Miał być post kończący angielskie zakupy, ale nie samymi zakupami człowiek żyje. Dziś denko. Bo o dziwo zużywam. Może nie jest tym razem jakieś spektakularne, ale nadal jestem z siebie dumna. Regularne porządkowanie zapasów, szczegółowa lista i plan zużywania naprawdę uszczuplają zawartość szafek.
Do rzeczy :)