Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ser. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ser. Pokaż wszystkie posty

sobota, 19 grudnia 2015

Burger z indyka z serem i kimchi

W środku przedświątecznego szaleństwa warto sobie czasem zrobić przerwę, odetchnąć i zjeść coś smacznego. Jak dla mnie - koniecznie nie związanego z nadchodzącymi świętami. Na te potrawy jeszcze przyjdzie czas. Ja czas urozmaicam sobie wypróbowując kolejne dania wykorzystujące przygotowane na warsztatach pikantne kiszonki, przede wszystkim kimchi. Ostatnio zaprezentowałam Wam makaron udon z wołowiną i kimchi, a dzisiaj zapraszam na pysznego burgera, którego przygotowałam z mięsa indyczego. 

Turkey burger with kimchi, cheese and sweet potato fries

sobota, 25 października 2014

Makaron farfalle z pieczoną dynią, ricottą i rozmarynem.

Światowy Dzień Makaronu to dzień, na który jako blogerka czekam z niecierpliwością. Makarony od dawna są istotną częścią mojej wędrówki przez kulinaria. W tej chwili ciężko wyobrazić mi sobie gotowanie bez ich obecności. Jednocześnie w moich szafkach potrafi znaleźć się ponad 30 rodzajów makaronu (czasem sporo ponad...).  Zwykle mam problem, by zdecydować o tym, który rodzaj znajdzie się na moim talerzu. Dzisiaj nie było inaczej. Ostatecznie do garnka trafił makaron farfalle, który najczęściej widuje się w połączeniu z sosami na śmietanowymi. Makaron farfalle był pierwszym bohaterem mojego makaronowego święta.

Pamiętając sukces zeszłorocznych muszli nadziewanych dynią, tym razem także sięgnęłam po dynię hokkaido oraz ser ricotta. Te dwa składniki w połączeniu ze świeżym rozmarynem i upieczonym czosnkiem stworzyły smaczny, delikatny, lekko słodkawy sos do makaronu. Idealne danie do przygotowania w dyniowym sezonie.

Składniki (4 porcje):

1/2 dyni hokkaido, pokrojonej na mniejsze kawałki (ważne by była to dynia niezbyt wodnista, o wyrazistym smaku)
2 gałązki świeżego rozmarynu
3 łyżki oliwy do dyni +  2 łyżki
150 g serka ricotta
400 g makaronu farfalle
2 ząbki czosnku
pestki dyni
sól, pieprz
słodka papryka

Pokrojoną na kawałki dynię hokkaido (ze skórką) oraz ząbki czosnki w łupinach przekładamy do miski. Dodajemy oliwę, porwaną jedną gałązkę rozmarynu, nieco soli i słodkiej papryki. Obtaczamy dokładnie kawałki dyni w oliwie i przyprawach. Wykładamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni. Pieczemy do miękkości. Pestki dyni prażymy na gorącej, suchej patelni.

Baked hokkaido

Upieczoną dynię studzimy. Za pomocą łyżki oddzielamy miąższ od skórki, a następnie go rozcieramy. Ząbki czosnku obieramy z łupin, rozcieramy, dodajemy do dyni. Na patelni rozgrzewamy oliwę, dodajemy posiekane igiełki drugiej gałązki rozmarynu. Obsmażamy je przez chwilę, a następnie dodajemy miąższ dyni, ser ricotta oraz 3-4 łyżki wody z gotowania makaronu. Mieszamy dokładnie podgrzewając, aż uzyskamy jednolitą konsystencję. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku, dodajemy ugotowany makaron. Dokładnie obtaczamy makaron w dyniowym sosie. Na koniec posypujemy uprażonymi pestkami dyni. 


Makaron z dynią, ricottą, rozmarynem i pestkami dyni

Podjęłam wyzwanie marki Lubella i przygotowałam ucztę - nie jedno, nie dwa..., ale trzy dania makaronowe na dzisiejszy Światowy Dzień Makaronu. Pozostałe przepisy... już wkrótce :)

 Pasta with baked pumpkin, ricotta and rosemary

Przepis bierze udział w mojej akcji kulinarnej Światowy Dzień Makaronu.

czwartek, 4 września 2014

Makaron z pomidorami i ricottą

Koniec sierpnia i wrzesień to najlepszy czas dla jedzenie pomidorów. Własnie teraz dostępne są te najlepsze - gruntowe. Gdy dojrzeją zaczynają uwodzić smakiem i zapachem. Zapach pomidorów sprawia człowiekowi przyjemność. Warto ten zapach i smak zamknąć w słoiku tworząc własny przecier, a następnie wykorzystać go do przygotowania pysznej zupy lub sosu w środku zimy. A w tej chwili warto korzystać z pomidorów ile tylko się da, choćby przygotowując makaron w sosie pomidorowym. Dzisiaj proponuję Wam połączenie świeżych pomidorów z suszonymi oraz ricottą, dzięki której sos będzie gęsty i kremowy. Za takimi wrześniowymi obiadami wprost przepadam. 

Polecam również przygotowanie właśnie teraz świeżej meksykańskiej salsy pico de gallo, którą śmiało możecie podać do mięs oraz pomidorowego risotta, któremu gruntowe pomidory nadadzą doskonały smak.

Makaron w sosie pomidorowym z ricottą

wtorek, 2 września 2014

Zupa ziemniaczano-kukurydziana z serem i szczypiorkiem

Dawno mnie tu nie było. Wakacyjny wyjazd i różne dodatkowe zajęcia nie sprzyjały tworzeniu nowości i blogowaniu. A dwa wyjazdowe tygodnie, podczas których nie ugotowałam niczego były dla mnie dużą odmianą. Teraz korzystając z pogorszenia pogody wróciłam do kuchni. Na początek przygotowałam zupę - idealny na chłodniejsze dni krem ziemniaczano-kukurydziany. Dla urozmaicenia dodałam do niego starty ser cheddar, który pod rozpuścił się pod wpływem temperatury oraz świeżo pokrojony, chrupiący szczypiorek. Jeżeli skorzystacie tak jak ja z ugotowanego nieco wcześniej bulionu to samą zupę przygotujecie w niecałą godzinę. Zachęcam również do zapoznania się z moimi poprzednimi zupami ziemniaczanymi: ziemniaczaną z porem oraz selerowo-ziemniaczaną

Zupa krem z ziemniaków i kukurydzy


piątek, 30 maja 2014

Molletes - meksykańskie grzanki z fasolą i serem

Molletes to popularne meksykańskie zapiekane kanapki. Ich podstawą jest pszenna bułka bolillos, podobna do popularnej bagietki, jednak mniejsza, owalna, z nacięciem na środku. Z wierzchu jest chrupiąca, a w środku puszysta i miękka. Do tego dochodzi tradycyjna, zasmażana fasola - przygotowana z fasoli pinto lub czarnej (u mnie z fasoli pinto) oraz ser - zwykle meksykański oaxaca lub chihuahua. Niestety żadnego z tych serów nie można kupić w Polsce, pozostaje nam zastąpić ten ser mozzarellą lub delikatnym cheddarem. Nie martwcie się, z nimi też wychodzi pysznie. Zapieczone bułeczki z fasolą i serem podajemy ze świeżą salsą na bazie pomidorów. Warto pamiętać, że ze względu na pastę fasolową te grzanki są bardzo sycące i nie można zjeść zbyt wiele na raz.
Molletes przygotowałam wraz z Panną Malwinną w ramach meksykańskiej akcji Hola Mexico.



Składniki (na 4 grzanki):

2 bułki bolillos (alternatywnie można wykorzystać bułki pszenne poznańskie lub małą bagietkę)
8 łyżek zasmażanej, meksykańskiej fasoli
8-10 łyżek tartego sera mozzarella
salsa np pico de gallo (na zdjęciu salsa: pomidory, cebula, sok limonki, salsa chipotle)

Bułki przekrawamy na pół. Na każdą połowę nakładamy 2 łyżki zasmażanej fasoli. Posypujemy serem. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopnie na 3-5 minut, aż bułka będzie lekko chrupiąca, a ser na wierzchu się rozpuści. Podajemy z salsą pomidorową np pico de gallo.

sobota, 10 maja 2014

Lasagne z mięsem i sosem beszamelowym

Zdecydowanie spośród makaronowych zapiekanek najbardziej lubię lasagne. Chyba dominuje tu moje lenistwo, bo po prostu przygotowanie cannelloni czy dużych muszli jest po prostu bardziej pracochłonne, przede wszystkim przez konieczność nadziewania każdej rurki czy muszli farszem. Opis przygotowania lasagne może wydawać Wam się długi, ale to naprawdę jest całkiem prosta sprawa, chociaż zdecydowanie nie błyskawiczna. Takie danie warto przygotować w jakiś luźny dzień, może w weekend. Cała praca się Wam opłaci. W moim domu taki makaron znika błyskawicznie. 

Jeżeli macie dostęp do świeżego makaronu lasagne (lub czas na jego samodzielne przygotowanie) to bardzo Wam polecam jego wykorzystanie do swojej zapiekanki. Oczywiście suchy makaron również się nadaje, lecz konieczne jest jego obgotowanie (dłuższe niż w przypadku świeżego makaronu). Na wielu pudełkach znajdziecie informację, że można go wykorzystać w suchej formie, ale odkąd po raz pierwszy obgotowałam taki suchy makaron to już zawsze to robię. Jak dla mnie różnica jest wyraźna, na korzyść obgotowanego.

W lasagne, którą dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować ważną rolę odgrywa sos mięsny. Tym razem całkowicie zrezygnowałam z świeżych pomidorów czy przecieru. Zamiast nich dodałam do mięsa koncentrat pomidorowy, by mięso miało jedynie lekko pomidorowy posmak. Dodatkowo wykorzystałam świeże warzywa - marchewkę, selera naciowego i cebulę. Szczególnie marchewka mocno wpłynęła na smak sosu mięsnego. A na dodatek czerwone wino nadało sporo smaku. 

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Pieczarki faszerowane kaszą, serem i speckiem

Gdy podjęłam decyzję o przygotowaniu faszerowanych pieczarek bardzo szybko na myśl przyszła mi kasza. Te zdrowe ziarna zdecydowanie zbyt rzadko pojawiają się w polskich kuchniach. Mam wielką nadzieję, że takie przepisy jak mój dzisiejszy zachęcą Was do częstszego sięgania po kasze. Szczególnie, że są naprawdę różnorodne i można je wykorzystać do wielu ciekawych dań.

Do moich pieczarek wykorzystałam grubą kaszę jęczmienną, którą bardzo lubię. Wyrazisty smak farsz zawdzięcza speckowi (który możecie zastąpić dobrej jakości wędzonym boczkiem) oraz tartemu serowi bursztyn. Są pyszne. Można je podać zarówno jako samodzielną przekąskę jak i jako dodatek w daniu obiadowym. Ja podałam je jako dodatek do sznycli drobiowych w panierce serowej.

Zachęcam również do zapoznania się z innymi przepisami na faszerowane grzyby na moim blogu: grzyby portobello faszerowane serem korycińskim, szynką i pomidorami, pieczarki faszerowane szynką i cebulą, pieczarki nadziewane pieczarkami oraz pieczarki faszerowane z grilla.



niedziela, 20 kwietnia 2014

Serowy torcik - zebra

Ten torcik serowy na forum cincin od dawna robi furorę. Mnóstwo zadowolonych osób nie może się mylić - postanowiłam sama przygotować i się przekonać jak to jest z tym wypiekiem. Wyszło naprawdę smakowite, lekko piankowe ciasto. To nie jest tradycyjny sernik, ale smaczne ciasto serowe. Idealne dla tych wszystkich, którzy wolą mniej słodkie wypieki. Ja zdecydowałam się na wersję pasiastą czyli popularną zebrę, do której przygotowania wykorzystałam kakao z wiatraczkiem czyli DecoMorreno. Mój torcik serowy oprószyłam z wierzchu cukrem pudrem, ale możecie polać go polewą czekoladową. Zrezygnowałam z przygotowania spodu, ale kruche ciasto czy spód ciasteczkowy doskonale tu pasują. 

Przypominam również o konkursie z DecoMorreno w którym do wygrania dwa zestawy składające się z formy do babki oraz dwóch opakowań kakao DecoMorreno. Komentarze konkursowe możecie dodać jeszcze do 23:59 dnia dzisiejszego. 


Przepis dodaję do akcji "Wielkanocne Smaki".

sobota, 12 kwietnia 2014

Pomidorowe risotto z ricottą

Gdy ostatnio jedna ze znajomych blogerek Marghe opublikowała na swoim blogu przepis na pomidorowe risotto z krewetkami i jalapeno czym prędzej je zrobiłam. Wiedziałam, że będzie pyszne i nie myliłam się. Minął tydzień, a ja ponownie nabrałam ochoty na ugotowanie pomidorowego risotto. Tym razem jednak stworzyłam własną wersję, inspirując się poprzednim przepisem. 

Moje pomidorowe risotto z ricottą jest niezwykle kremowe, dzięki dodatkowi sera, mocno pomidorowe i pikantne, dzięki papryczce. Jeżeli wolicie delikatniejszy smak to zrezygnujcie z peperoncino, ale zdecydowanie polecam Wam jej dodanie. Risotto ma to do siebie, że na zdjęciach wygląda średnio atrakcyjnie, ale niech Was to w żaden sposób nie zmyli - jest naprawdę pyszne. 

Pomidorowe risotto z serem ricotta

sobota, 2 listopada 2013

Pesto z rukoli i słonecznika

Po raz pierwszy pesto z rukoli miałam okazję zjeść prawie dwa lata temu na kulinarnych warsztatach u Karola Okrasy. Bardzo mi wtedy zasmakowało. Moje pesto nieco różni się od tamtego. Zamiast pinioli używam uprażonych ziaren słonecznika, a z anchois zrezygnowałam całkowicie. Najważniejsze do zastosować do niego smaczną oliwę, bo jej smak jest niezwykle istotny.

Swoje pesto podałam wymieszane z makaronem spaghetti, ale możecie je wykorzystać do mnóstwa innych dań np. do śniadaniowych tortilli czy mini-wrapów.

Spaghetti z pesto z rukoli

czwartek, 31 października 2013

Penne z mięsem, porem i papryką

Jeżeli tak jak ja lubicie mieć w zanadrzu trochę dobrego, domowego bulionu (w lodówce lub w zamrażarce) to z pewnością wiecie jak dobre są sosy przygotowywane na jego bazie. Również sosy do makaronu. Podsmażone mięso i inne dodatki po uduszeniu z niewielką ilością bulionu zyskują na smaku i soczystości. Całe danie nabiera charakteru. Tak było też w przypadku mojego ostatniego makaronu z mięsem, porem i papryką. Dzięki domowemu bulionowi naprawdę wiele zyskał :) Do swojego dania wykorzystałam makaron pełnoziarnisty, ale spokojnie możecie użyć zwykłego pszennego.

Makaron z mięsem, porem i papryką

niedziela, 27 października 2013

Risotto z oscypkiem i wędzonym boczkiem

Rzadko przygotowuję risotta z mięsnymi dodatkami. Najbardziej lubię te warzywne, serowe lub grzybowe. Danie nie zawierające mięsa jest dla mnie wystarczająco sycące. Jednak od czasu do czasu decyduję się na jakiś mięsny akcent np w postaci szynki. Tym razem połączyłam oscypek z wędzonym boczkiem. Wyszło wspaniale. Przy gotowaniu takiego risotta warto zwrócić uwagę na to, że zarówno oscypek jak i wędzony boczek to produkty dość słone. W związku z tym wykorzystywany bulion powinien być delikatnie doprawiony, by nie otrzymać zbyt słonego dania.

piątek, 25 października 2013

Faszerowane muszle makaronowe - pikantne mięsne i łagodne dyniowe

Światowy Dzień Makaronu - moje ukochane żywnościowe święto. Makarony od dawna mają ważne miejsce w moim kulinarnym świecie. Chyba nie ma drugiego składnika, który tak często pojawiałby się na moim stole jak makaron. Zazwyczaj przygotowuję go w wersjach szybkich, zajmujących 20-30 minut. Od czasu do czasu przy specjalnej okazji decyduję się na danie bardziej czasochłonne. Do takich dań zdecydowanie należą faszerowane muszle. 

Dzisiaj jest okazja szczególna - święto makaronu, dlatego postanowiłam przygotować muszle z dwoma rodzajami farszu: pikantnym paprykowym z indykiem oraz łagodnym z pieczonej dyni z ricottą i suszonymi pomidorami. Oba są pyszne. Możecie przygotować całą porcję jednego z nich lub po połowie każdego. W obu przypadkach otrzymacie wspaniałe makaronowe danie. 

Faszerowane conchiglioni

czwartek, 22 sierpnia 2013

Waniliowe serniczki na zimno

Po ostatnim przygotowywaniu sernikobrownies z malinami zostało mi w lodówce pół wiaderka sera do serników. Zastanawiałam się do czego go wykorzystać i doszłam do wniosku, że nie mam ochoty na pieczony sernik. Zdecydowałam się na przygotowanie czegoś na zimno. Jako, że domownicy jakoś się rozpierzchli wybrałam pojedyncze porcje, by każdy mógł zjeść swobodnie w najdogodniejszym dla siebie czasie.

Takie serniczki są niezwykle proste i szybkie w przygotowaniu. Nie trzeba do nich zbyt wielu kuchennych narzędzi, co jest istotne szczególnie w studenckich czy nowych kuchniach. Najważniejsze to wykazać się silną wolą i nie wyjadać masy serowej łyżeczką prosto z miski (oczywiście przed dodaniem żelatyny). 

Składniki (12 sztuk):

600 g sera na sernik, kilkakrotnie zmielonego (takiego z wiaderka)
5 łyżek cukru pudru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
2 łyżki żelatyny
60 ml gorącej wody

Ser miksujemy z cukrem pudrem i ekstraktem waniliowym na jednolitą, gładką masę. W tym momencie warto masę spróbować i stwierdzić czy ilość cukru jest wystarczająca czy dodać więcej. 

Żelatynę rozpuszczamy dokładnie w gorącej wodzie. Odstawiamy by przestygła, od czasu do czasu mieszamy. Letnią żelatynę z wodą przelewamy do masy serowej. Całość miksujemy. 

Otrzymaną masę przekładamy do małych foremek. Ja wykorzystywałam silikonowe foremki do muffinek. Wstawiamy do lodówki do zastygnięcia. Aby ułatwić sobie wyjęcie serniczków z foremek należy zanurzyć na moment foremkę w ciepłej wodzie. 

Podajemy z sosem owocowym lub dżemem/konfiturą. U mnie podane z dżemem truskawkowym :)


piątek, 9 sierpnia 2013

Sernikobrownies z malinami

Czy może być coś lepszego niż połączenie czekoladowego ciasta typu brownie, kremowego waniliowego sernika oraz słodkich malin? Bardzo dobrze się nad tym zastanówcie :) Dla mnie jest to naprawdę wspaniałe połączenie smaków. To ciasto zdecydowanie nie jest dla tych, którzy liczą kalorie. Jest słodkie, kaloryczne i... pyszne :) Prawdziwe niebo w gębie.


sobota, 29 czerwca 2013

Risotto z brązowymi pieczarkami i serami

Po raz kolejny po smażonym makaronie z brązowymi pieczarkami oraz faszerowanych grzybach portobello zapraszam Was na danie z mniej popularną odmianą pieczarek. Tym razem odmianę brązową wykorzystałam do przygotowania risotto. Aby je nieco urozmaicić dodałam nieco pleśniowego sera poza zwyczajową porcją sera twardego. 

Pamiętajcie jednak, że z serem pleśniowym nie można przesadzić w takim daniu jak risotto - jego smak jest dość intensywny i bardzo łatwo może przytłoczyć smak innych składników.

Składniki (2 porcje):

150 g ryżu arborio
1 cebula, pokrojona w drobną kostkę
10-12 brązowych pieczarek (ew. można zastąpić białymi)
600 ml bulionu
100 ml białego wytrawnego wina
35 g sera pleśniowego (u mnie Lazur złocisty), pokrojonego w drobną kostkę
50-60 g twardego sera (np parmezanu, u mnie bursztyn), startego
2.5 łyżki masła
sól

Nóżki pieczarek drobno siekamy. Kapelusze kroimy w 0.5 centymetrowe plastry, a następnie każdy z plastrów na pół.

W głębokiej patelni lub rondlu rozgrzewamy 1.5 łyżki masła. Na maśle szklimy cebulę, a następnie dodajemy pokrojone pieczarki. Pieczarki smażymy aż lekko zbrązowieją. Dodajemy ryż. Gdy ziarenka ryżu zaczną być szkliste wlewamy wino.

Ryż podgrzewamy na średnim ogniu. Gdy wino zostanie wchłonięte przez ryż dodajemy pierwszą porcję bulionu. Bulion dodajemy w porcjach 80-100 ml, kolejną porcję dopiero wtedy gdy poprzednia zostanie pochłonięta przez ryż. Wraz z ostatnią porcją bulionu dodajemy ser pleśniowy.

Gdy bulion zostanie wchłonięty, a ser się rozpuści zdejmujemy patelnię/rondel z ognia. Doprawiamy delikatnie do smaku solą (pomijamy jeśli używaliśmy słonego bulionu i sera). Dodajemy starty twardy ser oraz łyżkę masła. Mieszamy i odstawiamy na 1-2 minuty na bok.

wtorek, 25 czerwca 2013

Portobello faszerowane serem korycińskim, szynką i pomidorami

Wczoraj zaprezentowałam Wam przepis na smażony makaron z brązowymi pieczarkami kupionymi podczas pikniku dotyczącego dobrej żywności. Na tym samym pikniku kupiłam również grzyby portobello. Pierwotny plan przewidywał wykorzystanie jako głównego składnika wegetariańskich burgerów, ale zmieniłam zdanie - postanowiłam je nafaszerować. Wiedziałam, że chcę wykorzystać posiadany ser koryciński oraz chutney z zielonych pomidorów. Jako inspirację wykorzystałam przepis znaleziony na blogu u Thiessy, który przerobiłam do swoich potrzeb. 

Składniki:

3 grzyby portobello
80 g sera korycińskiego, pokrojonego w niewielką kostkę
4-5 plastrów szynki dojrzewającej, porwane na mniejsze kawałki
3 łyżeczki pomidorowego chutney'a (u mnie Ostry zielony pomidor od Luks Pomady)
1 średnia czerwona cebula, pokrojona w piórka
1 ząbek czosnku, pokrojony w cienkie plasterki
8 łyżeczek oliwy
sól, pieprz

Grzyby portobello pozbawiamy nóżek. Dokładnie czyścimy, myjemy, osuszamy. Z wierzchu smarujemy przy pomocy pędzelka każdy z kapeluszy łyżeczką oliwy. Do środka każdego z grzybów wlewamy również po łyżeczce oliwy. Doprawiamy solą i pieprzem środek grzybów. Grzyby układamy w foremce wyłożonej folią aluminiową blaszkami do góry i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy przez 7 minut, a następnie odwracamy blaszkami do dołu i pieczemy kolejnych 7 minut. 

Na patelni rozgrzewamy pozostałe 2 łyżeczki oliwy i szklimy na niej cebulę z czosnkiem. Następnie dodajemy porwane plastry szynki i podsmażamy przez 30 sekund. Zawartość patelni przekładamy do miski z pokrojonym w kostkę serem i dokładnie mieszamy.

Gdy skończymy pieczenie grzybów portobello blaszkami wyjmujemy blaszkę z piekarnika. Na wierzch blaszek wykładamy po łyżeczce pomidorowego chutney'a. Na chutney'u rozkładamy farsz szynkowo-serowy. Ponownie wstawiamy grzyby z farszem do piekarnika i zapiekamy jeszcze 3-4 minuty. 


wtorek, 4 czerwca 2013

Makaron z kurczakiem, ricottą i suszonymi pomidorami

Podczas mojego ponad tygodniowego wyjazdu najbardziej brakowało mi makaronu. Uwielbiam go, a tu na wyjeździe kuchnia "tradycyjna": różne rodzaje kotletów, pieczone kawałki kurczaka, klasyczne zupy... Makaron miałam okazję zjeść jedynie w zupie pomidorowej. Następnego dnia po powrocie musiałam przygotować sobie danie z makaronem. Obowiązkowo :) A czy Wy macie jakieś dania, które po nieobecności w domu koniecznie musicie sobie przygotować?

Dzisiaj zapraszam Was na makaron, który przygotowałam tuż przed wyjazdem - z kurczakiem, ricottą i suszonymi pomidorami. Kremowy sos z pysznymi suszonymi pomidorami, kojarzącymi mi się niezmiennie z latem (mimo iż dostępne są cały rok w słoiku) całkowicie oblepia makaron. Do tego wszystkiego nieco piersi kurczaka by było bardziej treściwie oraz świeży, aromatyczny tymianek. Naprawdę pyszne połączenie :)

Składniki (2-3 porcje):

150 g piersi kurczaka, pokrojonej w cienkie paseczki
200 g makaronu (u mnie spighe)
150 g sera ricotta
5-6 suszonych pomidorów, osączonych z oliwy i pokrojonych w kostkę
1 łyżka oliwy
5 gałązek świeżego tymianku
sól, pieprz


Gotujemy makaron do postaci al dente, jednocześnie przygotowujemy sos.

Paseczki piersi kurczaka oprószamy delikatnie solą. Na patelni rozgrzewamy oliwę i smażymy na niej kurczaka. Następnie dodajemy do niego oberwane z gałązek listki tymianku, a po 20-30 sekundach dodajemy pokrojone suszone pomidory. Przesmażamy całość 1-2 minuty. Dodajemy ricottę oraz 4-5 łyżek wody z gotowania makaronu. Mieszamy całość aż do uzyskania jednolitego sosu. Podgrzewamy przez 1-2 minuty, doprawiamy do smaku solą i pieprzem.

Na patelnię dodajemy ugotowany makaron. Mieszamy, aby cały oblepił się sosem.


czwartek, 30 maja 2013

Grzanki z serem, pomidorem i chilli

Gdy tylko na forum kulinarnym cincin Mała Mi udostępniła przepis na te grzanki od razu stwierdziłam, że muszą być pyszne. Przygotowanie ich tylko utwierdziło mi w mojej pierwszej myśli - to naprawdę rewelacyjny pomysł na śniadanie. Z tego powodu postanowiłam podzielić się tym przepisem również z Wami. Od tej pory przygotowałam te grzanki wielokrotnie i nadal mnie zachwycają. Są proste, przygotowuje się je dość szybko - naprawdę warto je sprawdzić. 

Składniki (2 sztuki):

1 pszenna bułka
1/2 szklanki startego sera
1 zielona papryczka chilli, drobno posiekana (u mnie drobno posiekane, marynowane peperoncini)
1 pomidor, obrany ze skórki
1 łyżka śmietany
1/2 łyżeczki suszonego oregano
1/2 łyżeczki słodkiej papryki

Obranego pomidora kroimy na pół i usuwamy nasiona. Miąższ kroimy w kostkę. Ser mieszamy z pokrojonym pomidorem oraz papryczką chilli. Dodajemy oregano, słodką paprykę i śmietanę. Mieszamy całość. 

Tak przygotowaną pastę wykładamy na kromki pszennej bułki. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika na kilka minut aż ser się rozpuści, a wierzch lekko zrumieni. 


środa, 22 maja 2013

Quesadillas z zasmażaną fasolą, pomidorami i jalapeno

Ponownie na moim stole pojawiły się quesadillas. Uwielbiam je i przygotowuję w bardzo wielu wariantach smakowych. Ta wersja zawiera często pojawiającą się w przepisach kuchni meksykańskiej zasmażaną fasolę czyli frijoles refritos. Fasolę możecie bez problemu przygotować w domu samodzielnie lub wykorzystać zasmażaną fasolę w puszce. Wykorzystując fasolę w puszce zwróćcie uwagę czy nie zawiera ona już papryczek jalapeno. Jeśli tak, to możecie ograniczyć dodawanie jalapenos do quesadillas lub całkiem z nich zrezygnować. Pomidory dodają całej potrawie nieco świeżości - zamiast nich możecie z powodzeniem zastosować salsę na bazie pomidorów np pico de gallo. Podać można z dodatkiem gęstej śmietany :)

Quesadillas z fasolą i jalapeno


Składniki: (na 2 sztuki):

2 pszenne tortille
1 szklanka tartego sera np cheddara
6 łyżek zasmażanej fasoli (gotowej lub zrobionej samodzielnie np z tego przepisu)
5-6 plasterków marynowanej papryczki jalapeno, drobno posiekane
1 pomidor, obrany ze skórki, pozbawiony pestek, miąższ pokrojony w drobną kostkę

Pszenne tortille podgrzewamy przez kilka sekund aż będą miękkie. Na każdej z nich wykładamy po pół szklanki sera. Następnie na połówkę każdej tortilli wykładamy po 3 łyżki zasmażanej fasoli i po połowie pokrojonego pomidora. Posypujemy połową posiekanego jalapeno. Przykrywamy drugą połową pokrytą serem. Dociskamy lekko.

Złożone tortille wykładamy (pojedynczo) na mocno rozgrzaną patelnię (u mnie grillowa). Smażymy aż tortilla będzie chrupiąca i przyrumieniona, a ser zacznie się rozpuszczać. Następnie przewracamy na druga stronę i smażymy do chrupkości. Ser musi się całkowicie rozpuścić i skleić obie połowy tortilli. Quesadillas podajemy pokrojone w trójkąty.

Quesadillas z fasolą i pomidorami

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...