czwartek, 28 czerwca 2018

Coslys Dermosens || Ultradelikatne produkty pod prysznic

Praktycznie całkowicie już przerzuciłam się na delikatne, łagodne i nawilżające produkty do mycia ciała. Moja sucha skóra jest w lepszej kondycji, zdarzają się dni, że rezygnuję z balsamów/maseł, co jeszcze parę lat temu było nie do pomyślenia. Jak jest u Ciebie w tej materii? Dziś zaprezentuję dwie nowości myjące do ciała, które pojawiły się w szeregach marki Coslys.



Hipoalergiczny krem pod prysznic z mleczkiem migdałowym (380 ml/29,85 zł) KLIK bez siarczanów (sulfate) i mydła to preparat pod prysznic odpowiedni do każdego typu skóry, także tej najbardziej wrażliwej. Formuła bez siarczanów (sulfate) i bez mydła, delikatnie oczyszcza, zapobiegając wysuszeniu. Wyjątkowa delikatność kremu, zawartość oleju słonecznikowego oraz naturalny i bardzo delikatny zapach słodkich migdałów, czynią prysznic z jego użyciem chwilą błogiej przyjemności. Skóra po prysznicu jest miękka, elastyczna i delikatnie pachnąca. Krem bardzo delikatnie się pieni, jest odpowiednio gęsty i bardzo wydajny. Polecam!

Kosmetyk organiczny certyfikowany przez ECOCERT, COSMEBIO, One Voice, Cruelty Free
 
INCI: aqua(water), sodium cocoyl glutamate, cocamidopropyl betaine, bentonite, decyl glucoside, spiraeaulmaria flower water*, sodium chloride, prunus amygdalusdulcis (sweetalmond) oil*, helianthus annuus (sunflower) seed oil*, glycerin, xanthan gum, prunus amygdalusdulcis (sweetalmond) fruit extract*, aloe barbadensis leaf juice powder*, parfum (fragrance), citric acid, sodium benzoate, levulinic acid, sodium levulinate, potassium hydroxide, potassium sorbate.
*z rolnictwa ekologicznego
98% składników jest pochodzenia naturalnego
10% składników pochodzi z rolnictwa ekologicznego


Hipoalergiczny bezzapachowy olejek pod prysznic z olejem z pestek winogron (380 ml/49,95 zł) KLIK bez siarczanów (sulfate) i mydła posiada absolutnie unikalny skład – tylko 5 składników, wobec czego jest odpowiedni dla najbardziej wrażliwej skóry. Ten preparat pod prysznic jest odpowiedni do każdego typu skóry, także tej najbardziej wrażliwej. Formuła bez dodatków zapachowych, delikatnie oczyszcza, zapobiegając wysuszeniu. Zawartość drogocennych olejów z pestek winogron, orzechów laskowych oraz słonecznika bez zbędnych dodatków, czyni ten olejek prawdziwą perłą wśród środków do kąpieli. Ponadto, zapewnia wyjątkową delikatność i przyjemność stosowania, pozostawiając na skórze subtelny, naturalny zapach. Skóra jest miękka, elastyczna i delikatnie pachnąca, mocno nawilżona, miękka i gładka! Olejek delikatnie emulguje z wodą, tworzy leciutką pianę. Genialny produkt, polecam go serdecznie!

INCI: Helianthus annuus (sunflower) seed oil*, polyglyceryl-4oleate, vitis vinifera (grape) seed oil*, corylus avellana (hazel) seed oil*, tocopherol..
*z rolnictwa ekologicznego
100% składników jest pochodzenia naturalnego
89.5% składników pochodzi z rolnictwa ekologicznego

piątek, 11 maja 2018

Coslys || Maseczki do twarzy - rozświetlająca i nawilżająca

Maseczki do twarzy to produkty, których stosowanie sprawia mi ogromną przyjemność. Ta chwila relaksu i spokoju to coś, co bardzo doceniam odkąd zostałam mamą. Od ponad dwóch miesięcy mam w użyciu dwie maseczki marki Coslys. Jedna rozświetlająca, na bazie glinki, druga nawilżająca z ekstraktem z róży. Obie dają naprawdę świetne efekty, więcej szczegółów poniżej.



Coslys Maseczka oczyszczająco-rozświetlająca z glinką i ekstraktem z lilii bio (75 ml/69,99 zł) KLIK stworzona została na bazie czerwonej i białej glinki, aby rozświetlić skórę i wspierać odnowę komórkową poprzez absorpcję zanieczyszczeń skóry i remineralizację wierzchnich warstw naskórka. Zawiera: organiczny ekstrakt z lilii, białą i czerwoną glinkę, organiczną wodę z rumianku, puder jogurtowy, bisabolol. Ekstrakt z lilii jest pozyskiwany metodą, która została opatentowana przez producenta Coslys, mającą na celu zachowanie najaktywniejszych właściwości rośliny. Przyjemna, kremowa konsystencja ułatwia aplikację, sama maska nie zastyga mocno na twarzy. Po zmyciu cera jest świetnie oczyszczona, jaśniejsza, gładka, jędrna i nawilżona. Wszelkie niedoskonałości ulegają szybszemu gojeniu, szczególnie, gdy zaaplikujemy maskę wieczorem przed snem. Świetnie się sprawdza teraz wiosną/latem, gdy cera wydziela więcej sebum i potu. Efekt utrzymuje się na mojej suchej skórze około pięciu dni. Można ją stosować raz w tygodniu, pozostawiając na twarzy 5 do 10 minut. Gorąco polecam, bo to jedna z lepszych masek oczyszczających, z jakimi miałam do czynienia!

INCI: Aqua (eau), kaolin (argile blanche et rouge), spiraea flower water* (eau florale de rose bio), antemis nobilis flower water*, bentonite, glycerin, galactoarabinan, yogurt powder, lilium hybrid flower extract, lilium candidum flower extract, rosa rubiginosa seed oil, parfum, bisabolol, lactic acid, tocopherol, glycine soja oil, benzyl alcohol, dehydroacetic acid, potassium sorbate, sodium benzoate, citric acid, limonene, linalool
*z rolnictwa ekologicznego
99% składników jest pochodzenia naturalnego
14,61% składników pochodzi z rolnictwa ekologicznego


Coslys Nawilżająca maseczka do skóry suchej i wrażliwej z ekstraktem z róży ()75 ml/69,99 zł) KLIK koi i nawilża suchą i wrażliwą skórę. Dzięki połączeniu zmiękczających wód kwiatowych i odżywczych olejów roślinnych, ta nawilżająca maseczka natychmiast po zastosowaniu przywraca skórze uczucie elastyczności i komfortu. Zawiera: wodę kwiatową z wiązówki błotnej, wodę kwiatową z rumianku, masło shea, olej awokado, olej z pestek moreli, ekstrakt z bawełny, ekstrakt z róży, ekstrakt z aloe vera. Ekstrakt z róży jest pozyskiwany metodą, która została opatentowana przez producenta Coslys, mającą na celu zachowanie najaktywniejszych właściwości rośliny. Maska ma bardzo przyjemną, kremową konsystencję, pachnie bardzo delikatnie, zielono z nutą róży. Jest bardzo bogata, ale szybko się wchłania i nie pozostawia mocno tłustej warstwy. Cera po jej użyciu jest genialnie nawodniona, jędrna, ukojona. Taki efekt komfortu utrzymuje się u mnie trzy do czterech dni, więc naprawdę nieźle. Maskę można stosować dwa razy w tygodniu i tak właśnie czynię. Nakładam maskę na oczyszczoną skórę, pozostawiam na 10-15 minut. Zazwyczaj preparat wchłania się całkowicie, czasem pozostałości usuwam nasączonym tonikiem wacikiem. To jedna z lepszych masek nawilżających z jakimi miałam dotąd do czynienia.

INCI: aqua (water), glycerin (vegetable glycerine), spiraea ulmaria flower extract* (meadow sweet flower water), caprylic/capric triglyceride (emollient from coco and vegetable glycerin), cetyl alcohol (emulsifier from coco and wisteria), glyceryl stearate SE (emulsifier from coco and palm), sorbitan oleate (emulsifier from olive), butyrospermum parkii (shea) butter*, anthemis nobilis flower water* (organic camomile flower water), persea gratissima (avocado) oil*, gossypium hirsutum (cotton) extract* (organic cotton extract), prunus armeniaca (apricot) kernel oil* , rosa damascena flower extract* (organic rose extract), laminaria ochroleuca extract (conditionner from natural origin), aloe barbadensis leaf juice powder* (organic aloe vera extract), parfum (100% natural perfume), bisabolol (active from candeia oil : brasilian tree), cera alba (beewax), hydrogenated castor oil, glycine soja (soybean) oil (non OGM soya extract), tocopherol (natural vitamine E), benzyl alcohol (preservative), sodium stearoyl glutamate (emulsifier from natural origin), xanthan gum (thickener), stearic acid (texture agent), lactic acid (pH balancer), dehydroacetic acid (preservative), citric acid (pH balancer), linalool, limonene (components naturally present in perfume).
*z rolnictwa ekologicznego
- 99% składników jest pochodzenia naturalnego
- 39.25% składników pochodzi z rolnictwa ekologicznego

sobota, 10 lutego 2018

Ulubieńcy stycznia

No i mamy luty, a właściwie to już prawie jego połowę. Zaraz marzec i wiosna, choć póki co, krajobraz za oknem wskazuje na coś zupełnie innego. W styczniu miałam przyjemność używać naprawdę sporo dobrze dobranych produktów, zarówno do ciała jak i do twarzy. Poniżej możesz zobaczyć co i jak.





Dermalogica Special Cleansing Gel (250 ml/140 zł, 50 ml/55 zł) to pieniący się żel przeznaczony do oczyszczania każdego typu cery. Dokładnie usuwa zanieczyszczenia bez pozbawiania skóry naturalnej warstwy hydrolipidowej. Dzięki zawartości ekstraktu z mydłodrzewu preparat delikatnie usuwa zanieczyszczenia i nadmiar sebum, melisa  łagodzi i wycisza skórę, podczas gdy wyciąg z lawendy działa antybakteryjnie i oczyszczająco. Żel nie zawiera sztucznych barwników i aromatów W moim odbiorze to  nie wysuszającą skóry alternatywa dla drogeryjnych czy aptecznych żeli, mówię to ja - posiadaczka cery suchej. Stosuję ten żel jako trzeci etap oczyszczania - po płynie micelarnym i olejku/balsamie. Dedykowany jest do stosowania po PreCleanse Balm, u mnie zdaje egzamin z olejkami innych marek. Moja buteleczka o pojemności 50 ml służy mi już jakiś miesiąc. Używam dosłownie kapkę, codziennie wieczorem. Polecam bardzo! 


Jesień i zima to świetny czas na stosowanie kwasów! Sama powoli poznaję ich moc i skuteczność, stosuję głównie produkty The Ordinary, choć póki co w ich szeregach brak kwasu migdałowego. Wobec tego znalazłam coś innego - Yonelle Peeling migdałowy z witaminą C (50 ml/199 zł), polecany jako całoroczna ekstra pielęgnacja każdego rodzaju zdrowej cery poza bardzo wrażliwą. Do stosowania jeden do dwóch razy w tygodniu na twarz, szyję i dekolt w celu odmłodzenia kolorytu i odświeżenia wyglądu. Polecany również do użycia bankietowego czyli przed wielkim wyjściem. Ma postać lejącego żelu o strukturze jedwabistego olejku, który komfortowo rozprowadza się na skórze. Przyjemnie się rozprowadza, komfortowo pracuje na twarzy. Zaraz po zmyciu cera ma zwężone pory, jest zdecydowanie gładsza, rozświetlona, pełna energii, wygląda na wypoczętą i młodszą. Peeling używany regularnie jest doskonałą pielęgnacją komplementarną – ułatwia wchłanianie kosmetyków, przyspiesza odnowę komórkową i stymuluje spowolniony metabolizm naskórka. Skutecznie oczyszcza, rozjaśnia przebarwienia, hamuje powstawanie podskórnych grudek i zaskórników. Wzmacnia działanie innych kosmetyków. Stosuję go regularnie raz w tygodniu od jakiś dwóch miesięcy i jestem bardzo zadowolona z efektów. Oczywiście to wynik całościowej pielęgnacji, ale peeling Yonelle ma w niej swój zdecydowany udział.

Peeling można nakładać jedynie na zdrową skórę! Bez podrażnień i uszkodzeń mechanicznych. Należy chronić okolice oczu.


Nude Beauty Balm marki Organique (30 ml/69,90 zł) to wielofunkcyjny krem upiększający polecany dla skóry suchej i normalnej. Łączy działanie kremu nawilżającego i delikatnego podkładu. Odpowiednio dobrany koktajl składników aktywnych zapewnia wielokierunkową i kompleksową pielęgnację skóry. Krem ma subtelny, elegancki zapach, lekką konsystencję, łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Zastosowane pigmenty dostosowują się do karnacji cery, a rozświetlające drobinki rozpromieniają skórę i optycznie niwelują drobne zmarszczki. Krycie określiłabym jako lekkie. Wykończenie satynowe. Krem posiada filtr przeciwsłoneczny SPF 15. Nude Beauty Balm stosuję na wcześniej nałożoną pielęgnację.Delikatnie przyprószony pudrem trzyma się cały dzień, przyjemnie rozświetla i ujednolica koloryt. Wielbicielki make up ni make up będą z niego bardzo zadowolone!


Odżywczy peeling cukrowy Clochee w wersji cynamon (250 ml/62 zł) delikatnie acz skutecznie złuszcza i ekspresowo nawilża. Widocznie poprawia stan skóry, napina i ujędrnia. Ciało nabiera niesamowitej gładkości. Do tego peeling świetnie wygładza, nawilża, odżywia. Genialny aromat prawdziwego, świeżego cynamonu odpręża zmysły, relaksuje i nasyca skórę zapachem. Konsystencja jest dość zbita, tłusta, ale podczas masażu świetnie się rozprowadza, a potem spłukuje, pozostawiając na ciele otulającą warstewkę. Zaczęłam go stosować dosłownie kilka dni temu i już przepadłam!

Składniki aktywne:
  • masło shea - źródło witamin A, E, F; działa łagodząco i antybakteryjnie, dodatkowo regeneruje, uelastycznia i natłuszcza przesuszone ciało; zabezpiecza skórę przed czynnikami zewnętrznymi i opóźnia jej starzenie.
  • kawałki cynamonu - działają rozgrzewająco i ujędrniająco; cynamon stosowany jest w zabiegach wyszczuplających i antycellulitowych, ponieważ wspomaga usuwanie toksyn z organizmu; wpływa kojąco na zmysły, a jego aromat wprowadza w stan głębokiego relaksu oraz otula ciało przyjemnym zapachem;




Na koniec marka Coslys i Żel pod prysznic z oliwą z oliwek (500 ml/49,99 zł) KLIK czyli delikatny produkt bez mydła o kwiatowych nutach zapachowych, który może być stosowany zarówno do mycia ciała jak i włosów. Zawarta w składzie kompozycja oliwy z oliwek i miodu zmiękcza i chroni skórę. Żel jest naprawdę ultra delikatny, przy tym gęsty i wydajny. Używałam jedynie do ciała i pod tym względem mogę go śmiało polecić - całej rodzinie.

piątek, 24 listopada 2017

Ulubieńcy października i... listopada

Dziś mocno spóźniony post z ulubieńcami października, a że te produkty w dalszym ciągu z powodzeniem mi służą, to można rzec, że to tacy trochę i listopadowi ulubieńcy. Niemniej jednak w listopadzie też co nie co objawiło się kosmetycznie, więc myślę, że i osobny post z ulubieńcami listopada pojawi się jakoś z początkiem grudnia. Zaczynajmy!



Szampony Naturativ bardzo służą moim włosom i skórze głowy. Jakiś czas temu, podczas promocji upolowałam ten oto szampon Regeneracja (250 ml/49 zł). Doskonały  do włosów przesuszonych, zmęczonych farbowaniem i innymi zabiegami. Moje co prawda takie nie są, ale zimą funduję im nieco bogatszą pielęgnację, bo wiadomo, że czapki i ciepłe powietrze z kaloryferów nie służą kosmykom. Wracając do szamponu, zawiera on organiczny kompleks do włosów zniszczonych i suchych, który poprawia kondycję i wygląd włosów oraz wzmacnia ich cebulki. W składzie znajdziemy: wyciąg z awokado* - wzmacnia cebulki włosów, ekstrakt z kozieradki* - stymuluje mieszki włosowe, ekstrakt cytryny* - zwiększa ukrwienie skóry, ekstrakt z figi* - nawilża, ekstrakt z hibiskusa* - nawilża, uelastycznia, zatrzymuje kolor, naturalną betaina* - nawilża, naturalną inulina* – naturalny kondycjoner oraz ekologiczne detergenty roślinne* - łagodnie myją. Szampon bardzo dobrze radzi sobie z oczyszczaniem włosów, pozostawiając je miękkimi, gładkimi i lśniącymi, bez obciążenia. Produkt pachnie delikatnie ziołowo i cytrynowo. Polecam upolować podczas promocji i wypróbować! W serii  Regeneracja  znajduje się również odżywka i intensywnie regenerująca maska do włosów.
*surowce naturalne i z certyfikatem ekologicznym

INCI: Aqua, Ammonium Lauryl Sulfate, Lauryl Glucoside, Betaine, Glycerin*, Citrus Aurantifolia (Lime) Fruit Extract, Persea Gratissima (Avocado) Fruit Extract, Ficus Carica (Fig) Extract, Trigonella Foenum-Graecum Seed Extract, Hibiscus Sabdariffa Flower Extract, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Parfum, Sodium Phytate, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium, Citric Acid, Citral, Citronellol, Geraniol, Limonene, Linalool


O Wygładzającym olejku do demakijażu Clochee (250 ml/92 zł) pisałam już ponad trzy (!) lata temu. Lubię do niego wracać, co samo przez się świadczy o tym, że to świetny produkt. Sam olejek jest żółty, pachnie przyjemnie, delikatnie orientalnie, trochę imbirowo, przy czym jest to zapach bardzo stonowany. Olejek stosuję codziennie wieczorem. Zgodnie z zaleceniem na etykiecie wstrząsam energicznie butelką, wyciskam  pompkę olejku na dłoń, rozprowadzam olejek na skórze uprzednio oczyszczonej płynem micelarnym, wykonuję masaż, po czym spłukuję całość ciepłą wodą. Po użyciu olejku moja sucha cera jest dokładnie oczyszczona, miękka i delikatnie nawilżona. Dwa/trzy razy w tygodniu dodatkowo zmywam twarz delikatnym żelem. Co do samego zmywania olejku wodą to trzeba Tobie wiedzieć, że nie "schodzi" on całkowicie, pozostawiając na skórze delikatną, acz bardzo przyjemną warstewkę. Co ważne, olej ten emulguje z wodą. Znasz? Lubisz? Osobiście polecam.

INCI: Dehydroacetic Acid****, D-Limonene, Citrus Sinensis Oil***, Sesamum Indicum (Sesame) Seed Oil**, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil**, Eugenia Caryophyllus (Clove Bud) Oil***, Myristica Fragrans Oil***, Polyglyceryl-4 Laurate*, Dilauryl Citrate*, Eugenol, Benzyl Alcohol*, Decyl Oleate*, Sorbitan Laurate* 
*Certified Organic, **Natural Raw Materials, ***Components of Natural Essential Oils


Kolejny ulubieniec to ochronny, w 100% naturalny gorset dla piersi, zbudowany z objętych patentem wielowarstwowych roślinnych liposomów czyli Ujędrniające serum do biustu MomMe (150 ml/65 zł) KLIK. Pomaga odbudować i przywrócić prawidłowe funkcjonowanie zniszczonej skóry, odwzorowując jej strukturę i skład. Dzięki zawartości mikroalgi Tisochrysis lutea, kompleksu biolipidów roślinnych i soku z bażyny czarnej, zapobiega powstawaniu rozstępów, silnie ujędrnia i poprawia gęstość skóry. Kigelia Africana o imponujących właściwościach ujędrniających, modeluje kształt biustu oraz pobudza skórę do produkcji kolagenu i elastyny. Bogaty w fukozę polisacharyd, pozyskiwany w procesie fermentacji natychmiastowo i długotrwale nawilża skórę. Lekka i aksamitna konsystencja serum przyjemnie się aplikuje na wrażliwą i napiętą skórę piersi. Naturalny, delikatnie orzechowy aromat pochodzi z oleju Tsubaki – najbardziej ekskluzywnego oleju świata, który pozyskiwany jest z kamelii japońskiej w ściśle kontrolowany sposób. Cieszę się, że wśród polskich produktów można znaleźć tak dobre produkty jak to serum!

INCI: Aqua, Coco-Caprylate/Caprate, Glycerin, Cetyl Alcohol, Isostearyl Isostearate, Polyglyceryl-6 Distearate, Camellia Japonica Seed Oil, Rose Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Jojoba Esters, Polyglyceryl-3 Beeswax, Hydrogenated Phosphatidylcholine, Kigelia Africana Leaf Extract, Butyrospermum Parkii Shea Butter, Biosaccharide Gum-1, Empetrum Nigrum Fruit Juice, Xanthan Gum, Phytosterols, Dehydroacetic Acid, Carrageenan, Benzyl Alcohol, Tocopherol, Caprylic /Capric Triglyceride, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Plankton Extract, Ceramide 3, Macadamia Ternifolia Oil, Phospholipids, Glyceryl Caprylate, Glycine Soya (Sterol), Stearic Acid, Palmitoyl PG-Linoleamide, Squalane, Tetrasodium Glutamate Diacetate.



Peeling do ciała Róża i Baobab marki Cztery Szpaki (200 ml/32 zł) chciałam wypróbować od dawna. W końcu przyszedł ten dzień, kiedy go kliknęłam i od jakiś dwóch miesięcy stosuję. Peeling, dzięki cząstkom pestek dzikiej róży i kryształkom cukru trzcinowego, idealnie złuszcza martwy naskórek i pobudza krążenie. Oleje w nim zawarte pozostawią skórę gładką, nawilżoną i odżywioną. Olej z baobabu wspomaga regenerację skóry, nawilża i odżywia, zawiera witaminy: A, E, D i F. Masło shea to bomba witaminowa – dzięki niemu skóra wygląda młodziej, jest odżywiona, nawilżona i sprężysta. Olej jojoba działa antyoksydacyjnie, nawilża i zmiękcza, a olej lniany pomaga utrzymać gospodarkę wodno-tłuszczową skóry w zdrowej równowadze i wspomaga usuwanie wolnych rodników. Sama konsystencja jest mocno zbita, ale przy nabieraniu i aplikacji na skórę absolutnie nie nastręcza problemów. Peeling świetnie trzyma się ciała, genialnie złuszcza i pozostawia na ciele otulającą, ale nie lepką warstewkę. Stosuję go raz w tygodniu. Jest bardzo wydajny. Przyjemnie pachnie drzewkiem różanym i grejpfrutem. Peeling znalazł się w moim top 5!


Na koniec Coslys i Ultra delikatny szampon i żel pod prysznic 2w1 z grejpfrutem (750 ml/44,99 zł) KLIK. Produkt  z organicznym grejpfrutem w składzie, bez mydła, delikatnie oczyszcza zarówno włosy jak i skórę ciała. W czasie kąpieli genialnie relaksuje zapachem świeżego grejpfruta. Odrobina wystarczy, aby wytworzyć delikatną pianę, która pozostawi skórę miękką i delikatnie pachnącą. W mojej ocenie żel powinien dokładnie oczyszczać skórę bez podrażnień, a jak jeszcze ładnie pachnie to jest sukces. I w tym przypadku tak właśnie jest! Jeśli chodzi o stosowanie produktu w roli szamponu to skusiłam się kilka razy, z powodzeniem. Włosy po umyciu były miękkie i odbite od nasady, odżywka była niezbędna. Znasz produkty Coslys?

INCI: Aqua (water), spiraea ulmaria flower water* (organic meadow sweet floral water), sodium coco-sulfate (anionic surfactant from coco), decyl glucoside (non ionic surfactant from coco and glucose), cocamidopropyl betaine (amphoteric surfactant from coco), glycerin (vegetable glycerin), sodium chloride (salt), coco-glucoside (non ionic surfactant from coco), glyceryl oleate (non ionic surfactant from palm kernel, sunflower oil, glucose and vegetable glycerin), citrus paradisi (grapefruit) peel oil* (organic grapefruit essential oil), perfume (perfume of natural origin), citric acid (pH balancer), benzyl alcohol (preservative), sodium sulfate (thickener), coconut alcohol, dehydroacetic acid, limonene (ingredients naturally present in essential oils).
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
SZABLON BY: PANNA VEJJS.