaczająca się chwilami w Esterę, Żydówkę z warszawskiego getta. Bohaterowie snują się po Norwegii i Polsce, pływają, a nawet przechodzą po morzach, ciągle wpadają w jakieś nieprawdopodobne tarapaty, co i raz są odtwarzani przez mechaniczną łasicę, żeby w końcu dotrzeć do tajemniczego artefaktu, tak poszukiwanego przez kosmicznego złodzieja dóbr kultury.
Pomijając sens i prawdopodobieństwo tych zdarzeń, które oparte są na faktach historycznych, jest to całkiem niezłe czytadło, nieodbiegające wiele od jakości pozostałych utworów Wielkiego Grafomana, jak o sobie mówi Autor. Trzeba się tylko przygotować na pewną dawkę bzdur i naiwności, uodpornić na wymuszone dialogi i przymknąć oko na banalność wielu scen – potem już pójdzie raz dwa (bo czyta się to naprawdę szybko). Czysta rozrywka, chociaż nie umniejszam znaczenia Oka Jelenia jako ewentualnego bodźca do poznawania historii Hanzy i okolic, w jakich działała.
(Ocena: t. 1: 4/6, t. 2-6: 4,5/6)

Andrzej Pilipiuk, Carska manierka
Zbiór opowiadań o wspólnym mianowniku – czasy carskie i wschodnie rubieże dawniej i dziś przeplatają się z Nienazwanym, tajemniczym światem, czasem równoległym, dotykają tego, co nie mieści się w racjonalnym rozumie, przetwarzają czas i przestrzeń w sposób pomysłowy i nieoczekiwany.
Sympatyczny zbiorek, przyjemny w czytaniu i interesujący. Plastyczne opisy, ciekawe pomysły pokazane w sposób dostatecznie zajmujący. Jeden z lepszych tomów opowiadań Autora.
(Ocena: 4/6)

Andrzej Perepeczko, Dzika Mrówka pod żaglami, Dzika Mrówka i Jezioro Złotego Lodu
Dwie powieści z pięciotomowego cyklu przygód braci bliźniaków, Marka i Jarka, czyli Dzikiej Mrówki i Jego Brata. W pierwszej Marek zaczyna się fascynować żeglarstwem, robi odpowiedni kurs i pływa jachtem po Bałtyku, zahaczając nawet o Szwecję. W drugiej chłopcy wyruszają na zachodnią półkulę po skarb Inków, pokonując wszelkie możliwe trudności i osiągając cel na koniec uciążliwej wędrówki po niegościnnych Andach.
Sympatyczne czytadła dla młodszej młodzieży, mogące śmiało konkurować z serią o Tomku Szklarskiego. Dużo przygód, sporo informacji podanych przy okazji, opowieści o morzu i jego dzielnych eksploratorach, podane w strawnej formie, łatwo przyswajalnej i ciekawej gawędy. Nie brakuje też pierwszych nastolatkowych zauroczeń płcią piękną, przygód szkolnych, wędrówek po górach, ciężkiej pracy i zabawy. Można pominąć drobne niedociągnięcia czy uproszczenia (jak np. chłopiec z Elbląga odczytujący pismo Inków, z którym żaden specjalista na świecie nie mógł sobie poradzić), całość sprawia bardzo sympatyczne wrażenie.
(Ocena: 4,5/6)

Małgorzata Gutowska-Adamczyk, Mariola, moje krople...
Prowincjonalny teatr w przeddzień stanu wojennego, czyli listopad i grudzień 1981 roku, gdy na scenę wkracza nie tylko Słowacki czy Fredro, ale i bieżąca polityka w osobach chwilowych decydentów i opozycjonistów. Jest więc i pierwszy sekretarz partii, i proboszcz, i Solidarność, i przebrany hydraulik, a w końcu przybywają nawet smutni panowie. Do tego puste półki w sklepach, towar spod lady, kolejki i zdobywane własnym przemysłem dobra. Taki obraz PRL-u maluje Autorka. Dodam, że bardzo prawdziwy.
Karykaturalne pokazanie ówczesnej sytuacji jest główną zaletą powieści. Przerysowanie postaci, kipiące namiętności, zarówno erotyczne, jak i polityczne, galopujące tempo akcji i nagromadzenie absurdów niczym z filmów Barei sprawiają, że czyta się Mariolę szybko i bez zgrzytów. Problemem dla mnie był tylko czas akcji, o którym czytać nie bardzo lubię. Za to bardzo mi się podoba warsztat pisarski, ładna polszczyzna i sprawność w operowaniu słowem.
(Ocena: 3,5/6)

Małgorzata Gutowska-Adamczyk, Podróż do miasta świateł: Rose de Vallenord
Druga część cyklu o Róży z Wolskich, księżnej de Vallenord, zdolnej malarce uparcie zdobywającej sławę i środki do życia w Paryżu, mieście wyjątkowym dla artystów. Róża maluje i poznaje kolejnych mężczyzn swojego życia, wychowuje przybraną córkę, odnajduje dawnych przyjaciół – wszystko w scenerii Europy dziewiętnastego i początków dwudziestego wieku. Jednocześnie współcześnie Nina prowadzi badania nad życiem i twórczością Róży, trafiając na nowe, ciekawe informacje i interesujących ludzi, śledząc doniesienia o kradzieżach kolejnych obrazów malarki.
Przyjemna lektura. Plastyczne obrazy paryskich środowisk, pełni życia i pragnień ludzie, wyjątkowi bohaterowie dążący do wytyczonego sobie celu, niepoddający się zwątpieniu, walczący o realizację marzeń. I Paryż – miasto jedyne w swoim rodzaju, przyciągające dusze niespokojne, utalentowane, łaknące sławy i pieniędzy. Nostalgicznie pokazane piękno dawnej stolicy mody i dzisiejszego miasta pełnego śladów przeszłości i turystów wydeptujących ścieżki przebrzmiałej historii.
(Ocena: 5/6)

Janusz A. Zajdel, Cała prawda o planecie Ksi; Drugie spojrzenie na planetę Ksi
Grupa osadników wyrusza z Ziemi na podbój nowej planety. Z niewiadomych przyczyn kontakt ich z macierzystą planetą urywa się po dwóch zagadkowych meldunkach. Z Ziemi wyrusza wyprawa mająca wyjaśnić powód milczenia. Dowodzi nią Sloth, pilot dalekich szlaków, wciąż młody, chociaż metrykalnie ma już grubo ponad sto lat, doświadczony dzięki licznym podróżom, umiejący spojrzeć na problem z nietypowej strony. To on właśnie musi zdecydować, na ile wolno będzie członkom ekspedycji ratunkowej zaingerować w porządki nowej kolonii.
Kolejny obraz totalitarnego systemu i smutna wizja ludzkości poddanej wyzyskowi małej grupy sprytnych i przedsiębiorczych, niewahających się przed niczym, by osiągnąć władzę nad współmieszkańcami w imię jakichś wydumanych założeń. Kłamstwa, manipulacje, intrygi to podstawowe narzędzia wyzyskujące strach i słabość przeciętnego człowieka, skłaniające go do podporządkowania się i udawania, że robi to w celu późniejszego zrzucenia jarzma.
Bardzo żałuję, że Autor nie zdołał dokończyć drugiej części. Powstałe już fragmenty pokazują, że byłoby to doskonałym rozwinięciem tak zachęcająco opisanego początku. Zakończona w dość kluczowym momencie powieść daje wiele możliwości dla rozważań o naturze człowieka i prawie do wolności i samostanowienia.
(Ocena: 4,5/6)

Bohdan Petecki, Tysiąc i jeden światów
Bolek wraz z rodziną ma właśnie wakacje i szykuje się do wyjazdu na bezludną grecką wyspę Klio, gdzie zaprosili ich znajomi ojca; niestety choroba babci odwleka termin wyruszenia na upragnione wczasy. Jak na zawołanie Bolek znajduje na balkonie małą, czarną kulkę, która okazuje się automatem z kosmosu, skonstruowanym przez bardziej rozwiniętą cywilizację, a zgubionym na Ziemi przez wypadek ekspedycji badającej życie na różnych planetach. Automat nawiązuje kontakt z Bolkiem, spełniając życzenia chłopca i przenosząc go do alternatywnych rzeczywistości i czasów.
Ładna powieść o możliwych drogach rozwoju istot rozumnych i o ludzkiej ciekawości światów, o marzeniach i pragnieniach, które siedzą w duszy każdego chłopca, o wartości wiedzy i pogłębianiu jej zgodnie ze swoimi zainteresowaniami, o uniwersalności dążeń do stworzenia lepszego, bezpieczniejszego i bardziej twórczego świata. Dobra dla młodych i starszych.
(Ocena: 4,5/6)

Adam Bahdaj, Gdzie twój dom, Telemachu
Druga, po Telemachu w dżinsach, część przygód Maćka Łańko. Po powrocie do Jerzmanowa zaskakuje go wiadomość, że odnaleziony stryj chce go wziąć do siebie, do nowej rodziny. Maciek decyduje się na zamieszkanie ze stryjem i próbuje ułożyć życie w nowym miejscu, szybko jednak wchodzi w konflikt z lokalnym łobuziakiem, przy aktywnym udziale Krzyśka, pasierba stryja. Zasadnicze poglądy Maćka nie pozwalają mu na podporządkowanie się nieuczciwym kombinacjom młodzieży Błażejowa.
Bahdaj potrafi w przystępny sposób pokazać świat wartości, jaki wart jest propagowania wśród młodzieży. Honor i zgoda z własnymi przekonaniami, nieuleganie przemocy, namowom i modom – to wszystko jest w powieściach o Maćku, współczesnym Telemachu, czekającym na ojca, biologicznego lub nie, ale na pewno takiego, który może być oparciem dla dorastającego chłopca, służyć mu radą i pokazywać, jak żyć, by nie sprzeniewierzyć się sensownym zasadom.
(Ocena: 4,5/6)
„I dobrze, że czytałem tyle ciekawych książek, bo w tych książkach jest dużo mądrości, przede wszystkim jedna przewodnia myśl: nie wolno się poddawać, bo nigdzie nie jest napisane, że gdy ci źle, to tak na zawsze zostanie.” (KAW, 1986, s. 207-208)

Agnieszka Stefańska, Extra vergine
Julia pochodzi z rodziny, której dzieje były nader ciekawe. Jej prababka wyszła za mąż za Jürgena, pruskiego lotnika, którego samolot rozbił się na dachu jej domu. Babka natomiast pokochała w tajemnicy rosyjskiego rewolucjonistę, siostra babki wyszła za żydowskiego pianistę, a brat ożenił się z komunistką. W tym całym galimatiasie najbardziej blado wypada matka Julii, chociaż swoje też przeszła, m.in. w czasie stanu wojennego. Na te wspomnienia nakłada się obraz współczesności, mieszając dawne z obecnym i wpływając na życiowe decyzje.
Sympatyczna saga, krótka wprawdzie, skondensowana do niespełna dwustu stron druku, ale pełna humoru i trafnych, choć oczywistych spostrzeżeń. Dobra lektura na lekki, odpoczynkowy wieczór.
(Ocena: 4/6)

Adam Wajrak, Nuria Selva Fernandez, Kuna za kaloryferem
Krótkie opowieści z życia pośród zwierząt znanego z gazetowych felietonów pasjonata przyrody i jego przyjaciółki. Ta sympatyczna para stworzyła coś w rodzaju szpitala i azylu dla zwierząt chorych, porzuconych, wymagających opieki z powodu przypadków losowych. Żyją razem z bocianami czy innymi ptakami, kunami i wydrą – razem bądź po kolei, wypuszczając zdrowe już osobniki na wolność. Podchodzą ze zrozumieniem do zwierzęcych potrzeb, nawet jeśli te szkodzą sprzętom czy kieszeni opiekującego się nimi człowieka.
Z kartek książki bije ogromne serce, otwarte na nieszczęścia stworzeń, które nie mogłyby sobie poradzić bez pomocy człowieka. A do tego fantastyczny sposób snucia opowieści o sprawach zwyczajnych i codziennych, sposób tak zajmujący, że trudno się oderwać. Bardzo sympatyczna i ciepła lektura.
(Ocena: 5/6)

Andrzej Szczypiorski, Za murami Sodomy
Adwokat w średnim wieku, o ustabilizowanej pozycji rodzinnej i majątkowej, zostaje zatrzymany na kilka dni i przesłuchiwany przez doktora Kramera. Po wypuszczeniu z aresztu wydaje się, że życie wróci do normy, jednak to dopiero początek kłopotów Joachima. Nękany przez Kramera, wyjeżdża w góry, by odpocząć, jednak i tam nie dane mu będzie zaznać spokoju, bo i tam odnajdzie go ręka śledczego i spotęguje poczucie osaczenia, wywołując duchy przeszłości, czyny złe, zepchnięte w niepamięć, i powodując chęć oczyszczenia się z narosłych wyrzutów.
Powieść Szczypiorskiego przywodzi mi na myśl twórczość Bölla i Frischa. Podobnie skupia uwagę na świetnej formie i podobnie skłania do zadumy nad kondycją człowieka, jego wyborami w czas trudny, wojenny, wymagający poświęcenia życia bądź honoru, i nad człowieczeństwem, wystawionym na próbę, której nie każdy zdoła podołać.
(Ocena: 4,5/6)
„Ojczyzna nie jest tam, gdzie przyszliśmy na świat, ale tam, gdzie chcemy być w chwili śmierci.” (SAWW, 1993, s. 153)
„Nawet niepokój sumienia ma jakiś kres, ale przyczyna tego niepokoju nigdy nie ulega zniszczeniu. To, co się zdarzyło, jest silniejsze od człowieka, od jego sumienia, od jego pamięci, bo przecież można zmienić siebie, swoje sumienie i pamięć, ale nie można zmienić tego, co już się zdarzyło.” (s. 202)
„Nie ma nic bardziej okrutnego niż ciekawe czasy. Tylko nudny świat pozwala człowiekowi przejść przez życie w jako tako przyzwoity sposób.” (s. 215)
„Człowiek ma prawo zapomnieć o swoim nieszczęściu, ale nie ma prawa zapomnieć o swojej podłości.” (s. 244)

Andrzej Pilipiuk, Ucieczka, Obce ścieżki, Północne wiatry
Norweski dziennik to zapis przygód czternastoletniego Pawła Koćko vel Tomasza Paczenko, na skutek uderzenia w głowę nieznającego swojej tożsamości, przeszłości i powiązań z otoczeniem. Z powodu bliżej nieokreślonego niebezpieczeństwa zostaje on przerzucony z Polski do Norwegii, by tam, w ukryciu, szpiegowany, zajmować się remontem domu i kontaktami z licznymi przedstawicielami rosyjskich służb i emigracji hołdującej carskim obyczajom. Próby przypomnienia sobie czegoś z dzieciństwa przeplatają się ze wspomnieniami szkolnymi i podrywaniem księżniczek tudzież młodych norweskich panienek. Towarzyszą mu koledzy, chronią jedni, porywają drudzy, przeprowadzają eksperymenty i ogólnie znęcają się fizycznie i psychicznie, ile się da.
Początek nie był obiecujący, ale przemogłam się i dotrwałam do nieco lepszego końca. Miejscami naiwne, naciągane przygody, nadprzyrodzone uzdolnienia bohaterów, brawurowe akcje, nieśmiało rodząca się miłość albo to, co za miłość bierze nastolatek mogą spokojnie posłużyć za kanwę serialu dla młodzieży. Nie ma tu niestety nic wyjątkowego, ale jest w miarę ciekawie, a przede wszystkim rozrywkowo.
(Ocena: t. 1-2: 3,5, t. 3: 4/6)

Bohdan Petecki, Operacja wieczność
Dan jest specjalistą badającym w kosmosie pantomaty, banki danych, gromadzące wiedzę odkrytą przez ludzkość. Po powrocie z badania jednego z pantomatów ujawnia nieprawidłowości w jego działaniu, a przy okazji poznaje zmiany, jakie zaszły na Ziemi podczas jego nieobecności – opracowano sposób przedłużenia ludzkiego życia praktycznie w nieskończoność. Niezgoda na operację wieczność staje się obsesją i głównym motorem działań Dana, stosującego niekonwencjonalne metody, by uświadomić ludziom pułapki tkwiące w jej założeniach.
Szeroko pojęta wolność powinna być niekwestionowanym prawem każdego człowieka. Również wolność podejmowania decyzji dotyczącej życia, jego długości i ewentualnego wskrzeszenia. Niełatwo jednak zrezygnować z życia, gdy pojawia się możliwość odrodzenia po śmierci. Czy jednak jakość tego życia nie ulegnie pomniejszeniu? Czy ludzie będą potrafili rozwijać się, żyjąc w świecie bez ryzyka, czy będą chcieli podejmować działania zmierzające do jakichkolwiek zmian? Nad tymi pytaniami można podumać czytając powieść Peteckiego.
(Ocena: 4,5/6)

Halina Auderska, Jabłko granatu
Toni, jako sześcioletni chłopiec, zostaje porwany przez Niemców i wywieziony w głąb Rzeszy w celu zniemczenia. Uważany za starszego niż jest w istocie, nie radzi sobie dostatecznie dobrze, by zaspokoić żądania Niemców; razem z przyjacielem Jarkiem trafia do obozu, gdzie toczy codzienną walkę o przetrwanie. Po wojnie wraca do kraju i szuka swojej rodziny i znajomych miejsc, by znów wrosnąć w ziemię, z której pochodzi.
Próba powrotu do korzeni po nieudanej germanizacji to główny temat powieści. Rozchwianie psychiczne i nadwyrężone zdrowie są tylko częścią spuścizny, jaka została bohaterowi po tułaczce po obcej ziemi, usilne starania o odszukanie matki i siostry budzą sprzeciw najbliższych, w tym żony, mającej podobne doświadczenia, ale pragnącej o nich zapomnieć. Dobra powieść, budząca emocje i sprzeciw przeciw krzywdzie wyrządzanej najbardziej bezbronnym ludziom – dzieciom.
(Ocena: 3,5/6)

● ● ●

Statystyki:
W sumie (w miesiącu/w roku): 36/236
Powtórki: 6 (Zajdel x 2, Alex x 4)
Cykle zakończone: 4 (Oko Jelenia, Joe Alex, Telemach, Norweski dziennik)
Cykle w trakcie: 2 (Dzika Mrówka, Podróż do Miasta Świateł)
Autorzy polscy: 36 (Turzyniecka, Pilipiuk x 10, Leszczyński, Perepeczko x 2, Gutowska-Adamczyk x 2, Zajdel x 3, Marczyński, Alex x 8, Petecki x 3, Bahdaj, Stefańska, Wajrak i Selva Fernandez, Szczypiorski, Auderska)
Autorzy obcy: 0
Średnia ocen: 4,32

Realizacja projektów i wyzwań:
Książki historyczne – 0
Nobliści – 0
Z półki (nowe [z powtórkami]/razem w roku [z powtórkami]/cel) – 7[7]/64[84]/31
Wyczekane – 6 (Leszczyński, Perepeczko x 2, Petecki x 2, Bahdaj)
Wojna i... literatura – 0
Z literą w tle – 36 (A: Turzyniecka, Pilipiuk x 10, Leszczyński, Perepeczko x 2, Gutowska-Adamczyk x 2, Zajdel x 3, Marczyński, Alex x 8, Petecki x 3, Bahdaj, Stefańska, Wajrak i Selva Fernandez, Szczypiorski, Auderska)
Czytam fantastykę – 3 (Zajdel x 2, Petecki)
Jubileuszowe lektury – 0
Polacy nie gęsi – 36 (Turzyniecka, Pilipiuk x 10, Leszczyński, Perepeczko x 2, Gutowska-Adamczyk x 2, Zajdel x 3, Marczyński, Alex x 8, Petecki x 3, Bahdaj, Stefańska, Wajrak i Selva Fernandez, Szczypiorski, Auderska – 52/384 pkt.)

25 czerwca 2014

Z Hanną Malewską – od starożytności po wiek szesnasty

Hanna Malewska, mało znana pisarka, specjalizowała się w powieściach historycznych. Pisała o starożytności, średniowieczu i czasach bliższych współczesności. Dobrze czuła się na obszarze całej kultury europejskiej, znała jej korzenie i wpływ na tworzenie się i dzieje wyrosłych z niej państw. Jej twórczość jest dojrzała i wymaga znajomości historii, by pełniej doświadczać kunsztu pisarskiego i móc zrozumieć działania ludzi dawnych epok.

Hanna Malewska, Opowieść o siedmiu mędrcach
Malewska napisała ładną powieść o helleńskich mężach, uważanych za znaczących i mądrych, mających wpływ na dzieje swoich ojczyzn, wplatając w nie wiele innych historii, niespisanych przez dziejopisów, a ważkich, „opowieść o Mędrcach, których liczono w Helladzie siedmiu, ale różni różne włączyli w tę liczbę imiona. A także o rodzie Kowala i o rodzie z Pod Dębu. O Alkajosie i jego synu Filoklesie. O Eumachu, synu Izanora, synu Grittosa, i jego synu Dioklesie. O Kaliasie, synu Koryballosa, synu Antymenidasa; i jego synu Hipponiku. O Ismeniasie i jego synu Chremonie i wnuku Arionie, który nie dążył męskich lat. Jak również o paru innych.” (PIW, 1959, s. 315)
Powieść dobra, ale nieco męcząca przez styl jakby rwany, zbyt dygresyjny, wtrąceniami urozmaicany. Trzeba czytać uważnie, ze skupieniem należnym, by nie zgubić wątku i doznać należytej przyjemności z obcowania ze starożytnym światem, który tak znacząco wpłynął na naszą kulturę.
(Ocena: 4/6)

Hanna Malewska, Przemija postać świata
Przełom V i VI wieku n.e. to czas burzliwego końca starożytnego świata, upadek Zachodniego Cesarstwa i duże zmiany na mapie politycznej południowej Europy. Wraz z migrującymi plemionami do Rzymu wkroczyła wojenna zawierucha, przynosząca niewyobrażalne przeobrażenie znanego i oswojonego świata, jego kultury, idei i religii. Po najeździe Gotów nowe społeczeństwo uczy się żyć z byłymi wrogami u boku, budując wspólną przyszłość, próbując ocalić to, co ocalenia warte, i przepisując księgi, uratowane od zagłady. Mieszają się nacje, rodzą się nowe dzieci, by znowu, po niewielu latach, padać łupem kolejnych najeźdźców, nowych wojen, wybuchających z arogancji i nieposkromionych ambicji możnych.
Piękna, monumentalna opowieść o ciągłej odbudowie tego, co zniszczone, o tym, że budować warto, że jest dla kogo zachować nawet szczątki dawnej cywilizacji, bo na jej gruzach może wyrosnąć coś wartościowego. Mimo osadzenia w czasach dawno minionych można tę powieść odnosić bardziej ogólnie do działań człowieka, do powtarzających się w historii okresów destrukcyjnych z budującymi na zmianę. Warto zapoznać się z tą prozą również dla pięknego, bogatego w znaczenia języka.
(Ocena: 6/6)

Hanna Malewska, Żelazna korona
Biografia Karola V Habsburga, ubrana w fabułę, z wątkami pobocznymi, ukazującymi Europę XVI wieku, stosunki między państwami, sojusze oparte na więzach rodzinnych i interesach zwycięzców i pokonanych. Cesarz rzymski, król Niemiec, Hiszpanii, Neapolu i Sycylii, arcyksiążę Austrii, książę Burgundii, Brabancji, Mediolanu, Luksemburga, Styrii, Karyntii, Karnioli, margrabia Świętego Cesarstwa Rzymskiego, Oristano i Goceano, hrabia Flandrii, Holandii, Fryzji, Palatynatu Burgundii, pan Biskajów i Moliny – postać barwna i znacząca, o wielkim wpływie na kształt państw Europy.
Powieść napisana z rozmachem, dobrze oddająca tło epoki, nieźle rozterki władców, nie pomijając ich nadmiernych ambicji i wygórowanych wyobrażeń o sobie. Lektura wymagająca, bez wcześniejszego poznania odpowiedniego fragmentu historii (nie tylko z Wikipedii!) niełatwa w odbiorze. Liczne dygresje również zmuszają do uwagi, by nie zgubić wątku i odnaleźć się w odpowiednim momencie życia Karola V.
(Ocena: 5/6)

31 maja 2014

maj 2014 – podsumowanie

Niechęć do pisania trwa, więc w tym miesiącu królują krótkie opinie. Cieszy natomiast mnogość tytułów, bo każdy przybliża do kolejnych wyczekiwanych na półkach i w plikach.
Jak zwykle statystyki są na końcu postu, natomiast lista przeczytanych książek, uzupełniana na bieżąco, jest po prawej, w zakładce „przeczytane w 2014”.

● ● ●

Honoriusz Balzac, Pułkownik Chabert (Ocena: 4,5/6)
Honoriusz Balzac, Msza Ateusza (Ocena: 3/6)
Honoriusz Balzac, Piotr Grassou (Ocena: 4/6)
Honoriusz Balzac, Córka Ewy (Ocena: 4/6)
Honoriusz Balzac, Kobieta trzydziestoletnia (Ocena: 4/6)
Honoriusz Balzac, Muza z zaścianka (Ocena: 4,5/6)

Stephen King, Joyland (Ocena: 4,5/6)

Stephen King, Uciekinier (Ocena: 4/6)

Anne B. Ragde, Ziemia kłamstw (Ocena: 5/6)
Anne B. Ragde, Raki pustelniki (Ocena: 5/6)
Anne B. Ragde, Na pastwiska zielone (Ocena: 5/6)
 
Marcin Przybyłek, Gamedec: Zabaweczki. Błyski, Zabaweczki. Sztorm
Gamedec Torkil Aymore wraz z przyjaciółmi przenosi się na Gaję – nową planetę, niedawno terraformowaną, przystosowaną do życia homo sapiens. Już od chwili podjęcia decyzji o emigracji zaczynają się dziwne wydarzenia, które zaprowadzą gierczanego detektywa w trzy różne strony świata i śledztwa. Do tego trafi mu się nowa kobieta do kochania i nowi wrogowie do zwalczania.
Trzecia część przygód Torkila trzyma poziom. Fabuła rozwija się ciekawie, rozwój technologiczny pędzi jak pendolino, trzeba się mocno sprężać, żeby nadążyć za kolejnymi pomysłami i zwrotami akcji. A można przypuszczać, że to dopiero początek. Dodatkowo czytelnik dostaje kilka spraw do przemyślenia, zarówno społeczno-praktycznych, jak i filozoficzno-egzystencjalnych. Zacne tomy.
(Ocena: 5/6)

Rafał Kosik, Nowi ludzie
Zbiór bardzo dobrych opowiadań fantastycznych, osnutych wokół dróg rozwoju ziemskiej cywilizacji, ślepych zaułków ewolucji i radzenia sobie  w warunkach postapokaliptycznych. Nie wygląda to dobrze – perspektywy dla ludzkości są mało budujące. Zbaczamy na tory, które mogą doprowadzić do upadku cywilizacji i konieczności rozpoczynania zabawy od początku, wprawdzie z jakimś już zasobem wiedzy i techniki, ale i z jarzmem zaszłości, obok których nie da się przejść obojętnie. Rafał Kosik potrafi w gąszczu danych dostrzec to, co istotne, i opisać wszystko w sposób umiejętny; tu nawet truizmy wskakują na właściwe miejsce i skłaniają do zadumy miast uśmiechu nad postępującą degeneracją ludzkości.
(Ocena: 5/6)

Rafał Kosik, Obywatel, który się zawiesił
Kolejny bardzo dobry zbiór opowiadań. Kosik posiada tę umiejętność opisywania spraw oczywistych w sposób nowy, pod nieco innym kątem, inspirujący do przemyśleń. Każdy pomysł wart jest rozwinięcia, i każde opowiadanie jest świetnie skomponowane, wsysające w świat wykreowany w coraz to inny sposób, poruszając znane nam problemy w takich słowach, że trudno się oderwać.
Najbardziej podobały mi się dwie opowieści: tytułowa, będąca krytyką systemu biurokratycznego – nie można się nie uśmiechnąć na rozwiązanie, proponowane przez autora; i ostatnia, wyjaśniająca, jak doszło do wydarzeń opisanych w najlepszej, jak dotąd, powieści Kosika pt.: Vertical. Lepiej jednak przeczytać opowiadanie w drugiej kolejności.
(Ocena: 5/6)

Karol Bunsch, O Zawiszy Czarnym opowieść
Najsłabsza powieść historyczna Bunscha. Życie Zawiszy ukazane oczami kanonika zbierającego o nim informacje, by należycie opisać działalność nieskazitelnego rycerza. Za krótkie, bez dramatyzmu obecnego w innych książkach Autora, nijakie. Ot, nieznacząca cegiełka w dorobku świetnego pisarza.
(Ocena: 3/6)

Krzysztof Spadło, Skazaniec: Na pohybel całemu światu!
Mocna powieść o życiu w więzieniu. Młody, 22-letni mężczyzna, opowiada o swoich losach w zakładzie karnym we Wronkach. Skazany na dożywocie, bez szans na wyjście na wolność, musi nauczyć się żyć w zamkniętej społeczności, wśród brutalnych, nieżyczliwych przeważnie ludzi. Dobrze pokazany światek przestępców, którym powinęła się noga, ale i ofiar systemu bądź zwykłego pecha, konieczność lawirowania między zazdrosnymi więźniami i podejrzliwymi strażnikami, między zawiścią i zwykłą ludzką dobrocią. Tu także, jak po drugiej stronie murów, przydają się różne umiejętności, w cenie są uzdolnienia, które pomagają lżej pracować i ułatwiają załatwianie spraw pozornie niemożliwych do zrealizowania.
Podchodziłam do tej powieści sceptycznie, ale bardzo się cieszę, że nie spełniły się moje obawy. Bardzo dobrze napisana, z wyczuciem dramatyzmu, okraszona niezbędnym słownictwem, ale nie w nadmiarze. Czyta się świetnie, aż trudno się oderwać.
(Ocena: 5/6)

Sue Monk Kidd, Opactwo świętego grzechu
Kryzys wieku średniego, obniżone poczucie sensu życia i matka, która z niewiadomych powodów dokonała samookaleczenia to dosyć stresująca mieszanka. Jessie wraca na rodzinną wyspę, by pomóc matce uporać się z problemami, wykopać upiory przeszłości i zaznać „samotności istnienia”. Poznaje tam mężczyznę, zakochuje się i wydaje się, że zacznie nowy związek, chociaż wcale tego nie planowała.
W życiu każdej kobiety przychodzi taki moment, w którym musi dokonać obrachunku dotychczasowych lat i podjąć decyzje kierunkujące jej przyszłość. Tę potrzebę można zrzucać na fizjologię, hormony czy syndrom pustego gniazda, ale faktem jest, że chodzi po prostu o wyznaczenie celu dalszej egzystencji, tego ostatecznego czy któregoś z pośrednich, małych punktów, etapów na drodze życia. I o poczucie własnej wartości, znaczenia na tle otaczającego świata. Jessie też doszła do takiej chwili, kiedy musiała odszukać siebie, potwierdzić swoją tożsamość, wzmocnić wewnętrzną siłę, by móc dalej żyć (postać bohaterki kojarzyła mi się w jakimś stopniu z Barbarą Niechcic z Nocy i dni). Bardzo dobra powieść dla pań w średnim wieku, stojących na rozdrożu, niepewnych swej roli i przeznaczenia.
(Ocena: 4,5/6)

Krzysztof Piskorski, Wygnaniec
Przygoda w świecie inspirowanym kulturą islamu, życiem w codziennym zmaganiu z pustynią i kierowaniem się zapisami Księgi. Główny bohater ma dar rozkazywania demonom powietrza, jest więc groźnym przeciwnikiem i cenionym wojownikiem, co jednym się podoba, a innym przeszkadza. Ma więc i przyjaciół, i wrogów.
Diuna to to nie jest, można przeczytać, jeśli nic ciekawszego pod ręką nie ma. Fabuła nawet dość ciekawa, chociaż nic nowego w niej nie ma, napisane sprawnie, ale niestety do szybkiego zapomnienia. Po dwóch tygodniach nie pamiętam, o co właściwie chodziło, więc czytanie pozostałych części trylogii sobie daruję.
(Ocena: 4/6)

Piper Kerman, Dziewczyny z Danbury
Oparte na faktach wspomnienia autorki z pobytu w więzieniu. Po latach trzeba odpowiedzieć za grzechy młodości – przestępstwo popełnione z pustoty i żądzy przygód. Ponad rok w Danbury uczy Kerman ponoszenia konsekwencji za swoje czyny, przy czym ważniejsze jest nie to, że siedzi w więzieniu, ale że styka się z kobietami, które przez jej przestępczą działalność mogły niszczyć narkotykami siebie, swoje zdrowie i związki.
Niezła relacja, prawdziwa i szczera. Brakuje trochę wyrobienia w warstwie literackiej, zwłaszcza na początku, ale nadrabia to autentyzm przeżyć i emocje, jakie wzbudzają przemyślenia autorki.
(Ocena: 4/6)

Jan Paweł Krasnodębski, Stokrotka: Rok z życia narkomanki
Rok z życia znudzonej nastolatki, która sięga po narkotyki. Brak oparcia w rodzicach, chore relacje z matką, brat-rzeźbiarz, któremu niby na Dorotce-Stokrotce zależy, ale tak naprawdę żyje w swoim świecie indiańsko-artystycznym. Łatwo wtedy znaleźć przyjaciela w koledze, podsuwającym pierwszą działkę z życzliwości, a potem coraz trudniej wyrwać się z błędnego koła.
Nie jest to najlepsza książka na temat narkomanii, inne bardziej zapadły mi w pamięć, może dlatego, że mocniej oddawały emocje towarzyszące stopniowemu staczaniu się. Tu niestety często byłam znudzona. Powierzchowność ujęcia nie pozwalała przejmować się zbyt mocno losem dziewczyny, krótkie odsłony z jej życia pozostawiły niedosyt i wrażenie braku czegoś istotnego.
(Ocena: 3/6)

Józef Ignacy Kraszewski, Chata za wsią
Wiek XIX, pogranicze Wołynia i Podola, wieś, dwór i drogi, po których wędrują Cyganie. Nieufność mieszkańców w stosunku do mających złą opinię wędrowców stawia ich na marginesie życia. Do czasu, gdy Tumry, cygański kowal, zakocha się w córce gospodarza Lepiuka, też Cygana z pochodzenia, Motrunie. Wbrew wszystkim wokół udaje im się wziąć ślub i radzą sobie, jak potrafią, wiążąc koniec z końcem, przy pomocy upośledzonego Janka i wbrew solidarnemu ignorowaniu przez pozostałych mieszkańców.
Całkiem sympatyczna ramotka. Dobrze przedstawione tło społeczne, wyobcowanie grupy uważanej za gorszą, szykany i upór chłopstwa, niechęć do pomagania i nieporadność szlachty, ogólny brak wsparcia ze strony możnych i duchowieństwa. Pomaga wytrwałość i duma, poczucie słuszności i honor jedynego dziecka Tumrego i Motruny – Marysi. Można przeczytać z przyjemnością.
(Ocena: 4/6)

Kazimierz Sejda, C. K. Dezerterzy
Fabułę tej powieści chyba wszyscy znają z filmu, zresztą świetnego. Niewiele jest między nimi różnic; i jedna forma przekazu, i druga pozwala oderwać się na chwilę od rzeczywistości i zagłębić w absurdalną, szwejkowską scenerię cesarsko-królewskich realiów pierwszej wojny światowej. Przymusowo wcielenie do armii żołnierze różnych narodowości robią wszystko, by nie walczyć i nie tracić energii na zbędne działania, spędzić czas w miarę możliwości przyjemnie i bezkonfliktowo, unikając służby i narażania życia. Przyjemna rozrywka.
(Ocena: 5/6)

Anna Kańtoch, Czwarta nad ranem
Pięć opowiadań udostępnionych jakiś czas temu na blogu autorki. Niezłe, chociaż raczej dla początkującego czytelnika. Fabuła zbyt przewidywalna, język prosty, ale bez zgrzytów, czyta się przyjemnie. Niestety dość szybko zapomniałam, o czym były poszczególne opowieści.
(Ocena: 4/6)

Stanisław Lem, Tragedia pralnicza
Opowiadanie należące do cyklu przygód Ijona Tichego. Rywalizacja wśród producentów pralek prowadzi do absurdalnego rozrostu funkcji tychże, usamodzielnienia i prokreacji, a nawet dominacji w świecie ludzi. Zapominając o swoich podstawowych zadaniach powodują nieodwracalne zmiany w naturze.
Niezłe, chociaż nie przepadam za Tichym. Można podziwiać pomysły i język, ale to norma u Lema. Obowiązkowa lektura dla fanów Autora.
(Ocena: 4/6)

Aleksander Krawczuk, Gajusz Juliusz Cezar
Krótka, mocno wybiórcza opowieść o życiu i działalności Juliusza Cezara. Podkreślone momenty zwrotne w karierze, trochę rozterek, dużo ambicji. Za mało tego, co ukształtowało przyszłego Cezara, nic o dzieciństwie, niewiele o młodości, o Mariuszu tylko wzmianka (podobnie nie za dużo o reformach); potem nieco dokładniej – Autor skupił się głównie na dążeniach Cezara do władzy.
Niezły wstęp do poznawania początków cesarstwa, chociaż pozostawia niedosyt.
(Ocena: 4/6)

Kurt David, Czarny wilk
Temudżyn i jego przyjaciel, Czarny Wilk, już w dzieciństwie wspomagali się wzajemnie, usiłując przeżyć w niesprzyjających warunkach. Wierni i szczerzy wobec siebie, do czasu, gdy Temudżyn wzrósł tak w siłę, że przestał liczyć się ze starym przyjacielem.
Okres budowania państwa przez Czyngis-chana, od jego wczesnej młodości do rozkwitu i potęgi. Powieść dla młodszych czytelników, napisana nietrudnym językiem, wykładająca wprost idee, przyświecające wybitnemu władcy, i pokazująca jego siłę charakteru i talent. Można przeczytać.
(Ocena: 4/6)

Janusz Korczak, Bankructwo małego Dżeka
Dżek Fulton, uczeń trzeciego oddziału, prowadzi klasową bibliotekę. Zachęcony sukcesem pragnie rozszerzyć działalność społeczną o kooperatywę, czyli spółdzielnię, w ramach której prowadzi sklepik z drobnymi przedmiotami potrzebnymi kolegom i koleżankom szkolnym na lekcjach i w domu.
Prosta opowieść dla dzieci o inicjatywie, przedsiębiorczości i upartym dążeniu do celu, o uczciwości kupieckiej, solidności i honorowym spłacaniu długów. Przesłanie jasne, niepozostawiające wątpliwości. Korczak, jak zawsze, kładzie nacisk na traktowanie dzieci bez wyższości i pobłażliwej ironii, na słuchanie, co mówią i co chcą przekazać, nie ignorowanie ich potrzeb i nie zbywanie próśb. Ciągle jeszcze wiele osób mogłoby się tu sporo nauczyć.
(Ocena: 4/6)

Khaled Hosseini, I góry odpowiedziały echem
Losy kilku pokoleń rodziny Pari i Abdullaha, od krótkiego, wspólnie spędzonego dzieciństwa w Afganistanie, przez osobne już życie w Paryżu i w Ameryce, aż do spotkania po kilkudziesięciu latach, gdy pamięć nie dopisuje i wspomnienia się zatarły. Saga pełna tajemnic i niedopowiedzeń, poświęcenia i miłości, wyborów, jakich nikt nie chciałby dokonywać, i tęsknoty za bliskimi. Opowieść smutna, ale i dająca nadzieję, grająca na emocjach.
(Ocena: 5/6)

Antoni Lange, Miranda
Bohater trafia na wyspę Surjawastu, gdzie zostaje ugoszczony przez mieszkańców, żyjących w utopijnym państwie, pełnym szczęścia i miłości, równości i sprawiedliwości. Pozory jednak mylą. Nawet tam zdarzają się ludzie, którzy nie chcą poddawać się porządkowi społecznemu, a sąsiednie państwa wszczynają wojnę. Jest też wątek miłosny, a nawet ezoteryczny i patriotyczny, można znaleźć całkiem liczne nawiązania do literatury klasycznej i romantycznej.
Nie wiem, czy doczytałabym tę powieść, gdyby nie audiobook. Nie bardzo pociągają mnie historie o wyidealizowanych wyspach, nawet jeśli rzeczywistość okazuje się nie tak sielankowa, jak się początkowo wydawało. Język jest dość ładny, przystępny, fabuła spójna. Można się zapoznać, jeśli nie ma nic innego pod ręką.
(Ocena: 3,5/6)

● ● ●

Statystyki:
W sumie (w miesiącu/w roku): 30/143
Powtórki: 3 (Bunsch, Krawczuk, Korczak)
Cykle zakończone: 1 (Ragde)
Cykle w trakcie: 5 (Balzac, Piskorski, Krasnodębski, David, Przybyłek)
Autorzy polscy: 15 (Przybyłek x 2, Kosik x 2, Bunsch, Spadło, Piskorski, Krasnodębski, Kraszewski, Sejda, Kańtoch, Lem, Krawczuk, Korczak, Lange)
Autorzy obcy: 15 (Balzac x 6, King x 2, Kidd, Kerman, David, Ragde x 3, Hosseini)
Średnia ocen: 4,28

Realizacja projektów i wyzwań:
Książki historyczne – 0
Nobliści – 0
Z półki (nowe [z powtórkami]/razem w roku [z powtórkami]/cel) – 4[6]/45[53]/31
Wyczekane – 5 (King x 2, Ragde x 3)
Wojna i... literatura – 0
Z literą w tle – 17 (K: Kosik x 2, Bunsch, Spadło, King x 2, Kidd, Piskorski, Kerman, Krasnodębski, Kraszewski, Sejda, Kańtoch, Krawczuk, David, Korczak, Hosseini)
Czytam fantastykę – 2 (King x 2)
Jubileuszowe lektury – 0
Polacy nie gęsi – 15 (Przybyłek x 2, Kosik x 2, Bunsch, Spadło, Piskorski, Krasnodębski, Kraszewski, Sejda, Kańtoch, Lem, Krawczuk, Korczak, Lange – 23/275 pkt.)