W tym roku na Wielkanoc przygotowałam trzy likiery (i myślę nad czwartym :)). Kukułka i kawowy to moi zdecydowani faworyci.
Jeżeli przygotowałaś/eś danie z tego przepisu, prosimy o jego zdjęcie :). Wyślij je na adres a.rybinska@gmail.com. Fotografię opublikujemy w komentarzach i na naszym Facebooku (oczywiście podpiszemy Wasze dzieło).
Przepis z maminego zeszytu :)
Składniki:
- puszka mleka skondensowanego słodzonego (można użyć też niesłodzonego)
- 200 ml Whiskey (dałam 300 ml)
- 4 łyżki kawy rozpuszczalnej i wymieszanej z 90 ml wrzącej wody
- 200 ml kremówki 30% (dałam 150 ml)
Wykonanie:
1. Zaparz kawę i odstaw do ostudzenia.
2. Zmiksuj ze sobą wszystkie składniki i przelej do butelki.
3. Włóż do lodówki - od czasu do czasu potrząśnij butelką.
4. Likier jest gotowy praktycznie od razu, ale ja lubię, żeby poleżał jeden-dwa dni przed konsumpcją.
5. Nie wiem do końca, jak długi jest okres przydatności do spożycia tego likieru - najdłużej trzymałam go w lodówce przez około 2 tygodnie. Być może można dłużej, ale jest tak smaczny, że zwykle, bo kilku dniach już znika ;).
Smacznego :))
kawę ubóstwiam w każdej postaci! z dodatkiem whiskey musi być wyborne! uwielbiam takie słodkie domowe likierki...
OdpowiedzUsuńTe Twoje likiery są obłędne!! jak nic zostanę alkoholiczką :D Mam pytanie-czy zamiat whisky próbowałaś dać inny alkohol np wódkę? Nie mam whiskacza akurat i zastanawiam się jak będzie samowało z wódką?
OdpowiedzUsuńWitaj nie robiłam z wódką niestety :( Nie mam pojęcia czy będzie dobrze smakować. Zawsze można popróbować :D Pozdrawiam przyszłą alkoholiczkę haha
UsuńA można dodać koniak zamiast whisky?
OdpowiedzUsuńMozna eksperymentowac :) Pozdrawiam
Usuń