Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ptaszek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ptaszek. Pokaż wszystkie posty

08 sierpnia 2010

Letnie filcowanie

Może pamiętacie ptaszka z tego posta? Otóż dorobił się on znajomych i razem stworzyli taką dekorację.




Całość cierpliwie filcowana na sucho, skomponowana z kawałkiem wymytego przez Bałtyk drewna.

W między czasie też pofilcowałam sobie na mokro i powstała nowa broszka.




Nie wiem czemu, ale urzeka mnie cały czas biel filcu. A w planach jeszcze jeden wiszący dekor, który czeka na wykonanie.

23 kwietnia 2010

Ptaszki w klatce


„Czegóż płaczesz? – staremu mówi czyżyk młody –
masz teraz lepsze w klatce niż w polu wygody”.
„Tyś w niej zrodzon – rzekł stary – przeto ci wybaczę;
Jam był wolny, dziś w klatce i dlatego płaczę.”


Ignacy Krasicki

Dzisiaj, przed południem, udało mi się skończyć moja torbę. Uszycie jej trwało dosyć długo, co jakiś czas dopadało mnie zwątpienie czy oby na pewno wyjdzie tak jak sobie wymarzyłam, ale warto było. Jestem bardzo zadowolona z finalnego efektu. Zobaczcie sami:


Z przodu wyhaftowałam muliną i wyszyłam maszynowo klatkę, w której siedzi ptaszek z filcu.



Z tyłu, na kieszonce, siedzi drugi, zadowolony z życia ptaszek.


W środku mnóstwo drobnych kwiatuszków, dwie kieszonki i zapięcie.



A oto detale. Dodam, że koronka na torbie, jest robiona przeze mnie, ręcznie na szydełku. Jestem z niej dumna, bo nigdy wcześniej nie robiłam niczego podobnego.

A tu jeszcze widok z mojego okna. Ptaszki mają za czym tęsknić, bo mimo chłodnej pogody, na zewnątrz jest pięknie.

15 kwietnia 2010

Dwie igły złamane

Wczoraj wieczorem wzięło mnie na filcowanie. Jestem dopiero początkująca w tym fachu, ale już mi się podoba.

Za sobą mam korale z filcowych kulek i kolczyki. I jak dotąd szlo mi świetnie, bo i formy proste.



Pomyślałam, że czas na coś bardziej skomplikowanego. Po przejrzeniu najróżniejszych inspiracji postanowiłam ufilcować ptaszka.



Niestety, finałem tego wyczynu było połamanie dwóch i jedynych igieł jakie posiadałam. I teraz, mimo że korci mnie by pracować dalej, muszę czekać aż zdobędę nowe narzędzia.