Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Maria Brovko. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Maria Brovko. Pokaż wszystkie posty

sobota, 17 kwietnia 2021

podusia ze zwierzakami - finał ;)


Tak naprawdę to hafty dawno były gotowe. Materiał i nici i suwak czekały na odpowiedni czas, aby w końcu przemienić się w piękną poszewkę na podusie. Miałam w środku tygodnia 2 dni wolne i w końcu przyszłą wena, zabrałam się za szycie. Jednak dla mnie to nie jest takie łatwe. W ciągu 2 dni, udało się uszyć podusie przy wsparciu maszyny do szycia. Igły się łamały i wyginały. Czasem też było trochę prucia, bo musi być ładnie i jak trzeba to prułam. Na szczęście dla mnie po prawej stronie materiału wszystko wyszło nawet ładnie. Najważniejsze, że udało się wszyć suwak, długo z tym walczyłam. Jak widać, aby nie było przerwy, ręcznie wyhaftowałam listki i doszyłam już gotowe kwiatki wykonane szydełkiem ( które kiedyś otrzymałam w wymiance).  Mój kolejny duży projekt z haftem uważam za zakończony i podusi tej nikomu nie oddam, to moja ulubiona :D Taki sobie prezent zrobiłam do udekorowania kanapy.


Mój kot Rafii pięknie mi tu pozuje jako model. Tak więc musi być też zdjęcie z kotkiem.

Przypomnę, że wszystkie wzory zwierzaków były autorstwa Marii Bravko. 
Osobiście bardzo lubię sięgać po jej wzory. 

Hafty powstawały prawie rok, gdyż przeważnie haftowałam jeden haft w miesiącu. Były dostępne w wyzwaniu hafciarskim, w którym brałam udział. Przypomnę jakie wzory, wówczas powstały w tym wyzwaniu. Wzór króliczka wystającego z norki dokupiłam u autorki. Tak powstała całość czyli sześć uroczych zwierzaków.


Na dziś kończę podsumowanie moich twórczych postępów z tego tygodnia.
Dajcie znać w komentarzach, jak się Wam podoba podusia i z góry dziękuje za wasze komentarze.

Pozdrawiam i życzę miłego weekendu :D

sobota, 10 kwietnia 2021

medalion wiosenny z krokusem


W oczekiwaniu na wiosnę, przygotowałam nowy medalion. Szukałam idealnego wzory z wiosennym motywem i odnalazłam wzory Marii Brovko - KLIK.  Wzory są dedykowane do przygotowania pisanek na patyczku. Jednak przy wyhaftowaniu na kanwie 32ct idealnie pasuję do dużego medalionu. Niestety nie zmieściła się do tego obrazka pszczółka i słoneczko. Wiosennych kwiatków jest, aż sześć do wyboru. Wzór wyhaftowałam na tkaninie Murano Zeweigart 32 ct jasnoliliowy 558, z dostępnego próbnika, o którym pisałam już wcześniej przy tworzeniu karteczki z kurką i pisankami o TU. Wzory są tak ładne, że myślę nad zakupem opraw i łańcuszków na kolejne medaliony :)



MEDALION Z KROKUSEM
Haftowany przy użyciu 9 kolorowym mulin,
muliny dobierane samodzielnie DCM i Ariadna
tkanina Murano Zeweigart 32 ct jasnoliliowy 558.
Wzór autorstwa Marii Bravko

Medalion zgłaszam na wyzwanie SZUFLADY o tu -KLIK


Zgłaszam też na wyzwanie ŚWIRY RĘKODZIEŁA o tu - KLIK


Medalion jest też inspiracją wy wyzwaniu Klubu Twórczych Mam.

Tworzę jak widzicie pracę jako inspirację wyzwań Klubu Twórczych Mam. Nadal szukam ciekawych wzorów na zakładki z kwiatami. Planuję tak jak pisałam, stworzyć kilka medalionów z haftem. Dawno nie robiłam takiej biżuterii. Po za tym cały czas czeka na mnie dokończenie poszewki na podusię z haftami zwierzaków. Takie są moje małe plany twórcze. W między czasie czytam książki. Po latach wróciłam do serii książek " Ani z Zielonego Wzgórza". Czytałam tą serię jak była nastolatką. Teraz wracam do tej historii jak do starego przyjaciela z przed lat i bardzo miło się czyta losy Ani. Przenoszą mnie w cudowny świat, dawnych czasów, gdzie nie było komputerów, internetu, samochodów, supermarketów. Ostatnio bardzo lubię taki czas relaksu z książką :)

Tyle się u mnie dzieje ostatnio, kiedy mam małą chwile na mój czas wolny.

Pozdrawiam i do następnego razu :) - miłego dnia Wam życzę.

sobota, 30 stycznia 2021

Zakończeniu dużego haftu


U mnie w styczniu działo się bardzo dużo, również twórczo. Tak jak zaplanowałam, udało się wykonać wszystkie hafty do planowanej poszewki na poduszkę. Do kompletu wyhaftowałam królika. W oryginale to królik wystaje z filiżanki. Nie było jednak szans, aby ta wersja zmieściła się na kanwie, więc królik wystaje ze swojej norki. Teraz jednak mam mały dylemat. Czy zostawić już tak jak jest i zająć się szyciem? A może między królikiem i zającem coś jeszcze dodać, aby nie było takiej luki. Myślałam też o ramce z haftowanym wzorem, aby to jeszcze bardziej elegancko wyglądało. Na razie mam chwilę, na zdecydowanie, co dalej będę robić z tym haftem. 

Oto i królik, wzór autorstwa również Maria Brovko.



Ostatnio wykonałam szydełkowe urocze zajączki, jako inspiracja dla osób biorących w wyzwaniu Klubu Twórczych Mam. Jako jedna z projektantek wykonuję pracę na wyzwanie. Zachęcam Was również do zabawy na KTM o tu -KLIK. Wyzwania są z motywem, lub kolorystyką oraz również jest wyzwanie BINGO. Moje zające wykonałam do pierwszego wyzwania.


Wzór bardzo łatwy, znaleziony na You Tube, 
gdzie wszystko jest pokazane jak tworzyć pracę krok po kroku.


       WYZWANIE z HAFTEM.

Na blogu KTM jest również wyzwanie hafciarskie. Razem można haftować i pokazywać etapy przygotowań haftów. Wzory są dla uczestników darmowe, będą przesyłane na mail-a. W pierwszym etapie pokazujemy przygotowania. Będę haftować kaczuszkę w szafirkach. Jeszcze do końca nie wiem jak wykorzystam haft. Zachęcam Was do zgłaszania się do zabawy. Można się zgłaszać do 8 lutego. Zapraszam do udziału o tu - KLIK.

Prywatnie u mnie tęż się trochę pozmieniało. W końcu mam pracę. Na razie wszystkiego się uczę. Mniej czasu na hobby i pisanie postów. Staram się jednak znaleźć czas i na czytanie książek i na moje rękodzieło, oraz obowiązki domowe. Jestem jednak z tego wszystkiego bardzo zadowolona. Nowy rok przyniósł mi dużo pozytywnych zmian.

Tyle się działo u mnie w styczniu.
Do zobaczenia w kolejnym poście :)

poniedziałek, 23 listopada 2020

nowy haft z zajączkiem


Choć mamy listopad, to jeszcze nie zabrałam się za świąteczne hafty. Postanowiłam teraz wyhaftować kolejnego zwierzaka na wyzwanie hafciarskie. Co prawda wzór był udostępniony na wiosnę, jednak idealnie pasował jako kolejny do uzupełnienia luki w kanwie, która potem zostanie wykorzystana na wykonanie poszewki na podusie. Przedstawiam Wam mojego kolorowego zajączka. Choć tak szaro buro za oknem, to na przekór pogodzie, ja sobie wiosenny wzorek zaplanowałam. Co nie oznacza, że nie będzie u mnie świątecznych haftów. W tym roku jednak trochę na luzie do tego podchodzę. Wprowadzić świąteczną atmosferę zamierzam od grudnia :D Na na kanwie już powoli wskakuje kolejny wzór wyzwania, tym razem w klimacie zimowym.
 
Dodam, iż kolorki mulin dobierałam sama,
  było to dla mnie spore wyzwanie, aby wszystko dobrze współgrało.


O to ostatni wzór, który wybrałam jako wyzwanie hafciarskiego listopad/grudzień
Jeśli chcecie zobaczyć hafty innych uczestniczek Sal-u to zaprasza o TU.

 


To kolejny i już ostatni wór wyzwaniu hafciarskim.
Chyba po prostu tęsknie za zimą oraz pyszną gorącą czekoladą z dodatkami ;) 
dlatego ten wór wybrałam. Nie jestem do końca przekonana jak ten hafty wykorzystam?


 Tak teraz prezentuję się moja poszewka. Brakuje tylko jednego wzoru.
 Mam już jeden upatrzony u tej samej autorki Marii Brovko
Zamierzam na początku stycznia dokończyć ten projekt :D

Uff - tyle u mnie się działo ostatnio. Długo się zbierała na napisanie tego wpisu. Chęci tak czasem mi brak do pisania. Z lekkim opóźnieniem, ale jednak coś nowego tu wstawiam. Mam nadzieję, że w grudniu, będę mogła Wam pokazać więcej moich świątecznych prac. 

Pozdrawiam i do następnego spotkania :D

środa, 14 października 2020

zakładki ze zwierzakami


Jakoś nie miałam kompletnie weny do pisania, a tu już połowa października. U mnie jednak cały czas coś powstaje nowego. Wpadłam teraz w fazę tworzenia zakładek. Moje dotychczasowe zakładki robiłam ze wzorami kwiatów. Postanowiłam dla odmiany zrobić zakładki ze zwierzętami, z dodaniem imienia. Czerwoną zakładkę zrobiłam z moim kotkiem. Natomiast zakładkę beżową z pieskiem zrobiłam dla mojej siostry. Bardzo się starałam aby kolory były podobne do kolorów naszych zwierzaków. Tak powstały dwie wersje testowe. Bardzo przyjemnie się je tworzy, choć jest to o wiele bardziej wymagające od wzorów z kwiatami. Z efektu końcowego jestem zadowolona :) Siostra widziała zdjęcia i jest również zadowolona ze swojej zakładki.






Od Marzenki, która założyła sklepik z materiałami do haftów ma specjalny rabat dla Was.

RABAT 5% z kodem: M55

 Sklepik nazywa się KANWA I MULINA, znajdziecie go -TU.
Jest spory wybór materiałów oraz pojawiają się powoli wzory do haftu.

U mnie nadal trwa szukanie pracy. Teraz też wzięłam się za szydełkowanie. Robię po raz pierwszy chustę :o . Nie jest to łatwa sprawa, bo pojawiają się u mnie błędy w czytaniu schematu. Trzy razy zaczynałam od nowa. Niedługo jak zakończę 1 część wzoru,  pokażę Wam efekty mojej nauki szydełkowania. Teraz wydaję się, że już jest dobrze i uda się w końcu zakończyć 1 etap.

Tyle się u mnie działo twórczo. 
Pozdrawiam i do następnego spotkania.. :D

czwartek, 1 października 2020

wyzawanie hafciarskie 09/10.2020

 

Jako koleny wzór w wyzwaniu hafciarskim wybrałam Panią Sówkę. Która ma taką minę, jakgdyby nagle się dowiedziło, że skończyły się wakację i trzeba iść do szkoły ;) Tu się Wam pochwalę, że kolorki wybierałam sama do tego haftu. Powstała więc wersja sówki lawendowa. Bardzo mi się ta kolorystyka podoba, powiem nie skromnie. Teraz prawdopodobnie tuż obok pieska znajdzie się wzór z królikiem, który był do wyboru w poprzednim etapie wyzwania. Tym wzorem się zajmę trochę później, gdyż mam dwie zakładki do wyhaftowania - wzory już przygotowane. Teraz tylko czas potrzebny i dobór mulinek. Zawsze się nad tym trochę zastanawiami i szukam tych odpowiednich kolorów.


Tak się prezentuję mój obrazek ze zwierzakami. 

Tan wzór będzie do zrobienia jako kolejny, tuż obok pieska.


Być może moje plany się zmienią, gdyż mam upatrzony wzór na chustę na szydełku. Takiej chusty nigdy jeszcze nie robiłam. Zobaczymy czy się uda. Jak tylko przyjdzie kokonek to od razu się zmierzę z tym wyzwaniem. Trzymaj za mnie kciuki. Bardzo mi się marzy taka kolorowa chusta.

Jestem teraz na przymusowym wolnym i szukam pracy. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży, choć czasy są trudne. Oby zdrowie dopisało i wirusy nas omijały z daleka. Pozostaje mi w przerwach od szukania, coś działać twórczo i się nie zrażać niepowodzeniami, być może wszystko się poukłada. 

Pozdrawiam Was, trzymajcie kciuki, aby chusta się udała.
Życzę Wam miłęgo dnia i do następnego... :)

niedziela, 6 września 2020

co powstało na urlopie :D


Bardzo przyjemnie się haftowało w ogródku na słoneczku. Pogoda była różna. Na opalanie raczej szans nie było. Haft kotka powstał w tempie błyskawicznym. Starczyło również czasu na zakładkę z makiem. Kotka haftowałam z mulin proponowanych we wzorze. Starałam tu nic nie zmieniać. Na kanwie już trzy zwierzaki. Kolejna powstanie sówka. 


Oto proponowane wzory ( wrzesień/ październik).  
Opis sal-u hafciarskiego znajdziecie TU.


Nie wiem jeszcze na który ze wzorów się zdecyduje.
Oba są cudne, świetnie mi uzupełnią luki na materiale.


Zakładki bardzo lubię robić. Staram się wybierać mało pracochłonne wzory bez tła. Najbardziej lubię tworzyć zakładki z kwiatami. Tym razem wybrałam haft z makiem. Haft przyklejam na arkusz pianki. Tu jest len biały, przyklejony na zieloną piankę, która w połączeniu dają kolor tła pastelowej zieleni. Materiał przyklejam na klej MAGIC. Dla pewności, aby zakładka była trwała, obszywam boki, dodaje też ozdobną zawieszkę z pomponami robionymi ręcznie. Taki jest mój patent na zakładki z haftem. 



Tyle u mnie powstało pod koniec sierpnia.
Daję sobie chwilę na oddech i zabieram się za kolejny haft 
oraz kończę moje szydełkowe dzieło ( poszewkę na podusie).

Pozdrawia i do następnego spotkania - :D pa

niedziela, 23 sierpnia 2020

Teraz zaczynam znów haftować ;)

 

 

Znów mi zabrakło włóczki do dokończenia szydełkowanie mojej poszewki na poduszkę. Postanowiłam zrobić przerwę. Odkładam szydełko i wracam do haftowania. W pierwszych dnia mojego urlopu, zaczęłam od dokończenia haftu uroczego pieska, w ramach wyzwania z Maria Bravko ( maj/ czerwiec). Po tym jak znalazłam mój błąd i trochę poprułam, poszło w miarę szybko. Pokazuję Wam zdjęcia przed i po dodanie kontur. Na początku nawet miałam zamiar sama dobrać kolorki muliny. Wyhaftowałam tylko gałązkę i kwiatki z tych kolorków co miałam. Stwierdziłam, że nie oddam tak wiernie tego wzoru z moich zapasów muliny. Po namyśle kupiłam muliny do wzoru i dalej już poszłam zgodnie z wytypowanymi kolorami. Z dzieła końcowego jestem zadowolona i sama się uśmiecham jak patrzę na ten hafu. Osobiście uwielbiam zwierzęta, w domu mam rudzielca kotka. Postanowiłam zrobić poszewkę lub obrazek na ścianę, gdzie będą różne zwierzątka. Wyzwanie świetnie mi pasuje do moich planów, gdyż trafiają się same cudne zwierzaki.


Tak na ten moment prezentuje się kanwa ze zwierzakami.
 Mam nadzieję, że uda mi się materiał zapełnić cudnymi zwierzakami.

Mam jeszcze tydzień urlopu przed sobą. Wybieram się z rodziną do wyjazdu na wieś. Zabieram więc moje niezbędne rzeczy do haftowania. W ramach odpoczynku, pod gruszą w ogródku zamierzam wykonać kolejny haft wyzwania (lipiec/sierpień) . Tym razem zacznę od uroczego koteczka. O ile czasu starczy, powstaną też inne małe hafty. Mam już wybrane dwa wzory na zakładkę. Za tydzień już zacznie się szkoła, więc będzie już mniej czasu na takie miłe haftowanie. Będzie dużo zamieszania i kupowania niezbędnych rzeczy do szkoły. Na razie bardzo się cieszę na mój urlop na wsi. :)  Mam nadzieję, że we wrześniu też będzie dużo słońca i letniego klimatu. Chciałabym się jeszcze nacieszyć słońcem.

Moje plany na urlop.
Pracę pieska zgłaszam na wyzwanie całoroczne o  TU .


Tyle nowego u mnie powstało.
Do zobaczenia już we wrześniu - pa.

sobota, 29 lutego 2020

haft z liskiem gotowy :)


Haft z liskiem udało mi się dokończyć ostatniego dnia. Ten haft jest pierwszym wzorem w wyzwaniu całorocznym. Haftów w tej zabawie powstanie w sumie sześć. Po wykończeniu wszystkich krzyżyków i dodanie konturów jestem efektem końcowym bardzo zachwycona. Autorką wzoru jest Maria Brovko, więc jeśli szukacie bajkowych wzorów to polecam poszukać w sieci. Jej wzory, są cudne. Mój haft wykonałam ściśle wyznaczonymi mulinami. Przy dodawaniu konturów coś dodałam od siebie. Zmodyfikowałam frędzle szala. Nawet się zastanawiałam czy nie dodać takich mini chwostów na końcach. Jednak po namyślę postanowiłam zostawić haft bez tej modyfikacji. Jeśli chcecie zobaczyć jak wyglądają pracę innych uczestniczek wyzwania, to zapraszam o TU.


Hafty wykonany na Aidzie Rustico,
firmy Zweigart - barwa beżowa
wielkość 16 ct - kolor 54,
gęstość ściegu 64/10 cm
autorka wzoru - Maria Brovko,
całość haftowana mulinami DCM

Przyznam się wam iż na razie nie mam sprecyzowanego pomysłu na wykorzystanie tego haftu. Czekam na odsłonę kolejne wzory. Jeśliby kolejne wzory zmieściły na tą sam materiał,
 to rozważam wykonanie obrazu w kilkoma wzorami. 
Druga opcja, którą rozważam to wykonanie abażuru do mojej lampki. :D 


Tak się stało, że ostatnio się przeziębiłam i aby się wzmocnić robię taką herbatkę zimową. Dodaje sok malinowy, goździki, cynamon, pomarańczę. Tak więc pora na herbatkę idealna. Mam nadzieję, że szybko wrócę do zdrowia i będę mogła dalej tworzyć. Nareszcie już mogę zabrać się za mój duży haft. Mam jeszcze inne pomysły np. na małe hafty. Mam nadzieję, że w marcu też coś powstanie takiego uroczego jak ten lisek.

Pozdrawiam Was i życzę twórczego kolejnego miesiąca :D