Dziś recenzja na niebiesko z woskami Yankee Candle - jeszcze za czasów, gdy miałam cały kominek - bo teraz czekam na nowy - w każdym bądź razie jeszcze piękniejszy niż miałam, ale o tym za chwilę :)
Jako pierwszy opiszę Wam :
COASTAL WATERS - Czysty, orzeźwiający i pokrzepiający. . . zapach morskiej bryzy i spienionych fal oceanu.
MOJA OPINIA:
Faktycznie, jest to zapach bardzo morski, świeży. Jak dla mnie czuję tam jakiegoś cytrusa- ale delikatnego i naturalnego. Moim zdaniem jest to zapach, który nadaje się do dużych pomieszczeń, także do łazienki.
Wosk jest dość trwały, bo można go kilkakrotnie zapalić i ciągle go czuć.
Ostatnio zmieszałam go z cytrynowym woskiem i była to naprawdę orzeźwiająca mieszanka.
Drugim woskiem z serii dzisiejszych niebieskości jest:
RIVER VALLEY
(swojego zdjęcia już nie posiadam, bo pół wosku który został podarowałam mamie)
RIVER VALLEY – W dolinie rzeki… uspokajający, delikatny aromat z nutami wodnistej zieleni, szałwią, bursztynem i dębem.
MOJA OPINIA:
Ajjjj.... niby podobne zapachy, oba niebieskie, oba "wodne" świeże, a jednak tego... ajjj..
Zapach jest na pewno świeży i czysty. Jednak ta czystość kojarzy mi się z taką co-sobotnią w związku z szorowaniem łazienki.
Może to te zioła, gdyby ich nie było, może ta rzeka spodobałaby mi się bardziej ?
Z drugiej strony moja mama , która dostała ode mnie połówkę tego wosku - jest nim zachwycona- dla niej to nie jest łazienkowy zapach- a męska woda toaletowa, taka morska.
Hmm... co nos to opinia..
Jednakże ja z tej dwójki wybieram COASTAL WATERS.
Nie mniej jednak, wodne zapachy nie należą do moich ulubionych, ostatnio przerzuciłam się na cytrynowe... mój gust zapachowy zmienia się z chwili na chwilę, dlatego tak fajnie, że woski Yankee Candle występują aż w tylu kombinacjach :)
Oczywiście oba zapachy można zakupić na stronie :
Jak już na pewno wiecie, bo powtarzam to tyle razy - mój kochany kominek dopełnił swego żywota...
i w jego zastępstwie leci już do mnie:
We wtorek będzie u mnie :) I wtedy ruszam pełną parą z kolejnymi recenzjami, tym razem zapachów cytrusowych, owocowych i kwiatowych :)
No i dam jeszcze szansę jednemu niebieskiemu zapachowi
DRIFT AWAY, który czeka grzecznie w kolejce;)