Nie wiem jak u Was, ale u mnie prawdziwa jesień - ciemno, wieje, pada, a wczoraj nawet grzmiało i błyskało. Czasem słońce się wychyli zza chmury, ale to jedynie przebłyski. Ciężko mi było się dziś obudzić, więc rano zaczęłam od herbaty w pościeli. Po niej jakoś doszłam do siebie :)
Mam kilka zaległości do pokazania, dzisiaj Asiowa broszka fioletowa, do której dorobiłam skromniutkie korale ze szklanych, perłowych koralików i sznurka. Można więc odpiąć broszkę i używać jej w tradycyjny sposób. Do tego kolczyki w identycznej, chociaż zminiaturyzowanej formie:
Ponieważ jedno rozdawnictwo to zdecydowanie za mało w tym przedświątecznym okresie, zajrzyjcie jeszcze tu:
candy u Jaszki, gdzie do wygrania szary komin
oraz candy Dziewczyn tworzących Art-Pearls - na ich wspólnym blogu, ale także blogach osobistych: