To byla milosc od pierwszego wejrzenia.
Zaczelo sie od zdjecia na Pinterest. Zdjecie rozpalilo moje zmysly. Kliknelam i trafilam tutaj. I juz wiedzialam, ze nie spoczne, dopoki nie sprobuje.
Sprobowalam. Udalo sie. Smakowalo wspaniale.
Drozdzowe bywa kaprysne. Zdarza sie, ze nie chce rosnac, buntuje sie, odmawia wspolpracy. Troche sie balam, ze obciazone kakao, bedzie jeszcze bardziej niesubordynowane. Na szczescie spotkala mnie mila niespodzianka: ciasto wyroslo idealnie. Mialam tez pewne obawy odnosnie formowania wienca, bo moje zdolnosci manualne pozostawiaja wiele do zyczenia, ale okazuje sie, ze to nie jest wcale tak trudne, jak sie wydaje. Jak ze wszystkim, najtrudniejszy jest poczatek. Potem jakos idzie.
Punktem wyjscia dla tego przepisu byla receptura na cynamonowy chlebek. Autorka bloga, Lillie Auld, zmodyfikowala go. Ja juz nie musialam, bo przepis jest, moim zdaniem, doskonaly.
Mam nadzieje, ze i wy odwazycie sie sprobowac - zapraszam do pieczenia w ramach majowej Weekendowej Cukierni!
Czekoladowo-pomaranczowy wieniec drozdzowy
Skladniki na ciasto:
- 7 g aktywnych suchych drozdzy
- 120 ml cieplej wody
- 30 g niesolonego masla, roztopionego
- 120 ml mleka w temperaturze pokojowej
- 55 g cukru
- 1 jajko
- 1/2 lyzeczki soli
- 25 g kakao
- 375 g maki, plus troche do podsypania
Nadzienie:
- 55 g niesolonego masla, roztopionego
- 60 g brazowego cukru
- 70 g bialego cukru
- skorka z 1 pomaranczy
- 55 g ciemnej czekolady, posiekanej na male kawalki
Lukier:
- 130 g cukru pudru
- sok z 1 pomaranczy
- szczypta soli
Przygotowac ciasto: wlac wode do malej miski i rozpuscic w niej drozdze i 1/2 lyzeczki cukru. Odstawic na 5 minut, by drozdze zaczely pracowac.
W miedzyczasie w duzej misce ubic za pomoca miksera rozpuszczone maslo i mleko, dodac pozostaly cukier, jajko i sol i ubijac, az masa stanie sie gladka. Dodac kakao i drozdze wraz z woda i ubijac do polaczenia sie skladnikow.
Stopniowo dodawac make i miksowac hakami na niskich obrotach, az masa zrobi sie jednolita i zacznie sie odklejac od scianek miski. Powinno byc lekko klejace. Przelozyc ciasto na oproszony maka blat i wyrabiac przez kilka minut, az zrobi sie gladka i elastyczna. Uformowac kule i wlozyc ja do naoliwionej miski, obracajac raz, by cale ciasto bylo pokryte oliwa. Przykryc folia kuchenna i czysta sciereczka i odstawic do wyrosniecia na 2 godziny - ciasto powinno podwoic objetosc. Mozna tez wstawic do lodowki na 12 godzin.
Przygotowac nadzienie: oba rodzaje cukru wymieszac w misce ze skorka pomaranczowa i rozetrzec, az sie polacza, a cukier nabierze aromatu pomaranczy. Na oproszony maka blacie rozwalkowac ciasto na prostokat o wymiarach 30x40 cm. Posmarowac rownomiernie roztopionym maslem, posypac pomaranczowym cukrem i kawalkami czekolady, a nastepnie chwycic za dluzszy bok i zwinac w ciasny rulon. Koncowki scisnac palcami, by sie nie rozchodzily. Za pomoca ostrego noza lub nozyczek przeciac rulon wzdluz, a potem zlaczyc na jednym koncu. Rozchylic tak, by srodek byl na wierzchu, i zakladac jedna czesc na druga, pilnujac, by warstwy sie nie rozchylily, az powstanie warkocz.
Lekko natluscic okragla blache o srednicy 22-23 cm. Ostroznie umiescic jeden koniec warkocza posrodku blachy, a nastepnie zwinac tak, by powstal okrag. Drugi koniec wlozyc pod spod. Przykryc luzno folia kuchenna i odstawic do wyrosniecia na 30-45 minut.
Rozgrzac piekarnik do 175 stopni (160 z termoobiegiem). Piec przez 40-45 minut. Po upieczeniu lekko przestudzic na kratce
Przygotowac lukier: w misce wymieszac cukier puder ze szczypta soli i dodawac sok pomaranczowy, po 1 lyzce, mieszajac, az lukier osiagnie odpowiednia konsystencje (mi wystarczyly 2 lyzki). Polac wieniec i podawac. Najlepiej smakuje na cieplo :)
Showing posts with label kakao. Show all posts
Showing posts with label kakao. Show all posts
Wednesday, 1 May 2013
Saturday, 30 March 2013
Babka caffe latte
Kiedy zobaczylam ja u Eweny, wiedzialam, ze pojawi sie i u mnie. Nie przypuszczalam jednak, ze nastapi to tak szybko. Ale po prostu nie moglam przestac o niej myslec. Coz bylo robic? Upieklam.
I dobrze, ze to zrobilam! Babka w przyjemny dla podniebienia sposob laczy trzy smaki: waniliowy, kawowy i kakaowy. Jest dosc wilgotna, niezbyt slodka, wiec mozecie, jak Ewena, polac ja lukrem; ja posypalam moja cukrem pudrem. Mimo trzech warstw nie jest czaso- ani pracochlonna, wiec z powodzeniem mozecie ja upiec z mysla o swietach.
Mala uwaga: foremka nie powinna byc za duza. Moja byla - w efekcie babka przypomina nieco latajacy spodek. Keksowka albo niewielka forma babkowa z kominem w zupelnosci wystarcza.
Babka caffe latte
Skladniki:
- 250 g miekkiego masla
- 200 g cukru
- 2 lyzeczki cukru z wanilia (ja zastapilam 1,5 lyzeczki ekstraktu waniliowego)
- 4 jajka
- 350 g maki
- 2 lyzeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 75 ml mleka
- 2 lyzeczki kawy rozpuszczalnej
- 3 lyzeczki kakao
Piekarnik rozgrzac do 180 stopni (160 z termoobiegiem). Duza keksowke natluscic i wylozyc papierem do pieczenia; mozna tez uzyc nieduzej formy z kominem. Maslu utrzec z cukrem i cukrem waniliowym (albo, jak u mnie, ekstraktem z wanilii) na gladka i puszysta mase. Dodawac stopniowo po 1 jajku, dokladnie ucierajac po kazdym dodaniu.
Dodac przesiana make z proszkiem i sola oraz mleko. Ucierac, az skladniki sie polacza, a ciasto bedzie mialo jednolita konsystencje. Podzielic na 3 czesci; do jednej dodac kawe, do drugiej kakao, trzecia zostawic jasna. Wlac do formy najpierw jasna czesc, potem kakaowa, a na koniec kawowa. Piec okolo 1 godziny, do suchego patyczka. Ostudzic. Mozna polac kawowym lukrem i posypac kakao albo po prostu posypac cukrem pudrem.
Po przepis na lukier odsylam do Eweny.
Przepis dodaje do akcji Wielkanocne Smaki III.
I dobrze, ze to zrobilam! Babka w przyjemny dla podniebienia sposob laczy trzy smaki: waniliowy, kawowy i kakaowy. Jest dosc wilgotna, niezbyt slodka, wiec mozecie, jak Ewena, polac ja lukrem; ja posypalam moja cukrem pudrem. Mimo trzech warstw nie jest czaso- ani pracochlonna, wiec z powodzeniem mozecie ja upiec z mysla o swietach.
Mala uwaga: foremka nie powinna byc za duza. Moja byla - w efekcie babka przypomina nieco latajacy spodek. Keksowka albo niewielka forma babkowa z kominem w zupelnosci wystarcza.
Babka caffe latte
Skladniki:
- 250 g miekkiego masla
- 200 g cukru
- 2 lyzeczki cukru z wanilia (ja zastapilam 1,5 lyzeczki ekstraktu waniliowego)
- 4 jajka
- 350 g maki
- 2 lyzeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 75 ml mleka
- 2 lyzeczki kawy rozpuszczalnej
- 3 lyzeczki kakao
Piekarnik rozgrzac do 180 stopni (160 z termoobiegiem). Duza keksowke natluscic i wylozyc papierem do pieczenia; mozna tez uzyc nieduzej formy z kominem. Maslu utrzec z cukrem i cukrem waniliowym (albo, jak u mnie, ekstraktem z wanilii) na gladka i puszysta mase. Dodawac stopniowo po 1 jajku, dokladnie ucierajac po kazdym dodaniu.
Dodac przesiana make z proszkiem i sola oraz mleko. Ucierac, az skladniki sie polacza, a ciasto bedzie mialo jednolita konsystencje. Podzielic na 3 czesci; do jednej dodac kawe, do drugiej kakao, trzecia zostawic jasna. Wlac do formy najpierw jasna czesc, potem kakaowa, a na koniec kawowa. Piec okolo 1 godziny, do suchego patyczka. Ostudzic. Mozna polac kawowym lukrem i posypac kakao albo po prostu posypac cukrem pudrem.
Po przepis na lukier odsylam do Eweny.
Przepis dodaje do akcji Wielkanocne Smaki III.
Friday, 29 June 2012
Slodkie i proste. Czekoladowe muffinki z piankami marshmallows.
Pianki marshmallows nie sa w Polsce specjalnie popularne, ale jestem niemal pewna, ze kazde amerykanskie dziecko choc raz w zyciu pieklo je w ognisku. Do niedawna nie bardzo rozumialam, po co. Potem sprobowalam i wszystko stalo sie jasne: chrupiaca, skarmelizowana skorupka i miekkie, ciagnace wnetrze smakuja naprawde pysznie!
Te muffinki tez sa pyszne i, jak to muffinki, niezwykle proste do zrobienia. Na stronie BBC Good Food figuruja jako cupcakes, nie bardzo wiem, czemu, bo sposob ich przygotowania jest ewidentnie muffinkowy: wymieszac mokre skladniki w jednej misce, suche w drugiej, a nastepnie polaczyc zawartosc obu misek. I juz. Prawie, bo dochodzi jeszcze dekoracja, rownie bezproblemowa i ekspresowa. Muffinki te z pewnoscia zasmakuja malym i duzym czekoholikom!
Czekoladowe muffinki z piankami marshmallows
Skladniki:
(na 12 sztuk)
- 140 g jasnego cukru muscovado
- 100 g maki samorosnacej
- 50 g kakao
- 1 lyzeczka proszku do pieczenia
- 3 jajka
- 125 ml oleju roslinnego
- 3 lyzki mleka
- 50 g mlecznych czekoladowych groszkow albo posiekanej mlecznej czekolady
- 30 g mini pianek marshmallows
Rozgrzac piekarnik do 180 stopni (160 z termoobiegiem). Cukier, make, kakao i proszek do pieczenia wymieszac w duzej misce. W drugiej misce wymieszac jajka, olej i mleko, a nastepnie dodac do suchych skladnikow i mieszac do ich polaczenia. Dodac czekoladowe groszki, wymieszac. Wylozyc forme do muffinow papilotkami i wypelnic je masa, piec przez 20 minut, az wyrosna i beda upieczone w srodku. Ostudzic. Muffinki mozna trzymac przez 2 dni w szczelnym pudelku.
Przed podaniem na wierzchu kazdej muffinki ulozyc pianki marshmallows. Rozgrzac grill w piekarniku do sredniej temperatury i wlozyc pod niego muffinki na 30 sekund, az pianki lekko sie zrumienia. Podawac od razu.
Te muffinki tez sa pyszne i, jak to muffinki, niezwykle proste do zrobienia. Na stronie BBC Good Food figuruja jako cupcakes, nie bardzo wiem, czemu, bo sposob ich przygotowania jest ewidentnie muffinkowy: wymieszac mokre skladniki w jednej misce, suche w drugiej, a nastepnie polaczyc zawartosc obu misek. I juz. Prawie, bo dochodzi jeszcze dekoracja, rownie bezproblemowa i ekspresowa. Muffinki te z pewnoscia zasmakuja malym i duzym czekoholikom!
Czekoladowe muffinki z piankami marshmallows
Skladniki:
(na 12 sztuk)
- 140 g jasnego cukru muscovado
- 100 g maki samorosnacej
- 50 g kakao
- 1 lyzeczka proszku do pieczenia
- 3 jajka
- 125 ml oleju roslinnego
- 3 lyzki mleka
- 50 g mlecznych czekoladowych groszkow albo posiekanej mlecznej czekolady
- 30 g mini pianek marshmallows
Rozgrzac piekarnik do 180 stopni (160 z termoobiegiem). Cukier, make, kakao i proszek do pieczenia wymieszac w duzej misce. W drugiej misce wymieszac jajka, olej i mleko, a nastepnie dodac do suchych skladnikow i mieszac do ich polaczenia. Dodac czekoladowe groszki, wymieszac. Wylozyc forme do muffinow papilotkami i wypelnic je masa, piec przez 20 minut, az wyrosna i beda upieczone w srodku. Ostudzic. Muffinki mozna trzymac przez 2 dni w szczelnym pudelku.
Przed podaniem na wierzchu kazdej muffinki ulozyc pianki marshmallows. Rozgrzac grill w piekarniku do sredniej temperatury i wlozyc pod niego muffinki na 30 sekund, az pianki lekko sie zrumienia. Podawac od razu.
Monday, 28 May 2012
Nie tylko dla Mamy. Bananowo-kakaowe muffiny.
Jakims sposobem uzbieralo mi sie troche przepisow na ciasta i desery, wiec przez nastepnych kilka dni bedzie tutaj slodko. Ale przeciez nie ma w tym nic zlego, prawda?
Na poczatek - smaczne muffinki, wyszperane w "Kitchen. Recipes from the Heart of the Home" Nigelli Lawson i lekko wzbogacone dodatkiem pysznych, klejacych krowek. Nie sa szczegolnie puchate, raczej zwarte i ciezkie (dla mnie to zaleta), choc jednoczesnie miekkie. Takie slodkie malenstwa mozna podarowac w prezencie Mamie albo innej bliskiej osobie. Mozna tez zabrac je ze soba do pracy albo na piknik. Jak wszystkie muffiny, sa banalnie proste w przygotowaniu, a dzieki dodatkowi banana dlugo zachowuja swiezosc. Krowka to taka przyslowiowa "wisienka na torcie", a jej karmelowy smak dobrze sie komponuje z reszta skladnikow.
Muffiny bananowo-kakaowe
Skladniki:
(na 12 sztuk)
- 3 bardzo dojrzale banany
- 125 ml oleju roslinnego
- 2 jajka
- 100 g miekkiego jasnego brazowego cukru
- 225 g maki
- 3 lyzki dobrej jakosci kakao, przesianego
- 1 lyzeczka sody oczyszczonej
- opcjonalnie: 6 "Krowek", przekrojonych na pol
Rozgrzac piekarnik do 200 stopni i wylozyc forme do muffinek papilotkami. Banany rozgniesc, dodac olej, jajka i cukier. Make, kakao i sode wymieszac w misce i dodac do mokrych skladnikow, wymieszac i przelozyc mase do przygotowanej foremki. Mozna dodatkowo w srodek kazdego muffina wcisnac po pol "Krowki". Piec przez 15-20 minut, studzic przez chwile w formie, a nastepnie przelozyc na kratke i zostawic do calkowitego ostygniecia.
Przepis dodaje do akcji: Co mamy dla Mamy? oraz Czas na piknik 2012.
Na poczatek - smaczne muffinki, wyszperane w "Kitchen. Recipes from the Heart of the Home" Nigelli Lawson i lekko wzbogacone dodatkiem pysznych, klejacych krowek. Nie sa szczegolnie puchate, raczej zwarte i ciezkie (dla mnie to zaleta), choc jednoczesnie miekkie. Takie slodkie malenstwa mozna podarowac w prezencie Mamie albo innej bliskiej osobie. Mozna tez zabrac je ze soba do pracy albo na piknik. Jak wszystkie muffiny, sa banalnie proste w przygotowaniu, a dzieki dodatkowi banana dlugo zachowuja swiezosc. Krowka to taka przyslowiowa "wisienka na torcie", a jej karmelowy smak dobrze sie komponuje z reszta skladnikow.
Muffiny bananowo-kakaowe
Skladniki:
(na 12 sztuk)
- 3 bardzo dojrzale banany
- 125 ml oleju roslinnego
- 2 jajka
- 100 g miekkiego jasnego brazowego cukru
- 225 g maki
- 3 lyzki dobrej jakosci kakao, przesianego
- 1 lyzeczka sody oczyszczonej
- opcjonalnie: 6 "Krowek", przekrojonych na pol
Rozgrzac piekarnik do 200 stopni i wylozyc forme do muffinek papilotkami. Banany rozgniesc, dodac olej, jajka i cukier. Make, kakao i sode wymieszac w misce i dodac do mokrych skladnikow, wymieszac i przelozyc mase do przygotowanej foremki. Mozna dodatkowo w srodek kazdego muffina wcisnac po pol "Krowki". Piec przez 15-20 minut, studzic przez chwile w formie, a nastepnie przelozyc na kratke i zostawic do calkowitego ostygniecia.
Przepis dodaje do akcji: Co mamy dla Mamy? oraz Czas na piknik 2012.
Friday, 6 April 2012
Prosto z Finlandii. Tiikerikakku, czyli tygrysie ciasto.
Na pierwszy rzut oka bardzo przypomina dobrze znane ciasto marmurkowe albo popularna zebre. Rozni sie przede wszystkim pomaranczowym aromatem. Tiikerikakku, czyli finskie "tygrysie ciasto", choc proste, jest naprawde smaczne. Trudno sie dziwic, ze w niemal kazdej ksiazce poswieconej skandynawskiej kuchni mozna znalezc jakas jego wersje.
Ja korzystalam z przepisu znalezionego tutaj. Ukladanie poszczegolnych warstw wydawalo mi sie nieco skomplikowane i balam sie, ze zmieszaja sie ze soba, ale po przekrojeniu okazalo sie, ze calkiem ladnie sie ulozyly. Dzieki dodatkowi soku pomaranczowego ciasto jest przyjemnie wilgotne. Jak na moj gust jest odrobine za slodkie, wiec nastepnym razem zamierzam zmniejszyc ilosc cukru o 1/3. A na pewno bedzie nastepny raz!
Tiikerikakku
Skladniki:
- 1 szklanka miekkiego masla
- 2 szklanki cukru
- 5 jajek
- 2 szklanki maki
- 2 lyzeczki proszku do pieczenia
- 2 lyzeczki ekstraktu z wanilii
- sok i skorka z 1 pomaranczy
- 2 lyzki kakao
Rozgrzac piekarnik do 175 stopni. Forme (najlepiej z kominem) natluscic i obsypac maka. Za pomoca miksera ubic jajka i cukier na kremowa mase. Make i proszek do pieczenia przesiac do miski. Na zmiane dodawac do ciasta troche maki i po jednym jajku, miksujac, az skladniki sie polacza. Dodac ekstrakt z wanilii. 1/3 masy przelozyc do drugiej miski, dodac kakao i sok z 1/2 pomaranczy. Do jasnej masy dodac pozostaly sok i cala skorke z pomaranczy. Na dno formy rownomiernie wylac 1/3 jasnej masy, delikatnie wylac na nia polowe masy z kakao (dobrze sprawdzi sie w tym celu lyzka albo rekaw cukierniczy), powtorzyc, konczac na jasnej masie. Piec przez godzine, sprawdzic patyczkiem - wbity w ciasto i wyciagniety, powinien byc suchy.
Przepis dodaje do akcji Ciasta swiata.
Ja korzystalam z przepisu znalezionego tutaj. Ukladanie poszczegolnych warstw wydawalo mi sie nieco skomplikowane i balam sie, ze zmieszaja sie ze soba, ale po przekrojeniu okazalo sie, ze calkiem ladnie sie ulozyly. Dzieki dodatkowi soku pomaranczowego ciasto jest przyjemnie wilgotne. Jak na moj gust jest odrobine za slodkie, wiec nastepnym razem zamierzam zmniejszyc ilosc cukru o 1/3. A na pewno bedzie nastepny raz!
Tiikerikakku
Skladniki:
- 1 szklanka miekkiego masla
- 2 szklanki cukru
- 5 jajek
- 2 szklanki maki
- 2 lyzeczki proszku do pieczenia
- 2 lyzeczki ekstraktu z wanilii
- sok i skorka z 1 pomaranczy
- 2 lyzki kakao
Rozgrzac piekarnik do 175 stopni. Forme (najlepiej z kominem) natluscic i obsypac maka. Za pomoca miksera ubic jajka i cukier na kremowa mase. Make i proszek do pieczenia przesiac do miski. Na zmiane dodawac do ciasta troche maki i po jednym jajku, miksujac, az skladniki sie polacza. Dodac ekstrakt z wanilii. 1/3 masy przelozyc do drugiej miski, dodac kakao i sok z 1/2 pomaranczy. Do jasnej masy dodac pozostaly sok i cala skorke z pomaranczy. Na dno formy rownomiernie wylac 1/3 jasnej masy, delikatnie wylac na nia polowe masy z kakao (dobrze sprawdzi sie w tym celu lyzka albo rekaw cukierniczy), powtorzyc, konczac na jasnej masie. Piec przez godzine, sprawdzic patyczkiem - wbity w ciasto i wyciagniety, powinien byc suchy.
Przepis dodaje do akcji Ciasta swiata.
Monday, 27 February 2012
Czas na sniadanie. Czekoladowe placuszki z Nutella.
Moje sniadanie w tygodniu zwykle wyglada podobnie: platki, mleko, ewentualnie jakis jogurt. Zwyczajnie nie ma czasu na nic innego. Za to w weekendy, kiedy nie musze sie nigdzie spieszyc, pozwalam sobie na odrobine szalenstwa.
Wszystko zaczelo sie od sloiczka Nutelli, ktory kupilam pod wplywem impulsu. Jak to czesto bywa, zawartosc otwartego sloiczka zaczela sie ulatniac w tajemniczych okolicznosciach, postanowilam wiec, ze zanim zobacze dno, musze zrobic cos z Nutella. I tak wczorajszy poranek uplynal pod znakiem tych placuszkow.
I byl to naprawde pyszny poranek. Placuszki sa naprawde pyszne: puszyste, mocno czekoladowe, a przy tytm niezbyt slodkie. Nutella nadaje im delikatnie orzechowego smaku. Mysle, ze doskonale smakowalyby z czekoladowym albo kawowym sosem, ale miod tez sprawdza sie dobrze. W oryginalnym przepisie jest troche niejasnosci: w skladnikach pojawia sie "baking salt", a dalej proszek do pieczenia. Ja zrobilam po swojemu i po prostu uzylam maki self-raising. Podaje przepis z moimi modyfikacjami.
Czekoladowe placuszki z Nutella
Skladniki:
- 1 szklanka maki self-raising
- 2 lyzki kakao
- 1/2 lyzeczki soli
- 1 lyzeczka rozpuszczonego masla
- 1 lyzeczka oliwy z oliwek
- 1 jajko
- 1 szklanka mleka
- 2 lyzki cukru
- 3 lyzki Nutelli
Make i kakao przesiac do miski, dodac sol, wymieszac i odstawic. W drugiej misce wymieszac maslo, oliwe i cukier, dodac jajko i mleko, wymieszac. Dodac mokre skladniki do suchych, wymieszac na dosc gesta, grudkowata mase. Dodac Nutelle i krotko wymieszac.
Rozgrzac patelnie na srednim ogniu (mozna posmarowac lekko olejem, ale ja tego nie robilam) i klasc na nia po lyzce masy. Smazyc, az na powierzchni pokaza sie babelki, przewrocic na druga strone i smazyc przez kolejna minute, uwazajac, by sie nie przypalily.
Mozna podawac z ulubionymi dodatkami.
Wszystko zaczelo sie od sloiczka Nutelli, ktory kupilam pod wplywem impulsu. Jak to czesto bywa, zawartosc otwartego sloiczka zaczela sie ulatniac w tajemniczych okolicznosciach, postanowilam wiec, ze zanim zobacze dno, musze zrobic cos z Nutella. I tak wczorajszy poranek uplynal pod znakiem tych placuszkow.
I byl to naprawde pyszny poranek. Placuszki sa naprawde pyszne: puszyste, mocno czekoladowe, a przy tytm niezbyt slodkie. Nutella nadaje im delikatnie orzechowego smaku. Mysle, ze doskonale smakowalyby z czekoladowym albo kawowym sosem, ale miod tez sprawdza sie dobrze. W oryginalnym przepisie jest troche niejasnosci: w skladnikach pojawia sie "baking salt", a dalej proszek do pieczenia. Ja zrobilam po swojemu i po prostu uzylam maki self-raising. Podaje przepis z moimi modyfikacjami.
Czekoladowe placuszki z Nutella
Skladniki:
- 1 szklanka maki self-raising
- 2 lyzki kakao
- 1/2 lyzeczki soli
- 1 lyzeczka rozpuszczonego masla
- 1 lyzeczka oliwy z oliwek
- 1 jajko
- 1 szklanka mleka
- 2 lyzki cukru
- 3 lyzki Nutelli
Make i kakao przesiac do miski, dodac sol, wymieszac i odstawic. W drugiej misce wymieszac maslo, oliwe i cukier, dodac jajko i mleko, wymieszac. Dodac mokre skladniki do suchych, wymieszac na dosc gesta, grudkowata mase. Dodac Nutelle i krotko wymieszac.
Rozgrzac patelnie na srednim ogniu (mozna posmarowac lekko olejem, ale ja tego nie robilam) i klasc na nia po lyzce masy. Smazyc, az na powierzchni pokaza sie babelki, przewrocic na druga strone i smazyc przez kolejna minute, uwazajac, by sie nie przypalily.
Mozna podawac z ulubionymi dodatkami.
Subscribe to:
Posts (Atom)