pozostając w klimatach Sycylii..znaczy ponad 20C w cieniu dzisiaj było...sobie starłem skórkę z pomarańcza i cytryny...
potem wcisnąłem tam sok z pół cytryny i pomarańcza...dodałem pieprzu, posoliłem..ale potem doszedłem do wniosku, że chyba przegiąłem, więc dorzuciłem łyżkę miodu...:D
oliwę delikatnie zesmaczyłem tymiankiem, rozmarynem, szałwią i majerankiem...
i sru tego ryba...;>
przypiekłem z jednej strony...potem z drugiej...i wywaliłem na niego mieszankę ...
jak się zredukowało to podlałem jeszcze bianco..znowu zredukowałem...
wyłożyłem na talerz...
dowiedziałem się po co łosoś ma tę dziurę...
i zredukowałem go całkowicie..;)
Ponad 20 w cieniu i ten łoś - żyć nie umierać!
OdpowiedzUsuńtaaa...niestety wszystko przemija... temperatura się zredukowała do 13, a łosoś do zera...:DD
Usuń