Ten makaron przede mną przygotowywali Andrzej i Irena oraz Panna Malwinna. Ja postanowiłam przyrządzić go w ramach GP Singapuru, które odbywa się w ten weekend. Przepis pochodzi ze strony AsiaRecipe. Sądzę, że jeszcze wiele osób wypróbuje ten przepis, ponieważ otrzymujemy z niego bardzo smaczne danie. A jeśli ktoś jest wielbicielem curry to z pewnością będzie zadowolony. Co ciekawe patrząc na zdjęcia każdemu z nas wyszło danie wyglądające zupełnie inaczej niż innym. To najlepiej świadczy, że posiadanie przepisu to nie wszystko, bo każdy wkłada coś od siebie :)
Składniki (dla 3-4 osób):
2 szklanki ugotowanego, pokrojonego w kostkę mięsa (u mnie pierś kurczaka, jednak wg przepisu może to być też wieprzowina, krewetki, a nawet wołowina - powinno być ugotowane, ale ja pierś kurczaka wcześniej obsmażyłam tylko z dodatkiem soli)
6 gniazdek ryżowego makaronu vermicelli ( ja dałam zwykłe ryżowe nitki)
6 ząbków czosnku (moje były gigantyczne, więc dałam 3)
1/3 szklanki posiekanej dymki (dałam trochę więcej)
2 łyżki drobno pokrojonego świeżego imbiru
2 łyżeczki suszonych płatków papryki (ja dałam 2 łyżeczki posiekanej chilli)
2 łyżeczki ciemnego sosu sojowego
3 łyżki curry
1/4 szklanki sosu ostrygowego (u mnie podobnie jak poprzednio zamieniony na sos rybny)
olej (u mnie taki do dań z woka)
Makaron ryżowy zalewamy wrzątkiem i odstawiamy pod przykryciem aż zrobi się miękki.
W woku rozgrzewamy olej, podsmażamy imbir z czosnkiem przez około 1.5 minuty. Dodajemy mięso, dymkę oraz papryczkę, podsmażamy aż całość będzie gorąca, a następnie dodajemy curry oraz oba sosy. Całość dokładnie mieszamy - wszystko będzie miało bardzo przyjemny żółty kolor :) Do woka przekładamy odcedzony makaron ryżowy, mieszamy dokładnie z pozostałymi składnikami. Podgrzewamy jeszcze przez moment, a następnie podajemy. :)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kuchnia singapurska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kuchnia singapurska. Pokaż wszystkie posty
sobota, 24 września 2011
piątek, 23 września 2011
Mee Goreng czyli pikantny smażony makaron
W ten weekend odbywa się GP Singapuru. Oczywiście postanowiłam przyłączyć się do gotowania w ramach akcji. Tym razem poszukiwanie ciekawego przepisu zajęło mi trochę czasu. W końcu trafiłam na ten makaron. Od razu wiedziałam, że to strzał w dziesiątkę. I nie myliłam się. Smak REWELACYJNY :) Polecam każdemu, lubiącemu azjatyckie smaki :)
Składniki (na 3-4 porcje):
2 szklanki makaronu noodle (jajecznego)
1 łyżeczka ciemnego sosu sojowego
1 łyżeczka cukru
2 łyżki sosu chilli
1/4 łyżeczki soli
3 łyżki sosu ostrygowego (zamieniłam na rybny)
3 łyżki ketchupu
2 łyżki oleju (u mnie specjalny do woka)
2 jajka
1/2 szklanki posiekanej kapusty pekińskiej
1 szklanka kiełków fasoli mung
1 łyżeczka posiekanego czosnku
120 g piersi kurczaka, pokrojonej w kostkę
120 g krewetek, obranych
2 łyżki wina shaoxing (pominęłam)
1/4 łyżeczki białego pieprzu
2 łyżki drobno posiekanej dymki
2 łyżki smażonej cebulki (ja wzięłam suszoną)
Do małej miseczki wlewamy sos sojowy, ketchup, sos ostrygowy (rybny), sos chilli. Dodajemy sól i cukier. Całość dokładnie mieszamy ze sobą. Odstawiamy na bok.
Makaron noodle zanurzamy na 30 sekund we wrzątku, po czym wyjmujemy z wody.
W woku rozgrzewamy olej i wbijamy jajka. Bardzo intensywnie mieszamy, aż do momentu gdy zaczną się ścinać. Następnie dodajemy do jajek kurczaka, kapustę pekińską, krewetki, czosnek, kiełki fasoli, makaron oraz 3/4 szklanki wody. Smażymy do momentu gdy kurczak i krewetki będą usmażone, a makaron miękki. Zalewamy przygotowanym sosem, mieszamy i podsmażamy jeszcze przez chwilę. Gdy już w woku nie będzie żadnego płynu dodajemy wino, doprawiamy białym pieprzem. Przed podaniem posypujemy dymką i smażoną (u mnie suszoną) cebulką.
Etykiety:
Drób,
Kuchnia singapurska,
Makarony,
Owoce morza,
Stir-fry
Subskrybuj:
Posty (Atom)