O CZYM JEST TEN BLOG?

Jak wykonać własnoręcznie różne gadżety dla lalki? Czy akcesoria dla lalek i zabawki muszą być drogie? W jaki sposób stworzyć twórczą przestrzeń do indywidualnego rozwoju (swojego lub dziecka), przy niewielkim nakładzie finansowym? Między innymi o tych, jak również o innych lalkowych kwestiach, przeczytacie na moim blogu. Zapraszam

Drogi Czytelniku

Zdjęcia na blogu są mojego autorstwa. Jeśli udostępniam zdjęcie wykonane przez inną osobę, informuję o tym podając źródło. Chcesz wykorzystać moje zdjęcie? Zapytaj :-) Dziękuję :-) Aya ze Świata Lalek
Copyright: Aya w Świecie Lalek

Szukaj na tym blogu

___________________________________________________________________________
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ken Fashionistas 2016. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ken Fashionistas 2016. Pokaż wszystkie posty

piątek, 19 lutego 2016

Lalek Fashionistek 2016

      Dzisiaj wita Was lalek. Niech to będzie pewna odmiana od tych wszystkich panien trzepoczących rzęsami, szeleszczących spódnicami i podrygujących przed fleszem mojego jakże mało profesjonalnego sprzętu. Powiem Wam szczerze, że nie przepadam za męskimi lalkami. W moim zbiorze zdecydowanie przeważają plastikowe kobiety, ale... No właśnie... "ALE"! To "ALE" skłoniło mnie do zakupu i tym "ALE" była ciemna karnacja i ciekawa buźka prezentowanego pana. Osoby, które mnie bliżej znają (część z Was także) wiedzą doskonale, że każda lalka o ciemnej karnacji (bez względu na płeć) przyciąga mnie ze zdwojoną siłą i nic na to nie poradzę... Co więcej! Pana lalka o skórze ciemnej jak heban, przygarnęłabym z jeszcze większym kwikiem na ustach! Niestety, jak na razie, takowych brak w moim zasięgu... Przynajmniej plastikowych brak... no, ale panów z krwi i kości nie kolekcjonuję (wystarczy ten jeden), więc mała pociecha.  ;)

Ale do rzeczy...
Oto on...
Mister Fashionistek 2016

Po wyjęciu z pudła, prezentuje się tak:

Czyż nie jest uroczy...? 
Do tej pory męskie lalki z serii Fashionistas w ogóle mnie nie interesowały.
Ale on... 
Te sympatyczne oczka, ten szeroki nosek, te dołeczki w policzkach i ten uśmiech... 
Miodzio...

Pan Laluś z serii 2016, oznaczony jest numerkiem 4.

To sztywniak, niestety, ale ma jedną fajną cechę w tym swoim sztywniactwie
- kiedy go dobrze ustawimy, potrafi stać samodzielnie.
Chłopak zdaje się ma dobrze wyważone ciałko, 
albo zwyczajnie dobrze uformowane buty, 
które na płaskiej powierzchni pozwalają go w miarę stabilnie ustawić
(wbrew pudełkowemu opisowi Mattela)

Pana Lalka przechrzciłam na Ahmeda
i tak już zostanie. ;)

Podoba mi się jego ubranko:
ładna, dopasowana koszulka, zapinana na rzep i spodenki.
Buty dopełniają całość

Bez koszulki też fajny z niego gość ;)
Ma ładnie uformowane dłonie i łydki
- zupełnie inne niż u dotychczasowych kenowatych, których znałam

Cieszę się z tego nabytku...
(Moje panny również... Kenusie - niekoniecznie)
___________________________________________________________________________
Dziękuję za wizytę na moim blogu. Zapraszam do ponownych odwiedzin. Pozdrawiam ciepło. Aya
___________________________________________________________________________

Prywatną wiadomość prześlesz do mnie poprzez poniższy formularz:

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *