jaaaaj! :) Już chyba to pisałam, ale jestem ciekawa jak to jest wyjechać i zostawić... czy się stęskni mimo że się myśli, że tęskniło się nie będzie... ale chyba tęskni skoro wracasz! :) Cieszę się z Tobą! :)
Noom tęskni się w jedną i drugą stronę. Ale moc tej tęsknoty zależy chyba najbardziej od tego co zostawiasz za sobą. Myśle, że jak uporam się z większą częscią zyciowych zawirowan to spróbuję podsumować ten wyjazd.
Dziękuję :** Tak, przygody byly dwie. Jedna nie mieli moich biletow i groził mi brak powrotu do domu, druga to zmiana terminali gdzie musialam biegac z jednego konca lotniska na drugi. Ale udało się i doleciałam o czasie :)
spokojnej podróży, cudnego lotu i do usłyszenia jak już nacieszysz się odzyskaną normalnością:):)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :D
OdpowiedzUsuńto ja już tak drogą awansu witam na polskiej ziemi :)
OdpowiedzUsuńhaha, witam witam :)
Usuńdobrej drogi :)
OdpowiedzUsuńjaaaaj! :) Już chyba to pisałam, ale jestem ciekawa jak to jest wyjechać i zostawić... czy się stęskni mimo że się myśli, że tęskniło się nie będzie... ale chyba tęskni skoro wracasz! :) Cieszę się z Tobą! :)
OdpowiedzUsuńNoom tęskni się w jedną i drugą stronę. Ale moc tej tęsknoty zależy chyba najbardziej od tego co zostawiasz za sobą. Myśle, że jak uporam się z większą częscią zyciowych zawirowan to spróbuję podsumować ten wyjazd.
UsuńJuuhuuuu dawaj znaki życia!
OdpowiedzUsuńDoleciałaś cała i zdrowa? Przygody jakieś były? ahahaha
Cudne foto ♥
Dziękuję :** Tak, przygody byly dwie. Jedna nie mieli moich biletow i groził mi brak powrotu do domu, druga to zmiana terminali gdzie musialam biegac z jednego konca lotniska na drugi. Ale udało się i doleciałam o czasie :)
Usuń