Minęły 2 miesiące od Bożego Narodzenia, a ja dopiero teraz publikuję ten przepis... przyda się na przyszłe Święta :).
Spieszę się, podzielić się z wami rodzinnym przepisem na barszcz do picia podawany z krokietami. Pamiętam, że musiał zawsze być podawany przez moją Mamę na różnych imprezach rodzinnych, bo udział gości był uzależniony od obecności barszczu na stole. Jak będzie barszczyk to przyjdę, mawiał mój wujek.
Niektórzy z Was pewnie zaraz się oburzą, co to barszcz? Bo przecież barszcz robi się z kiszonych buraków!
Zapewniam, że niekoniecznie. Dlatego dzielę się typ przepisem z Tymi, którzy chcą spróbować innego sposobu na barszcz.
Zresztą, kto kosztował u mnie, od razu chciał przepis.
Polecam :)
Jeżeli przygotowałaś/eś danie z tego przepisu, prosimy o jego zdjęcie :). Wyślij je na adres a.rybinska@gmail.com. Fotografię opublikujemy w komentarzach i na naszym Facebooku (oczywiście podpiszemy Twoje dzieło).