Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kalafior. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kalafior. Pokaż wszystkie posty

środa, 15 lutego 2012

Zupa kalafiorowa

Zazwyczaj spotykane zupy kalafiorowe mają dwie konsystencje. Jest to albo gęsty, gładki kremów albo zupa z większymi, wyraźnymi różyczkami kalafiora. Ta zupa jest inna - cząsteczki kalafiora są bardzo drobne, grysikowe - ale konsystencja jest dość gęsta i delikatna, więc zupa powinna zasmakować również wielbicielom kremów. Autorką tej zupy jest moja mama, a ja postanowiłam za jej zgodą podzielić się nią z światem.

Składniki:

1 średni kalafior

1 średnia cebula

1 duża marchewka

1-1.5 szklanki (250-375 ml) bulionu (warzywnego lub drobiowego)

3 średnie ziemniaki

sól, pieprz, ostra papryka

1-1.5 łyżki oliwy

Kalafiora dzielimy na większe różyczki i gotujemy do miękkości. Odcedzony odstawiamy do ostygnięcia, a następnie przecieramy przez sitko otrzymując dość lejącą się masę z cząsteczkami kalafiora o rozmiarach grysiku.

W garnku rozgrzewamy oliwę i wrzucamy na nią pokrojoną w drobną kostkę cebulę. Gdy cebula będzie się podsmażała obieramy marchewkę i ścieramy ją na grubych oczkach tarki. Wrzucamy do garnka do cebuli. Obieramy ziemniaki i kroimy w drobniutką kosteczkę, dorzucamy do cebuli i marchewki. Całość zalewamy bulionem i gotujemy do miękkości ziemniaków. Wlewamy masę kalafiorową. Gotujemy przez kilka minut, doprawiamy solą, pieprzem i papryką. Zupa powinna być dość gęsta, jednak nie tak by stała w niej łyżka. Jeśli otrzymamy trochę za gęstą konsystencję to możemy rozrzedzić ją trochę dodatkowym bulionem.


Przepis dodaję do "Zimowego Festiwalu Zupy":

II Zimowy Festiwal Zupy zaproszenie

środa, 28 września 2011

Smażony makaron z pieczoną karkówką, żółtą papryką i kalafiorem

Upieczone w całości mięso większość znanych mi osób wykorzystuje na dwa sposoby: krojone w plasterki jako wędlinę lub krojone w plastry, jako tzw. sztuka mięsa. O ile takie mięso w formie wędliny lubię, o tyle "sztuka mięsa" nie jest czymś na widok czego podskakuję pod sufit. Skoro już miałam w domu upieczoną w całości, mocno przyprawioną karkówkę to postanowiłam wykorzystać ją w jakiś odmienny sposób. Wczoraj przygotowałam quesadillas z pokrojoną i podsmażoną na patelni grillowej karkówką. Dzisiaj miałam ochotę na makaron, więc użyłam karkówki do makaronu.

Składniki (dla 2 osób):

4 plastry (o grubości 0.5 cm) upieczonej karkówki

1 żółta papryka

kilka różyczek kalafiora

1 łyżeczka sosu sojowego

1 łyżka sosu słodko-pikantnego chilli

1 duży ząbek czosnku

1 łyżka oleju (u mnie taki do woka)

makaron chow mein (porcja dla 2 osób)

suszona cebula (opcjonalnie do posypania)

Makaron chow mein przygotowujemy zgodnie z wytycznymi na opakowaniu (zalewamy wrzątkiem i czekamy aż zmięknie).

W woku rozgrzewamy olej, wrzucamy podzielone na małe kawałki różyczki kalafiora. Podsmażamy przez 2 minuty, po czym dorzucamy posiekany czosnek oraz pokrojoną w paseczki paprykę. Podsmażamy kolejne dwie minuty, dodajemy sos sojowy oraz pokrojoną w paseczki karkówkę. Smażymy kolejne 3 minuty, dodajemy makaron oraz słodko-pikantny sos chilli. Cały czas mieszając trzymamy całość w woku jeszcze przez około minutę (na trochę skręconym ogniu). Przed podaniem możemy potrawę posypać suszoną cebulą.


czwartek, 28 lipca 2011

Wzbogacone macaroni & cheese, czyli makaron z kalafiorem w sosie serowym

Wspólne gotowanie to bardzo przyjemna sprawa. Zawsze marzyło mi się, by mieć kogoś z kim dałoby się spędzać czas piekąc, gotując... Niestety wieczny brak czasu i jak na razie brak własnej kuchni uniemożliwia mi rzeczywiste gotowanie z kimś. W takim przypadku świetnie sprawdza się wirtualne wspólne gotowanie. Dzielą nas setki kilometrów, a przy takiej okazji spotykamy się w wirtualnej kuchni i gotujemy. To ciekawe jak z jednego przepisu powstaje tyle różniących się wersji w zależności od tego kto gotuje. Tym razem we wspólnym gotowaniu poza mną udział wzięły: Vanilla, Maggie, Eve, Pela oraz Kabka. Przyrządziłyśmy ciekawą wersję znanej potrawy macaroni and cheese, czyli makaronu z serem. Przepis pochodzi ze strony BBC Good Food.

Składniki:

300 g penne, rigatoni lub macaroni (u mnie penne)

175 g tartego cheddara

1 mały kalafior

200 g śmietany kremówki

2 łyżeczki musztardy pełnoziarnistej

2 pomidory

pieprz, sól morska

Kalafiora oczyszczamy i dzielimy na pojedyncze różyczki. Pomidory kroimy w ósemki (moim zdaniem, można pokroić drobniej lub zastosować większą ilość pomidorków koktajlowych).

W garnku doprowadzamy do wrzenia wodę i solimy ją. Wrzucamy do wrzącej wody makaron, mieszamy i ponownie doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy 1-2 minuty, po czym dodajemy kalafiora. Po raz kolejny doprowadzamy wodę z makaronem i kalafiorem do wrzenia, po czym gotujemy przez 8-10 minut, aż zarówno makaron jak i kalafior będą już dobre do jedzenia, ale jeszcze jędrne. Dobrze odsączamy.

Do drugiego garnka wlewamy śmietanę i musztardę, wsypujemy sporą garść tartego sera. Cały czas mieszając podgrzewamy na bardzo małym ogniu. Gdy ser zacznie się topić wrzucamy makaron z kalafiorem i bardzo delikatnie mieszamy. Doprawiamy solą morską i pieprzem, przekładamy do naczynia żaroodpornego. Na wierzchu układamy kawałki pomidorów, rozsypujemy resztę sera i posypujemy odrobiną pieprzu.

Całość wstawiamy do rozgrzanego piekarnika (u mnie pod taki grill u góry piekarnika) na około 5 minut, aż wierzch zacznie brązowieć, a całość będzie "bąbelkowała".



poniedziałek, 12 lipca 2010

Zupa kalafiorowa pachnąca imbirem

Na ten przepis trafiłam już bardzo dawno temu, ale do tej pory jakoś nie miałam okazji by go wypróbować. Pomyślałam sobie, że Letni Festiwal Zupy organizowany przez Pelę jest idealną chwilą by przekonać się czy połączenie kalafiora z imbirem i aromatycznymi przyprawami jest dobrym połączeniem. Oto moje wykonanie (delikatne modyfikacje).

Składniki:

2 średnie kalafiory
1 duża cebula
2 marchewki (z gotowania bulionu)
1.5 litra bulionu drobiowego
4 cm świeżego imbiru
3 duże ząbki czosnku
1 łyżka masła
po 1 łyżeczce curry i gałki muszkatołowej
sól, pieprz
0.5 szklanki śmietany kremówki

Kalafiora dzielimy na różyczki. Cebulę, czosnek i imbir obieramy i siekamy w dość drobną kostkę. Ugotowaną marchewkę z bulionu kroimy w plasterki. W garnku na maśle podsmażamy czosnek, imbir i cebulę, po czym zalewamy je bulionem. Do bulionu wkładamy kalafiora i gotujemy aż zmięknie. Mniej więcej 2-3 minuty przed tym jak kalafior będzie miękki do garnka dodajemy marchewkę. W momencie gdy kalafior jest już miękki oddzielamy część różyczek kalafiora, a resztę zupy miksujemy. Zabielamy ją śmietaną i doprawiamy przyprawami. Następnie wkładamy do zupy oddzielone różyczki kalafiora i mieszamy.



Przepis dodany do akcji kulinarnej Letni Festiwal Zupy:

II Letni Festiwal Zupy - Zaproszenie

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...