Przeglądałam przepisy na rozgrzewające zupy i natknęłam się na zupę soczewicową. Na zdjęciach nie wyglądała zbyt pięknie, ale wydała mi się wyjątkowo "domowa".
Zaczęłam szukać odpowiedniego przepisu. Wybrałam wersję Iny Garten, ponieważ połechtała mój kulinarny patriotyzm - na liście składników dumnie pręży się polskie słowo "kielbasa".
Jeżeli przygotowałaś/eś danie z tego przepisu, prosimy o jego zdjęcie :). Wyślij je na adres a.rybinska@gmail.com. Fotografię opublikujemy w komentarzach i na naszym Facebooku (oczywiście podpiszemy Twoje dzieło).