Aarau
jest jednym ze szwajcarskich miast, do którego lubię powracać.
Uwielbiam atmosferę tego miejsca, a zwłaszcza pięknej starówki,
gdzie często spotkać można kobiety spacerujące ze staromodnymi
wózkami dziecięcymi, a po okolicy podróżują panowie w
Oldtimerach. Siedząc przy jednym ze stolików kawiarnianych,
popijając szwajcarską Ovomaltine, można choć na moment cofnąć
się o sto lat wstecz. Ostatnia wizyta w tym mieście była krótka.
Niestety nie miałam zbyt wiele czasu, więc przeszłam się tylko po
Starym Mieście, a zdjęcia z tego spaceru zobaczyć możecie
poniżej.
Miłego
oglądania!
Do
starówki miasta prowadzi kamienny most. Jest on wyłączony z ruchu
samochodowego. Wyjątkiem jest jedynie komunikacja miejska.
Pierwszym
budynkiem, który rzuca się w oczy po przekroczeniu mostu, jest
4-gwiazdkowy hotel Kettenbrücke.
Nie
sposób nie dostrzec również kościoła, który w latach 1471 –
1477, zbudowany został na ruinach zamku. Jego charakterystyczna
wieża z zegarem przykuwa uwagę spacerowiczów.
Warto
podążyć w tym kierunku, gdyż tuż przy drzwiach wejściowych
znajduje się nieoficjalny punkt widokowy na okolicę, która jest
pięknie zielona o tej porze roku. Dostrzec można z niej podmiejskie
tereny, okoliczne lasy, a w oddali także góry. Uważni obserwatorzy
dojrzą również komin elektrowni atomowej.
Nieopodal
kościoła stoi zabytkowa fontanna. Nosi ona nazwę
Gerechtigkeitsbrunnen (niem. Gerechtigkeit – sprawiedliwość,
Brunnen – fontanna) i przedstawia kobiecą postać ze zawiązanymi
oczami. Kobieta trzyma w jednej dłoni miecz, a w drugiej wagę. Nie
jest to jednak oryginalna fontanna, a jej kopia. Oryginał z 1643 r.
przechowywany jest w muzeum miejskim w Aarau.
Główną
ulicą Starego Miasta jest Rathausgasse, przy której stoi właśnie
ratusz miejski. Wieża budynku zaliczana jest do jednego z
najstarszych zabytków tego miasta, gdyż pochodzi ona z XIII wieku.
Budowla pełni funkcje ratusza już od 1515 r.
Wszystkie
budynki, znajdujące się na starówce, utrzymane zostały w stylu
późnogotyckim.
Spacerując
po Starym Mieście warto spojrzeć co jakiś czas w górę. Szczyty
dachów ponad 70 budynków są przepięknie pomalowane i ozdobione.
Często dostrzec można na nich herby i godła rodzinne.
Na
ścianach budynków również znaleźć można ciekawe obiekty. Za
przykład niech posłuży figura z brązu Fährmann.
Osobiście
uwielbiam to miasto za utrzymanie stylu z dawnej epoki. Przypominają
o tym również wystawy sklepowe, gdzie znaleźć można takie
smaczki, jak np. pierwsze kasy.
Powyżej
świetna reklama gabinetu medycyny estetycznej.
Budynki
na starówce są godnym obiektem do fotografowania.
Zielona
okolica miasta zachęca do częstego spacerowania. Żałuję, że w
moim mieście nie mam takiej możliwości...
I
to już koniec naszego dzisiejszego spaceru. Mam nadzieję, że
choć trochę udało mi się przybliżyć Wam piękno tego miasta.
Wybralibyście się na spacer po takiej okolicy?