Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pizza. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pizza. Pokaż wszystkie posty

7 lutego 2014

Pizza wegańska

Serek bez sera i bez nerkowców (klik) przypadł do gustu wielu z Was, jedna z czytelniczek pytała nawet o wersję słodką - sernikową, ale zanim pokombinuję w tym kierunku, wciąż wersja wytrawna - sos na pizzę. Baaaaardzo polecam! Pizza po upieczeniu pozostaje miękka z chrupiącymi rantami, sos fajnie się zapieka, wszystko jak trzeba :)
Zamiast sosu białego możecie użyć pomidorowego czy dobrze naoliwionego dowolnego pesto (ostrzegam, że podczas pieczenia zmienia kolor na niezbyt apetyczny) i wyłożyć na ciasto, które również polecam (moim zdaniem idealne, ćwiczone wielokrotnie, jeszcze za czasów niewegańskich) z dowolnymi dodatkami, u mnie były pieczarki, kilka suszonych pomidorów w oliwie (klik) i czarne oliwki.
Rozpusta, nie ma co, dostałam zamówienie na kolejną pizzę, ale nie zabiorę się za nią zbyt prędko :)



Ulubione ciasto na pizzę
(1 duża lub 2 mniejsze)
1 i 1/2 szklanki mąki pszennej (używam typu 650) + garstka do podsypania blatu
1/2 szklanki ciepłej wody
10 g świeżych drożdży
płaska łyżeczka soli
łyżeczka dowolnego słodu lub szczypta cukru
2 łyżki oleju / oliwy



Sos
1/2 szklanki mleka sojowego (najlepiej niesłodzonego)
6 łyżek oleju/ oliwy
czubata łyżeczka musztardy
2 łyżki soku z cytryny
3 pełne łyżki kleiku ryżowego dla dzieci (nie bójcie się nazwy "kleik", to jest po prostu bardzo drobno zmielona mąka ryżowa)
sól
dowolne dodatki, u mnie po sporej szczypcie soli wędzonej, papryki wędzonej, płatków drożdżowych, można dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, dowolne zioła

Dodatkowo
500g pieczarek
4 łyżki oleju
sól, pieprz
6 suszonych pomidorów z zalewy
kilka czarnych oliwek
dowolne zioła świeże lub suszone (u mnie oregano w jednej i drugiej postaci)



Wykonanie
Drożdże rozpuszczam w wodzie, dodaję słód lub cukier, posypuję szczyptą mąki i odstawiam na kilkanaście minut.
Mąkę przesiewam do miski na drobnym sitku, mieszam z solą, wlewam rozczyn drożdżowy i wyrabiam ciasto do czasu aż zacznie odstawać od miski, gdyby było bardzo lepiące, można dosypać nieco mąki. Teraz dodaję oliwę i wyrabiam jeszcze chwilę, do czasu aż ciasto wchłonie znaczną jej część, ale pozostanie z wierzchu tłuste. Przykrywam szczelnie folią spożywczą i odstawiam do czasu, aż podwoi swoją objętość (w zależności od warunków panujących w domu - od godziny do półtorej lub nieco dłużej). Następnie odgazowuję ciasto, wbijając w nie pięść, przekładam na podsypany mąką blat i wałkuję cienki duży placek (lub 2 mniejsze) z nieco grubszymi rantami, przekładam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, smaruję sosem i wykładam dodatki, o czym mowa poniżej. 
W trakcie wyrastania ciasta przygotowuję sos i dodatki.
Do blendera wlewam mleko, dodaję musztardę, sporą szczyptę soli, sok z cytryny (oraz przyprawy: sól i paprykę wędzoną, płatki drożdżowe) i chwilę miksuję, dolewam olej i blenduję przez kilka minut, dodaję kleik i znowu blenduję na gładki sos, odstawiam do zgęstnienia. Sos możecie dowolnie doprawić: czosnkiem, pieprzem, chili, ziołami.
Na patelni rozgrzewam 4 łyżki oleju, wrzucam oczyszczone, pozbawione końcówek trzonków, pokrojone na dość cienkie plasterki pieczarki, mieszam, ustawiam gaz na dość duży, kładę pokrywkę, podgrzewam przez 10 minut, w trakcie mieszam raz. Zdejmuję pokrywkę i podgrzewam jeszcze przez kilka minut mieszając do odparowania płynu. Po wyłączeniu gazu posypuję kilkoma szczyptami soli, mieszam.
Jak wcześniej pisałam, ciasto smaruję przygotowanym sosem, zostawiając gołe brzegi na ok 1 cm, rozkładam sprawiedliwie pieczarki, pokrojone pomidory i oliwki, posypuję ziołami (osobiście lubię oregano: suszone i żywe), wkładam do piekarnika nagrzanego do 230 st C i piekę przez ok 15 minut, a właściwie przez 13 /tak lubię i tego pilnuję :)/. Obserwujcie ciasto i sos, jeśli ktoś lubi bardziej spieczone - piecze dłużej, jeśli nie - krócej.
Wyciągam pizzę z piekarnika, posypuję solą, pieprzem i szczyptą suszonego oregano, kroję po lekkim przestudzeniu, smacznego!

Oceń przepis: