Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Adamada. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Adamada. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 18 sierpnia 2019

Mireia Trius "Ja i świat. Informacje w obrazkach"





Tytuł oryginalny: Yo y El Mundo. Una Historia Infografica
Autor: Mireia Trius
Tłumaczenie: Karolina Jaszecka
Ilustracje: Joana Casals
Wydawnictwo: Adamada
Data wydania: 2019
Liczba stron: 64
Oprawa: twarda
Wiek odbiorcy: 10+ (ale młodsi też będą zadowoleni)






Wiedza wchodzi do głowy bardzo powoli i opornie - szczególnie daty, liczby, ilości, wartości procentowe. Szybko zapamiętujemy to co nie jest zbyt potrzebne, na przykład teksty piosenek. Ale kiedy coś możemy zobaczyć, jest łatwiej - z tą myślą powstała ta książka. Dzięki doskonałym i kolorowym infografikom dotyczącym interesujących tematów spędzicie czas na przyjemnym i pożytecznym :)

Poniżej prezentuję poruszone w tej publikacji tematy; w obrębie większości z nich znajdziemy też podkategorie, przykłady zamieściłam w nawiasach:

1. Najpopularniejsze imiona
2. Modele rodzin [różne struktury rodzinne]
3. Zwierzęta domowe [zwierzęta domowe w różnych krajach, różne zwierzęta domowe]
4. Populacja światowa
5. Języki świata [najczęściej wybierany do nauki język obcy]
6. Prace i zawody [prace, które nie istniały 10 lat temu]
7. Mieszkania [tradycyjne domy z różnych stron świata]
8. Populacja w miastach
9. Śniadania na świecie
10. Zakorkowane miasta
11. W szkole [co obecnie studiuje młodzież na świecie]
12. Mundurki szkolne
13. Obiady szkolne
14. Prace domowe [kraje, w których dzieciom zadaje się najwięcej prac domowych]
15. Internet [obostrzenia wiekowe na portalach społecznościowych]
16. Czytelnictwo [dziesięć najczęściej czytanych książek na świecie, lista wybranych lektur szkolnych, kraje, gdzie czyta się najwięcej (tygodniowo]
17. Sport na świecie
18. Dziecięce gry i zabawy na świecie
19. Letnie wakacje [najczęściej odwiedzane kraje]
20. Najczęściej odwiedzane miasta [najczęściej odwiedzane miasta i zwiedzane muzea na świecie]
21. Słowa przydatne w czasie podróży ['cześć' i 'dziękuję' w 23 językach]
22. Klimat na ziemi
23. Parki rozrywki [najczęściej odwiedzane parki rozrywki i aquaparki na świecie]
24. Składniki i aromaty kuchni świata [najbardziej charakterystyczne i popularne składniki w różnych kuchniach]
25. Urodziny
26. Boże Narodzenie na świecie [świąteczne wypieki z różnych krajów, kiedy dzieci otwierają prezenty]
27. Religie świata [miejsca kultu religijnego, zakazy dot. produktów żywnościowych w różnych religiach]
28. Gdyby na świecie mieszkało tylko 100 ludzi


W żadnej mierze nie uda mi się opowiedzieć Wam słowami o tej książce. Spędziłyśmy z córką naprawdę wiele czasu na analizie poszczególnych kategorii, tematów a wciąż sporo przed nami. Zdarza się również tak, że wracamy do tego, co już analizowałyśmy i dostrzegamy jakieś nowe aspekty.

Patrycja poszerzyła swoją wiedzę na różne tematy, sposób jej zdobywania nie odstraszył, dzięki czemu lubi do publikacji wracać. Myślę, że dzięki tej książce, będzie mogła podzielić się zdobytymi informacjami nie tylko w szkole, ale również w rozmowach.

Przyznaję, że ja również z zainteresowaniem śledziłam kolejne strony :)

Podsumowując - "Ja i świat. Informacje w obrazkach" to doskonała propozycja dla młodszych i starszych. Ciekawostki, wiedza, różnorodność, wyśmienita zabawa, odkrywanie nowych tematów w otaczającej rzeczywistości czy krajów na świecie. Gorąco polecam!

popularne imiona w Polsce i okolicznych krajach

struktury rodzinne

zwierzęta domowe

średnia wielkość mieszkania w różnych krajach

śniadania na świecie

różne mundurki noszone przez dzieci na świecie

obiady szkolne

raje, w których zadaje się dzieciom najwięcej prac domowych

wiele tematów dotyczących czytelnictwa

dyscypliny sportowe o największej liczbie kibiców w różnych krajach





Wszystkie ilustracje pochodzą z książki




Za książkę dziękujemy

piątek, 12 kwietnia 2019

Julian Clary "Rodzinka Hardych"





Tytuł oryginalny: The Bolds
Tłumaczenie: Natalia Wiśniewska
Ilustracje: David Roberts
Wydawnictwo: Adamada oraz Wydawnictwo Józef Częścik
Data wydania: 2015
Liczba stron: 268
Wiek odbiorcy: 8+
Seria: Rodzinka Hardych tom 1







Dziesięć lat temu w dalekiej Afryce żyły hieny chichotki, wśród nich małżeństwo: Sue i Spot. Kiedy zjedli swój posiłek, okazało się że skonsumowali parę Anglików - Freda i Amelię Hardych. Zwierzęta postanowiły udać się do Anglii i przebrane za ludzi, których zjadły, zamierzały udawać że nimi są.

Trochę czasu upłynęło zanim poznały ludzkie zwyczaje i nawyki. Kiedy urodziły się bliźnięta Betty i Bobby (a może bardziej szczenięta? lub hienięta??), pojawił się wścibski pan McDurniak, staruszek z sąsiedztwa. Dzieci normalnie chodzą do szkoły, mają ludzką koleżankę - Minnie, lecz ich zachowanie jest trochę dziwne.

Kiedy rodzinka Hardych przyjechała do zoo zobaczyć inne hieny, poznała zmartwionych Enę, Boo oraz Tony’ego. Gdy Sue i Spot dowiedzieli się, jaki los czeka Tony’ego postanowili mu pomóc. Czy im się to udało?

Pewnej Wigilii wyszła na jaw prawda dotycząca zarówno hien, jak i pana McDurniaka… Chcecie ją poznać? Zapraszam do przeczytania tej książki.


Książka liczy piętnaście rozdziałów, ale nie ma się co bać – są krótkie i bardzo fajne a do tego napisane dość dużą czcionką. Autor napisał niezmiernie ciekawą opowieść o hienach, które podszywając się pod ludzi przeżyły liczne przygody. Podobało mi się obserwowanie, jak zwierzęta radziły sobie w naszym świecie, ludzkim. Najwięcej emocji dostarczyło mi, oczekiwanie na finał – wciąż zadawałam sobie pytanie: kto i kiedy odkryje ich tożsamość.

Ilustracje choć są czarno-białe, doskonale odzwierciedlają to, co napisał Julian Clary. Niektóre rysunki zawierają dymki z tekstami bohaterów, które wypowiadają. Ciekawym elementem książeczki są umieszczone co jakiś czas żarty, które pasują do przeczytanego wcześniej fragmentu.

Gorąco polecam „Rodzinkę Hardych” przede wszystkim dzieciom, młodzieży, ale również dorosłym.






Wszystkie ilustracje pochodzą z książeczki




Rodzinka Hardych”
Rodzinka Hardych. Na ratunek”
Rodzinka Hardych. Na wakacjach”




Recenzję w całości pisała Patrycja 




Za książkę dziękuję

sobota, 24 listopada 2018

Emma Strack "Sowa czy puszczyk?"





Autor: Emma Strack
Ilustrator: Guillaume Plantevin
Tytuł oryginalny: Chouette ou hibou?
Tłumaczenie: Iwona Janczy
Wydawnictwo: Adamada
Data wydania: kwiecień 2018
Liczba stron: 126
Oprawa: twarda
Wiek odbiorcy: 10+ (ale zainteresuje młodszych)





Sowy wprost z Francji zachwyciły mnie od pierwszego wejrzenia. Zastanawiacie się pewnie, co takiego kryje ta książeczka... Zgodnie z informacją w kółku na okładce są to '52 pary, których już nie pomylisz'. O szczegółach już Wam opowiadam.

W życiu codziennym czasami zastanawiamy się czym różnią się od siebie dwie niemal jednakowe rzeczy. Czasem widać, że inaczej wyglądają czy smakują, jednak mają sporo wspólnych cech i zdarza się, iż jeśli nawet znamy ich nazwy, to je mylimy. Tak mamy, my - dorośli. A co dopiero dzieci?

Książeczka jest podzielona na części, w obrębie których, zaprezentowano pary sprawiające nam kłopot (od sześciu do jedenastu). Podam Wam przykłady:
- Zwierzęta: pasikonik/szarańcza, krokodyl/aligator, słoń afrykański/słoń indyjski
- Jedzenie: klementynka/mandarynka, brzoskwinia/nektarynka, masło/margaryna
- Geografia: tornado/cyklon, Niderlandy/Holandia, Wielka Brytania/Anglia
- Garderoba: parka/anorak, ponczo/peleryna, szorty/bermudy
- Ciało: afro/loki, bakteria/wirus, dalekowzroczność/starczowzroczność
- Miasto: autobus/autokar, mapa/plan, bazylika/katedra

Zaintrygowani? A to tylko niewielka część tego, co znajdziemy w tej publikacji. Nie potrafię odgadnąć, które pary chcielibyście zobaczyć, dlatego musicie zdać się na mój wybór.


Gdy rozłożycie książkę zobaczycie omawianą parę, każdy jej element ma swoją stronę:





Na dole znajdują się fakty dotyczące bohaterów danych stron:




Zaś na górze dane porównawcze obu elementów dotyczące liczb, cech, pochodzenia czy też definicji, składu itp.




A to kilka przykładów:



Mandarynka ma grubszą skórkę a klementynka brak (lub niemal) pestek. Klementynka jest krzyżówką drzewka gorzkiej pomarańczy z drzewkiem mandarynkowym.




Jak zapamiętać, który z nich wyrasta z góry czy dołu?

Stalaktyt ma w sobie literę 'k' jak kropla a stalagmit literę 'g', jak grunt na który ta kropla spada.



Ponczo jest dużym kawałkiem materiału z dziurą pośrodku, zaś peleryna ma z przodu rozcięcie, zarzuca się ją na ramiona. Tę drugą uwielbiają superbohaterowie.




Żyła transportuje krew ubogą w tlen z narządów do serca, zaś tętnice bogatą w tlen - od serca do narządów.
Wiecie, że w człowieku mieści się ponad 100 tysięcy kilometrów tętnic, żył i naczyń włosowatych??



A to porównanie idealne dla Ośmiolatków - a już na pewno dla mojej córy, która nie odróżnia od siebie tych pojazdów...
Dzięki książce dowiedziała się (podobno lepiej zrozumiała, niż jak mama tłumaczyła :P), że autokarem jeździ się na dalekie wycieczki, zaś autobusem po Krakowie.







Podsumowując - "Sowa czy puszczyk?" to kolorowa, ciekawa i edukacyjna - ale nie na siłę - pozycja. Dziecko z zainteresowaniem będzie przeglądało i czytało kolejne strony, porównywało do znanych sobie przedmiotów czy zwierząt. Odkryje wiele nowych szczegółów, zweryfikuje nieprawdziwe informacje i nawet nie zauważy, że to forma nauki. Ciekawostki, fakty naukowe oraz informacje powszechne to wszystko znajdziecie w twardej oprawie, na  zszytych i barwnych stronach. Polecam!





Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki



Za możliwość przeczytania książki
dziękujemy



niedziela, 18 listopada 2018

Agnieszka Olejnik "Awantura w bajkach"




Autor: Agnieszka Olejnik
Ilustrator: Paulina Wyrt
Wydawnictwo: Adamada
Data wydania: wrzesień 2018
Liczba stron: 96
Oprawa: twarda
Wiek odbiorcy: 6+









Agnieszka Olejnik znana mi z powieści "Szukam właśnie Ciebie", "Listy i szepty" czy "Cuda i cudeńka" popełniła książeczkę dla dzieci! Jako czytelniczka zachwycona wcześniej wymienionymi tytułami postanowiłam sprawdzić jak autorka dociera do młodego czytelnika.

Chyba każdy z nas zna bajki o Czerwonym Kapturku, Rybaku i Złotej Rybce, Jasiu i Małgosi czy siedmiu krasnoludkach, prawda? Dlatego postarajcie sobie wyobrazić co się stanie, gdy pewnego dnia nic nie będzie się działo według utartego schematu.... Bowiem Kapturek zgubił swoją czerwoną czapeczkę, Rybak nie złowił rybki a Śnieżka zniknęła z łóżeczka w domku krasnoludków, zaś zamiast niej wylegiwał się w nim smok, twierdzący że jest posłem! Tragedia! Jak teraz ogarnąć bajki? Gdzie szukać Śnieżki? Co ma do powiedzenia poseł?

Tak oto wyglądał jeden z poniedziałków na Wyspie Bajek. Jedno wielkie zamieszanie. Smok pochodzący z Wyspy za Mgłą postawił przedstawicielom tutejszych bajek ultimatum: jeśli chcą odzyskać Śnieżkę muszą oddać swoje magiczne przedmioty, bowiem na sąsiedniej wyspie żadna bajka nie jest dokończona i jej mieszkańcy są nieszczęśliwi. Czy Wyspa Bajek odda to, czego żądają porywacze?

Delegacja z Wyspy Bajek uda się na Wyspę za Mgłą, by pertraktować warunki ultimatum. Nie chcą oddać magicznych przedmiotów, bowiem uważają, iż to nic nie zmieni w życiu postaci. Jak poradzą sobie na obcym terenie? Czy spotkają kogoś, kto im pomoże? Czy poznają prawdę o tym, po co sąsiadom bajkowe atrybuty? Jakie przeżyją przygody? A przede wszystkim jak zakończy się ta opowieść? Gorąco polecam Wam lekturę.

Osiem niezwykłych rozdziałów pełnych emocji, intryg i niepewności co do losów bohaterów. Wprawdzie nie jestem grupą docelową, ale byłam po prostu zachwycona tym, co przygotowała dla swych postaci Agnieszka Olejnik. Na Wyspie za Mgłą delegacja spotkała różnorodnych jej mieszkańców (królewna bez imienia i bez królestwa; drwal bez narzędzi), poznała ich problemy, marzenia, jednocześnie próbując im wyjaśnić, że czasami warto opuścić swoją bajkę i coś zmienić w życiu. (Jak bardzo odnosi się to naszego prawdziwego życia...).

Pełna humoru, ale takiego wprost, by dzieci mogły go zrozumieć. Pełna mądrych rad i wartości. Idealnie pokazuje, że nawet gdy wszystko jest inaczej, na opak, dziwnie i w ogóle niezbyt wesoło to przy wsparciu przyjaciół można odwrócić bieg zdarzeń i współpracując zmierzać ku lepszej przyszłości.
Z czcionką i długością rozdziałów poradzą sobie znakomicie dzieci samodzielnie czytające, te bardziej ruchliwe (jak moja Ośmiolatka) nie przeczytają całej książki od razu :) Dzieci nie czytające samodzielnie i płynnie będą potrzebowały pomocy rodzica, zwłaszcza jeśli chodzi o wypowiedzi Pajęczaka (sepleni).

"...lepiej zacząć działać, niż czekać z założonymi rękoma, aż coś się zmieni." *


Podsumowując - "Awantura w bajkach" to intrygująca opowieść o przyjaźni, pomaganiu innym, ratowaniu z opresji nawet gdy wymaga to przełamania własnego strachu. Jest to historia o nadziei malutkiej jak pięta krasnoludka, o tym że wszyscy powinni być szczęśliwi a także dzieciach, które kochają bajki z wzajemnością, bo przecież postacie z bajek też pragną być kochane. W pełni świadoma i zachwycona polecam Wam tę książeczkę.






* A. Olejnik, "Awantura w bajkach", Wyd. Adamada, Gdańsk 2018, s. 55


Wszystkie ilustracje pochodzą z książeczki


Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki



Za możliwość przeczytania książki
dziękujemy

wtorek, 28 sierpnia 2018

Katarzyna Michalec "Zawiła historia niesfornego Kacperka"





Autor: Katarzyna Michalec
Ilustrator: Grażyna Rigall
Wydawnictwo: Adamada
Data wydania: 2016
Liczba stron: 80
Oprawa: twarda
Wiek odbiorcy: 6+
Seria:  Tornister pełen przygód







Jakże często spotykamy się z problemem braku akceptacji, wytykania palcami, wyśmiewania i odtrącania. Z moich obserwacji wynika, że problem występujący na przykład w szkołach wciąż się nasila. Jak sobie z nim radzić? Spróbujmy znaleźć wskazówki w opowieści Katarzyny Michalec.

zabawa z Bolkiem




Kacperek, zwany Koprem chodzi do czwartej klasy, ma jedenaście piegów i jak sam twierdzi woli bujać w obłokach niż odrabiać matmę. Jest niesforny, wiele rzeczy robi na opak i nie ma dziewczyny. Marzy o byciu komandosem i projektuje odrzutowce. Chłopiec nie ma dobrych kontaktów z rówieśnikami - śmieją się z jego piegów, wiersza a nawet pracy z plastyki. Czy jest szansa na porozumienie?


Kiedy postanowił spełnić swe marzenie o podziurawionych dżinsach niszcząc nowe, dostał karę, która w procesie długofalowym poskutkowała wyprawą do lasu. Kacper bardzo chciał poznać mieszkającą wśród leśnej głuszy Czarownicę. Wszyscy o niej mówią same złe rzeczy i chłopiec zamierza sprawdzić czy to prawda. Co zastał na miejscu? Niezwykle urządzony dom z magicznym otoczeniem oraz niebanalną kobietę, która ćwiczy jogę, strzela do tarczy, tworzy z drewna i ma bombowe pomysły. To właśnie druga postać w tej lekturze, która żyje poza społeczeństwem i jest odtrącana.

Kacperek poznaje Czarownicę...
Ale to właśnie pani Genia - znana jako Czarownica - uświadomiła Kacprowi czym jest bieda, co zresztą przyczyniło się do połączenia Kacpra i Bolka w parę przyjaciół. To ona pokazała im jak można świetnie się bawić mając tylko zwykły karton i wyobraźnię lub kamienie oraz coś do rysowania.

Jakie jeszcze niespodzianki czekają na czytelnika? Jakie głupoty spowodowały, że określenie Kacpra mianem 'niesforny', staje się realne? Jaką wymówkę znalazł, by uciec od babci? A jak postraszył nielubiany gang Piotrka Piegusa? Zajrzyjcie do książeczki.

Duża czcionka, prosty i zrozumiały język, kolorowe ilustracje - czasami nawet dwustronicowe - rozdziały o długości odpowiedniej dla Ośmiolatki.

Malowanie na kamieniach


Podsumowując - "Zawiła historia niesfornego Kacperka" to pełna mądrych rad i przesłań opowieść. Zwraca naszą uwagę, na odmieńców, którzy nie mają lekkiego życia a zostali wyłączeni ze społeczności. Odtrąceni, wyśmiani, samotni. Spróbujmy ich zrozumieć, zaakceptować, polubić. Książeczka jest pełna humoru i dzięki zabawnym sytuacjom przemyca wartościowe postawy i zachowania. Polecam, nie tylko uczniom.




Wszystkie ilustracje pochodzą z książeczki



Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki



Za możliwość przeczytania książki
dziękujemy

niedziela, 26 sierpnia 2018

Anna Cerasoli "Pan Kartezjusz gra w statki, czyli podróże do krainy matematyki"




Tytuł oryginalny: I magnifici dieci. L'avventura di un bambino nella matematica
Tłumaczenie: Jan Trawiński
Ilustrator: Roberto Luciani
Wydawnictwo: Adamada
Data wydania: 2016
Liczba stron:  184
Oprawa: twarda
Wiek odbiorcy:  10+






Już dwukrotnie miałam przyjemność bawić się literacko w matematykę z Anną Cerasoli, miało to miejsce podczas lektury książek "Geometria faraona" oraz "Wielkie odkrycie Bubal". Dlatego chętnie i z zainteresowaniem sięgnęłam po kolejną tego typu pozycję - czym charakteryzuje się "Pan Kartezjusz gra w statki, czyli podróże do krainy matematyki"?

Dziadek ośmioletniego Filipa jest emerytowanym nauczycielem matematyki w liceum. Po czterdziestu latach pracy nadal czuje się belfrem i chce zrobić z wnuczka geniusza matematycznego i mistrza kuchni. Z jego siostrą się nie udało, wolała sztukę. Dziadek i wnuczek bardzo lubią spędzać ze sobą czas, zwykła życiowa sytuacja jak rozmowa z sąsiadką, zakupy w osiedlowym sklepie czy nowa kamizelka stanowią dla nich temat do nowej, matematycznej opowieści. Niektóre tematy są wynikiem lekcji matematyki z panią Gracją, Filip rozpoczyna od zdania "Pani Gracja powiedziała..." i już dziadek rozwija zagadnienie. Czasami opowieści dziadka mają wyższy poziom niż dla ośmiolatków, ale Filipowi to nie przeszkadza, jest nimi zachwycony!

Książka składa się z dwudziestu rozdziałów, w których poruszono różne tematy:
  • Arabowie nauczyli nas cyfr, których obecnie używamy, jest łatwiej niż z rzymskimi
  • używanie i historia liczydła
  • system dziesiątkowy i dwójkowy
  • skąd wzięło się określenie 'zero'
  • niektóre działania mają pierwszeństwo przed innymi, nawet jeśli są zapisane później
  • nie dziel przez zero i działania niewykonalne
  • liczby Fibonacciego i króliki
  • ułamki (przydatne zwłaszcza w dzieleniu pizzy:)
  • działania z niewiadomą 'x'
  • twierdzenia Talesa i Pitagorasa
  • zabawa kostkami zmierzająca do wyjaśnienia zagadnienia rachunku prawdopodobieństwa
  • obwody i pola
  • liczba pi
  • układ współrzędnych
  • wykres kartezjański
  • parabola/hiperbola
Każdy z poruszonych tematów to historia z przykładami, opowieść mająca bohaterów, zilustrowana kolorowymi i dowcipnymi obrazami, dzięki czemu łatwiej ją zrozumieć. Są to ciekawe historie, widać że dziadek ma dryg do takiego przedstawienia problemu, by zaintrygować. Jest prosto, łatwo, przyswajalnie i krótko. Wiedzę od byłego nauczyciela czerpie jednak nie tylko wnuczek, skorzystali również inni.

Bardzo często w opowieści dziadka wkrada się nawiązanie do wojny, którą przeżył, co pozwoli wnuczkowi poznać ten trudny dla Polski oraz Polaków wątek i lepiej go zrozumieć.


Podsumowując - "Pan Kartezjusz gra w statki, czyli..." to opowieść pełna pomysłów, której narratorką jest siostra Filipa. Intrygująca, zróżnicowana i przydatna jako pomoc do nauki matematyki od klasy - myślę - czwartej. Rozdziały są na tyle krótkie, że można dany problem omówić, poznać i rozwikłać, jednocześnie nie czując się znudzonym - ot, tak na jeden raz a później zająć się kolejnym rozdziałem. To świetna pozycja edukacyjna, ale z elementami zabawy, którą gorąco Wam polecam.












Wszystkie ilustracje pochodzą z książeczki



Książka przeczytana w ramach wyzwań: Grunt to okładka, 52 książki





Za możliwość przeczytania książki
dziękujemy

wtorek, 20 marca 2018

Czwarty tom przygód Ariola - już dziś w magazynie! - zapowiedź [patronat]


Kochani czytelnicy!
Drodzy wielbiciele literatury dziecięcej, ale nie tylko...
Już dziś - 20 marca 2018 roku - pojawi się w magazynie a 5 kwietnia swoją premierę ma czwarty tom przygód Ariola!

Po prawej zdjęcie dotychczas wydanych książeczek, sami przyznacie, że brakuje tam różowego koloru do kompletu, prawda?




Wydawnictwo Adamada zadbało o tą kwestię:)







Moja córa, jako osóbka znająca już na pamięć trzy pierwsze tomy czekała bardzo! Z niecierpliwością dopytywała "kiedy będzie Ariol?"

I oto jest!
Poznajcie różową okładkę specjalnie dla "P jak Petula" :)








Z przyjemnością już teraz mogę zapowiedzieć konkurs - bowiem Ejotkowe postrzeganie świata objęło patronatem "P jak Petula" :)
Będą chętni na wygrywanie?


niedziela, 17 grudnia 2017

Emmanuel Guibert "Ariol. Wszyscy jesteśmy osiołkami"




Tytuł oryginalny: Ariol. Un petit âne comme vous et moi
Tłumaczenie: Tomasz Swoboda
Ilustracje: Marc Boutavant
Wydawnictwo: Adamada
Data wydania: 2016
Liczba stron: 128
Wiek adresata: 10+ (ale moja Siedmiolatka samodzielnie dała radę)
Seria: Ariol tom 1








Nie przepadam za komiksami. W dzieciństwie też ich nie lubiłam. Moja Siedmiolatka nie miała z tym gatunkiem zbytnio do czynienia, aż do chwili gdy poznała serię o Ariolu... Wprawdzie zaczynała przygodę od tomu drugiego, ale po tym jak się w niej zakochała szybko nadrobiła straty i w chwili obecnej zna już niemal na pamięć wszystkie trzy obecne już na rynku wydawniczym tomy. Dziś Patrycja zachęci Was do rozpoczęcia przygody z Ariolem a niebawem zaprosimy na recenzje kolejnych tomów.

Uwaga! Nietypowy pomysł na recenzję :)

Jako, że osobiście nie czytałam Ariola, znam go, bo przeczytała mi córka (dawniej było 'poczytaj mi mamo' a teraz jest 'poczytam ci mamo':)), ale to nie to samo, dlatego postanowiłam że tym razem recenzja będzie inna - przeprowadziłam z Siedmiolatką wywiad :)  Nie tylko odpowiedziała na moje pytania, ale samodzielnie te odpowiedzi tutaj wpisała :D



ejotek: Kim jest Ariol?
Patrycja: Ariol jest niebieskim osłem.

ejotek: Jaki jest Ariol?
Patrycja: Ariol jest zabawny i psotny.

ejotek: Czy Ariol jest przedszkolakiem?
Patrycja: Nie, Ariol chodzi do szkoły.

ejotek: Co robi po lekcjach?
Patrycja: Idzie do domu.

ejotek: A kim są jego przyjaciele?
Patrycja: Najlepsi to Petula i Ramono.

ejotek: A to też osiołki?
Patrycja: Nie, to byk i świnia.
 
ejotek: Jaka przygoda Ariola najbardziej Cię rozśmieszyła?
Patrycja: Rozdział opowiadający o przezwisku Petuli.

ejotek: Jak ono brzmiało?
Patrycja: Czuprynka

ejotek: Były też smutne wydarzenia? Opisz jedno
Patrycja: Tak, jak budzili Ariola.

ejotek: A dlaczego to budzenie było smutne?
Patrycja: Bo było mu zimno.

ejotek: Jak oceniasz długość rozdziałów? Czy ruchliwy siedmiolatek jest w stanie wysiedzieć bez znudzenia podczas jednego?
Patrycja: Oczywiście! To są mini-rozdzialiki!

ejotek: Czy ta książeczka czegoś ważnego uczy małych czytelników?
Patrycja: Tak, trzeba pomagać innym, należy uważać na żarty.

ejotek: To Twoje pierwsze spotkanie z komiksem - podoba Ci się taka forma książki?
Patrycja: Tak, komiks jest SUPER wyjątkowy!

ejotek: Bohaterami są tylko i wyłącznie zwierzęta, które mówią i śpiewają. Czy to nie dziwne, że nie są to ludzie?
Patrycja: Bardzo dziwne,ale mi się to podoba.

ejotek: Bohaterowie są na ilustracjach dość... nieładni. Podoba Ci się taki styl ilustratora?
Patrycja: Tak.

ejotek: Co w tej książeczce sprawiło, że czytałaś ją tak wiele razy?
Patrycja: Po prostu dużo przygód Ariola i kolegów.

ejotek: Bardzo dziękuję za odpowiedzi.
Patrycja: Dziękuję za wywiad



Mam nadzieję, że przybliżyłyśmy Wam świat Ariola i chętnie sięgniecie po ten tom a potem... po kolejne :)



Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki


Za możliwość przeczytania książki
dziękujemy


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...