Showing posts with label Indie. Show all posts
Showing posts with label Indie. Show all posts

Wednesday, 5 February 2014

Rajma masala

Cos mi sie zdaje, ze pora powoli budzic sie z zimowego snu.
Bo swiatla coraz wiecej i az chce sie zyc. Bo nagle robi sie za cieplo w czapce i szaliku. Bo chwilami mam wrazenie, ze wiosna jest blisko...
Wiem, wiem, moze jeszcze spasc snieg. Ale mam cicha nadzieje, ze jednak juz nie spadnie. I ze wkrotce na lakach zakwitna pierwsze kwiaty.
Dzis jeszcze zimowo, rozgrzewajaco i jednogarnkowo. Indyjsko, wiec aromatycznie. A do tego wegansko. Ten przepis zaintrygowal mnie od pierwszego wejrzenia i wiedzialam, ze musze koniecznie przygotowac to curry, poki jeszcze za oknem chlodno i chce sie konkretnego, sycacego jedzenia. Efekt jest naprawde smaczny. Danie jest proste w przygotowaniu, wymaga tylko troche czasu, jesli uzyjemy suchej czerwonej fasoli; jesli zastapimy ja fasola z puszki, robi sie blyskawicznie. Pachnace kuminem, kolendra i cynamonem fasolowe curry mozna podac z indyjskimi chlebkami (np. naan albo paratha) lub z ryzem basmati. 
Do wspolnego pichcenia namowilam Malwinne i Martynosie

Rajma masala
Skladniki:
- 1 1/2 szklanki suchej czerwonej fasoli
- 1 duza albo 2 stednie cebule, posiekane
- 4 duze zabki czosnku, posiekane
- 2,5 cm kawalek swiezego korzenia imbiru, obrany i pokrojony w cienkie plasterki
- 1 laska cynamonu
- 3 gozdziki
- 1 lyzka nasion kolendry
- 1/2 lyzeczki nasion kuminu
- 5-7 lagodnych suszonych papryczek chilli 
- 3 duze pomidory, zmielone na puree
- 1 duza lyzka koncentratu pomidorowego
- 1/2 lyzki suszonych lisci kozieradki, pokruszonych
- olej do smazenia
- sol, do smaku

Fasole dokladnie umyc i zamoczyc w wodzie na 8 godzin albo na cala noc. 
Rozgrzac 1 lyzke oleju w garnku lub na patelni, dodac cynamon, gozdziki, nasiona kolendry i kuminu oraz suszone chilli. Smazyc, mieszajac, przez 1-2 minuty na malym ogniu. Dodac posiekana cebule, czosnek i imbir, smazyc przez okolo 3 minuty, az cebula sie zeszkli. Zdjac z ognia i ostudzic, nastepnie zmiksowac na gladka paste. 
W duzym garnku rozgrzac kolejna lyzke oleju, dodac paste i liscie kozieradki i dobrze wymieszac. Dodac pomidory i koncentrat, gotowac przez 2-3 minuty. Dodac fasole i 3-4 szklanki wody, w zaleznosci od tego, czy wolimy gestszy, czy rzadszy sos. Doprawic do smaku sola. Gotowac przez 40-45 minut, az fasola zrobi sie miekka. Przed podaniem mozna udekorowac swieza kolendra (o czym ja zapomnialam).

Dla 4-6 osob



 photo DSC_0011_zpsd1f84c47.jpg


Przepis dodaje do zimowej edycji akcji Warzywa straczkowe.


(Warzywa strączkowe edycja zimowa-ZAPROSZENIE

Friday, 29 November 2013

Kluski z ciecierzycy w pikantnym pomidorowym sosie

Jestem wszystkozerca, to niezaprzeczalny fakt. Mieso i ryby nie pojawiaja sie jednak na moim stole codziennie. Dosc czesto zdarza mi sie eksperymentowac z przepisami wegetarianskimi i weganskimi, a efekt jest naprawde przepyszny.
Ten przepis wpadl mi w oko dzieki przepieknym zdjeciom, na ktorych widok pociekla mi slinka. Kiedy okazalo sie, ze mam w domu wszystkie skladniki, ktore sa potrzebne do upichcenia tego dania, az zapiszczalam z radosci.
Po raz drugi zapiszczalam, kiedy sprobowalam sosu. Z dwoch powodow. Jest bowiem naprawde pyszny i... naprawde pikantny. Jesli nie lubicie ostrych dan, to raczej nie przypadnie wam do gustu. Za to jesli jestescie wielbicielami indyjskiej kuchni i nie straszne wam potrawy, ktore wyciskaja lzy z oczu, istnieje szansa, ze bedziecie zachwyceni.
Same kluski sa dosc zwarte i sycace. Autorka bloga, na ktorym znalazlam przepis, podaje je z ryzem, ale wydaje mi sie, ze nie jest on konieczny. Moja wersja nie jest weganska, bo uzylam jogurtu greckiego, ale mozecie zastapic go jogurtem sojowym.


 photo DSC_0006_zps0015f37f.jpg



Kluski z ciecierzycy w pikantnym pomidorowym sosie
Skladniki:
- 1 szklanka maki z ciecierzycy
- 1/2 szklanki posiekanej swiezej kolendry, plus troche wiecej do dekoracji
- 1/4 szklanki + 1 lyzka oleju arachidowego
- 1/3 szklanki jogurtu greckiego (w wersji weganskiej zastapic jogurtem sojowym)
- 2 papryczki chilli, oczyszczone z nasion i drobno posiekane
- 1 cebula, drobno posiekana
- 2 lyzeczki nasion kolendry
- 1 lyzeczka nasion gorczycy
- 1 lyzeczka nasion kuminu
- 1 1/2 lyzki curry
- 400 g posiekanych pomidorow z puszki
- 1/2 lyzeczki kurkumy
- 2,5-cm kawalek swiezego korzenia imbiru, obrany i starty

Na duzej patelni na srednim ogniu rozgrzac 1 lyzke oleju. Dodac nasiona kolendry, gorczycy i kuminu, smazyc przez okolo 1 minute, az zaczna podskakiwac. Dodac curry, polowe cebuli i 1 papryczke chilli, smazyc przez 5 minut, az zmiekna. Dodac pomidory, kurkume, imbir i 1 szklanke wody. Doprowadzic do wrzenia, a nastepnie gotowac przez 10 minut, az sos zgestnieje.
W miedzyczasie przygotowac kluski: w misce polaczyc pozostala cebule, chilli, make z ciecierzycy, kolendre, olej, jogurt i sol. Wymieszac, az skladniki sie polacza i powstanie geste ciasto. Za pomoca lyzki klasc kluski do pomidorowego sosu, przykryc i gotowac przez 5-7 minut.
Zdjac z ognia i podawac posypane kolendra i (opcjonalnie) polane dodatkowym jogurtem.

Dla 2-3 osob


 photo DSC_0007_zpsa8dfc426.jpg

Wednesday, 20 November 2013

Aloo dum

Nie jest tajemnica, ze kuchnia indyjska jest jedna z moich ulubionych. Pelna aromatycznych przypraw i wyrazistych smakow, przemawia do mnie i mojego podniebienia. Jest tez zdumiewajaco laskawa dla portfela: jesli masz pod reka odpowiednie przyprawy, mozesz z latwoscia upichcic cos smakowitego z bardzo podstawowych skladnikow.
Aloo dum, najpopularniejsze chyba bezmiesne curry w Indiach, jest wlasnie takim tanim daniem. Jego podstawa sa ziemniaki, podsmazone, a nastepnie wymieszane z pikantnym pomidorowym sosem. Pierwsze skojarzenie? Indyjska wariacja na temat frytek. Smakowita, pikantna i swietnie spelniajaca sie w roli samodzielnego dania, choc moze rownie dobrze stanowic dodatek np. do miesa. Moja wersje podpatrzylam tutaj i tylko nieznacznie zmodyfikowalam, pomijajac przyprawy, ktorych akurat nie mialam pod reka.
Wraz ze mna aloo dum przygotowali dzis Siaska i Bartoldzik.


Aloo dum
Skladniki:
- 1 kg ziemniakow, obranych i pokrojonych w 3-cm kawalki
- 4 lyzki oleju roslinnego
- 1 lyzeczka kurkumy
Na sos:

- 3 lyzki oleju roslinnego
- 2 liscie laurowe
- 1/4 lyzeczki asafetydy
- 1 srednia cebula, bardzo drobno posiekana
- 6 zabkow czosnku, przecisnietych przez praske
- 5-cm kawalek swiezego korzenia imbiru, startego na drobnych oczkach
- 1 lyzeczka chilli
- 1 lyzeczka kuminu
- 1 lyzeczka kolendry
- 1/2 lyzeczki kurkumy
- 1/2 lyzeczki soli
- 200 g passaty pomidorowej
- 2 zielone chilli, pokrojone wzdluz w cienkie paski
- 150 g mrozonego zielonego groszku
- 1 lyzeczka garam masali
- posiekana kolendra, do dekoracji (pominelam, bo nie mialam, ale warto ja dodac)

Ziemniaki gotowac w osolonej wodzie przez okolo 8 minut az zmiekna (uwaga, nie moga byc zbyt miekkie), dobrze odcedzic. Rozgrzac olej w duzym garnku na srednim ogniu i smazyc ziemniaki przez okolo 5 minut, az zrobia sie zlotobrazowe. Dodac kurkume, smazyc jeszcze 30 sekund. Zdjac z ognia.
Przygotowac sos: rozgrzac olej w drugim garnku na srednim ogniu, dodac liscie laurowe, smazyc przez 1 minute, dodac asafetyde i wymieszac. Dodac cebule, smazyc przez okolo 5 minut, dodac czosnek i imbir, smazyc kolejne 5 minut, az wszystko zmieknie i lekko sie zrumieni.
Dodac sproszkowana chilli, kumin, kolendre, kurkume i sol, smazyc przez 1 minute, nastepnie wlac passate, dodac zielone chilli i 100 ml wody. Wymieszac, dodac podsmazone ziemniaki, zmniejszyc ogien, przykryc i gotowac przez 10 minut, co jakis czas mieszajac i dodajac odrobine wody, jesli cos zacznie przywierac do garnka.
Zdjac pokrywke, dodac groszek i garam masale, gotowac jeszcze 3-4 minuty. Przed podaniem posypac posiekanymi liscmi kolendry.

Dla 6 osob


 photo aloodum_zps9c66aa22.jpg

Thursday, 5 September 2013

Kremowe curry z tofu i papryka

Na ten przepis natrafilam, szukajac pomyslow do mojej indyjskiej akcji. Nie zdazylam przed jej koncem, ale nie moglam przestac o nim myslec. Chodzilo za mna, kusilo kolorem i obietnica smaku. Az w koncu skusilo.
Nie jest moze tak ladne jak na oryginalnym zdjeciu - to troche efekt mojego lenistwa (bo nie chcialo mi sie przerabiac pomidorow na puree), a troche tego, ze silken tofu, ktore kupilam, bylo z rodzaju tych twardszych, wiec w efekcie nie zmiksowalo sie na gladka konsystencje. Ale nic to! Bo w smaku to curry jest absolutnie bezbledne. Pachnace, pikantne, kremowe... Wiec jesli ktos probuje wam wmowic, ze nie da sie zrobic kremowego weganskiego curry (bo jak to? Bez smietanki?), wiedzcie, ze klamie :) Na pewno wroce jeszcze do tego przepisu, chocby po to, by sprawdzic, jak smakuje z suszonymi papryczkami chilli, ktorych tym razem nie mialam pod reka.
Autorka przepisu twierdzi, ze curry zrobionego z podanych ponizej proporcji wystarczy dla 6-8 osob. Jak na moj gust, to porcja raczej dla 4. Podalam je z ryzem basmati i papadamami.

Kremowe curry z tofu i papryka
Skladniki:
(dla 4 osob)
- 1 lyzka oleju roslinnego
- 1 lyzeczka nasion gorczycy
- 1 lyzeczka nasion kuminu
- 1-2 suszone czerwone papryczki chilli, polamane na kawalki (nie mialam, zastapilam odrobina platkow chilli)
- szczypta asafetydy
- 3 duze, roznokolorowe papryki, oczyszczone z nasion
- 340 g silken tofu (im mieksze, tym lepsze), zmiksowanego na gladkie puree
- 400 g posiekanych pomidorow z puszki albo 4 duze, dojrzale pomidory, zmiksowane na puree
- 1 srednia cebula, drobno posiekana
- 3,5-cm kawalek swiezego korzenia imbiru, obranego i startego na drobnych oczkach
- 3/4 szklanki lisci kolendry, drobno posiekanych
- 1/2 - 1 lyzka cukru trzcinowego albo brazowego
- sol, do smaku
- 1 lyzeczka mielonej chilli
- 1/2 lyzeczki kurkumy
- 1 lyzka mielonej kolendry

Rozgrzac olej na duzej patelni i dodac nasiona gorczycy. Kiedy zaczna skwierczec i podskakiwac, dodac nasiona kuminu, suszone papryczki chilli i asafetyde. Smazyc na srednim ogniu, mieszajac, az nasiona kuminu nabiora brazowego koloru (okolo 15 sekund). Dodc cebule i smazyc przez okolo 2 minuty, az zacznie sie rumienic, nastepnie dodac imbir i smazyc kolejna minute.
Dodac pomidory i dobrze wymieszac. Zwiekszyc ogien i doprowadzic do wrzenia. Gotowac 3-4 minuty, ciagle mieszajac. Dodac polowe posiekanych lisci kolendry, cukier, mielona chilli, kurkume, mielona kolendre, sol oraz 1 1/2 szklanki wrzacej wody. Dobrze wymieszac, przykryc i gotowac na srednim ogniu przez 5-7 minut, mieszajac od czasu do czasu.
Dodac papryke i tofu oraz pozostale liscie kolendry, wymieszac i gotowac bez przykrycia przez 5-7 minut na srednim ogniu. Doprawic do smaku, mozna tez dodac wiecej wody, jesli sos bedzie zbyt gesty. Gotowac jeszcze przez 5 minut, a nastepnie podawac z ryzem basmati albo indyjskimi chlebkami.


 photo creamypeppertofucurry_zps16a8e412.jpg


Przepis dodaje do akcji Warzywa psiankowate 2013 i Paprykujemy 4.

Thursday, 29 August 2013

Kuchnia indyjska II. Podsumowanie.

Tegoroczna edycja akcji Kuchnia indyjska dobiegla konca. Juz po raz drugi wspolnie delektowalismy sie roznorodnoscia tamtejszej kuchni, upajalismy sie aromatem przypraw i odkrywalismy nowe kulinarne horyzonty. Dziekuje wam wszystkim za wspolna zabawe, mam nadzieje, ze w przyszlym roku znow do niej dolaczycie!

Udalo nam sie zebrac 66 przepisow - wiecej niz w ubieglym roku, choc akcja trwala krocej. Mam nadzieje, ze przydadza wam sie, kiedy najdzie was ochota na indyjskie smaki. Dla ulatwienia podzielilam przepisy na kilka kategorii: ryby i owoce morza, drob i mieso, bezmiesne, zupy, pieczywo, dodatki i przekaski oraz napoje i slodkosci.





Pieczywo
Chlebek naan - Martynosia
Chlebki naan - Dobromila
Indyjskie chlebki chapati - Lejdi of the house
Indyjskie placki roti - Gospodyni Miejska
Peshwari naan - Krzepa
Puri - Bartoldzik
Sindhi koki - Kasia
Tandoori roti - Mirabelka

Dodatki i przekaski
Cebulowe bhajis - Lejdi of the house
Chutney z mango - Wiera
Indyjska pasta z bobu - Marianna
Kukurydza na ostro - Mirabelka
Pakora i chutney z mango - Aleksandra
Pakora z letnich warzyw - Nat
Placki z kalafiora z curry - Jey
Ryz smazony po indyjsku - Gospodyni Miejska
Ryz z pomidorami i czarnuszka - Smaki, zapachy

Napoje i slodkosci
Bananowe lassi - Iza
Gulab jamun - Mirabelka
Indyjska chalwa z marchewki - Betina
Kawowe lassi - Bozena
Kawowe lassi - Iza
Mango lassi - Ewa
Mango lassi - Kasia
Mango lassi - Pola
Ogorkowy cooler - Mirabelka
Ryz z owocami z Kaszmiru - Smaki, zapachy



kuchnia indyjska zaproszenie

Friday, 16 August 2013

Kurczak tikka masala

Sa takie dania, ktorych pochodzenie trudno jest wyjasnic. Kurczak tikka masala nalezy do takich wlasnie dan. Bo choc sam kurczak tikka jest ewidentnie indyjski, to juz sos masala - niekoniecznie. Jedna z wersji opowiesci na temat powstania tego dania glosi, ze razu pewnego Brytyjczyk zamowil w indyjskiej restauracji kurczaka tikka. Jednak wydal mu sie on za suchy, wiec poprosil szefa kuchni o przygotowanie jakiegos sosu - i tak wlasnie narodzila sie ta potrawa.
Ile w tym prawdy, nie wiem. Wiem za to, ze brytyjski polityk Robin Cook okreslil kurczaka tikka masala mianem nowego narodowego dania Wielkiej Brytanii. I cos jest na rzeczy, bo w indyjskich restauracjach na Wyspach ta potrawa cieszy sie szczegolnym powodzeniem.
W czym tkwi tajemnica sukcesu kurczaka tikka masala? Moze to kwestia soczystego, aromatycznego miesa, ktore spedzilo sporo czasu w marynacie, a moze gestego, lagodnego, pachnacego przyprawami sosu na bazie pomidorow. A moze to kombinacja tych dwoch czynnikow? Pewne jest to, ze takiego kurczaka moglabym jesc chocby i co tydzien, bo smakuje naprawde wybornie. Nie wymaga tez szczegolnie duzego nakladu pracy. Fakt, potrzeba troche czasu, by go przygotowac - wszystko przez marynowanie - ale potem idzie juz szybko.
Danie przygotowalam wraz z Panna Malwinna, ktora wyszperala przepis na tej genialnej stronie.


Kurczak tikka masala
Skladniki:
- 3-4 filety z piersi kurczaka, pokrojone w kawalki na jeden kes
Marynata:
- 250 g gestego jogurtu naturalnego
- 1 lyzka startego korzenia imbiru
- 2 lyzeczki mielonego kuminu
- 1 lyzeczka mielonego cynamonu
- 2 lyzeczki mielonej chilli
- 2 lyzeczki swiezo startego czarnego pieprzu
- sol, do smaku
Na sos:
- 250 g pomidorkow koktajlowych z puszki
- 250 g smietany kremowki
- 2 zabki czosnku, przecisniete przez praske
- 2 czerwone papryczki chilli, drobno posiekane
- 2 lyzeczki mielonego kuminu
- 2 lyzeczki mielonej papryki
- 1 lyzka ghee (masla klarowanego)
- garsc lisci kolendry, posiekanych
- sol i pieprz, do smaku

Przygotowac marynate: wymieszac wszystkie skladniki w duzej misce, dodac kawalki kurczaka i dobrze wymieszac, by byly rownomiernie pokryte marynata. Przykryc folia i wlozyc do lodowki na noc.
Nastepnego dnia wylowic kawalki kurczaka z marynaty i nawlec na patyczki (jesli uzywamy drewnianych, nalezy je wczesniej namoczyc przez minimum 30 minut, zeby sie nie spalily). Grillowac w piekarniku przez 5-6 minut, az mieso pusci przejrzyste soki.
Przygotowac sos: rozgrzac duza patelnie na srednim ogniu, rozpuscic ghee, dodac czosnek i chilli, az zaczna pachniec. Dodac kumin, papryke i odrobine soli, smazyc przez 1-2 minuty, az calosc nabierze konsystencji gestej pasty. Dodac pomidory, wymieszac, zeskrobujac przy tym wszystko, co przykleilo sie do patelni, a nastepnie dusic przez 10-15 minut na malym ogniu, az sos zacznie gestniec. Dodac kawalki kurczaka oraz smietane i gotowac kolejne 10 minut, az sos zgestnieje do takiej konsystencji, jaka nam odpowiada. Podawac posypane swieza kolendra - u mnie z chlebkami chapati, ale rownie dobrze bedzie smakowac z ryzem albo innym indyjskim chlebkiem.


 photo chickentikkamasala_zps2cb00031.jpg


Przepis dodaje do akcji Kuchnia indyjska II.

kuchnia indyjska zaproszenie

Wednesday, 14 August 2013

Pikantne curry z krewetkami i ziemniakami

Plan byl zupelnie inny, choc tez indyjski. Okazuje sie jednak, ze choc tu, gdzie mieszkam, na ogol latwo jest dostac kazdy skladnik, to akurat wtedy, gdy jest potrzebny, nigdzie nie mozna go znalezc. Dobrze jest wiec miec opcje awaryjna - i tutaj z pomoca przychodzi internet.
Po szybkim przegladzie szafek i chwili szperania w sieci trafilam na przepis, ktory przyciagnal moja uwage. Zakasalam rekawy i wzielam sie do roboty, zmieniajac to i owo. Wkrotce w kuchni rozniosl sie wspanialy zapack indyjskich przypraw i utwierdzil mnie w przekonaniu, ze jestem na prostej drodze do pysznej kolacji.
I faktycznie - bylo pysznie! To bengalskie curry jest dosc pikantne, ale nie na tyle, by z oczu ciekly lzy. Jak chyba wszystkie dania kuchni indyjskiej, kusi zapachem: kardamon, cynamon, kurkuma... Nie sposob sie oprzec! Sycace dzieki dodatkowi ziemniakow, a przy tym dosc lekkie, sprawdzi sie jako samodzielny posilek, choc mysle, ze jeszcze lepiej podac je z plaskim indyjskim chlebkiem. Ja zaserwowalam do niego naan z czosnkiem i kolendra.
Jesli macie pod reka surowe krewetki, zajrzyjcie do oryginalnego przepisu; ja uzylam gotowanych, wiec ponizej podaje moja wersje.

Pikantne curry z krewetkami i ziemniakami
Skladniki:
(dla 2 glodnych osob)
- 4 mlode ziemniaki, pokrojone w kawalki
- 1/4 lyzeczki nasion kuminu
- 2,5-cm kawalek cynamonu
- 2 nasiona kardamonu
- 2 gozdziki
- 1 cebula, pokrojona w cienkie plasterki
- 2 zabki czosnku, starte
- 1,5-cm kawalek swiezego korzenia imbiru, startego na tarce
- 2 pomidory, pokrojone w cwiartki
- 250 g gotowanych krewetek
- 50 g mrozonego zielonego groszku
- 2 zielone papryczki chilli, pokrojone w plasterki
- 2 lyzki posiekanej swiezej kolendry
- sol, do smaku
- 2 lyzeczki ghee (masla klarowanego)
- 1 lyzka oleju roslinnego
Pasta masala:
- 1/2 lyzeczki mielonego kuminu
- 1/2 lyzeczki mielonej kolendry
- 1 lyzeczka chilli
- 1/2 lyzeczki kurkumy

Skladniki pasty wymieszac z 2 lyzeczkami wody i odstawic.
Na patelni rozgrzac olej i podsmazyc na nim ziemniaki przez kilka minut, az zrobia sie lekko chrupiace. Przelozyc na talerz i odstawic. Do garnka dodac 1 lyzeczke ghee i rozpuscic. Dodac cale przyprawy, cebule, czosnek, imbir i cukier i smazyc na srednim ogniu, az mieszanka nabierze lekko brazowego koloru. Dodac paste masala i pomidory, smazyc, mieszajac, przez 3-4 minuty.
Dodac 1/2 szklanki cieplej wody i doprowadzic do wrzenia, nastepnie dodac podsmazone ziemniaki. Przykryc i gotowac okolo 5-6 minut, az ziemniaki beda prawie gotowe, nastepnie dodac krewetki i groszek, gotowac jeszcze 2-3 minuty. Dodac pozostala lyzeczke ghee, a takze pokrojone w plasterki chilli i kolendre. Wymieszac, doprawic do smaku. Mozna podawac z indyjskim chlebkiem naan, ryzem albo solo.



 photo prawnpotatocurry_zps40acb518.jpg



Przepis dodaje do akcji Kuchnia indyjska II.

kuchnia indyjska zaproszenie

Monday, 29 July 2013

Curry z baklazanem i papryka

Od jakiegos czasu marzy mi sie wyprawa do Indii. Z plecakiem, bez konkretnego planu. Bez pospiechu i presji, zeby zobaczyc jak najwiecej w jak najkrotszym czasie. Na luzie, tak, zeby moc sie nacieszyc swiatlem, kolorami, dzwiekami. No i kuchnia, oczywiscie.
Kuchnia indyjska jest na Wyspach bardzo popularna. W kazdej dzielnicy jest przynajmniej jedna knajpka serwujaca curry. Z jakoscia bywa roznie, a wyglad przybytku nie zawsze jest adekwatny do jedzenia, ktore tam sie serwuje. Bywa tak, ze w eleganckich restauracjach jedzenie jest, delikatnie mowiac, przecietne. Zdarza sie i tak, ze w najskromniej wygladajacych jadlodajniach mozna skosztowac prawdziwych rarytasow.
Najmniej ryzykowna opcja to samodzielne przygotowanie indyjskiego posilku. To weganskie curry jest naprawde proste, lekkie i niskokaloryczne, idealne dla dbajacych o linie. Baklazan i papryka swietnie sie komponuja: on delikatny i miekki, ona chrupiaca i slodka. A do tego wyrazisty, pachnacy przyprawami sos... Czego chciec wiecej?
Przepis znalazlam tutaj. Wraz ze mna curry przygotowali dzis Marta, Siankoo, Panna Malwinna, Wojtek i Bartoldzik.

Curry z baklazanem i papryka
Skladniki:
(dla 4 osob)
- 1 duza cebula, pokrojona w drobna kostke
- 2 srednie baklazany, pokrojone w kawalki
- 3 czerwone papryki, oczyszczone z nasion i pokrojone w kawalki
- 2 lyzeczki przyprawy curry (mozna zrobic samemu)
- 1 lyzeczka garam masali
- 1 lyzeczka papryki
- 1 lyzeczka nasion kuminu
- 2 zabki czosnku, przecisniete przez praske
- 1 lyzka swiezego startego imbiru
- 2 x 400 g posiekanych pomidorow z puszki
- swieza kolendra, posiekana
- 2 lyzki oliwy z oliwek

Rozgrzac oliwe w duzym garnku. Dodac cebule i smazyc przez kilka minut, az zacznie sie robic miekka. Dodac baklazana, papryke, przyprawy, czosnek i imbir i gotowac jeszcze 3-4 minuty. Dodac pomidory i doprowadzic do wrzenia, nastepnie zmniejszyc ogien i gotowac okolo 10 minut, az warzywa zrobia sie miekkie. Mozna dodac odrobine wody, jesli curry zrobi sie zbyt geste. Doprawic do smaku i podawac z chlebkami naan lub ryzem, udekorowane swieza kolendra.


 photo aubergineredpeppercurry_zpsd1c73eec.jpg


Przepis dodaje do akcji Kuchnia indyjska II.

kuchnia indyjska zaproszenie

Wednesday, 12 June 2013

Biala korma z kurczaka

Pamietam moj zachwyt, kiedy pierwszy raz przegladalam "50 Great Curries of India" Camellii Panjabi. Kazdy przepis kusil i necil, a czytanie listy skladnikow bylo obietnica wspanialej uczty. Ba, przeczytalam nawet wstep, co robie niezmiernie rzadko. Bylo warto - mozna sie z niego dowiedziec wielu ciekawych rzeczy na temat kuchni Indii.
Dzieki tej ksiazce jeszcze bardziej ja pokochalam.
Ta korma jest daniem muzulmanskim, ktore zyskalo popularnosc na dworach. Szachdzahan, cesarz, ktoremu zawdzieczamy Tadz Mahal, wyprawial niegdys biale uczty w noce pelni ksiezyca w forcie Agra. Na te okazje taras wykladano bialymi dywanami, dekorowano bialymi poduszkami i kwiatami, a goscie wdziewali biale stroje. Potrawy, naturalnie, tez musialy byc biale - i wlasnie tak narodzil sie ten przepis.
Choc zawiera niemala ilosc chilli, danie jest delikatne i lagodne w smaku, zapewne dzieki kremowemu sosowi na bazie jogurtu i migdalow. Moze i nie jest najprostsze w przygotowaniu, ale tak pyszne, ze poswiecony na jego przygotowanie czas na pewno nie bedzie czasem zmarnowanym.

Biala korma z kurczaka
Skladniki:
(dla 4 osob)
- 1 1/2 lyzki maku
- 150 g pelnotlustego jogurtu naturalnego
- 65 ml ghee (masla klarowanego)
- 50 g migdalow bez skorki
- 50 g niesolonych nerkowcow
- 1 lisc cynamonu albo lisc laurowy
- 350 g cebuli, posiekanej
- 3 zielone chilli, posiekane
- 4 nasiona kardamonu
- 2 lyzeczki drobno posiekanego czosnku
- 2 lyzeczki drobno posiekanego korzenia imbiru
- 1 cala zielona chilli
- 1 gozdzik
- 1 kg piersi z kurczaka, bez skorki (ja pokroilam mieso na mniejsze kawalki)
- 1/2 lyzeczki startej galki muszkatolowej
- sol, do smaku

Namoczyc mak w 100 ml wody, odstawic na 1 godzine, nastepnie odcedzic i utrzec w mozdzierzu na paste. Jogurt zawiesic w sciereczce nad miska na 1 godzine, by odsaczyc serwatke, nastepnie przelozyc do miski i roztrzepac.
Odlozyc 1 lyzke ghee, reszte podgrzac w garnku. Dodac migdaly, nerkowce i lisc laurowy i smazyc przez 7-8 minut na srednim ogniu, uwazajac, by orzechy sie nie przypalily. Dodac cebule i smazyc okolo 10 minut, az zmieknie i zacznie sie lekko rumienic. Dodac posiekana chilli, kardamon i utarty mak, smazyc 3-4 minuty. Dodac 200 ml wody i gotowac przez 10 minut. Zdjac z ognia, wylowyc lisc laurowy i ostudzic, a nastepnie zmiksowac w malakserze na gladka paste.
W garnku rozgrzac pozostale ghee, dodac czosnek, imbir, cala chilli i gozdzik. Po 1 minucie dodac kurczaka i smazyc, az mieso pusci soki. Dodac jogurt i gotowac, mieszajac, by sie nie zwarzyl.
Dodac zmiksowana paste wraz z galka muszkatolowa, doprawic do smaku sola. Wymieszac, dodac 300 ml goracej wody i gotowac na malym ogniu, az mieso bedzie kruche, a sos zgestnieje.


 photo whitechickenkorma_zps4d68bd6b.jpg

Tuesday, 4 June 2013

Aromatyczny pilaf z krewetkami

Lubie proste dania z krotka lista skladnikow, ale rownie mocno lubie takie, gdzie lista ciagnie sie i ciagnie, a wiekszosc potrzebnych ingrediencji stanowia przyprawy. Takie dania sa powszechnie spotykane w kuchni indyjskiej, gdzie czesto trzem czy czterem podstawowym skladnikom towarzysza cynamon, kardamon, kurkuma, chilli, gozdziki i cala reszta aromatycznych przypraw.
Ten pilaf jest wlasnie takim daniem. Jesli wasza kuchnia jest dobrze zaopatrzona w egzotyczne przyprawy, wystarczy, ze dokupicie krewetki, pomidory i swiezy imbir, bo ide o zaklad, ze ryz, cebula i czosnek na pewno gdzies sie znajda. Potem wystarczy pol godziny i juz mozna delektowac sie indyjskimi smakami, przedtem nawachawszy sie przesyconego aromatem przypraw powietrza. W oryginalnym przepisie pojawia sie kokos, ale ja go pominelam - nie dlatego, ze nie lubie, ale dlatego, ze nie mialam. Jesli wy macie, mozecie udekorowac gotowy pilaf cienkimi plasterkami kokosa.

Aromatyczny pilaf z krewetkami
Skladniki:
(dla 4 osob)
- 250 g ryzu basmati, oplukanego
- maly kawalek swiezego korzenia imbiru
- 2 duze zabki czosnku
- 2 srednie pomidory, pokrojone w cwiartki
- 4 lyzki oleju roslinnego
- 1 lyzeczka nasion kuminu
- 5 ziaren czarnego pieprzu
- 1/2 laski cynamonu
- 3 gozdziki
- 3 nasiona kardamonu
- 1 srednia cebula, pokrojona w cienkie plastry
- 1/2 lyzeczki kurkumy
- 1/4 lyzeczki mielonej chilli
- 1 lyzeczka mielonej kolendry
- 300 g surowych krewetek, oczyszczonych

Ugotowac ryz wedlug instrukcji na opakowaniu, odcedzic i odstawic. Imbir, pomidory i czosnek zmiksowac w malakserze na paste.
Rozgrzac olej na duzej patelni i dodac cale przyprawy. Kiedy zaczna skwierczec i wydzielac zapach, dodac cebule i smazyc na srednim ogniu przez okolo 10 minut, az zmieknie. Dodac zmielone przyprawy i pomidorowa paste, zmniejszyc ogien i smazyc przez kilka minut, az z sosu wydzieli sie olej. Dodac krewetki, smazyc, az zrobia sie rozowe. Mikstura na patelni powinna byc dosc sucha.
Dodac ryz, dobrze wymieszac i podgrzac. Przed podaniem mozna udekorowac platkami kokosa.


 photo spicedprawnpilaf_zpsd6b30375.jpg

Saturday, 4 May 2013

Dhal z czerwonej soczewicy ze szpinakiem

Musze wam cos wyznac: mam ostatnio straszna ochote na szpinak. Dodawalabym go do wszystkiego, upychala liscie w kanapkach, pozerala je jak chipsy, bez zadnych dodatkow. Sama nie wiem, czy to ta wiosna i nagly pociag do zieleni, czy moj organizm daje mi znac, ze potrzebuje jakiegos waznego elementu, ktorego szpinak dostarcza; w kazdym razie wcinam go jak szalona i nie moge przestac.
W dzisiejszym dhalu tez jest. Ba, jest go dwa razy wiecej niz w oryginalnym przepisie - tak jakos wyszlo, ze mnie ponioslo... Danie jest aromatyczne, sycace, a przy tym lekkie i zdrowe. Jesi lubicie indyjskie przyprawy, mysle, ze przypadnie wam do gustu. Z powodzeniem mozecie je zabrac do pracy na lunch, bo po odgrzaniu smakuje rownie dobrze.

Dhal z czerwonej soczewicy ze szpinakiem
Skladniki:
(dla 2 osob)
- 1/2 lyzki oleju arachidowego
- 1 srednia cebula, pokrojona w cienkie plasterki
- 1 zabek czosnku, przecisniety przez praske
- 1/2 lyzki mielonej kolendry
- 1/2 lyzeczki mielonego kuminu
- 1/2 lyzeczki mielonej kurkumy
- 200 g czerwonej soczewicy
- 200 g posiekanych pomidorow z puszki
- 50 g mlodego szpinaku, posiekanego
- garsc swiezej kolendry

Rozgrzac olej w garnku na srednim ogniu. Dodac cebule i dusic, mieszajac, przez okolo 5 minut, az zmieknie. Dodac czosnek, kolendre, kumin i kurkume, smazyc, mieszajac, przez 1 minute, az zacznie pachniec.
Dodac soczewice, pomidory i ok. 300-350 ml zimnej wody. Przykryc, doprowadzic do wrzenia, a nastepnie zmniejszyc ogien i gotowac, mieszajac od czasu do czasu, az soczewica zmieknie (okolo 20 minut). Dodac szpinak, gotowac, mieszajac, przez 2 minuty, az liscie zwiedna. Podawac dhal w miseczkach, udekorowany liscmi kolendry.


 photo redlentilspinachdhal_zps5ce33794.jpg

Friday, 25 January 2013

Dhal ze slodkim ziemniakiem i szpinakiem

Styczen nie byl u mnie szczegolnie owocny, jesli idzie o gotowanie. Szukanie mieszkania, zalatwianie wszelkiej masci formalnosci, pakowanie... Jakos tak sie zlozylo, ze nie moglam uczestniczyc we wspolnym wirtualnym pichceniu tak czesto, jak bym tego chciala.
Ale dhalu nie moglam sobie odpuscic. Moja slabosc do kuchni indyjskiej nie jest zadna tajemnica, a dkad nawiazalam bliska i owocna znajomosc z soczewica, ta rozgrzewajaca potrawa czesto pojawia sie na moim stole. Ta wersja urzekla mnie dodatkiem szpinaku, ktory uwielbiam, a takze delikatnego slodkiego ziemniaka. Danie jest naprawde pyszne, smakowalo nawet Mezczyznie, ktory na indyjskie smaki zwykle kreci nosem. Jest takze zdrowe, przyjazne dla domowego budzetu, wegetarianskie, a jesli uzyjemy domowego bulionu i sami przygotujemy chlebki naan, mozemy je zaserwowac rowniez weganom.
Wraz ze mna dhal przyrzadzily dzis WieraSiaskaDobromila i Shinju.


Dhal ze slodkim ziemniakiem i szpinakiem
Skladniki:
(dla 2 osob)
- 100 g czerwonej soczewicy
- 450 ml bulionu warzywnego
- 1 mala cebula, starta na tarce albo drobno posiekana
- 2 pomidory, posiekane
- 1/2 lyzeczki kurkumy
- 1 lyzeczka garam masali
- 1 czerwona papryczka chilli, drobno posiekana
- 1 duzy slodki ziemniak, obrany i pokrojony w male kawalki
- 2 garsci swiezego mlodego szpinaku
- 2 chlebki naan, podgrzane

Wszystkie skladniki poza slodkim ziemniakiem, szpinakiem i chlebkiem wlozyc do garnka, gotowac okolo 10 minut. Dodac batata i gotowac kolejne 10-12 minut, az zrobi sie miekki. Dodac szpinak, gotowac jeszcze przez minute, az zwiednie. Podawac z chlebkiem naan. 




DSC_0006-1


Przepis dodaje do zimowej edycji akcji Warzywa straczkowe.


(Warzywa strączkowe edycja zimowa-ZAPROSZENIE

Tuesday, 6 November 2012

Curry rybaka

Sobotnie popoludnia i wieczory rzadko spedzam w domu. Zwykle wychodze gdzies, bo taka juz mam nature, ze trudno mi usiedziec na miejscu. Ale w ubiegla sobote czulam sie nieco zawirusowana i zmeczona, wiec kiedy Mezczyzna spytal, czy pojade z nim odwiedzic naszych wspolnych znajomych, stwierdzilam, ze tym razem zostane w domu.
Takie dni to dla mnie doskonala okazja, by przygotowac cos, co niekoniecznie zachwyciloby Mezczyzne, za to idealnie wpasowuje sie w moje upodobania. To jest danie z cyklu "Maggie dogadza swojemu podniebieniu". Nie dosc, ze z ryba, to jeszcze pelne aromatycznych indyjskich przypraw. Przepis znalazlam na niezawodnej stronie BBC Good Food. Uzylam filetu z dorsza i zwiekszylam nieco ilosc pomidorow. Curry jest lekkie i niskokaloryczne, wiec idealne dla tych, ktorzy dbaja o linie, a nie chca rezygnowac z pysznego jedzenia.

Curry rybaka
Skladniki:
(wg BBC - dla 6 osob, wg mnie - dla 4)
- sok z 1 cytryny
- 750 g filetow z bialej ryby o zwartym miesie, bez skory (uzylam dorsza), pokrojonej w duze kawalki
- 1 lyzka oleju roslinnego
- 1 laska cynamonu
- 4 cale gozdziki
- 4 ziarna kardamonu
- 1/2 lyzeczki ziaren czarnego pieprzu
- 10 swiezych lisci curry
- 2 cebule, posiekane
- 3 zielone papryczki chilli, drobno posiekane
- 1 lyzka startego swiezego imbiru
- 4 zabki czosnku, drobno posiekane
- 6 pomidorow, posiekanych, albo 400 g pomidorow z puszki
- 1 lyzeczka kurkumy
- 1/2 lyzeczki mielonego chilli
- 2 lyzeczki mielonej kolendry

Rybe wlozyc do miski, zalac sokiem z cytryny, dodac 1 lyzeczke soli, wymieszac i odstawic.
Olej rozgrzac na duzej patelni. Dodac cale przyprawy (cynamon, pieprz, kardamon i gozdziki) oraz liscie curry, smazyc przez 3-4 minuty, az zaczna pachniec i strzelac. Dodac cebule, smazyc, az zmieknie, nastepnie dodac swieza chilli, imbir i czosnek. Dodac pomidory i pozostale przyprawy, gotowac bez przykrycia na malym ogniu przez 5-8 minut, mieszajac czesto, by przyprawy sie nie przypalily.
Na patelnie wlac 150 ml wody, dodac rybe i gotowac pod przykryciem przez kolejne 5 minut. Podawac z ryzem.


Photobucket

Monday, 29 October 2012

Cebulowe bhaji z pikantnym zielonym sosem

Moja milosc do kuchni indyjskiej nie jest tajemnica. Mam slabosc do tamtejszych przypraw i smakow. Mezczyzna, niestety, nie podziela tego zamilowania i nad aromatyczne curry przedklada polskiego schabowego.
Ale sa pewne dania z tamtych stron, ktorym nawet on nie moze sie oprzec. Cebulowe bhaji to - obok pierozkow samosa - ulubiona indyjska przekaska Mezczyzny. Moje bhaji przyrzadzilam wedlug przepisu Gordona Ramsaya z "World Kitchen". Wygladaja niepozornie, sa troche nieforemne, ale w tym caly ich urok. W tym - i w pysznym, intensywnie cebulowym smaku. Zielony sos (ktory na Mezczyznie nie wywarl wiekszego wrazenia, za to mi smakowal) jest swietnym dodatkiem do tych chrupiacych placuszkow.

Cebulowe bhaji z pikantnym zielonym sosem
Skladniki:
(na 6-8 sztuk)
- 2 duze cebule, obrane i pokrojone w plasterki
- 1/2 lyzeczki soli morskiej, plus troche do posypania
- 1/2 lyzeczki mielonej kolendry
- 1/2 lyzeczki nasion kuminu
- 3-4 liscie curry, posiekane
- 100 g maki z ciecierzycy
- 75 ml wody
- olej roslinny do smazenia
Sos:
- 25 g swiezej miety
- 45 g swiezej kolendry
- 1/2 zabka czosnku, drobno posiekanego
- 1-2 zielone papryczki chilli, oczyszczone z nasion i posiekane
- 1/2 lyzeczki soli morskiej
- 1/2 lyzeczki drobnego cukru
- 2 lyzeczki soku z cytryny
- 125-150 ml wody

Plasterki cebuli posypac sola, by puscily sok, i odstawic. W miedzyczasie przygotowac sos: wszystkie skladniki oprocz wody umiescic w malakserze i zmiksowac, stopniowo dodajac wode, az powstanie gladka pasta o gestosci smietany. Doprawic do smaku.
W misce wymieszac mielona kolendre, kumin, sol, liscie curry i make. Plasterki cebuli odcisnac z soku i dodac do mieszanki. Dobrze wymieszac. Stopniowo dodawac wode, wciaz mieszajac, az powstanie geste ciasto pokrywajace cebule. Smazyc na glebokim oleju przez okolo 4-5 minut, odsaczyc z nadmiaru tluszczu na reczniku kuchennym. Podawac z sosem.

Photobucket


Przepis dodaje do akcji F1 od kuchni 2012.

Thursday, 23 August 2012

Lekkie i zdrowe. Warzywne biryani.

Choc oboje jestesmy miesozerni, daleko nam do ludzi, ktorzy nie wyobrazaja sobie obiadu bez porzadnego kawalka miesa. Dosc czesto zdarza mi sie przygotowywac bezmiesne obiady. Lekkie i pelne zdrowia, a do tego lagodne dla domowego budzetu - jak tu ich nie lubic?
Jak niektorzy z was wiedza, bylam kiedys strasznym niejadkiem i stronilam od jarzyn. Kiedy wiec zaczynalam moja przygode z kuchnia, nawet nie przypuszczalam, jak wiele smacznych potraw da sie wyczarowac z warzyw. Wciaz zadziwia mnie ich roznorodnosc i nieograniczone mozliwosci, jakie daja. Odnosze wrazenie, ze wszystko, co mozna przygotowac z miesem, mozna rownie dobrze zrobic i bez niego. Burgery? Prosze bardzo. Szaszlyki? Czemu nie. Egzotyczne dania, takie jak to? Jak najbardziej!
Jesli jedliscie kiedys samosy z warzywami, to smak tego biryani moze sie wam wydac znajomy. Ale to przeciez nic dziwnego, skoro w obu wypadkach mamy do czynienia z typowo indyjskim zestawem przypraw: kurkuma, garam masala i kuminem. Robilam juz biryani, ale wszystkie byly bardzo "balaganiarskie", zadne z nich nie wygladalo tak elegancko. Z powodzeniem mozecie zaserwowac taki obiad wegetarianom, a jesli pominiecie jogurt albo zastapicie go sojowym - takze weganom.

Warzywne biryani
Skladniki:
(dla 1-2 osob, w zaleznosci od apetytu)
- 1 mala marchewka, obrana, pokrojona w kostke
- 1 sredni ziemniak, obrany, pokrojony w kostke
- 1/4 zielonej i 1/4 czerwonej papryki, pokrojone w kostke
- 25 g zielonej fasolki szparagowej, pokrojonej w male kawalki
- 50 g zielonego groszku
- 1 lyzeczka koncentratu pomidorowego
- 1/2 lyzeczki posiekanej zielonej papryczki chilli
- 1 lyzeczka garam masali
- 1/4 lyzeczki kurkumy
- 225 g ugotowanego ryzu basmati
- 1 mala cebula, drobno posiekana
- kilka nerkowcow, drobno posiekanych
- 1/2 lyzeczki mielonej chilli
- jogurt naturalny, do dekoracji (opcjonalnie; w wersji weganskiej mozna zastapic jogurtem sojowym)

W garnku zagotowac wode, dodac marchewke, ziemniaka, papryke, fasolke i groszek, gotowac 3-4 minuty, az zmiekna. Odcedzic, wlozyc z powrotem do garnka. Dodac koncentrat, zielona chilli, garam masale i kurkume, wymieszac, doprawic do smaku sola.
Rozgrzac piekarnik do 170 stopni. W naczyniu zaroodpornym ulozyc polowe ryzu, na to polozyc warzywna mieszanke i przykryc rownomiernie pozostalym ryzem. Posypac cebula, nerkowcami i mielona chilli, przykryc folia aluminiowa i piec przez 15-20 minut. Przed podaniem mozna udekorowac jogurtem (ja pominelam).


Photobucket

Monday, 20 August 2012

Kuchnia indyjska - podsumowanie

Nasza niemal czterotygodniowa podroz kulinarna po Indiach dobiegla konca. Przez ten czas moja kuchnia - i kuchnie uczestnikow - czesto pachnialy aromatycznymi przyprawami, a na talerzach pojawialy sie niecodzienne, egzotyczne potrawy. Niektorzy z was juz wczesniej zachwycali sie indyjskimi smakami, dla innych byl to pierwszy kontakt z tamtejsza kuchnia. Wszystkim wam serdecznie dziekuje za wspolna zabawe!

Udalo nam sie zgromadzic 47 przepisow - mam nadzieje, ze bedziecie z nich korzystac od czasu do czasu, kiedy najdzie was ochota na smaki Indii. Dla ulatwienia podzielilam przepisy na kilka kategorii: ryby, drob i mieso, bezmiesne, zupy, pieczywo, dodatki i przekaski oraz napoje.

Ryby:
Ryba w gorczycowej masali - AZGotuj
Indyjskie curry z ryba i batatami - Bartoldzik
Grillowana makrela z pasta masala - Maggie

Drob i mieso: 
Bombay-curry (indyjskie curry z kurczaka) - Bartoldzik
Rogan josh - Bartoldzik
Curry z kurczaka z ananasem i orzechami nerkowca - Bon appetit!
Curry z kurczakiem - Chantel
Kurczak w kremowym sosie curry na ostro - Crummblle
Piekielny kurczak maslany w jedwabistym sosie - Kabka
Indyjskie szaszlyki z jagnieciny - Maggie
Kurczak balti - Maggie
Kurczak dopiaza - Maggie
Pikantne curry z kurczakiem i warzywami - MartynCia
Kurczak z mango - Martynosia
Kurczak mughlai - Mirabelka
Curry z kurczaka z fasolka szparagowa - Mr. & Mrs. Sandman
Curry z warzywami i kurczakiem - Nieska
Pikantne curry z kurczakiem, ziemniakami i zielonym groszkiem - Panna Malwinna
Curry z kurczaka - Pela
Czerwone pikantne curry z kurczaka - Thiessa

Bezmiesne:
Dal z soczewicy ze szpinakiem - AZGotuj
Indyjskie curry z cukinii i kukurydzy - Bartoldzik
Wegetarianskie curry bezglutenowe - Gula
Mutter paneer - Maggie
Gobi masala - Mirabelka
Dynia z soczewica - Pluskotka
Jalfrezi z minikukurydzy - Thiessa
Kukurydza w sosie jogurtowym - Thiessa

Zupy:
Gesta zupa kalafiorowa z kurkuma - Kultura Kulinarna

Pieczywo, dodatki, przekaski:
Chlebek naan - Bartoldzik
Raita - Gula
Chutney buraczano-imbirowy - Iwona
Pieczone samosy z jagniecina - Maggie
Ryz z pomidorami po indyjsku - Mirabelka
Gobi matar (kalafior z groszkiem) - Thiessa
Kokosowe ogorki i papryka z orzechami - Thiessa

Napoje:
Kawa z kardamonem po indyjsku - Crummblle
Lassi z limonka - Crummblle
Slodkie lassi z mango i slone lassi z papryczka - Dobromila
Melonowe lassi - Gula
Mango lassi - Lejdi of the house
Kokosowo-limonkowe lassi - Maggie
Mango lassi - Maggie
Bananowe lassi - Mirabelka
Brzoskwiniowe lassi - Pela
Kawowe lassi - Pela
Mango lassi - Shinju

W przyszlym roku znow wybierzemy sie na kulinarna wycieczke po Indiach. A juz wkrotce kolejna akcja, tym razem przeznaczona dla tych, ktorzy lubia czytac...

Saturday, 18 August 2012

Pozegnanie z Indiami. Mutter paneer.

Kuchnia wegetarianska jest w Indiach bardzo popularna - nic dziwnego, szacuje sie bowiem, ze 1/3 tamtejszej ludnosci nie je miesa. Jak to czesto bywa w tym kraju, kuchnia i religia sa ze soba silnie zwiazane, a wiele tradycyjnych wegetarianskich potraw ma pochodzenie obrzedowe. Nie wiem, czy dzisiejsze curry mozna w jakis sposob polaczyc z religia, ale wiem za to, ze jest niebiansko smaczne.
Pomyslow na bezmiesne curry mialam bez liku, ale stanelo na mutter paneer. Brzmi egzotycznie, ale jesli uwaznie przyjrzymy sie nazwom indyjskich potraw, okaze sie, ze bardzo latwo je rozszyfrowac, skladaja sie bowiem z nazw glownych skladnikow. Wystarczy wiec zapamietac kilka podstawowych slow, by nie pogubic sie w menu indyjskiej restauracji i z mina znawcy zamowic dokladnie to, na co sie ma ochote.
Tak wiec mutter to zielony groszek, a paneer to indyjski ser, ktory tekstura przypomina troche halloumi, ale jest znacznie lagodniejszy. Tutaj, na Wyspach, nie ma problemu z jego zakupem; w Polsce moze to byc trudne, ale bardzo latwo go zrobic samemu (przepis znajdziecie na przyklad tutaj). To curry jest bardzo aromatyczne, ale przy tym delikatne i kremowe w smaku. Swietnie smakuje z ryzem, ale rownie dobrze mozecie je podac z chlebkiem naan czy chapati.
Bezmiesne curry na zakonczenie akcji Kuchnia indyjska przygotowali wraz ze mna Eve, Mirabelka, Pluskotka, Bartoldzik, Gula i Paszczak

Mutter paneer
Skladniki:
(dla 4 osob, robilam z polowy)
- 500 g sera paneer, pokrojonego w kostke
- 200 g zielonego groszku (uzylam swiezego, ale mrozony tez sie nada)
- 2 duze cebule
- 3 srednie pomidory
- 1 lyzka drobno startego korzenia imbiru
- 2-3 zabki czosnku, przecisniete przez praske
- 2 lyzeczki mielonej kolendry
- 1 lyzeczka kuminu
- 2 lyzeczki garam masali
- 1/2 lyzeczki kurkumy
- 2 zielone papryczki chilli, drobno posiekane
- olej, do smazenia
- 1,5 szklanki wody
- sol, do smaku
- 3 lyzki kremowki
- posiekana swieza kolendra, do dekoracji

Cebule zmiksowac w malakserze na dosc gladkie puree, odstawic. To samo zrobic z pomidorami. Na patelni rozgrzac 2-3 lyzki oleju i podsmazyc paneer na zloty kolor. Przelozyc na papierowy recznik, by odsaczyc ser z nadmiaru tluszczu.
Na patelnie wlozyc cebulowe puree (mozna wczesniej dodac troche wiecej oleju, jesli to konieczne), smazyc na zlotobrazowy kolor. Dodac zmiksowane pomidory, imbir i czosnek, smazyc kolejne 2 minuty. Dodac kolendre, kumin, kurkume i garam masale, a takze zielone chilli i smazyc, mieszajac, az z pasty zacznie sie wydzielac olej. Dodac groszek, smazyc 2-3 minuty, nastepnie dorzucic podsmazony wczesniej ser, wode i sol. Zmniejszyc ogien i gotowac, az sos zgestnieje do pozadanej konsystencji. Zdjac z ognia, dodac smietane, wymieszac. Podawac udekorowane posiekana kolendra, z indyjskim chlebkiem albo ryzem.


mutterpaneer

Wednesday, 15 August 2012

Nie tylko curry. Indyjskie szaszlyki z jagnieciny.

Indie kojarza sie nam przede wszystkim z potrawami typu curry. To wlasnie one sa najbardziej popularna opcja, jesli chodzi o tamtejsza kuchnie. Ale nie samym curry Indie zyja, a ten przepis jest na to dowodem.
To wlasciwie nic innego jak troche inna wersja arabskich koft: ot, mielone mieso na patyku. O jej "indyjskosci" decyduja przyprawy: popularna (choc nie przez wszystkich lubiana) kolendra i dodatek pasty curry. Paste mozna zrobic samemu, wedlug ulubionego przepisu, a mozna tez (jak ja) zastosowac gotowa. Choc zwykle staram sie unikac "gotowcow" w kuchni, dla past curry - nie tylko indyjskich - zdarza mi sie robic wyjatek. Jako ze jagniecina jest w Polsce trudno dostepna i koszmarnie droga, mozna zastapic ja chuda wolowina. Szaszlyki mozna tez z powodzeniem przygotowac na grillu.

Indyjskie szaszlyki z jagnieciny
Skladniki:
(dla 4 osob, robilam z polowy)
- 500 g mielonej chudej jagnieciny (albo wolowiny)
- 1 cebula, drobno posiekana
- 3 lyzki pasty curry (u mnie madras)
- maly peczek kolendry, posiekanej
- 150 ml jogurtu naturalnego
- 2 lyzki posiekanych swiezych lisci miety
- 1 zabek czosnku, przecisniety przez praske
- 120 g mieszanki salat
- indyjskie chlebki (naan, chapati, paratha)

Rozgrzac piekarnik do 220 stopni (200 z termoobiegiem). W misce wymieszac jagniecine, cebule, paste curry i wiekszosc kolendry. Mozna doprawic sola i pieprzem. Formowac waleczki z 2-3 lyzek miesa wzdluz patyczkow i ulozyc na blasze do pieczenia. Piec przez 15-20 minut, az beda gotowe w srodku.
W miedzyczasie wymieszac jogurt, miete i czosnek. Podgrzac chlebki wedlug instrukcji na opakowaniu. Podawac chlebki z szaszlykami, salata i jogurtowym sosem.


indianspicedskewers


Przepis dodaje do akcji Kuchnia indyjska.

Saturday, 11 August 2012

Feeria smakow i zapachow. Kurczak dopiaza.

Jakis czas temu dorwalam pewna ksiazke, ktora zainspirowala mnie do zorganizowania akcji Kuchnia indyjska. Ksiazka nosi tytul "50 great curries of India", a jej autorka jest Camellia Panjabi. Minelo 30 lat, odkad otworzyla w Londynie restauracje Bombay Brasserie, przyczyniajac sie do wzrostu popularnosci tej kuchni na Wyspach. Ksiazka ta jest wspanialym kompendium wiedzy na temat kuchni indyjskiej, jej zwiazkow z religia, ekonomia i stylem zycia ludzi w roznych czesciach kraju. Juz sam wstep dostarcza czytelnikowi ogromnej ilosci informacji, ktore podane sa w przystepny, ciekawy sposob.
No i te przepisy! Nie ma ich wiele, ale przeciez liczy sie jakosc, nie ilosc. Na dodatek kazdy z nich opatrzony jest krotka notka, wyjasniajaca pochodzenie dania i jego nazwe. Gdyby nie to, pewnie nie wiedzialabym, ze kurczak dopiaza oznacza po prostu kurczaka z podwojna iloscia cebul (w Hindi "do" znaczy dwa, a "piaz" to cebule). Nie wiedzialabym tez, ze to curry pochodzi z Bangladeszu, gdzie Muzulmanie stanowia wiekszosc ludnosci. A juz na pewno nie wiedzialabym, ze tamtejsi mezczyzni slyna ze swej kulinarnej sprawnosci.
Ja, choc bez watpienia mezczyzna nie jestem, postanowilam zmierzyc sie z kurczakiem dopiaza. Efekt przerosl moje najsmielsze oczekiwania! Przy okazji dowiodlam sobie, ze chyba ostatecznie wyleczylam sie z mojej niegdysiejszej cebulofobii. To danie to prawdziwa feeria smakow i aromatow: cebula dominuje, ale nie na tyle, by nie dalo sie wyczuc gozdzikow, cynamonu i czosnku. Lista skladnikow jest dosc dluga, ale mysle, ze wiekszosc z nich macie w domu, warto wiec sprobowac, bo tak przyrzadzony kurczak to prawdziwa uczta dla zmyslow!

Kurczak dopiaza
Skladniki:
(dla 4 osob, robilam z polowy)
- kurczak o wadze 1,25 kg (ja mialam udka i palki)
- 9 srednich cebul
- 8 malych ziemniakow
- 3 lyzeczki mielonej chilli
- 1/2 szklanki pelnotlustego jogurtu
- 100 ml oleju
- 2 duze zabki czosnku, drobno posiekane
- 2 liscie cynamonu albo 2 liscie laurowe
- 1 laska cynamonu
- 6 nasion kardamonu
- 1,5 lyzeczki ziaren czarnego pieprzu
- 12 gozdzikow
- 2 cale czerwone papryczki chilli
- 2 lyzki puree z imbiru (dalam starty korzen imbiru)
- 1/2 lyzeczki kurkumy
- 2 pomidory, posiekane
- 1 lyzka masla
- 3/4 lyzeczki cukru
- sol
- 1,5 lyzeczki garam masali

Podzielic kurczaka na czesci. Cebule obrac, trzy z nich przekroic na pol, dwie posiekac grubo, a pozostale cztery zetrzec na tarce, wycisnac z nich sok przez gaze i wyrzucic pozostalosci. Ziemniaki obrac. Mielona chilli wymieszac z odrobina wody na paste.
Na duzej patelni rozgrzac olej, podsmazyc posiekana cebule, az zrobi sie brazowa, zdjac z patelni i polozyc na papierowym reczniku, by odsaczyc nadmiar tluszczu. Na patelnie wlozyc czosnek i liscie laurowe, smazyc przez 2 minuty, nastepnie dodac cynamon i kardamon, a po kolejnych dwoch minutach - gozdziki, chilli i ziarna pieprzu. Smazyc przez 30 sekund, dodac imbir, paste z mielonej chilli i wody oraz kurkume, ciagle mieszajac. Dodac kurczaka, ziemniaki i pomidory, a nastepnie maslo, jogurt i cukier. Smazyc przez 10-12 minut, mieszajac od czasu do czasu, by przyprawy sie nie przypalily. Jesli to konieczne, mozna dodac odrobine wody.
Dodac przepolowione cebule oraz wycisniety sok, doprawic sola do smaku. Smazyc przez 2-3 minuty, mieszajac, a potem przelozyc do naczynia zaroodpornego. Piec w 150 stopniach przez 20-25 minut (u mnie trwalo to az 45, wszystko zalezy od piekarnika, a takze wielkosci kawalkow kurczaka i ziemniakow). Kiedy kurczak i ziemniaki beda gotowe, posypac danie garam masala i podsmazona cebula.


Photobucket



Kurczaka dodaje do akcji Kuchnia indyjska.

Thursday, 9 August 2012

Pora na rybe! Grillowana makrela z pasta masala.

Nie wiem, co ci mezczyzni maja, ale wiekszosc tych, ktorych znam, nie przepada za rybami. Lowic lubia, i owszem, ale jesc juz niekoniecznie. Niektorzy robia wyjatek dla filetow w panierce, kupionych w nadmorskiej smazalni albo (wariant brytyjski) w lokalnym pubie - pewnie dlatego, ze tak podana ryba w ogole nie wyglada jak ryba.
Dzisiejsza makrela (z tego przepisu) zdecydowanie wyglada: jest pieczona w calosci, wiec nie sposob pomylic jej z, powiedzmy, kawalkiem kurzej piersi. Dlatego bylam mocno zaskoczona, kiedy Mezczyzna stwierdzil, ze bardzo mu smakowala. Oboje bylismy zachwyceni pikantna, aromatyczna pasta masala, ktorej zapach wisial w powietrzu jeszcze dlugo po tym, jak zjedlismy. Taka paste mozna z powodzeniem wykorzystac takze do innych dan. Grillowalam rybe w piekarniku, ale jestem pewna, ze jeszcze lepiej bedzie smakowala przyrzadzona na tradycyjnym, weglowym grillu.

Grillowana makrela z pasta masala
Skladniki: 
(dla 4 osob)
- 4 cale makrele
- 1 lyzka oleju slonecznikowego
- 1 lyzeczka startego imbiru
- 2 lyzeczki startego czosnku
- 2 czerwone papryczki chilli
- 1 lyczeczka mielonej chilli
- 1/2 lyzeczki kurkumy
- 1 lyzeczka kuminu
- 1 lyzeczka mielonej kolendry
- 4 lyzki koncentratu pomidorowego
- 1 lyzeczka cukru trzcinowego
- sok z 1 cytryny
- sol, do smaku

Ryby ulozyc na desce do krojenia, zrobic 4-5 glebokich, ukosnych naciec po kazdej stronie. Wszystkie pozostale skladniki poza sola wlozyc do malaksera, dodac 1-2 lyzki wody i zmiksowac na gladka paste. Doprawic do smaku i dokladnie pokryc pasta ryby, tak, by pasta weszla w naciecia. Grillowac przez 6-8 minut z kazdej strony, az skorka bedzie lekko zweglona, a srodek ugotowany. Podawac z lekka surowka z pomidorow, czerwonej cebuli i ogorka oraz indyjskim chlebkiem naan albo chapati.


redmasalamackerel


Przepis dodaje do akcji Grill 2012 oraz Kuchnia indyjska.