piątek, 30 września 2016

Artyści

Mam kilka klientek, które przy różnych ważnych uroczystościach wśród bliskich i znajomych powierzają mi wykonanie kartki. Za każdym razem mam lekki stres - trafić w gusta zamawiającej i adresatów kartki, nie zawieść nikogo, a przy tym nie powielać zrealizowanych już wcześniej pomysłów. Na razie się udaje, szczególnie jeśli temat okazuje się tak wdzięczny jak ślub tancerki i muzyka
Grafika z tancerką pochodzi z freepik.com.



poniedziałek, 26 września 2016

Metryczki ruszają w świat

Należycie do tych osób, które zdzierają papier z prezentów w dzikim szale czy ostrożnie go odklejacie i zostawiacie do ponownego wykorzystania? Teraz pewnie dzieje się tak coraz rzadziej, a częściej otrzymujemy prezenty w gotowych torebkach. Czasem jednak miło odwiązać nawet najmniejszą kokardkę, dlatego moje metryczki przewiązane są sznureczkiem z zawieszką - na wypadek, gdyby ktoś lubił doświadczenie odpakowywania ;)



środa, 21 września 2016

Wakacje 2016

W tym roku zaliczyłam krótką wyprawę do Lublina i Zamościa. Urlop był intensywny, a ja nigdy nie byłam w tych rejonach. Lublin naprawdę mnie zauroczył. Szkoda tylko, że tak mało wykorzystany jest potencjał turystyczny książek Marcina Wrońskiego i postaci komisarza Maciejewskiego. Udało się jednak zakupić książki z autografem autora i odwiedzić tamtejszy escape room - Archiwum Kryminalne. Z wyprawy przywieźliśmy upominki dla rodziców.
A Wy, jakie pamiątki przywozicie z podróży? Kupujecie prezenty bliskim? A może otrzymujecie tężnie z zapałek albo zbieracie magnesiki na lodówkę?


poniedziałek, 19 września 2016

Szybka, prosta, przyjemna

... taka właśnie jest ta forma kartki. Nic się nie otwiera, nic nie eksploduje, nic się nie rozkłada. Po wyjęciu z koperty od razu widać z czym mamy do czynienia. Ta kartka serce ma na dłoni. Prostolinijna, skromna, na różne okazje. Na pewno nie ostatnia :)


Udanego poniedziałku i kreatywnego tygodnia!

niedziela, 18 września 2016

Lubicie bujać w obłokach?

No właśnie, są tu wielbiciele latania albo marzyciele? Motyw balonu wydaje się idealny! Do tego jest ostatnio popularnym elementem wystroju dziecięcych pokoików. Kolorystyka tego obrazka jest dość neutralna i nic nie stoi na przeszkodzie, aby dodać mu więcej szarości, różu, zieleni... co tylko chcecie :) Zapraszam do sklepiku


sobota, 17 września 2016

Sukienka i garnitur

Zapowiadałam wczoraj ostatnią kartkę na jeden ślub. Było już skromnie, szaleńczo, a teraz jest... no właśnie, jak? Wydaje mi się, że na pierwszy rzut oka także skromnie i bez przesady, dopiero detale pokazują, że było z tym trochę więcej pracy niż sam druk :) Do tego fakturowany papier, który wiele zmienia.
Wykorzystałam grafiki z freepik.com.




piątek, 16 września 2016

Szaleństwo

Ta kartka to zupełne przeciwieństwo wczorajszej. Trudno zrozumieć takie twory osobom niewtajemniczonym. Sama nie do końca wiem, co robiłam :) Tą kartkę para otrzymała od przyjaciół - jest na niej Grudziądz (miasto rodzinne pana młodego i świadka), akcent żużlowy, policyjny (spotkanie na komisariacie?), woodstockowy. Na pewno wiele pięknych wspomnień o których wiedzą tylko oni.



Jutro pokażę ostatnią kartkę na ten ślub - ode mnie :)

czwartek, 15 września 2016

Ślubu ciąg dalszy

Na ślub z poprzedniego posta miałam do przygotowania trzy kartki. Pierwsza stonowana, skromna i nieco elegancka, od rodziców dla nowożeńców.


Jutro zapraszam na kolejną odsłonę tego samego ślubu :)

środa, 14 września 2016

Podziękowania dla gości

Od nieco ponad miesiąca jestem yy... jak to się mówi? szwagierką jestem :) Minie jeszcze trochę czasu zanim dotrą do nas zdjęcia z tego ślubu, bo na razie zajmuje się nimi fotograf. Czemu trwa to tak długo? Nie mogę się doczekać!

Tymczasem muszą wystarczyć moje zdjęcia. Setkę takich słoiczków (nie, dżem nie jest mojej produkcji) przygotowałam jako podziękowanie od pary młodej dla gości. Pamiętacie zaproszenia, które powstały jako pierwsze? Jeśli nie, to koniecznie obejrzyjcie je tutaj




wtorek, 13 września 2016

Jeden przecinek, a robi taką różnicę...

Ania prowadząca bloga Dziergam Sobie wiele razy zamawiała u mnie kartki z okazji narodzin dzieci. Zwykle były dodatkiem do przeuroczych kocyków, które wykonywała dla maluchów. Tym razem jednak kartka jest dorosła. Przy tej okazji wynikło też zabawne nieporozumienie.

Ania napisała, że w kręgu zainteresowań jubilata znajdują się góry i Śląsk Wrocław. Moje pierwsze skojarzenie to zdecydowanie nie klub piłkarski, więc uznałam, że między Śląskiem i Wrocławiem po prostu brakuje przecinka ;)




poniedziałek, 12 września 2016

Różowa sowa

Uff, nie macie dość? Od kompletnej ciszy przez kilka miesięcy przeszłam do codziennego zamieszczania postów :) Gonię, gonię zaległości! Wpadam także z wizytą do Was i staram się pozostawić kilka słów. Blogosfera niesamowicie rozrosła się przez te wszystkie lata, kiedy odkryłam w ogóle blogi i ciekawe osoby, które je tworzą.

***

Tydzień zaczynam od metryczki. Pomimo wprowadzenia co i rusz nowych wzorów, dwa z nich cieszą się niezmiennym powodzeniem. Ten poniższy jest natomiast ich mieszanką :) Sowy i szare kropeczki pasują do niejednego dziecięcego pokoiku.
Ten i inne wzory do obejrzenia w sklepiku


Udanego poniedziałku!

niedziela, 11 września 2016

Zaproszenia na chrzest

Nie ukrywajmy, że rękodzieło kosztuje - lub przynajmniej powinno. Jeśli dla kogoś stanowi to źródło utrzymania, musi policzyć zusy, podatki i inne koszty... jest ich mnóstwo. Przychodzi czas na zastanowienie, gdzie jest ten złoty środek - granica między tym, ile potencjalny klient jest skłonny zapłacić za daną rzecz a ceną i czasem jaki ponosimy, by tą rzecz wykonać. Spotkałyście się z pytaniami "dlaczego tak drogo?". A może "dlaczego tak tanio" ;)

***

Dlaczego o tym piszę? Poniżej przedstawiam mój kompromis w postaci drukowanych zaproszeń bez warstw i kosztownych dodatków. Po prostu urocza grafika idealna na roczek czy chrzest i pełna personalizacja środka zaproszenia. W rozsądnej cenie ;) Zapraszam do sklepiku

sobota, 10 września 2016

Opakowanie na kartę prezentową

Nie każdy doceni kartkę czy starannie opakowany prezent, ale umówmy się - te z nas, które przykładają wagę do estetyki, kombinują, wykonują różne di-aj-łaje (skomplikowanie wyszło, chodziło o DIY) i cenią pracę rąk, nie dopuszczają możliwości, by prezent nie był opakowany! Prawda?


piątek, 9 września 2016

Sezon ślubny

Sezon ślubny trwa, ale z mniejszą intensywnością. Wrzesień i październik mają jeszcze "r" w nazwie, więc będzie pewnie kilka sposobności, aby stworzyć kartkę dla pary z okazji tak ważnego dla nich dnia. Tutaj skromnie, w niebieskościach. Zdecydowanie idę w kierunku minimalizmu. Nie każdemu jednak pasuje taki styl. A Wy, wolicie proste wzory czy może piękne, kwiatowe kompozycje?



czwartek, 8 września 2016

Metryczka ze zdjęciem

Nie zawsze mam czas na realizację wszystkich pomysłów, które chodzą mi po głowie. Podziwiam te z Was, które dają radę, szczególnie dziewczyny, które regularnie dorzucają swoje prace do mojego wyzwania "12 projektów dla domu". Serdecznie zapraszam!

***

Czasem natomiast udaje się zrealizować indywidualne pomysły osób, które poszukują prezentu na urodziny czy chrzciny dziecka :) Tak było w metryczką ze zdjęciem. Tutaj wersja dla dziewczynki. Zdjęcie dziecka pochodzi z freepik.com. Obrazek dostępny w moim sklepiku


środa, 7 września 2016

Wtórny analfabetyzm

Czy mi grozi? ;)
Niewiele ostatnio czytam... najczęściej w łóżku, przed snem. Ale kiedy robi się tak późno, ciemno i miło, oczy same się zamykają i sił starcza mi na dosłownie kilka stron. A stosik książek do przeczytania koło łóżka rośnie. Zauważyłam jednak, że jestem bardziej wybredna niż kiedyś i szanuję tą niewielką ilość czasu, jaką mam na lekturę. Jeśli z jakichś względów nie mogę się przemóc, czytanie danego tytułu mi nie idzie, coś mi nie pasuje - po prostu odpuszczam. Nie ma sensu się męczyć, przecież jest tyle innych książek, które chciałabym przeczytać!

***

Na te rzadkie chwile sam na sam z książką polecam zakładkę, która przypomni o tym, co ważne:


Ta zakładka była moją ostatnią pracą dla Art-Piaskownicy. W czerwcu po dwóch latach pożegnałam się serdecznie z dziewczynami i ruszyłam dalej, na spotkanie nowej przygodzie.

wtorek, 6 września 2016

Własna firma

Jednym z powodów mojej ostatniej nieobecności było założenie własnej firmy. Nie porzuciłam przy tym pracy "na etacie", więc moje dni wypełnione są po brzegi. Pierwsza rzecz po obiedzie to realizacja zamówień, blogowanie i fejsbuki schodzą na dalszy plan.
Koleżanki-rękodzielniczki, rozważałyście kiedyś taki krok?

***

A co robię w ramach swojej firmy? Ostatnio tworzę głównie metryczki dla dzieci z okazji narodzin czy chrzcin. Wszystkie do obejrzenia w moim sklepiku




poniedziałek, 5 września 2016

Kartka dla mamy

Jak obiecałam, tak też robię! Czas na pokazanie na blogu wszelkich zaległości. Intuicyjnie robię to, co pewnie zaleciliby wszyscy mistrzowie planowania. Siadam w niedzielę i planuję posty na nadchodzący tydzień. Póki mam sporo niepokazanych prac, mogę to robić. Ale co będzie, kiedy prace będą powstawały na bieżąco? Czy będę potrafiła systematycznie planować już nie tylko posty, ale i swoją pracę na cały tydzień? Weekendy są takie krótkie...

***

Szczere wyznanie dla mamy w formie kartki. Dajecie swoim mamom takie nieco bardziej dorosłe "laurki"?
A jeśli ktoś chciałby podarować taką swojej mamie (z tym lub innym tekstem), zapraszam na DaWandę


Wianek pochodzi z freepik.com.

niedziela, 4 września 2016

Moja bardzo wielka wina

... a właściwie poczucie winy, które ciągle za mną chodzi. Przerwy między postami są u mnie kilkutygodniowe, coraz trudniej tu wrócić. Nie wiem czy to zdrowa sytuacja, w której blog prowadzony dla czystej przyjemności staje się spychanym na bok obowiązkiem. Przecież nie tak to miało być. Postanowiłam więc przeprosić się z pisaniem i pokazywaniem swoich prac tutaj. Muszę wymyślić jakiś sensowny sposób planowania treści do publikacji. Internet pełen jest planistycznych guru, którzy na wszystko mają sposób, ale ja zrobię to chyba po swojemu i w swoim tempie. Jeśli ktoś chce być na bieżąco z tym co robię, facebooka prowadzę regularnie ;)

*** 

Jak często jeździcie na rowerze? Wiosną porzucam komunikację miejską i przesiadam się na dwa kółka. Trasa do pracy zajmuje mi tyle samo czasu, co jazda autobusem, ale jestem zupełnie niezależna od rozkładu jazdy. Mam nadzieję, że piękna jesień będzie w tym roku baardzo długa.

Do niedawna taki oto plakacik ze słowami piosenki Lecha Janerki przypominał mi o urokach jazdy na rowerze :) Do jego stworzenia wykorzystałam darmowe grafiki z Freepik.com.