Pokazywanie postów oznaczonych etykietą essence. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą essence. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 2 lutego 2014

Lazy Sunday...

Dziś luzacko. Krótkie obrazkowe podsumowanie ostatniego tygodnia...
Uwielbiam tego typu posty u Was.
Ikarov, Olej Jojoba. Szykuje się pełna recenzja <3
Pierwsze zakupy stycznia - przyszły i są fantastyczne!
Pierwsza blogowa samojebka. Chwaliłam się, że obcięłam włosy? ;) Obcięłam. A na ustach moja nowa miłość - pomadka Hean.
Testy tygodnia czyli nowość od Oriflame, Fusion i powrót do bazy Hean.
Przegląd mani tygodnia. Zapuściłam paznokcie, to maluję :P
Czarno-białe mani (Essie) z nowym topem Essence. W gratisie mój piękny zaręczynowy pierścionek.
Przekłamało mi kolory :( Przepiękna ciepła żółć i kolor, którego nie umiem określić (ciemny szary, z dodatkiem grafitu, granatu) od L'Oreal - kolor 302 Exotic Canaries i 607 Rue Montmartre.
Przygotowania do niedzielnego mani. Work in progress ;)
Licorice przepięknie lśni nawet bez topu <3 Seledynowy brokat zdecydowanie piękniej wyglądał na żywo. W tle służbowe biurko i tegoroczny kalendarz w szalone sowy.

A jak Wasz tydzień? :)

piątek, 31 stycznia 2014

Denkowanie - część ostatnia (z kolorówką!)

Ostatnia część denkowego tasiemca. Od tej pory w denku będę pokazywać tylko produkty, którym nie poświęciłam pełnej notki i co ciekawsze pozycje. Jakoś tak ;)
Na początek nawilżacze ciała.

czwartek, 23 maja 2013

kolorowe zakończenie

Była już część pierwsza kolorówki, dziś dokończenie. Długo nie będzie ;)
Dziś pudry, róże, cienie i kredki.

czwartek, 25 kwietnia 2013

paczusiątko :)

Dziś na szybko pokazuję paczuszkę, na którą musiałam trochę poczekać, ale radochy mam morze ;)

sobota, 13 kwietnia 2013

metamorfoza cocarona

Lil prosiła o fioletowy cień essence na oku. Kombinowałam kombinowałam i nadal uważam, że nie udało mi się w pełni go uchwycić. Ten ceń jest wielowymiarowy. Niby ciemnośliwkowy, wręcz brudny, czasem aż brązowy, ale ze względu na swój shimmer mieni się przepięknie soczystym fioletem i różem.
Ze względu jednak na notkę, która pojawi się później- metamorfoza. Oto pokazuję się bez makijażu.