Witajcie :)
Cóż za upał
skorzystałam dziś z mojego ostatniego dnia wolnego i ruszyłam z małżonkiem na Jarmark Dominikański, dziś ostatni dzień, a my jeszcze nie byliśmy :) Mieszkając w Gdańsku, nie można tam nie być :)
Ale to było słowem wstępu- pokazuję Wam co zakupił mi mój małżonek widząc me świecące oczy :)
Oto i on :) w ogóle jestem przeszczęśliwa, bo moja cera w końcu się uspokoiła, odstawiłam parę kosmetyków, które jej nie służyły i oto na zdjęciu nie mam na twarzy nic , żadnego podkładu nic tylko ten różo- bronzer :)
O tym jak się będzie sprawował, poinformuję Was jak trochę poużywam :)