Hej hej! Fajnie tak, gdy weekend zaczyna się w środę co nie? Ja co prawda na majówkę zostaję w domu, ale nie narzekam. Dużo pozytywnych rzeczy się dzieje :) A w między czasie udało mi się ukończyć mały wiosenny albumik. Opowiada on o najpiękniejszym miejscu jakie znam- wiosną w Łodzi zakwita morze cebulic (tutaj i tu - możecie zobaczyć więcej zdjęć), kiedyś robiłam o nich LOsa, teraz postanowiłam ozdobić większą ilość zdjęć na raz. Z inspiracją przyszła mi Anna-Maria i jej różowy akwarelowy album. Wyciągnęłam więc Ecoliny z szuflady i popłynęłam.
Hello! It's so good that weekend starts on Wednesday (yep, we have kinda' spring brake in here now). Although I'm staying home I don't mind. A lot is happening and it keeps me busy, but I found some free time and made a very springy mini album. It tells a story about the most beautiful place I know - in early spring there's a place in Łódź that is covered in the sea of little blue flowers (you can see it here and here). I made a LO once about it and now I wanted to embellish more photos at once. Anna-Maria's pink watercolor album was my main inspiration when I started working on it. So I grabbed my Ecoline's and went with the flow.
A na koniec kilka moich ulubionych detali :)
And here you go with some of my favorite details :)
Podoba wam się?
Życzę wam słonecznego, udanego i kolorowego weekendu majowego!
I hope you like it :) Have a sunny lovely and colorful weekend!