Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Verona. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Verona. Pokaż wszystkie posty

środa, 24 lutego 2016

Verona Cosmetics, pomadka w płynie Ingrid #305 #306

Dwie 'pomadki w płynie' firmy Ingrid zakupiłam w Hebe, by ładnie komponowały się z matowymi pomadkami GR - (KLIK) i bym mogła szybko zamienić matowe usta w błyszczące - wedle uznania.
Odcienie #305 i #306 rzeczywiście przypominają pomadki od GR, ale jeszcze bardziej pasują do pomadek MAC - po prostu cukierkowy róż i ciemny, przygaszony burgund to kolory tego sezonu. Jak 'pomadki' sprawdzają się na ustach? Najpierw trochę od producenta:

 

sobota, 17 listopada 2012

Verona, maseczka ekspresowo liftingująca, oliwkowa maseczka przeciwzmarszczkowo -regenerująca + Liebster Award

Podczas zakupów w Auchan postanowiłam rozejrzeć się za maseczkami, bo ostatni wypad do którego sięgam pamięcią miał miejsce w wakacje i byłam wtedy zadowolona z ilości maseczek i wgl kosmetyków, jakie oferuje ten moloch. market. Po długim zastanowieniu wybór padł na maseczki z Verony, z którymi nigdy nie miałam styczności, ba - maski samowchłaniające się, czyli coś wybitnie nie dla mnie i mojej mieszanej cery, zawsze wpychałam je pod kategorię 'cera sucha'. Jednak jakiś czynnik i śmiem stwierdzić, że była to cena popchnął mnie do zakupu dwóch masek. I jak się okazuje - był to bardzo dobry wybór. Maseczki ekspresowo liftingującej używam na dzień, bardzo dobrze matuje, pomimo występowania oliwki - myślałam, że to niemożliwe. Kolorytu jakoś wspaniale nie wyrównuje, za to skóra jest miękka i gładka. Maseczkę przeciwzmarszczkową używam na noc, skóra bardzo ją lubi. Chciałam zauważyć, że obydwie praktycznie zastępują mi krem - nie traktuję ich jako maseczek, ale jako kremu właśnie. Zawsze nakładam bardzo cienką warstwę, którą skóra może spić w całości tak, by nic nie zostało. Podsumowując, wierzę w siłę masek które moja skóra przyjmuje dobrze na tyle, by wyjść bez fluidu.


Trochę mnie tu nie było, przyznaję. W tym czasie zostałam zaproszona do zabawy i bardzo dziękuję za nominację właścicielce fantastycznego bloga http://cupofteamaybe.blogspot.com/

1. mała czarna czy mała biała? 
mała czarna
2. Twój wymarzony kosmetyk?
 Podkład mineralny MEOW
3. ulubiona pora roku?
jesień ;)
4. ulubiona marka kosmetyków?
Inglot
5. wielkie torby czy małe puzdereczka?
wielkie torby !
6. ulubione słodkości?
biała czekolada
7. książka czy film?
książka
8. jakiej muzyki słuchasz?
alternatywny rock, k-pop
9. ulubiona perfuma?
nie używam, aczkolwiek ostatnio spodobał mi się City Rush
10. zakupy internetowe czy zakupy w centrach handlowych?
w centrach handlowych
11. i... jak mija dzień? :) 
Zaczął się nieszczególnie, ale teraz mija lepiej :D

 ,,Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."

Osobiście nie otaguję nikogo, bo praktycznie każdy już wziął udział. Gdyby ktoś chciał zostać otagowany, oczywiście może napisać. ;)
+ zmieniłam profilowy obraz, mam nadzieję, że już zostanie.


}