Witajcie 🤗 Wrzesień rozpieszcza nas pogodowo☀️ dzięki czemu początek nowego roku szkolnego wydaje się nieco bardziej optymistyczny. A przy okazji - wraz z początkiem września ja również postanowiłam rozpocząć coś nowego😉 Długo się do tego przymierzałam, ale najwidoczniej musiał nadejść odpowiedni moment.
Zapraszam zatem na mój debiutancki wpis w art- journalu:
Inspiracją i motywacją do wykonania tego wpisu był stempel skrzydeł, które widzicie w tle. Gdy je zobaczyłam, od razu wiedziałam, w jaki sposób chciałabym ich użyć. W mojej głowie od razu połączyłam je z sylwetką kobiety, ale po kolei...
Przygotowanie tła to była prawdziwa zabawa . Najpierw naniosłam tusze Distress Oxide w żółtych odcieniach, delikatnie pochlapałam wodą i przyłożyłam chusteczkę, aby zdjąć kolor. Dzięki temu powstały białe plamki. Nastepnie przez mini- maskę z wzorem rombów naniosłam brązowy tusz. Potem maskę spryskałam woda i odcisnęłam na tle. Lubię ten sposób, bo daje zaskakujące efekty. Na brzegach odbiłam stempel tła oraz dmuchawce z kwiatowego zestawu.
Postać kobiety odbiłam czarnym tuszem na osobnej kartce i wycięłam. Za wyciętym motywem odbiłam brązowym tuszem wspomniany już wczesniej stempel anielskich skrzydeł. Dodałam napis, który odbiłam jeszcze wielokrotnje w kilku miejscach tak, aby tworzył efekt napisu - cienia. Dodatkowo odbiłam jeszcze stempelek z malutkimi serduszkami i pokryłam je złotym pudrem do embossingu. Dodałam też troszkę brązowych chlapań. Na koniec obrysowałam wpis czarnym cienkopisem ( tzw. zamknięcie wpisu).
Przyznam, że taka zabawa bardzo mi się spodobała i mam taki pomysł, aby moja jedna inspiracja w miesiącu była właśnie w formie art- journalowego wpisu. Co Wy na to? Być może ktoś z Was skusi sie, aby spróbować swoich sił 🤗