Witajcie :)
Ale się zachmurzyło..idzie jesień, nie ma co..
zaganiany był to tydzień,a następny będzie jeszcze gorszy - niedługo początek roku, a co za tym idzie- mnóstwo pracy.
Z racji próśb o pokazanie mojej obecnej pielęgnacji- przychodzę do Was z nią :)
Moja cera ostatnio ładnie się poprawiła.
Pisząc to- czuję wydobywającą się jedną krostę koło ust, ale to nic, naprawdę :) reszta gładka :)
Po kolei:
RANO
Wstaję , przemywam twarz żelem Sanoflore , a następnie "tonizuję" wodą micelarną Avene i wysuszam twarz ręcznikami jednorazowymi zakupionymi w Rossmanie :)
Gdy skóra jest oczyszczona, nakładam krem pod oczy - nowość Clinique jeszcze niedostępna w Polsce - even better , jest świetny, a na twarz też nowy nabytek Clarins Hydraquench do skóry normalnej i suchej. Stosowałam też wersję cream-gel- też jest fajna.
Jeśli jest mocne słońce - a tak ostatnio było często- zamiast Clarinsa nakładałam filtr Clinique :)
Tyle z rana.
WIECZOREM
Wieczorem zaczynam od zdjęcia soczewek i zmywam oczy dwufazówką z Yves Rocher. Następnie przemywam twarz micelem Biodermy (teraz jest Sebium, ale Sensibio też lubię).
Następnie myję twarz żelem Sanflore . Pomagam sobie gąbką Konjac :)
Następnie przemywam twarz miksturą- na wacik nakładam ok 5 kropel olejku z drzewa herbacianego i nalewam tonik Bioderma Hydrabio. Ten cudowny duet genialnie oczyszcza moją twarz, domyka pory i przeciwdziała wypryskom.
Pod oczy kładę krem AA, a na twarz to samo co rano :) Clarins :)
DODATKOWO:
Wcześniej szalałam z maskami i peelingami. Teraz skupiłam się na dwóch produktach, które zauważyłam, że mi służą.
Nie mniej jednak po wypłacie szarpnę się na jakąś maskę nawilżającą z wyższej półki, bo mi się zachciało:)
Na początek - peeling z Alverde przywieziony z Czech.
Pachnie ładnie, zapobiega zaskórnikom, oczyszcza pory, skóra jest gładka, oczyszczona, nie podrażniona. Fajna masko- zdzieraczka:)
A maseczka- ostatnio ulubiona ta z Perfecty. Fajna, lubię ją już od daaaawna :) Dobre działanie antybakteryjne :)
Oto wszystko,co ostatnio robię z moją buzią.
Od ponad miesiąca naprawdę się dobrze zmieniła:) Wyładniała, nie boję się wyjść bez podkładu.
Jesienią zadziałam na twarzy serum z wit C z Aurigi, myślałam też o Effaclarze Duo, ale patrząc na moją buzię- nie będzie to na razie konieczne :)
aaaaaa, może napiszecie o braku filtra w kremie Clarinsa.. otóż na razie sobie na to pozwalam, bo nakładam na niego BB od Clinique z SPF 30 więc jakąś ochronę mam:)
Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję, że zaspokoiłam ciekawość niektórych z Was :)