Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Yankee Candle. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Yankee Candle. Pokaż wszystkie posty

piątek, 23 listopada 2012

Yankee Candle - Honey & Spice


W okresie jesiennym mam szał chyba jak większość osób na zapachy ciepłe, słodkie , otulające. Jakieś wodne świeżaki odstawiam do wiosny :)


HONEY & SPICE

Smakowita mikstura - złoty nektar i trzcina cukrowa z dodatkiem laski cynamonu.

Brzmi świetnie ;)


Moja opinia :

Uwielbiam miód, kosmetyki z miodem i ten zapach kosmetyczny właśnie. Taki zapach do mnie dociera paląc ten wosk w kominku.
Do zapachu miodu, który wyczuwam połączonego z cynamonem właśnie - dochodzi po chwili jakaś pieprzność. Ciekawe połączenie, iście jesienne, otulające.
Zapach jest słodki, ale nie mdlący. 
Pasuje do niego gorąca herbata z miodem oczywiście :)

Ostatnio dodałam do tego wosku trochę cytrynowego - i to był dobry pomysł. Ale tylko troszkę :)

Polecam rozglądnąć się na stronie 


Gdzie czeka mnóstwo nowości, nie tylko jesiennych, ale też i zimowych - w końcu to już niedługo:)


Jak u Was z zapachami ? Jesiennie ?:)



czwartek, 18 października 2012

Yankee Candle- Warm Spice



W moich kominkowych zapachach nastała jesień. Pali się nieustannie kilka zapachów typowo jesiennych w oczekiwaniu na nowości :)

Dziś przychodzę z recenzją wosku WARM SPICE.


Opis producenta ze strony

 Intensywna i ciepła mieszanka wanilii, brązowego cukru i cynamonu z nutką gałki muszkatołowej i anyżu.

Ten zapach faktycznie kojarzy mi się z jesienią. Czuję w nim dużo cukru, takiego rozpuszczonego w waniliowym syropie- więc generalnie- jest mocno słodko. Ale ja takie zapachy lubię jesienią. Wosk Warm Spice pachnie jak dla mnie słodkimi cukierkami, ale takimi karmelkowymi - mimo, że nie ma w nich karmelu.
Jest to zapach, który nie drażni nosa- nastraja pozytywnie. Nie sądziłam, że zapach cukru- którego nie używam - tak mi się spodoba :)

Znacie ten zapach ?
Jakie są Wasze - jesienne zapachy ?:)



niedziela, 2 września 2012

Yankee Candle - Cranberry Chutney


Witajcie, 
dziś z wieczora krótka recenzja wosku, który pali się dziś w kominku u mnie przez cały dzień. 
Miałam ochotę na słodycz- i oto mam. 
Długo się wprawdzie decydowałam , który wosk wybrać na dziś, ale wygrał 
CRANBERRY CHUTNEY.


Od producenta:
Zapach soczystej żurawiny z nutką pomarańczy, rozmarynu, rodzynek oraz miodu

Zapach ten jest dość słodki, ale nie duszący. Czuję w nim żurawinę i maliny. Taki sok malinowy, który dodaje się do wody lub herbaty lub piwka :)
Paliłam wosk cały dzień, przełamałam i wrzuciłam połówkę i cały czas ją czuję. Palę wosk w sypialni i w niczym mi on nie przeszkadza.  Jest bardzo przyjemny.
Czy czuję w nim rozmaryn - na szczęście nie- bo rozmarynu nie lubię. Ale obiecany miód, żurawinę - no może lekko słodką pomarańczkę owszem.

Polecam zapach osobom, które lubią słodycz w woskach, także tym, które są niezdecydowane na sięgnięcie po niego- ponieważ nie jest to zapach nachalny i czuję, że większości osób spodoba się:)

Zapach Cranberry Chutney był w ofercie "zapach miesiąca sierpnia" i można go było nabyć 25% taniej, jednakże patrzę na stronkę swiatzapachow.pl i ciągle widzę np woski w promocyjnej cenie 4,50zł więc korzystajcie i klikajcie ,zachęcam:)



piątek, 24 sierpnia 2012

Yankee Candle- jesienne woski :) co u mnie nowego + recenzja Honey & Spice



Witajcie dziś po raz drugi :)

Chciałabym Wam pokazać przesyłkę wosków ze sklepu, który już znacie z mojego bloga, a mianowicie ze swiatzapachow.pl :)

Czas na jesienne woski coś czuję, dziś szczególnie- trafiona paczka- bo pogoda iście jesienna , taki też nastrój i wieczór w tym klimacie :)


Oto moje nowostki :) ahhhh, czas wciągnąć sweter i...wąchać :)

Przedstawiam Wam zapach :
HONEY & SPICE



Od producenta:
Smakowita mikstura - złoty nektar i trzcina cukrowa z dodatkiem laski cynamonu.

Moja opinia :

Jest słodko, bardzo słodko i właśnie cukrowo... To taki zapach, gdyby zapach miód posypany cukrem gorącą wodą :)
Zapach wosku ogarnia cały duży 30m2 pokój, ale nie drażni nosa, ani oczu:)
Ja w nim czuję jeszcze...orzeszki...takie w karmelu :)
Zamknęłam oczy i długo niuchałam, co tak naprawdę mi ten wosk przypomina zapachem- właśnie takie orzeszki:)

Nie jest to zapach miodowego kremu Sanoflore, ani nie czysty miód. 
Uważam , że wosk powinien nosić raczej nazwę Sugar & Honey :)
Ale podoba mi się- dzisiejszy dzień ma jesienną aurę i ten zapach świetnie się w niego wpisuje,

Pali się w kominku na piękny, koniakowy kolor aż miło patrzeć :)

Do kupienia tu:



Mieliście już kontakt z tym zapachem ?:)

poniedziałek, 30 lipca 2012

Co ja palę ? W kominku oczywiście - zapachowym - latem :) yankee candle :)


Witajcie ponownie dziś :)
Obiecałam dziś 3 notki, tak więc to czynię.
Druga notka dziś będzie o zapachach, które paliłam namiętnie w lipcu.
Zdjęcia robiłam przed całkowitym wypaleniem wosków, które pokazuję.

Wypiliłam także woski miesiąca Baby Powder i French Lavender oraz Sun&Sands który pokochałam za zapach olejku NUXE. (gdy klikniecie na nazwy wosków, przeniesie Was to do ich recenzji)

Dziś kolejne recenzje wypalonych już tart Yankee Candle- przychodzę więc opowiedzieć o nich zbiorczo:)


To prawie jak projekt denko :)

Wybrałam sobie 5 zapachów,które chciałam wypalić w lipcu i oto one :




Którego recenzja znajduję się TU.
Zapach przyjazny, takie "różowy"


Hehe, rok temu brałam ślub. Pachniało naprawdę podobnie. Czysto, kwiatowo, delikatnie. Jestem na TAK ! Pięknie komponuje się z pościelą :) może chodzi o noc poślubną ?:)


Ten zapach był recenzowany TU. Świeżak taki. Ewidentnie w tym miesiącu ciągnęło mnie do cytrusów :)


Sicilian Lemon i Country Lemonade to zapachy podobne do siebie i przyznaję- moje ulubione w miesiącu lipcu :)
Pachną orzeźwiająco, nie przypominają mi środków czyszczących, bo tego się trochę bałam.


Orzeźwienie na upalne dni :)


Gdy wrócę z wakacji zaplanuję spalanie sierpniowe :)
Ciekawe jesteście , jakie zapachy znajdą się tym razem ?:)

Na pewno Fruit Fusion :)

sobota, 14 lipca 2012

Yankee Candle- Woski miesiąca - lipiec : Baby Powder & French Lavender


Witajcie !

Jak już wiecie z moich innych postów, każdego miesiąca można zakupić dwa zapachy 25% taniej w promocji ZAPACH MIESIĄCA.

W lipcu są to zapachy:

BABY POWDER i  FRENCH LAVENDER

Przychodzę z ich opisem, ponieważ lipca jeszcze trochę nam zostało i nuż ktoś skusi się na opisane przeze mnie zapachy:

BABY POWDER:


Jest to zapach dziecięcego pudru.
W moim odczuciu - jest to jeden z moich ulubionych zapachów. Ale ja kocham wszystkie woski z kategorii białych:)

Zapach koi, uspokaja, jest świetnie odwzorowany. Przyjemnie się przy nim zasypia, czyta książkę. Nie drażni nosa i nie jest nachalny. Uwielbiam.

Wystarczy 1/4 wosku i czuć go w całym dużym pokoju.

Kliknięcie w baner przeniesie Was do podstrony z produktami z serii Baby Powder


Kolejnym zapachem miesiąca jest FRENCH LAVENDER


A tak już wygląda mój wosk:


Opis ze strony swiatzapachow.pl:
Przenieś się do słonecznej Prowansji i zakosztuj niewiarygodnego zapachu powietrza nasyconego aromatem lawendowych pól.

Przyznaję, że lawendę znam jedynie z.... szaf.
I nie są to miłe wspomnienia. Jednakże opis zapachu ze strony jest w 100% trafiony , bo zamiast w przerażającą mnie szafę z lawendą na mole przenoszę się do Prowansji.
Czuję tu lawendę, taką naturalną, nie chemiczną. Zapach jest błogi i bardzo przyjemny.
Uspokajający.
Pięknie komponuje się z otwartym szeroko oknem, wtedy zapach jeszcze mocniej roznosi się po pomieszczeniach. 
Jeden wosk potrafiłam zużyć z trzema tea-lightami, więc extra :)

Zachęcam, tej lawendy nie należy się bać:)

Kliknięcie w baner przeniesie Was do podstrony z produktami z serii French Lavender


Dwa różne zapachy w lipcu :) Fajnie było poznać lawendę od tej lepszej strony. Na pewno jeszcze do niej wrócę. A Baby Powder.. no cóż - to mój ulubieniec, więc nie trzeba dodawać nic jeszcze ...:)


niedziela, 8 lipca 2012

Yankee Candle - Pink Dragon Fruit


Jeśli lubicie słodkie zapachy, ten post będzie dla Was :)


PINK DRAGON FRUIT - 
Pitaja czyli Smoczy Owoc – a jaki Ty znajdziesz sposób by nie wpaść w sidła i nie ulec urokowi tego powalającego, słodko tropikalnego aromatu? My pozostaliśmy bezbronni!



Wygląda słodko i smakowicie :)
I jak wygląda- tak też pachnie :)





Zapach jest słodki, ale nie mdlący, przypomina jakiś świeżo wyciśnięty sok z czerwonych owoców. Świetnie pasuje do wszystkich pomieszczeń. Sądzę,że to taki zapach, który można kupić komuś w prezencie i większości przypadnie do gustu :) Zapach - bezpieczny :)

Ciekawa jestem jakby go stuningować jakąś cytrynką :)
Moja ciocia wczoraj zmieszała truskawki z cytrynką i pachniało genialnie :)


Do kupienia TU :

:)

czwartek, 28 czerwca 2012

Yankee Candle - Sun & Sand - zapach olejku NUXE !:)


Z woskami Yankee Candle w moim przypadku jest tak, że co wosk - to inny faworyt :) Ale w miarę poznawania zapachów oferowanych przez firmę - odkrywam coraz to inne perełki, a ta dzisiejsza, jest FENOMENALNYM odkryciem :)

YANKEE CANDLE - SUN & SAND





OPIS ZAPACHU:
Powiew egzotycznej morskiej bryzy o woni słodkiego kwiatu pomarańczy, drzewa cytrusowego, świeżej lawendy i sypkiego piżma.


Po rozkruszeniu wygląda jak karmelki :)


A teraz do rzeczy:

Zapach jest FENOMENALNY !
Intensywność jest w sam raz- w małym pomieszczeniu nie drażni nosa. Zapach jest czysty, ale ciepły. Czuję w nim...olejek NUXE ! Jest to zapach identyczny i po prostu na jego punkcie zwariowałam.
Nie wiem jak go mam Wam opisać inaczej :) Jest to taki bursztynowy zapaszek - który jak powąchacie Nuxe- to jest to samo :)
Ja kocham zapach tego olejku, używam go przeważnie na włosy, kiedy mają ładnie pachnieć Teraz czuję, że będę je woskowała :) hehehe

Cudny, naprawdę.
Wpisuję go do moich ulubieńców:)

Kliknijcie i Wy:


sobota, 23 czerwca 2012

Dwa niebieskie zapachy Yankee Candle: River Valley i Coastal Waters


Dziś recenzja na niebiesko z woskami Yankee Candle - jeszcze za czasów, gdy miałam cały kominek - bo teraz czekam na nowy - w każdym bądź razie jeszcze piękniejszy niż miałam, ale o tym za chwilę :)


Jako pierwszy opiszę Wam :


COASTAL WATERS - Czysty, orzeźwiający i pokrzepiający. . . zapach morskiej bryzy i spienionych fal oceanu.

MOJA OPINIA:

Faktycznie, jest to zapach bardzo morski, świeży. Jak dla mnie czuję tam jakiegoś cytrusa- ale delikatnego i naturalnego. Moim zdaniem jest to zapach, który nadaje się do dużych pomieszczeń, także do łazienki.
Wosk jest dość trwały, bo można go kilkakrotnie zapalić i ciągle go czuć.
Ostatnio zmieszałam go z cytrynowym woskiem i była to naprawdę orzeźwiająca mieszanka.


Drugim woskiem z serii dzisiejszych niebieskości jest:

RIVER VALLEY
(swojego zdjęcia już nie posiadam, bo pół wosku który został podarowałam mamie)

RIVER VALLEY – W dolinie rzeki… uspokajający, delikatny aromat z nutami wodnistej zieleni, szałwią, bursztynem i dębem.

MOJA OPINIA:

Ajjjj.... niby podobne zapachy, oba niebieskie, oba "wodne" świeże, a jednak tego... ajjj..

Zapach jest na pewno świeży i czysty. Jednak ta czystość kojarzy mi się z taką co-sobotnią w związku z szorowaniem łazienki.
Może to te zioła, gdyby ich nie było, może ta rzeka spodobałaby mi się bardziej ?

Z drugiej strony moja mama , która dostała ode mnie połówkę tego wosku - jest nim zachwycona- dla niej to nie jest łazienkowy zapach- a męska woda toaletowa, taka morska.
Hmm... co nos to opinia..

Jednakże ja z tej dwójki wybieram COASTAL WATERS.

Nie mniej jednak, wodne zapachy nie należą do moich ulubionych, ostatnio przerzuciłam się na cytrynowe... mój gust zapachowy zmienia się z chwili na chwilę, dlatego tak fajnie, że woski Yankee Candle występują aż w tylu kombinacjach :)

Oczywiście oba zapachy można zakupić na stronie :




Jak już na pewno wiecie, bo powtarzam to tyle razy - mój kochany kominek dopełnił swego żywota...
 i w jego zastępstwie leci już do mnie:



We wtorek będzie u mnie :) I wtedy ruszam pełną parą z kolejnymi recenzjami, tym razem zapachów cytrusowych, owocowych i kwiatowych :)

No i dam jeszcze szansę jednemu niebieskiemu zapachowi DRIFT AWAY, który czeka grzecznie w kolejce;)

środa, 6 czerwca 2012

Yankee Candle - Lemon Lavender


Nie wiedziałam, czy spodoba mi się połączenie cytryny i lawendy, ale firmie Yankee Candle udało się to w taki sposób, że mój nos to pokochał:

Lemon Lavender


Świeża mieszanka zapachu owoców cytryny Meyeri i słodkich kwiatów lawendowych.



Zapach jest świetny. Mało w nim wyczuwam lawendy (na moje szczęście) ale na pewno w zapachu jest. Cytrusy są niełazienkowe więc to kolejny plus- bo często firmy robią zapachy przypominające kostkę do wc. A tu nie - soczysta cytryna- która poprawia nastrój -a , że moja środa nieciekawa - chyba zaraz zapalę ten wosk.Dobrze na mnie wpływa. Koi i relaksuje.


Klikając w baner przeniesie Was automatycznie do sklepu i do działu z tym zapachem :)
Widzę jednak, że dostępny jest duży słoik i sampler , więc albo zaczekajcie na dostawę , albo zachęcam do zakupu choćby samplera :)


niedziela, 27 maja 2012

Yankee Candle - Pink Lady Slipper :) Cudo


Kilka słów o zapachu, który jest ze mną przez ostatnie dni :)


PINK LADY SLIPPER 

Producent obiecuje nam, że zapach łączy w sobie pąki róż, jaśminu i fiołków :)
Brzmi kusząco i tak jest !


Zapach ten , to delikatne kwiaty, moje ulubione i nuta pudrowo mydlana co sprawia, że zapach wpisuje się w moje TOP zapachy YC :)

Podarowałam też na Dzień Mamy słoiczek tego zapachu mojej rodzicielce i również się ten jej zapach spodobał :)

Ja głównie wyczuwam fiołki i jaśmin , ale zapach jest tak kwiecisty i pudrowy, że dla kazdego nosa będzie w nim coś innego myślę :)

Zapach pasuje do każdego pomieszczenia :)
Ja uwielbiam go w sypialni.

Zapalam- idę się kąpać, a jak wracam - pokój wypełniony jest bardzo przyjemnym zapachem :)

I choć dziś mam nie wiem dlaczego ochotę na Beach Wood, którego mam końcówkę :) 
To jutro/pojutrze Pink Lady Slipper wraca do kominka :)




Tak wygląda wkruszony do kominka :)
Pudrowe, pokruszone, kwiatowe mydełko :)


Po kliknięciu w baner sklepu- przeniesie Was automatycznie do zapachu Pink Lady Slipper :)


poniedziałek, 14 maja 2012

Yankee Candle - Loves me, loves me not



Oto zapach, który mną zawładnął i pachnie nim u mnie w całym domu :)




Od producenta:
odurz się aromatem subtelnej acz charakterystycznej stokrotki, pogrążając się w wiosennych rozważaniach "kocha czy nie kocha”?

Czas wydzielania zapachu: ok 8h

Waga: ~30g (netto ~29g)




Zapach stokrotkowy jest aż zadziwiający, bo jak oni to robią ?
Idealnie odwzorowany zapach stokrotek, z całą trawą dookoła, lekko czuję wiosenną ziemię.. nie no zapach jest idealnie odwzorowany. Paląc go, czuję jakbym była na kocu na polanie :)
Cudo
Dodatkowo jest baardzo wydajny, wsypałam 1/3 wosku a wypaliłam już 3 tea lighty. Cały czas pachnie w takim samym stopniu :)

Do kupienia TU.

Zapach nie męczy nosa, nie jest słodki. Jest taki jak wąchamy stokrotkę :)
Nadaje się do każdego pomieszczenia:)
Jest mi bardzo miło, gdy czuję go w sypialni w swieżo przewietrzonym pomieszczeniu:)

 Z serii stokrotkowej możemy kupić woski, samplery, słoiki i tumblery :)

POLECAM ! Świetny , inny niż wszystkie zapach:)

poniedziałek, 7 maja 2012

Szaleństwo zapachowe z Yankee Candle !


Witajcie :) 
Dziś jest bardzo dobry i pozytywny dzień :) Dużo rzeczy udaje się zarówno mi, jak i moim najbliższym :) 
Oby tak dalej :)
Doszła do mnie również przesyłka ze sklepu:


A w niej same smakowitości dla zmysłu powonienia :)


Zaszalałam troszkę :)
Na zdjęciu jest też kilka rzeczy koleżanki z pracy (min. ślicznie pachnąca zawieszka do auta), ale nie ma już jednego małego słoiczka PINK LADY SLIPPER, bo podarowałam na gorąco mamie :)

Zapraszam Was serdecznie na nową, ulepszoną stronę swiatzapachow.pl
która zmieniła szatę graficzną, wszystko jest bardzo czytelne, możemy wyszukiwać zapachy wg różnych preferencji :)
Jest z czego wybierać, a w maju przeceniona o 25% jest :
seria Beach Walk 
oraz Garden Hideaway do którego recenzję już pisałam :)

Na razie zakochałam się w zapachu PINK LADY SLIPPER- jak widać jest już go połowa, bo druga się pali- jest to zapach pudrowy, piękny, czysty,mieszanka pąków róż, jaśminu i fiołków :) Cudny :) Majowy zapach jak dla mnie :) Na resztę musicie chwile poczekać. To będzie istne - majowe szaleństwo z Yankee Candle :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...